Odklejenie wydruku - jakość

[trike3]

Witajcie ponownie.
Nie wiem skąd to się bierze ale wygląda że dysza się przytkała i stąd problemy, w sumie nie wiem czemu bo drukarka nie drukowała prawie pół roku, ale mam nadal kilka pytań.
1. Czy jeżeli pierwsza warstwa nie jest dobrze sprasowana to cały dalszy wydruk będzie się rozsypywał ??
Pytam bo po zmianie dyszy (co prawda na większą 0,5) ustawiłem stół na 0,05 i wygląda że lepiej kleją się warstwy.
2. Nadal mam jakiś problem z retrakcją, bo przy przejeździe nad detalem mam dodatkowe nitki, które później widać na wydruku psując efekt.
3. W jaki sposób mógłbym zwiększyć nachodzenie wypełnienia na ścianki, szczególnie wewnętrzne np. otworu, bo nadal otwory nie są dobrze sklejone z detalem.

Pozdrawiam Marcin.

[Rnext]

Pytam bo po zmianie dyszy (co prawda na większą 0,5) ustawiłem stół na 0,05 i wygląda że lepiej kleją się warstwy.

Ja tam pierwsze kroki stawiam, więc pewnie jeszcze wiele nie ogarniam, ale czy jeśli Z-ZERO ustawiasz na 0.05 nad stołem, to pierwszej warstwy w powyższym przypadku nie zaczyna drukować za wysoko, bo właśnie tyle nad stołem plus grubość warstwy (dysza będzie 0.1 nad stołem - .05 od stołu + .05 grubość warstwy)?

[Andrzej_W]

Ja tam pierwsze kroki stawiam, więc pewnie jeszcze wiele nie ogarniam, ale czy jeśli Z-ZERO ustawiasz na 0.05 nad stołem, to pierwszej warstwy w powyższym przypadku nie zaczyna drukować za wysoko, bo właśnie tyle nad stołem plus grubość warstwy (dysza będzie 0.1 nad stołem - .05 od stołu + .05 grubość warstwy)?[/quote]

Zero dla drukarki to zero w g-code. Jak drukuje pierwszą warstwę na 0.2 to potym jak ustawił 0.05 nad stołem to pierwsza warstwa będzie na wysokosci 0.25

[denior]

max combing distance = 0 to trochę bez sensu

Ale co bez sensu?
"When non-zero, combing travel moves that are longer than this distance will use retraction."
Co po polsku znaczy mniej więcej:
"Jeśli różne od zera, (...)."
Czyli ustawienie na zero powoduje, że "combing travel moves" bez retrakcji są wykonywane bez żadnego limitu ich długości.
Sens jest. Po prostu nie jest to (w tym przypadku) dobre ustawienie. Ale nie będę tutaj znowu pisał o wyłączaniu lub ograniczaniu combingu, pisałem już o tym w wątku, który wcześniej linkowałem.
ciach...

Z całym szacunkiem ale dzisiaj to sprawdziłem Cura 4.6.2
przy ustawieniu max combing distance = 0
combing = all
wszystkie ruchy wewnątrz obiektu są bez retrakcji, po ustawieniu 2mm już działa z retrakcją
więc polecam ustawić cokolwiek > 0

[FlameRunner]

Z całym szacunkiem ale dzisiaj to sprawdziłem Cura 4.6.2
przy ustawieniu max combing distance = 0
combing = all
wszystkie ruchy wewnątrz obiektu są bez retrakcji

A co ja napisałem?

po ustawieniu 2mm już działa z retrakcją
więc polecam ustawić cokolwiek > 0

A jaki sens ma 2 mm (lub inne małe wartości)? Praktycznie całkiem eliminujesz combing i praktycznie dublujesz działanie "Retraction Minimum Travel". Więcej sensu wydaje się mieć albo wyłączenie combing, albo ustawienie "Max Comb Distance With No Retract" na jakieś kilkanaście lub kilkadziesiąt milimetrów.

[denior]

po to włączenie combingu żeby nie skakał po ścianach i nie zostawiał glutów bez tego głowica lata po liniach prostych,
a ustawienie mu minimalnego dystansu żeby nie gubił materiału z dyszy
w uproszczeniu nie deptaj po ścianach i trzymaj gębę zamkniętą

to moja droga do doskonałości
każdy zrobi jak zechce

[FlameRunner]

Okej, rozumiem Twój tok rozumowania.

Nie rozumiem, czemu wcześniej napisałeś "Z całym szacunkiem ale" jakbyś miał się sprzeczać i powtórzyłeś to, co ja napisałem. xD

PS My tu gadu gadu, a autor wątku chyba nadal nawet nie dotknął ustawień combing?

[denior]

no widzisz wyszło ze nie umiem czytać

[trike3]

No nie dotknąłem przyznaje się.

Musiałem wykonać drobną robotę do firmy i drukarka kilka dni pracowała praktycznie bez przerwy.

Więc nie grzebałem żeby czegoś nie spieprzyć.

Teraz mogę wrócić do tematu.

Zaraz spróbuję poczytać o co chodzi z tym Combing.

Pozdrawiam.

[trike3]

Drobny pytanko.

Jaki powód może być takiej powierzchni przy wydruku.

Pozdrawiam.