Zrobiłem co miałem zrobić ale efekt marny... w zasadzie prawie nic się nie zmieniło, może ciut mniejsze zgniecenie, bo zamiast 18,95, suwmiarka pokazała 19.05, ale to prawie margines błędu pomiaru
Chcąc sprawdzić czy idę w dobrą stronę, podniosłem o 0.1 współrzędną Z dla HOME (M206 Z-0.1), zaowocowało to odklejeniem wydruku po ~20% (samo spłaszczenie chyba mniejsze, ale jeśli się odkleja to raczej dysza za wysoko).
Próbuje teraz inną kostkę, z pierwszych obserwacji podczas wydruku, wygląda to tak jakby 3-4 warstwa była delikatnie szersza niż wcześniejsze i późniejsze.... zobaczę jak to będzie wyglądało na koniec wydruku, a jutro przy świetle dziennym zrobię zdjęcia.
Przy okazji zauważyłem że ramie po którym porusza się karetka nie jest równoległa do stołu, po podciągnięciu max do góry gdy lewe górne kółko jest dokręcone do samej góry, odpowiadające mu kółko na prawym wsporniku znajduje sie kilka mm poniżej pozycji maksymalnej... czy to może mieć wpływ na wydruk pierwszych warstw?
A może chwilowo sobie odpuścić to dochodzenie i zacząć jeszcze raz od podstaw tzn kalibracja ekstrudera, kroków silników i flow rate, do tego na innym filamencie? mam szpulę z plastspawu (wiem że nie cieszy sie on super opiniami, ale kupiłem go zanim dowiedziałem się o tym
, w każdym razie może jest lepszy niż chiński noname?
Mam wrażenie że zaczynam się kręcić w kółko