jerry56 pisze:oprócz wyłaczenia nagrzewania i wentyaltorów drukarka cały czas działa - puszczam długie wydruki na noc, kończą się ok 3, 4 nad ranem
No i?
jerry56 pisze:do głowy przychodzi mi jedynie użycie zewnetrznego timera pod wtyczke i ustawienie na ok 15min dłużej niż zakładany czas wydruku - zda to egzamin?
Tak. Dopóki się nie okaże, że szacowany czas wydruku był zaniżony o 16 minut.
Zawsze można drukarkę podpiąć przykładowo przez Sonoff, do tego Octoprint + jakis skrypcik żeby po wydruku wyłaczał wszystko. Ale to wyższa szkoła już.
w sumie to ciekawy pomysł, musze zgłębić temat.
do tej pory cura szacuje mi wydruki dość dobrze - dla pewności mógłbym dać 30 minut.
Inna sytuacja - puszczacie wydruk na noc a kończy się załózmy 9 10 rano a na 8 do roboty. Szkoda trochę zostawiać włączone na kolejne 8h urządzenie - wtedy rozwiązanie z czasowym wyłącznikiem chyba zdałoby egzamin.
Sam korzystam z Sonoffa (+ ich aplikacja eWeLink) od ponad pół roku i wszystko działa płynnie i niezawodnie.
Mam do tego jeszcze kamerę Yi Home do podglądu i mamy zdalny włącznik/wyłącznik drukarki
Bardzo ciekawe są te multipacki - dobra opcja dla nowicjuszy. W sumie też mogłyby być gigapacki - takie zestawy róznych materiałów, róznych producentów - powiedzmy małe szpulki albo luzem w woreczkach filamenty po np. 100g i z 20-30 róznych próbek. Można by przetestować i róznych producentów i rózne materiały-puścić ten sam model i porównać.
jerry56 pisze:zestawy róznych materiałów, róznych producentów - powiedzmy małe szpulki albo luzem w woreczkach filamenty po np. 100g i z 20-30 róznych próbek
Co do szacowania czasu przez cure, przy długich wydrukach lekko rozmijała się o godzinkę a może i więcej, także jakbyś kiedyś się zdobył na to rozwiązanie - ostrożnie, łatwiej byłoby gdybyś seryjnie drukował ten sam element z wiadomym czasem wydruku etc.
mi do tej pory praktycznie wszystkie wydruki szacuje bardzo dobrze, fakt że nie drukuje bardzo skomplikowanych a najdłuższy wydruk to tylko 8h ale max może 10min różnicy.
inne pytanie - zauważyłem, że stół delikatnie chodzi na boki podczas drukowania - winna była słabo dokręcona śruba (jedna z 4 od dołu) która trzyma rolki. Moja wina, żę zaufałem chińczykowi i tego nie sprawdziłem (bo nie przewidziane było w instrukcji). Czy coś jeszcze warto skręcić? Wiem że mocowania poziomych dolnych profili dobrze lekko rozkręcić i na płaskim podłożu docisnąć - eliminując lekkie nierówności), ale czy coś jeszcze warto sprawdzić? (czego nie przewiduje instrukcja).