Przesunięcie warstw
: 31 maja 2018, 17:23
Pacjent: Creality CR-10
Problem: przesunięcie warstw w osi Y i czasami w osi X
Pół roku drukarka chodziła bez zarzutu. Drukowała każdy narzucony projekt. Ostatnio nie jestem w stanie wydrukować "bardziej skomplikowanych rzeczy" powyżej 1,5-2 cm wysokości. Wszelkiego rodzaju kostki testowe, kalibracyjne, proste wysokie prostopadłościany, wysokie walce bez problemu się drukują. Nie mam zarzutu co do jakości wydruku. Jednak gdy przyjdzie do wydrukowania czegoś bardziej rozbudowanego to klops. Miesiąc temu próbowałem wydrukować wolant (kierownica w samolocie) z cessny. Super pięknie... przez pierwsze dwa centymetry. Później przesuwające się warstwy w osi X i Y i spaghetti... a wcześniej nigdy nie było problemu. No to sprawdzam gcode, jest ok, sprawdzam paski no są okej, nie ma szans na skakanie itd. Sprawdzam zębatki, wszystko ok. Żadne kable nie przeszkadzają, nic nie zaczepia. Spróbuję jeszcze raz przy mniejszej prędkości. 30mm/s -dalej się przesuwa... wcześniej szło na 110mm/s, a w komorze było ciepło to uznałem, że krokowce mogły się grzać. Wolniej nic nie dało. Puściłem wydruk z PLA, bez komory chciałem wyeliminować grzanie się silników. Problem dalej występuje... zarzuciłem projekt wolantu, wydrukowałem jakiś zaczep kamerki do szybowca i on wyszedł super. To uznałem, że problem zanikł. Sprawy domowe i szkolenie szybowcowe w trakcie zabrały cały czas na drukowanie więc drukarka stała przez około miesiąc w szczelnej komorze.
Skoro zrobiło się ciepło, a na działce sucho to przydałoby się podlać truskawy i kawałek trawnika. Ale oczywiście nie będę stał i podlewał ręcznie skoro mam drukarkę więc z thingiversa puściłem jakiś zraszacz. Zadowolony zostawiłem drukarkę domownikom z instrukcją "jak się skończy to wyłącz". Po powrocie oczywiście drukarka była wyłączona, ale wydruk skopany. Po jakichś 2cm warstwy przesuwały się w osi Y, gdzie wcześniej jeździły w obu osiach. I wydruk prezentuje się tak:
Nockę spędziłem na drukowaniu wszelkiego rodzaju kostek i wszystko wychodziło. Po puszczeniu jeszcze raz wydruku znowu to samo...
Internety mówią o problemach z odczytem z karty SD. Możliwe? Na ile w to wierzyć? Nie mam narazie możliwości podłączenia komputera, ani raspberrego i puszczenia wydruku "bezpośrednio". A wszystkie karty pamięci znajdują się w telefonach rodzinki... Rozważać coś innego?
Problem: przesunięcie warstw w osi Y i czasami w osi X
Pół roku drukarka chodziła bez zarzutu. Drukowała każdy narzucony projekt. Ostatnio nie jestem w stanie wydrukować "bardziej skomplikowanych rzeczy" powyżej 1,5-2 cm wysokości. Wszelkiego rodzaju kostki testowe, kalibracyjne, proste wysokie prostopadłościany, wysokie walce bez problemu się drukują. Nie mam zarzutu co do jakości wydruku. Jednak gdy przyjdzie do wydrukowania czegoś bardziej rozbudowanego to klops. Miesiąc temu próbowałem wydrukować wolant (kierownica w samolocie) z cessny. Super pięknie... przez pierwsze dwa centymetry. Później przesuwające się warstwy w osi X i Y i spaghetti... a wcześniej nigdy nie było problemu. No to sprawdzam gcode, jest ok, sprawdzam paski no są okej, nie ma szans na skakanie itd. Sprawdzam zębatki, wszystko ok. Żadne kable nie przeszkadzają, nic nie zaczepia. Spróbuję jeszcze raz przy mniejszej prędkości. 30mm/s -dalej się przesuwa... wcześniej szło na 110mm/s, a w komorze było ciepło to uznałem, że krokowce mogły się grzać. Wolniej nic nie dało. Puściłem wydruk z PLA, bez komory chciałem wyeliminować grzanie się silników. Problem dalej występuje... zarzuciłem projekt wolantu, wydrukowałem jakiś zaczep kamerki do szybowca i on wyszedł super. To uznałem, że problem zanikł. Sprawy domowe i szkolenie szybowcowe w trakcie zabrały cały czas na drukowanie więc drukarka stała przez około miesiąc w szczelnej komorze.
Skoro zrobiło się ciepło, a na działce sucho to przydałoby się podlać truskawy i kawałek trawnika. Ale oczywiście nie będę stał i podlewał ręcznie skoro mam drukarkę więc z thingiversa puściłem jakiś zraszacz. Zadowolony zostawiłem drukarkę domownikom z instrukcją "jak się skończy to wyłącz". Po powrocie oczywiście drukarka była wyłączona, ale wydruk skopany. Po jakichś 2cm warstwy przesuwały się w osi Y, gdzie wcześniej jeździły w obu osiach. I wydruk prezentuje się tak:
Nockę spędziłem na drukowaniu wszelkiego rodzaju kostek i wszystko wychodziło. Po puszczeniu jeszcze raz wydruku znowu to samo...
Internety mówią o problemach z odczytem z karty SD. Możliwe? Na ile w to wierzyć? Nie mam narazie możliwości podłączenia komputera, ani raspberrego i puszczenia wydruku "bezpośrednio". A wszystkie karty pamięci znajdują się w telefonach rodzinki... Rozważać coś innego?