Strona 2 z 2

Re: [FFF] Ultimaker Cura - zadana szerokość ścieżki a rzeczywista grubość ścianki kostki kalibracyjnej

: 30 mar 2020, 16:58
autor: FlameRunner
Nie. Jeśli drukujesz dwie (lub więcej) ścieżki tuż przy sobie, to między nimi przestrzeń jest wypełniona. Zaokrąglone są tylko zewnętrzne boki. Przy warstwie 0,2 mm, drugi obrys o zadanej szerokości 0,4 mm będzie drukowany w odległości 0,4 mm od pierwszego i ścianka będzie szersza tylko o te 0,4 mm, czyli będzie mieć 0,843. Spróbuj może o tym myśleć tak: jeden zaokrąglony bok ścieżki (czyli ten na zewnątrz wydruku, te nas obchodzą) odstaje o 0,0215 mm. Każdy wymiar wewnętrzny będzie o 2*0,0215 mm za mały. Każdy wymiar zewnętrzny będzie o 2*0,0215 mm za duży. Ustawiając horizontal offset na -0,0215 mm niwelujesz ten efekt.

Re: [FFF] Ultimaker Cura - zadana szerokość ścieżki a rzeczywista grubość ścianki kostki kalibracyjnej

: 30 mar 2020, 23:26
autor: sebaq
Dziękuję bardzo za wyjaśnienie - już zrozumiałem.

Re: [FFF] Ultimaker Cura - zadana szerokość ścieżki a rzeczywista grubość ścianki kostki kalibracyjnej

: 20 sie 2020, 09:57
autor: panWiadr0
Przypomnijcie mi skąd się wzięła wartość 0.215 ???

Zmieniłem dyszę na 0.6 i warstwę 0.25. Przy tym wyliczeniu wychodzą mi dziwne wartości (flow > 100), a oko mówi że powinno być =< 100%

EDIT: znalazłem już (1 - PI/4)

Re: [FFF] Ultimaker Cura - zadana szerokość ścieżki a rzeczywista grubość ścianki kostki kalibracyjnej

: 29 wrz 2021, 12:59
autor: comandos21
Dopytam jeszcze, slicer Cura , ścieżka 0,4mm, drukarka Ender3, płyta SKR mini e3 v2.0

Ile powinna wynosić ściana kostki kalibracyjnej 2cm X 2cm?
Równe 2 na 2 ?

U mnie wychodzą kostki 2,12, 2,16mm
Dalej próbować dążyć do tych 2cm czy to jest norma w przypadku Cura?

Re: [FFF] Ultimaker Cura - zadana szerokość ścieżki a rzeczywista grubość ścianki kostki kalibracyjnej

: 29 wrz 2021, 13:38
autor: dragonn
Zdecyduj się na jakaś jednostkę bo nie wiadomo co CI powychodziło
Błąd w okolicach 0.1-0.15mm jest normalny. Wydrukuj coś o rozmiarze 20x20cm, jeśli dalej będzie tyle błędu to jest to normalne.
A i błąd nie zależy od Slicera, tylko od drukarki, ustawieniami slicera można co najwyżej próbować go zmniejszyć.

Re: [FFF] Ultimaker Cura - zadana szerokość ścieżki a rzeczywista grubość ścianki kostki kalibracyjnej

: 29 wrz 2021, 13:40
autor: konradsdev1
Sprawdzałeś różnice w wymiarach na większych wydrukach, np 4 cm, 10 cm? Czy zawsze wychodzi taka sama różnica?
Dla kostki o wymiarach 20 mm x 20 mm Cura generuje ruch głowicy w osiach XY w zakresie 19.6 mm x 19.6 mm.
Jeśli grubość ściany wynosi 0.4mm to wymiary wydruku powinny się zgadzać.

