Otworzyłem wczorajszą formę. Cóż... widać że nie mam pyłu solnego Kot leżał przodem w dół i pięknie rozlał się na chropowatej powierzchni (detale poleciały ale przyznam że wygląda fantastycznie).
A co z górą? 20% wypełnienia to sporo niczego wewnątrz...
A no tył wyszedł tak:
Dziś wsadzę wydruki kostek bez góry; chyba jeszcze wszystkiego nie wyrzuciłem. Ale na teraz mogę powiedzieć, że:
- to działa ,
- gradacja soli ma znaczenie, ALE tą sół trzeba potem poupychać we wszystkie szpary więc idealny pył też może nie być aż taki rewelacyjny jak się wydaje,
- detal nie może być pusty; potem sprawdzę jak bardzo to musi być te 100%; zresztą to może jest i bez znaczenia - jakieś obudowy na LCD czy inne uchwyty z natury mają pełne wypełnienie,
- ubijanie łyżeczką wystarcza,
- mam wrażenie że sól śmierdzi plastikiem (wytapiałem ABS 3DColor, który faktycznie śmierdzi),
- jeśli to ma być fajne i użyteczne, to to MUSI być sól; drobinki włażą w liczne zakamarki i wtapiają się w ścianki; piasku bym z tego w życiu nie wyciągnął a sól się rozpuszczał w wodzie,
- ale co imho najważniejsze - przy dobraniu zestawu narzędzi i odpowiedniej organizacji cała operacja nie jest ani absorbująca czasowo ani przesadnie długa.
cdn.