[naprawione] Dziwny problem z wydrukami

[marek91]

Tak jest ze wszystkim, nie tylko z drukarkami.

[virgin71]

Tak jest ze wszystkim, nie tylko z drukarkami.

Zgadza się. Natomiast ten temat powinien być przestrogą dla wszystkich planujących zakup kitu na allegro.

[grzybu]

Kit, kitowi nie równy. Chińskie kity mają nowe części, za to potem człowiek wymienia, to pręty, to wałki na takie, które są wykonane zgodnie ze specyfikacją

[virgin71]

Pewnie, że nierówny, ale prawdopodobieństwo, że coś nie będzie działać jest bardzo duże, o czym się przekonaliśmy już na poprzednim forum.

[grzybu]

Rzekłbym nawet, że prawdopodobieństwo jest bliskie 100%
Ja chciałem się nauczyć czegoś o samych drukarkach i generalnie byłem rozczarowany jak poskładany kit po prostu zaczął drukować od strzału, ale później jednak okazało się, że jednak parę rzeczy trzeba poprawić i teraz mam tyle problemów ile chcę, zależy jak dokładnie patrzeć
Drukarka działa, robi niezłe wydruki, ale zawsze coś tam jeszcze można poprawić.

[kura666]

Cały ten temat jest dowodem na to, że najtańsze drukarki są o kant czoła rozbić. Po prostu nie warto - kasa wyrzucona w błoto.

Przepraszam virgin71, ale wg mnie to co piszesz, to kompletna bzdura!

Printo oferuje 2 rodzaje drukarek H2. Jedna budzetowa (ktora wlasnie kupilem) z m.in. uzywanymi silnikami, a druga z nowymi, sruba trapezowa i innymi roznicami konstrukcyjnymi. To, ze wybralem tansza opcje, tez nie dowodzi tego, ze zakup byl bez sensu. Zobaczcie, ze producent wymienil silnik bez zadnego problemu i to z dbaloscia o klienta na nowy bez zadnej doplaty (uzywany 0.35Nm -> nowy 0.48Nm) . I tu wlasnie moim zdaniem lezy roznica pomiedzy kit-em z chin, co do ktorego koszty wymiany wadliwej czesci i sama mozliwosc tejze wymiany stoi pod wielkim znakiem zapytania. Uwazam, ze jak dla mnie, osoby, ktora kompletnie sie nie znala na druku 3d , byl to swietny wybor. Troche bylo walki, ale ile ta walka nauczyla. Mnie, jak rowniez wszystkich z Was

Moglbym byc zly na to, ze to spotkalo akurat mnie... ale nie mam kompletnie zalu. Nie jest to blad konstrukcyjny, a po prostu wadliwa, uszkodzona czesc.

Oczywiscie najlepiej zaprojektowac drukarke samemu na super czesciach... wyjdzie na pewno lepiej i taniej niz kupno budzetowca. Ale czy to nie jest takie hmmm... mocno naciagane?

Z drugiej zas strony sadze, ze ten temat i dochodzenie do rozwiazania, ktore bez Was pewnie by nie doszlo do skutku bylo super przygoda. Chociaz niektorzy jak najbardziej probowali pomoc droga jak ja to nazywam "Windowsowa"... jak cos nie dziala, przeinstaluj od nowa . Jestem liunuxowcem od lat... i wiem, ze zawsze znajdzie sie rozwiazanie problemu, ktore nie wymaga zmiany dystrybucji na inna

Podsumowujac:
Uwazam, ze to swietna drukarka za male pieniadze. Bez porownania z Prusa I3, ktora chcialem nabyc z aliexpress. Bedac wczoraj w firmie Printo, zobaczylem takie same drukarki podczas druku, jak rowniez wydruki, ktore z nich wychodza. Bylem w kompletnym szoku. Moja "nowa" przez miesiac nie zblizyla sie wcale do jakosci, ktora zobaczylem... cos niesamowitego. I to tylko wina tego jednego wadliwego silnika.

