rafaljot pisze:1. nie używaj silikonu ! Większość silikonów niestety odparowuje jakimś syfem. Nie wiem jak bardzo toksycznym ale ewidentnie mnie głowa bolała po chwili wąchania. W małych ilościach, jak prezerwatywka na głowice może tego nie czuć ale jak już jest trochę więcej... Poza tym prezerwatywkę co jakiś czas można wymienić, tego silikonu wewnątrz pewnie nie wymienisz.
Dobry (drogi) silikon wysokotemperaturowy mniej ulega destrukcji. Taki jak do uszczelniania wanny to chyba w połowie jest z jakiś rozpuszczalników. Wiem, sprawdziłem.
2. wymyśliłeś ,mniej więcej grzejnik elektryczny. Grzejniki często są olejowe. W sklepach AGD można kupić specjalny olej (zdaje się olej transformatorowy jest używany). Zalej to olejem. Poza tym olej będzie krążyć wewnątrz co jeszcze poprawi równomierność nagrzewania powierzchni.
grzejnik.jpg
olej ORLEN Trafo EN 30zł/l
olej trafo.jpeg
Jasne. Zwykłym silikonem nie odważył bym się tego zalać, one chyba do 80 st standardowo wytrzymują, jak pisałem na początku jest to silikon wysoko temperaturowy do 380 st C, a do tego niby jakaś wersja ECO, podobno bez "szkodliwych rozpuszczalników" tak pisze producent.
Niestety wszystkie takie specyfiki odparowują różnym syfem, więc trzeba temu dać dużo czasu do sieciowania i odparowania, tym bardziej że dodajemy do tego rozpuszczalników żeby rzadsze było. Ja każdą warstwę jaką położyłem pozostawiłem na wolnym powietrzu na kilkanaście dni. Z założenia robotę ma robić AL2O3 a silikon jest tylko po to żeby trzymać to wszystko do kupy i pozwalać na delikatne rozszerzanie się drutu pod wpływem temp. Silikonu do AL2O3 jest mniej więcej w proporcjach 5:1.
Maty silikonowe grzewcze też są z silikonu wysokotemperaturowego, większość robiona w chinach więc nawet nie znasz składu tego silikonu. Ja zanim dobrałem silikon do przeczytałem kilka kart charakterystyki. Ten silikon był ok 2 razy droższy od zwykłego.
Z małą prezerwatywką jest niestety gorzej niż z dużą powierzchnią heatbeda, a to ze względu na to, że temp hotendu są ponad dwukrotnie wyższe.
Mnie bardziej martwiło używanie maty magnetycznej z PCV którą jakiś czas temu na forum opisywaliśmy. Wiele osób tego używa, ale dla mnie to po prostu śmierdziało i po tym mnie łeb bolał. Niestety ale powyżej 60 st z PVC zaczyna się dekompozycja i zaczyna wydzielać bardzo trujący i szkodliwy (rakotwórczy) chloroeten (chlorek vinylu), ja nie będę tego używał, co najwyżej do PLA.
PS. Nie wyobrażam sobie zalania olejem, bo i tak musiał bym uszczelnić silikonem, a potem heat bed skwierczały by jak przy smażeniu frytek