Reanimacja wydruku po 50h druku...

Jakość druku Cię nie zadowala?
Awatar użytkownika
dragonn
Zasłużony
Postów w temacie: 3
Posty: 6384
Rejestracja: 12 gru 2016, 21:50
Lokalizacja: Opole
Drukarka: LUME
x 1455

Re: Reanimacja wydruku po 50h druku...

Post autor: dragonn »

cincin pisze:już nigdy nie będę się martwić o przerwę w dostawie prądu
Jest to fajna opcja ale UPS i tak polecam się zapatrzyć ;), szczególnie że jak przestanie grzać to wtedy wydruk może się odkleić od stołu. No i wtedy pozamiatane, zostaje tylko doklejanie osobno w częściach.
madej
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 1
Posty: 22
Rejestracja: 05 lip 2018, 17:01
Lokalizacja: Kraków okolice
Drukarka: Ender 3
x 4

Re: Reanimacja wydruku po 50h druku...

Post autor: madej »

ad 6. Zamiast wyłączać wystarczy dać G92 Z0 z konsoli, albo na początek sekwencji startowej.
FlameRunner
cincin
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 5
Posty: 56
Rejestracja: 04 maja 2018, 10:15
x 7

Re: Reanimacja wydruku po 50h druku...

Post autor: cincin »

Nie znam g-code i jest to metoda prób i błędów, myślałem że pewnie idzie ustawić punkt 0 Za pomocą komendy jednak nir chciało mi się jej szukać;P Tak czy inaczej Twoja metoda lepsza, więc ktoś pewnie kiedyś skorzysta ^^
Awatar użytkownika
cardjunk
Postów w temacie: 1
Posty: 227
Rejestracja: 28 lip 2018, 22:19
Lokalizacja: szczecin/wrocław
x 61

Re: Reanimacja wydruku po 50h druku...

Post autor: cardjunk »

wow, super, fajnie, że się udało, a poradnik już sobie zapisuję
Awatar użytkownika
Berg
Zasłużony
Postów w temacie: 3
Posty: 7569
Rejestracja: 05 lis 2016, 11:57
Lokalizacja: Kraków
Drukarka: Lume, K8400, HC Evo
x 2675

Re: Reanimacja wydruku po 50h druku...

Post autor: Berg »

cincin pisze:Nie znam g-code i jest to metoda prób i błędów, myślałem że pewnie idzie ustawić punkt 0 Za pomocą komendy jednak nir chciało mi się jej szukać;P Tak czy inaczej Twoja metoda lepsza, więc ktoś pewnie kiedyś skorzysta ^^
Pisałem Ci na poprzedniej stronie o G92 ;)

@dragonn UPS jest fajne ale nie w każdej sytuacji ratuje życie. np koniec filamentu, urwany pasek czy coś.

Przećwiczenie takiej naprawy ma sens. To co napisałem wcześniej, ze spozycjonowaniem głowicy też w XY przed rozpoczęciem wznowionego druku może uratować gdy zdjeliśmy wydruk ze stołu. albo gdy się odkleił jak stół wystygł.

PS: G92 używam zawsze w kodzie startowym ustawiając Z0.2 , bo krańcówkę mam właśnie na 0.2 nad stołem. Zostało mi tak po drukowaniu na podkładkach. dzięki czemu głowica nigdy nie dotyka podkładki, nawet jak coś pójdzie nie tak.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kalibracja, problemy”