I teraz moje subiektywne odczucie po miesiacu walki:
Plusy:
-niesamowita jak dla mnie jakosc wydrukow - dopiero pierwszy dzien ja widze na wlasne oczy
-bardzo prosta konstrukcja
-super kontakt z producentem.... te godziny spedzone na probie rozwiazania problemu
-cena
-gwarancja
-konfiguracje dostarczone dla Slic3ra, Cura itp
-latwosc modyfikacji jak rowniez swobodne podejscie producenta to wszelkich zmian/ulepszen konstrukcyjnych

Minusy:
-glosna praca
-pogorszona jakosc poprzez zastosowanie walka fi8
-uzywane silniki

Wszystkie moje minusy sa rozwiazane w wersji drozszej.

I na koniec:

Jestem przekonany, ze to byl super wybor i super przygoda. Mialem do wyboru rowniez w podobnych pieniadzach DaVinci 1.0 uzywana i ciesze sie, ze wybor padl na Printo.
Naprawde POLECAM wszystkim jako poczatek zabawy w drukowanie

[virgin71]

Nie zrozumiałeś mnie w cale. Ty miałeś problemy z drukarką za 1900zł. Są kity prusy i3 za 1000zł, gdzie gwarancji nie daje nikt. Zatem nie napisałem o Twojej drukarce, bo nie jest ona najtańsza. Ba! Najtańsza printo jest 2x droższa od najtańszych. Także Twój wywód jest ok, ale zupełnie nie do tego co napisałem.

[kura666]

Nie zrozumiałeś mnie w cale. Ty miałeś problemy z drukarką za 1900zł. Są kity prusy i3 za 1000zł, gdzie gwarancji nie daje nikt. Zatem nie napisałem o Twojej drukarce, bo nie jest ona najtańsza. Ba! Najtańsza printo jest 2x droższa od najtańszych. Także Twój wywód jest ok, ale zupełnie nie do tego co napisałem.

Ale napisales w tym temacie, o moim problemie mojej drukarki

Spoko. Mysle, ze temat wyczerpany. Mozna zamknac

[McKee]

Edit: w miedzyczasie (jak to poniżej pisałem) 2 posty się pojawiły - część mojej wypowiedzi virgin71 poruszył.

Cały ten temat jest dowodem na to, że najtańsze drukarki są o kant czoła rozbić. Po prostu nie warto - kasa wyrzucona w błoto.

Przepraszam virgin71, ale wg mnie to co piszesz, to kompletna bzdura!
[ ...]
I teraz moje subiektywne odczucie po miesiacu walki:
[...]
Wszystkie moje minusy sa rozwiazane w wersji drozszej.
[...]
Jestem przekonany, ze to byl super wybor i super przygoda.
[...]
Naprawde POLECAM wszystkim jako poczatek zabawy w drukowanie

Zauważ że nie kupiłeś najtańszego chłamu z Chin.
Dziś Prusę na Alledrogo można znaleźć w cenie poniżej 900zł - ty dałeś około 2x tyle jak się domyślam (?).
Jeżeli traktujesz to jako zabawę / przygodę to OK. Większe pieniądze wydają ludzie na zabawki
A jak byś dołożył trochę $$$ nie miałbyś miesiąca "w plecy". Miesiąca frustracji. Miesiąca w czasie którego mógłbyś zrobić coś ciekawszego niż znalezienie wadliwego silnika.
Reasumując: Przychylam się do zdania virgin71: nie warto (chyba że ktoś ma dużo wolnego czasu, który chce poświęcić na składanie i reperowanie drukarki zamiast drukowania na niej). Ja uważam, że jak kupuje sobie zabawkę to chcę się baawić zabawką a nie jej ciągłym naprawianiem / kalibrowaniem itp.
A już w biznesie to nie wyobrażam sobie miesięcznego przestoju maszyny - kasa w błoto. (Dlatego np. Monkeyfab z tego co słyszałem na czas naprawy daje urządzenie zastępcze - i to do jest dobry wzór (a nie bezpłatna wymiana wadliwego silnika - no proszę! (przecież to zupełnie normalne zachowanie - i za to ich specjalnie chwalić?))).

I na koniec: Popieram też to, że polecasz Printo H2 - tylko niech ew. kupujący ma pełną świadomość "przygód" z tym związanych.