Ender 3 krańcówka Z / auto home / kalibracja

[sq4nyy]

Cześć,

Co jakiś czas wraca mi problem wysokości - auto home i wysokość pierwszej warstwy różnią się. Reddit twierdzi, że auto home/z endstop powinno się regulować pozycją płytki z tym czujnikiem po ustawieniu stołu i wtedy jakoś to działa. Niestety na logikę i na praktykę nie zagrało mi to. Switch łapie przecież niezależnie od wysokości jego zamontowania. Prawdopodobnie jego martwa strefa to około 1,5mm jak na taniznę przystało i stąd ten rozjazd. Rozglądam się za przemysłowym microswitchem, ale one też nie powalają swoją martwą strefą.

Do niedawna głupiałem i walczyłem z kalibracją/brakiem przyczepności. Teraz radzę sobie ustawienieim przepływu na 140% przy pierwszej warstwie. Czy macie jakieś sugestie?

[Pjoter]

Jaki jest problem?
- Za każdym razem gdy dajesz "home Z axis" to dysza jest nad stołem, oddalona od niego o X mm, gdzie X jest stałe?
czy może
- jak dasz 20 razy "home Z axis" to uzyskasz 20 różnych wyników odległości dyszy od stołu?

Reddit radził na ten pierwszy przypadek. W takiej sytuacji trzeba fizycznie obniżyć krańcówkę. W drugiej sytuacji możesz mieć ją rozwaloną. Czasem wystarczy wywalić blaszkę switcha (musisz wtedy sprawdzić czy karetka osi Y będzie nadal uderzać w przycisk. Kilka drukarek już ogarniałem i nigdy nie miałem problemu z martwą strefą switcha.

[sq4nyy]

Auto home daje stałą wysokość, ale pierwsza warstwa jest drukowana zdecydowanie za wysoko. Tylko co da obniżenie krańcówki, jeżeli ona zawsze ma trafiać w punkt?

[FlameRunner]

Nie rozumiem, czego nie rozumiesz.
Jak dasz krańcówkę milimetr niżej, to punkt zadziałania będzie milimetr niżej.
Krańcówka ma być na takiej wysokości względem stołu (lub stół na takiej wysokości względem krańcówki), żeby Z=0 to faktycznie było zero.
viewtopic.php?f=70&t=5415

[sq4nyy]

edit: nie wiem czy edytowałeś czy jestem zakręcony i dopiero doczytałem, daj mi chwilę bo dzieje mi się tutaj trochę

Więc jeszcze raz - auto home ma być wysokością na której dysza jest podczas wydruku pierwszej warstwy. A u mnie nie jest. Kalibruję przy auto home, a głowica podczas druku jest za wysoko na pierwszej warstwie. Jeżeli opuszczę krańcówkę, to wszystko dalej będzie miało ten sam rozjazd, skoro krańcówka zawsze łapie tam samo.

[Pjoter]

Jeśli krańcówkę przykręcisz 1mm niżej to karetka osi Y (a przez to karetka osi X czyli też dysza) będzie musiała zjechać 1mm niżej by ją aktywować więc dysza będzie się zatrzymywać niżej względem stołu niż do tej pory.

[FlameRunner]

Więc jeszcze raz - auto home ma być wysokością na której dysza jest podczas wydruku pierwszej warstwy.

Nie. Pierwszą warstwę drukujesz na wysokości Z=0.2 mm, czy jak tam masz w slicerze ustawione.
Krańcówka – o ile w drukarce nie jest to skonfigurowane inaczej, a w Enderze nie jest – wyznacza Z=0.

A skoro uważasz, że przesuwanie krańcówki nic nie zmieni, przesuń ją eksperymentalnie o cały centymetr do góry i zobacz, co się stanie.

[sq4nyy]

@Flame: no i wszystko jasne... Dzięki!

A co do przesunięcia krańcówki - przy poprawnym ustawieniu stołu co niby miałoby się stać?

[Pjoter]

Przy poprawnym ustawieniu stołu - przesunięcie krancowka spowoduje że będziesz miał dysze za blisko lub za daleko stołu.
U ciebie dysza jest za daleko stołu więc nie masz poprawnie ustawionego stołu.

[sq4nyy]

Nie rozumiesz. Zakładamy przesunięcie krańcówki i odpowiednie dla niej ustawienie stołu. Wtedy to niczego nie zmienia, po prostu startujemy na innej wysokości.