wydruk przy otwartych oknach a pogoda

[ArturReprapy]

Jak czytam, że dla dyszy 0,4, PLA ustawiacie na 235, to zastanawiam się czy strzelać do producenta drukarki, czy filamentu?
Jakieś normalne filamenty próbowałeś już? Też musisz przegrzewać PLA?

Przestan sie nakrecac. Jesli wiekszosc ludzi pisze o tym, ze PLA od 3dactive jest zupelnie nieprzewidywalny i parametry potrzebne do druku sa zalezne od danego egzemplarza szpuli, to tak juz jest.
PLA od Plast Spaw idzie mi ladnie przy okolo 190C-210C.
PETG od DD ladnie dziala przy 235C.
PLA od 3dactive zazwyczaj 225C-235C to granica, ponizej ktorej nie wychodzi. Kilka szpul dzialalo swietnie przy 250C, ale wtedy znowu pali sie PTFE.

Jesli zas chcesz strzelac, to jednak do producenta filamentu. Szkoda, ze nikt nie sprawdzil, jaki jest sklad. Moge przekazac do sprawdzenia. Mam wiele kolorow

[ArturReprapy]

Normalne PLA w normalnych warunkach nie powinno wymagać takich temperatur.
Odwołanie do marmurka to słaby przykład.

Nie powinno, ale PLA od 3dactive czasem wymaga. Wszystko zalezy od danego egzemplarza szpuli.

[@GUTEK@]

...ze PLA od 3dactive jest zupelnie nieprzewidywalny

No i tym samym odpowiedziałeś sobie na problem z tematu.
Cholera wie co się wydarzyło w tym momencie:
- nagle trafiła się cieńsza średnica filamentu
- jakiś paproch przytkał dyszę, który w końcu wyszedł
- mocne schłodzenie otoczenia spowodowało, że filament przestał się topić

Wg mnie nie ma co dalej szukać przyczyny. Jak masz takie długie wydruki kup jakiś sprawdzony filament. 3DActive, nie jest wcale taki tani, żeby warto go było się nim męczyć. W tej samej cenie masz przykładowo Colorfilla, który jest według mnie bez porównywalnie lepszy, a 10zł drożej jest DD Ekofilament.

[ArturReprapy]

W tej samej cenie masz przykładowo Colorfilla, który jest według mnie bez porównywalnie lepszy, a 10zł drożej jest DD Ekofilament.

Do czesci uzywam PETG od Spectrum i DD, ale PLA robie tylko "zabawkowo" dla dziecka.
Czy wiec Twoim zdaniem lepiej nastepnym razem przy PLA do bzdurek dolozyc grosze do Colorfilla lub PlastSpaw czy troche wiecej do DD lub jeszcze wiecej do czegos innego?

[virgin71]

Zdaniem wszystkich. Jak robisz bzdurkę, która zużywa 100g filamentu i wydruk idzie do kosza, to zużyłeś 100g, i prąd, i czas i jeszcze nie masz wydruku. To się nie opłaca. A jak zapchasz sobie dyszę lub upalisz PTFE, to jak doliczysz koszt wymiany, nawet na najbardziej gówniane chinole (są chińskie dobre i są też najtańsze), to nie kalkuluje się to już bardzo mocno.
Jak PLA wymaga temperatury ABSu, to jest, jak to sam przyznałeś, "nieprzewidywalne". Zatem nigdy nie wiesz, czy nie skończy Ci się drukarka od takich wynalazków. Moim zdaniem PlastSpaw jest o niebo lepszy, pomimo swoich wad.
Jak robię totalne pierdoły, to daję plastspaw, resztę na DD, bo szkoda mi nerwów, czasu i drukarek.

[ArturReprapy]

Dziekuje za odpowiedz. Chcialem sie nauczyc podstaw i ten etap dobrze bylo mi zrobic z samymi klopotami, zeby je przezwyciezyc i zrozumiec jak najwiecej. Teraz wytopie do konca te posiadane zapasy i musze podjac decyzje o zmianach, wiec kazda informacja jest wazna. PETG od DD drukowalo sie przyjemniej niz to tanie PLA. Nie warto, a jesli juz ktos sie uprze, to tylko do masakrycznie duzych i malo skomplikowanych rzeczy, bo bez sensu patrzec na drukarke i tracic kase na energie, czas na zmiane dysz, ich czyszczenie oraz modyfikacje kodu, zeby zaczynac od jakiejs wysokosci wydruku. Rzeczywiscie stres prawie jak przy ABS, a efekt jak z taniego PLA

[virgin71]

Dodam na sam koniec, że miałem kiedyś szpulkę filamentu velmana (już kiedyś opisywałem jej jakość) i koniecznie chciałem ją zużyć do końca, bo przecież wydałem na nią kasę. Po wymianie dyszy i trzecim rozkręcaniu głowicy, żeby usunąć resztki z bowdena, uznałem, że 800g śmieci, należy wyrzucić do śmieci, bo zużycie tego do końca, kosztuje mnie więcej niż 2 nowe szpule, wtedy jeszcze ColorFabb.
Jednakże po cebulacku mnie to normalnie bolało.

[ArturReprapy]

Ukonczylem w nocy ten wydruk i uznalem, ze zmieniam dysze z 0.4mm na 0.8mm.
Zostawilem te sama warstwe 0.2mm, mosty robia sie gorsze, latwiej o zacieki oraz o nitkowanie, ale dolna czesc tej budowli zrobila sie w nocy bez zadnych przykrych niespodzianek. Z tym filamentem zostanie wiec 0.8mm i nie bedzie juz robione nic precyzyjnego az do jego konca.
Caloswiatowa organizacja cebularska ma dwa konce. Mozna czasem oszczedzic ale tylko przy okreslonych warunkach. No i co jesli chodzi o smietnik dookola nas. Tez skomplikowana rzecz. Wole juz to przetopic na duze zabawki dla dziecka lub prawdziwe budki legowe ptakow niz wyrzucic do smieci. Chociaz rozumiem Ciebie, bo przy 0.4mm-0.6mm odechciewa sie jakiejkolwiek pracy z takim smieciowym filamentem.