reprapy.pl

Ja sądziłem, że wkładanie do wody ma na celu odpowiednie rozproszenie światła, by łatwiej UV dotarło, tam gdzie miało dotrzeć a nie kwestie chłodzenia..

U mnie po 20 minutach pojemnik szklany jest gorący. Jak tak zostawię detal to się sfajczy.
Może to nie jest główna funkcja wody, ale imho bardzo potrzebna - zwłaszcza jak się ma świetlówki (OIDW ledy tak się nie grzeją).

Moment.

Ja wydruki obrabiam tak: Zdejmuje ze stołu, czyszczę w IPA przy pomocy pędzla (Manualnie, drobnicę która popękałaby w drugiej metodzie) albo wrzucam do myjki ultradźwiękowej z IPA / Zielonym płynem . Potem zalewam gorącą wodą by zmyć alkohol i resztki żywicy / wrzucam do drugiej myjki ultradźwiękowej z wodą. Na koniec suszę wydruk z wody (Inaczej w szczelinach pozostaje błonka z wody i resztek żywicy) na grzejniku bądź zdmuchuję resztki wody kompresorem i sru pod lampę UV - gdzie zwykle trzymam przed od 3 minut do 30 (30 minut do tej pory wymagała jedynie żywica od Photocentric) i jest gotowe - nie śmierdzi, jest twarde.

Jak raz wrzuciłem do wody wydruk, to potem cały był właśnie w błonie z resztek żywicy w miejscach, które trudno oczyścić. Z tym, ze ja drukuję np. skrzynki na butelki w skali 1:72...

A i oczwiście wydruki przez chwilę są gorące pod światłem UV - ale jest to normalne, w końcu musi się utwardzić. Ale nie na tyle gorące, jak świeżo naświetlana żywica - tutaj już ponad 100C się wytwarza, bo topi cienkie ścianki plastiku (Testowałem mieszanki żywic z farbami) No i idzie się poparzyć

Odgrzebuje.

Jak sprawa z lampami UV LED?

Zamierzam w najbliższym czasie kupić lampy no i nie mogę się zdecydować. W głębi ducha coś mnie ciągnie do LED.