Pany,
jestem po pierwszym druku, kontynuuję z ciut innymi parametrami.. mianowicie, extruder złożyłem z głowicą po tuningu (fullmetal tytan), ale wkładając ori rurkę ptfe skracając do nowej wersji głowicy z zostawieniem ~3-3,5mm luzu w dlugości rurki (luz pomiędzy końcem rurki a ujściem tulejki przy radełku), czyli luz tak jak w ori wersji jest. Dodatkowo poczyniłem zmianę w postaci wypierdolenia czujnika obecności filamentu i pozostawieniu luzem rurki ptfe (tej długiej) która jest jedynie wsadzona w tą obudowę czujnika (czujnik obróciłem o 180stopni). Dlaczego tak? zagraniczne forum mówi o przypadkach, że filament "blokuje się" i nie idzie dalej podczas druku, ponieważ blokuje się właśnie w tym czujniku, a ściślej mówiąc w aluminiowym bloczku w którym jest krańcówka (naciska na nią filament) oraz wkręcona złączka wtykowa. Po prostu są pewne zadziory, które podczas pracy zdzierają filament, zwiększają opór ruchu i w pewnym momencie przyblokują filament. Poza tym ukształtowanie rurki z zamkniętym daszkiem jest takie, że strasznie ostre kąty wychodzą na środku stołu, innymi słowy rurka jest mocno przygięta co może negatywnie wpływać na posuw filamentu. To też zauważyłem i jeszcze wcześniej robiłem test próbując drukować z tylko przymkniętym daszkiem by rurka swobodniej się ułożyła. Chyba nawet była poprawa..
Tak więc w tym momencie poczyniłem dwie zmiany i kostka restowa reprapowa o wymiarach 30x30x30 się wydrukowała cała. Wymiary trzyma idealnie z dokładnością do 0,01mm w każdej z osi. Paski naciągnięte jak plandeka.
Parametry: prędkość wszystkiego 35mm/s, retrakcja wyłączona całkowicie, wypełnienie 10%, 0.2 warstwa, 3warsty góra/dół, 2warstwy ściana. Temperatura 250 stopni (pierwsza warstwa i kolejne), stół 105 stopni pierwsza warstwa, potem 100. Chłodzenie od 0%, od 4 warstwy 40%. Chłodzenie inne typu duck.
Kilka zdjęć:
a tutaj druk kolejnej kostki przy już wyższej prędkości i z retrakcją 0,3mm przy 40mm/s.
Jak widać na fotkach, jeszcze do zrobienia jest Ghosting... tylko jak do niego podejść? Macie jakieś sprawdzone metody? Paski naciągnięte, nie ruszałem stepsticków, są ori. Parametry przyspieszenia i zrywu są standardowe (aktualnie tnę w Simplify3D bo ładniej modele wychodzą i wydaje mi się, że lepiej szew ogarnia, ale to może być placebo).
Widzę kilka możliwości i chciałbym byściem nie poprawili w razie błędnego rozumowania.
Ghosting mogę zmniejszyć:
1. Regulacja napięcia na stepstickach (lub ich wymiana, tylko na jakie najlepiej?)
2. Podłożyć jakąś amortyzację pod drukarkę (widziałem proponowane zawieszenia na thingverse) lub jakąś twardą piankę.
3. Zrobić jedno i drugie jak wyżej
4. Zmniejszyć prędkość, ale wyżej kostka była drukowana przy 35mm/s, a wydaje mi się, że to nie jest dużo.
5. Zmniejszyć przyspieszenie i zryw (jerk). Teraz leci na standardzie, czyli ewentualnie jeszcze bardziej.
Reasumując, najrozsądniejsze wydaje mi się zrobić pkt 3. Wtedy nie wpłyniemy na czas druku.
Edit:
retrakcja, która niweluje nitki i nic się na ten moment nie dzieje to 0,3mm przy 40mm/s. Puszczam druk ~2h i zobaczymy.