Pasta termoprzewodzaca do glowicy
Pasta termoprzewodzaca do glowicy
Pochwalony.
Jakiej pasty termo używacie do głowic?
Mam chińskie full metal 3mm.
Mam HY510 taka do pc i niestety co 6-7 h pracy drukarki trzeba wyciągać i smarować od nowa.
Jak na początku po posmarowaniu głowicy jest ok, czyli miękka część filamentu jest ok 1-2 mm od końca tak po 6h pasta się gubi i miękka czesc filamentu dochodzi do 1 cm.
Zastanawiam się czy nie użyć jakiejś twardej pasty, ale może coś źle robie?
Jakiej pasty termo używacie do głowic?
Mam chińskie full metal 3mm.
Mam HY510 taka do pc i niestety co 6-7 h pracy drukarki trzeba wyciągać i smarować od nowa.
Jak na początku po posmarowaniu głowicy jest ok, czyli miękka część filamentu jest ok 1-2 mm od końca tak po 6h pasta się gubi i miękka czesc filamentu dochodzi do 1 cm.
Zastanawiam się czy nie użyć jakiejś twardej pasty, ale może coś źle robie?
Jeżeli przypadkiem podam ceny w GBP to sobie kolego, koleżanko, pomnóż razy pięć.
Re: RE: Re: Pasta termoprzewodzaca do glowicy
?żadnej? Jest wymagana, chyba że nie e3d.dragonn pisze:Żadnej.
Jeżeli przypadkiem podam ceny w GBP to sobie kolego, koleżanko, pomnóż razy pięć.
- dragonn
- Zasłużony
- Postów w temacie: 4
- Posty: 6384
- Rejestracja: 12 gru 2016, 21:50
- Lokalizacja: Opole
- Drukarka: LUME
- x 1455
Re: Pasta termoprzewodzaca do glowicy
Pierwszy raz słyszę żeby pasta była wymaga, nigdy nie dawałem i działa dobrze bez.
Re: Pasta termoprzewodzaca do glowicy
No ok, a jak daleko od końcówki masz miękki plastyk? Ustaw 250, nagrzej i ręką przepychają a później zobacz ile masz miękkiego na końcu.
Jeżeli przypadkiem podam ceny w GBP to sobie kolego, koleżanko, pomnóż razy pięć.
- dragonn
- Zasłużony
- Postów w temacie: 4
- Posty: 6384
- Rejestracja: 12 gru 2016, 21:50
- Lokalizacja: Opole
- Drukarka: LUME
- x 1455
Re: Pasta termoprzewodzaca do glowicy
nie więcej niż długość bloku. Jak dla mnie jak masz za dużo to drukujesz w zbyt wysokiej temp i tyle.
Re: Pasta termoprzewodzaca do glowicy
Ok. Rzeczywiście jak długość bloku +3 mm mam. Ale chcę mieć 1-2 i tyle się udaje uzyskać, ale chcę to mieć trwale.
Nie chcę mi się wierzyć że nikt nie smaruję głowicy pasta.
Nie chcę mi się wierzyć że nikt nie smaruję głowicy pasta.
Jeżeli przypadkiem podam ceny w GBP to sobie kolego, koleżanko, pomnóż razy pięć.
- dragonn
- Zasłużony
- Postów w temacie: 4
- Posty: 6384
- Rejestracja: 12 gru 2016, 21:50
- Lokalizacja: Opole
- Drukarka: LUME
- x 1455
Re: Pasta termoprzewodzaca do glowicy
No to zmniejsz temp odpowiednio, wyjdzie na to samo. Po to się robi wieże testowe na temp. żeby takie coś wyłapać.
Re: Pasta termoprzewodzaca do glowicy
Jakakolwiek dobrze przewodzaca pasta sie powinna nadawac, poniewaz stosowana jest w czesci zimnej, ktora nie powinna byc cieplejsza niz najgoretsze procesory jezeli radiator masz dobrze chlodzony. Radiator od najnizszych zeberek powinien byc chlodny w dotyku. Istotna sprawa jest przewezenie w heatbreaku, moze chinczyk zrobil je źle? A moze po prostu masz zbyt slaby wentylator na radiatorze.
Ja uzywalem gelida, bo taku mi zostal po przesmarowaniu procka. Ostatnio wpadl mi w rece thermal grizzly i choc to totalny overkill wytrzymujacy do 350 stopni, to jestem zadowolony, ale blok chlodzacy mam w temperaturze pokojowej
Sent from my ONEPLUS A3003 using Tapatalk
Ja uzywalem gelida, bo taku mi zostal po przesmarowaniu procka. Ostatnio wpadl mi w rece thermal grizzly i choc to totalny overkill wytrzymujacy do 350 stopni, to jestem zadowolony, ale blok chlodzacy mam w temperaturze pokojowej
Sent from my ONEPLUS A3003 using Tapatalk
Re: Pasta termoprzewodzaca do glowicy
No nie, blok jest chłodny etc, nawet bez pasty, tylko mam taki złocisty tani filament. I ma jakby kawałki w środku z niższą temperatura topnienia. Jak zostawię w głowicy tak że robi się miękki na przewężeniu to mi się trochę czopuje przy retrakcji. A jak jest nowa pasta to wykapuje /wycieka tylko 2-3 mm i jest git, żadnego czopowania.
Tyle że znowu jak puszczam z tego filamentu to dla spokoju trzeba przed drukiem rozebrać i nasmarować, i szukam czegoś co jest sprawdzone.
Tyle że znowu jak puszczam z tego filamentu to dla spokoju trzeba przed drukiem rozebrać i nasmarować, i szukam czegoś co jest sprawdzone.
Jeżeli przypadkiem podam ceny w GBP to sobie kolego, koleżanko, pomnóż razy pięć.