Przyłbica lite

[jagus]

To spróbuj V9. Ja drukowałem takie i takie ale trzymają dobrze, a nawet któreś z nich wchodziły zbyt mocno.
Ja je drukowałem na swojej Aneta A8 z innym profilem druku i cięte innym slicerem tym od Prusy i on daje 100% wypełnienia może temu. Jak to nie pomoże to pisz przerobię spinki lub podwyższy sie projekt przyłbicy.

[damianqx]

W taki sposób powinny być zapięte ? Czy coś źle robię i dlatego mi nie pasuje

[jagus]

Ja mam akurat szybki oraz spinki na odwrót, ale to nie powinno mieć znaczenia plus dziurki zrobione dziurkaczem przez które przechodzą spinki.

[Berg]

Pewnie po prostu dziurek nie zrobiłeś. Dziurki robię zwykłym dziurkaczem w dowolnym miejscu.
Na thingi albo we wcześniejszych postach była wrzucona wersja spinki bez "bolca" jednak tamte spinki trzeba było mocno wciskać by mocno zaciskały szybkę. W sterylizacji plastik może trochę zmięknąć, wtedy się zluzyją i szybka może wypaść. Dlatego wersja z dziurkami wydaje się lepsza.
Obie wersje spinek:

[Berg]

Miły, budujący gest w trudnych czasach
Dzięki https://allegro.pl/uzytkownik/enoztech

Kolejne przyłbice będą Galaxy Black, spinki dalej pomarańczowe i czerwone

[Berg]

Widział ktoś jakiś model maski (przyłbicy) ale takiej na same usta , przezroczystej?

[mkl]

Nie wiem, czy jeszcze szukasz, ale wczoraj w knajpie widziałem u kelnerki coś w tym stylu.

[Berg]

po krótkiej przerwie zapotrzebowanie znowu wzrosło, przynajmniej w Małopolsce.
Ciekaw jestem czy macie jakieś zebrane przemyślenia, feedback, co się sprawdziło, co nie.

[dziobu]

Do mnie dotarło tyle:

• niektóre upijają w czoło; to pewnie dotyczy tych "brzydszych" wykonań bo i takie były (albo komuś się kawałek obrysu zerwał); ale zainteresowani owijali to bandażem czy kleili plaster i problem znikał,
• jest trochę za duża na małą głowę; wtedy wymaga mocniejszego ściśnięcia gumki co też jest komfortowe.

Z 20-30% moich wciąż funkcjonuje. Gumki powymieniane, folie robią we własnym zakresie. Ogólnie to chyba wyszło całkiem dobrze.

[sagittario]

Ja się dowiem jak to się sprawdziło tam gdzie poszło. Ogólnie to żeby nie męczyło czoła to ja każdy wspornik szlifowałem z drobnych grudek.
Jedno co przez przypadek zauważyłem to, że część przyłbic które drukowałem wykorzystują sobie co poniektórzy w prywatnych gabinetach po godzinach.