Re: [FFF] Ultimaker Cura - zadana szerokość ścieżki a rzeczywista grubość ścianki kostki kalibracyjnej

: 29 wrz 2021, 19:04
autor: arbaql
W modelu idealnym należało by również wziąć pod uwagę efekt barusa https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Barusa, jak również skurcz przetwórczy, które niekoniecznie muszą się wzajemnie znosić. Tylko prościej jest chyba wydrukować model, z wymiarować, wprowadzić poprawki czy to w modelu, czy ekspansją horyzontalną i wydrukować jeszcze raz... :D

Re: [FFF] Ultimaker Cura - zadana szerokość ścieżki a rzeczywista grubość ścianki kostki kalibracyjnej

: 29 wrz 2021, 19:06
autor: dziobu
arbaql pisze:(...)wprowadzić poprawki czy to w modelu, czy ekspansją horyzontalną i wydrukować jeszcze raz... :D
Zdecydowanie poprawki.
Użycie drugiej opcji przy kalibracji materiału to przyszłościowy strzał w kolano.

Re: [FFF] Ultimaker Cura - zadana szerokość ścieżki a rzeczywista grubość ścianki kostki kalibracyjnej

: 29 wrz 2021, 19:14
autor: arbaql
Jakby się wczytać w efekt Barusa to okazuje się że znaczenie będzie miała zarówno temperatura wytłaczanego materiału jak również prędkość druku - bo przy wyższej prędkości wzrasta ciśnienie na dyszy i pęcznienie materiału na jej wylocie, przy niższej prędkości ten efekt się zmniejsza - poprawki muszą uwzględniać jednakowe parametry druku dla wydruku testowego jak i poprawionego, tylko jak często potrzeba aż takiej precyzji?

Re: [FFF] Ultimaker Cura - zadana szerokość ścieżki a rzeczywista grubość ścianki kostki kalibracyjnej

: 29 wrz 2021, 19:43
autor: dziobu
  1. W drukarce materiał jest raczej kładziony a nie wypluwany. Nie spływa samoistnie. To dysza wciska tam gdzie trzeba. Materiał dalej puchnie ale nie byle gdzie. I robi to powtarzalnie; jedyne zawirowania dotyczą rozpędzania i hamowania ale tu dochodzi mechanika...
  2. W praktyce korzysta się z dość ograniczonego zakresu szybkości i temperatur (w ramach tego samego materiału). Samo wypluwanie plastiku to nie całość procesu druku i często trzeba uwzględnić też inne rzeczy (przejście ciepła od bloku, palenie materiału w dyszy, chłodzenie, lepkość, wilgotność) także IMHO ten punkt można olać.
  3. Obstawiam subiektywnie że precyzja i powtarzalność podawania materiału (wliczając w to wytłaczanie ząbków radełka na filamencie) jak i działania samego hotendu (brak faktycznej szczelności od góry, zero kontroli nad ciśnieniem) jest przynajmniej o rząd gorsza niż problemy rozszerzalności termicznej wynikające ze zmiany ciśnienia po wyjściu materiału z dyszy dla różnych parametrów tegoż.

NIEMNIEJ IMHO to co piszesz jest prawdą i da się to zaobserwować na niektórych materiałach. Konkretnie - puchnących. Filamentarno Aerotex, GF-30 czy PA66 GF-30. Tu faktycznie zmiana temperatury czy szybkości wpływa w mniejszym bądź większym stopniu na wynik (zwłaszcza Aerotex) dlatego ich kalibracja była dość upierdliwa a i rezultaty potrafią wyjść z pewnym rozrzutem. Dla zobrazowania problemu posłużę się testami dosłownie wyciągniętymi ze śmieci :D
tst.jpg
Dół od lewej: ABS/PA (naturalny, 1 wydruk), drewno (drewniany ;p, 1 wydruk), niepalny ABS (czarny, 2 wydruki).
Na górze - PA66 GF-30, 12 wydruków i nie są to wszystkie.
Tyle mi zajęło dojście do powtarzalnych rezultatów, wliczając w to dobranie chłodzenia tak żeby mniejsze detale (krótsze warstwy) drukować z podobną szybkością co nominalna i zapobiec rozjeżdżaniu się objętości wypluwanej z dyszy.
Ale udało mi się.

Niemniej na popularnych materiałach jak PLA, PET-G czy ABSie chyba ciężko to osiągnąć. Przynajmniej ja takich problemów nie kojarzę.