reprapy.pl

balgator pisze:W moją podkładkę już zdążyłem zaryć kilka razy, porysowana jest paskudnie. Wprasowany ślad PLA zostaje w niej na zawsze, także tez myslę nad szybą (i drugą zapasową). Skąd kupujesz?

https://www.szklonawymiar.pl/
Cena pewnie nie powala w stosunku do "Pana Miecia za rogiem" ale ich szyby są OK a jeździć po mieście mi się nie chce.

balgator pisze:I pytanie, to czarne przy głowicy ze śrubą motylkową, to co to? Czyścik?

Nie. To autorskie mocowanie PTFE.
https://www.thingiverse.com/thing:3048952

dziobu pisze:

balgator pisze:W moją podkładkę już zdążyłem zaryć kilka razy, porysowana jest paskudnie. Wprasowany ślad PLA zostaje w niej na zawsze, także tez myslę nad szybą (i drugą zapasową). Skąd kupujesz?

https://www.szklonawymiar.pl/
Cena pewnie nie powala w stosunku do "Pana Miecia za rogiem" ale ich szyby są OK a jeździć po mieście mi się nie chce.

No cena nie powala :/ Rozumiem, że to trzeba by wybrać szkło zwykłe typu float poddane oszlifowaniu na krawędziach, bo z hartowanym jest ryzyko, że będzie odkształcone?

Tak, mam zwykłe, oszlifowane bez hartowania.
A cena... idź do "szklarza za rogiem" to pewnie będzie taniej

u szklarza za rogiem płaciłem 9zł za kwadrat 235 3mm, okrągła pewnie wyjdzie trochę drożej

Kurde, skąd wy tych szklarzy bierzecie?! Ja już u kilku byłem i wszędzie 30zł chcą za zwykłą szybę 3mm, ale zeszlifowaną, bo już raz się pociąłem taką zwykłą.

Nie wiem, u mnie za szybę 25x25 3mm biorą £1.25 a jak więcej to taniej (ostatnio £5 za 6szt).

A tutaj podobno drogo.

10zł. ale jak poprosiłem o zeszlifowanie, to gość popatrzył na mnie z ojcowskiem wyrazem twarzy i powiedziałem bym sobie sam zeszlifował - mokrą osełką.
Tak zrobiłem. skills +1

Ja też sam szlifuje, wystarczy papier ścierny i albo uchwyt obrotowy na wiertarkę albo szlifierka oscylacyjna - 5 minut roboty.

olo2000pm pisze:Dziobu, podkładki się nie sprawdzają?
Myślę żeby w nowej drukarce zamiast szyb je stosować, ale chyba to zły pomysł?

Tak wygląda spód czegoś większego: W dotyku porowaty - może się podobać. Częsco wykorzystuję taką szklistawą powierzchnię (tj nie całkiem wprasowaną w stół - leżącą na stole) na ściane czołową ale tego bym nie użył.
Poza paprochami, wszystkie niedoskonałości to odbicia maty. Widać tak sobie, ale wystraczająco.

dziobu pisze:Widać tak sobie, ale wystraczająco.

Kurde jak dla mnie to wygląda to całkiem nieźle.
Lepiej niż zaschnięty i brakujący miejscami Dimafix