Ender 5 - komora Pandory

Jakość druku Cię nie zadowala?
Awatar użytkownika
alucard321pl
Postów w temacie: 6
Posty: 187
Rejestracja: 11 lis 2020, 18:10
Drukarka: Ender 5 Pro
x 51

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: alucard321pl »

Chcesz wiec powiedzieć, że gdy ender jest w komorze to jest szparka a poza nią już jej nie ma? Drukarka bez komory drukuje tip top. Dopiero gdy wsadzę ją do komory to się cuda zaczynają dziać. Poza tym 2 dni temu wymieniłem gardziel na nową nieużywaną i nic to nie dało.
Nie napisałem tego w pierwszym poście, ale ja nie walczę z tym od dzisiaj, ale już od zeszłej niedzieli.
Ender 5 bez komory - wydruk ok, bez nitek, bez blokowania, bez za małej ekstruzji. E-step 430
Ender 5 w komorze - wydruk nie ok, nitek bez liku, w 200C blokuje filament w głowicy a przy 220 już nie. E-step 480.

Tak więc aby coś dobrze i bezproblemowo wydrukować muszę wyciągać drukarkę z obudowy. Nawet teraz, gdy jestem w pracy, Ender stoi obok obudowy i normalnie drukuje. Sądzę więc, że jest to nadal problem z "klimatem" panującym w obudowie. Pytanie jak sobie z tym "klimatem" poradzić
Z partyjnym pozdrowieniem
Seba
Awatar użytkownika
Pjoter
Drukarz
Postów w temacie: 5
Posty: 2011
Rejestracja: 16 lis 2017, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk
Drukarka: HEVO, MK3S
x 881

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: Pjoter »

Jak mierzysz temp w komorze? Czy możesz wyciągnąć elektronikę na zewnątrz?
Czy extruder gubi kroki gdy jest w nagrzanej komorze?

Niby można by było powiedzieć że w komorze filament mięknie na skutek temperatury. Staje się miękki, radełko ekstrudera głębiej się wbija, zmniejsza się promienien rzeczywisty itd. Ale to byś musiał mieć 60-70C w ekstruderze? Najprostsze rozwiązanie to wg mnie "wszystko się trochę za bardzo grzeje". I elektronika, i silnik ekstrudera, i hotend.

Kolejna sprawa że przy otwartych drzwiczkach to wszystkie te problemy powinny zniknąć. Chyba że nie masz w 100% sprawnej drukarki. I np silniki ci się za mocno grzeją. Nie widziałeś tego wcześniej, problem został wyeksponowany dopiero w komorze.
Moje wydruki | Thingiverse | PrusaPrinters
Anycubic i3 Mega - sprzedana
HyperCube Evolution #1 - worklog
Ender-2 - sprzedana
Prusa MK3S - odkupiona używana
HyperCube Evolution #2 - szukam na nią miejsca na razie w odstawce
Awatar użytkownika
alucard321pl
Postów w temacie: 6
Posty: 187
Rejestracja: 11 lis 2020, 18:10
Drukarka: Ender 5 Pro
x 51

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: alucard321pl »

Pomiar temperatury jest wykonywany przy pomocy czujnika DS18B20 który jest podwieszony jakieś 20cm nad drukarką. Dodatkowo wewnątrz do nogi przykręciłem klasyczny termometr. Wyniki nie odbiegają od siebie zbytnio. (Z ciekawości przytrzymałem czujnik pod pachą i dobrze wskazał 36,6 co później potwierdził standardowy termometr).

Silniki od osi X i Y nagrzewają się co prawda, ale w granicach normy. Są gorące, ale nie parzą i mogę je spokojnie utrzymać w ręce. Jeśli chodzi o silnik ekstrudera, to tak jak napisałem w pierwszym poście dałem na niego wiatraczek 4010 5v i jest ciepły, ale normalnie w granicach normy. Gdy nie włączę tego wiatraczka to czuć, że jest bardziej gorący od pozostałych, ale nie gubi kroków. Ogólnie wiatraczek dodany trochę na wyrost bo często zapominam go włączyć i nie widzę żadnej różnicy z czy bez.

W pomieszczeniu w którym stoi drukarka mam właściwie stałe 21C. W obudowie W trakcie druku 26,5C +/- 0,5C. Taka różnica temperatury może powodować takie cyrki?

Na chwilę obecną nie jestem w stanie przenieść elektroniki poza obudowę. Przy wymianie płyty głównej ogarnę ten temat. Na chwilę obecną mogę pokombinować z doprowadzeniem powietrza do elektroniki z zewnątrz. Jak będę w domu sprawdzę temperaturę panującą przy elektronice w trakcie wydruku.
Z partyjnym pozdrowieniem
Seba
Awatar użytkownika
Pjoter
Drukarz
Postów w temacie: 5
Posty: 2011
Rejestracja: 16 lis 2017, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk
Drukarka: HEVO, MK3S
x 881

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: Pjoter »

Kurde, nic sensu nie ma. Z tego co mówisz to wszystko jest "zimne". Musisz wyjąć drukarkę i dać znać czy wydruki normalnie się drukują. Dla mnie to niesamowite że włożenie do pudła tak zmienia parametry że się problem robi.
Moje wydruki | Thingiverse | PrusaPrinters
Anycubic i3 Mega - sprzedana
HyperCube Evolution #1 - worklog
Ender-2 - sprzedana
Prusa MK3S - odkupiona używana
HyperCube Evolution #2 - szukam na nią miejsca na razie w odstawce
Awatar użytkownika
alucard321pl
Postów w temacie: 6
Posty: 187
Rejestracja: 11 lis 2020, 18:10
Drukarka: Ender 5 Pro
x 51

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: alucard321pl »

Pjoter pisze:Kurde, nic sensu nie ma. Z tego co mówisz to wszystko jest "zimne". Musisz wyjąć drukarkę i dać znać czy wydruki normalnie się drukują. Dla mnie to niesamowite że włożenie do pudła tak zmienia parametry że się problem robi.
Dla mnie też. Drukarkę aby coś wydrukować wyciągam z pudła i jest super. Nie ma najmniejszych problemów. Wkładam do pudła i jest cyrk.
Dodam jutro zdjęcia wszystkiego co będzie mógł. Może w konstrukcji samej komory coś jest nie tak i nawet o tym nie wiem.
Z partyjnym pozdrowieniem
Seba
Awatar użytkownika
Pjoter
Drukarz
Postów w temacie: 5
Posty: 2011
Rejestracja: 16 lis 2017, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk
Drukarka: HEVO, MK3S
x 881

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: Pjoter »

Prawda jest taka ze jak masz komorę z drzwiami otwartymi to tak jakbyś jej nie miał, tylko daszek nad drukarka :P jedyny plus to brak przeciągu, jednak wymiana powietrza jest raczej taka sama lub mocno zbliżona.

Może masz kable jakoś połamane? Filament trudno chodzi? No kurwa cokolwiek. Weź wstaw zdjęcia Komory jak będziesz mógł. Zrób na świeżo dwa wydruki nowe (w i poza komora) wstaw zdjęcia. Wstaw zdjęcia slicera.
Moje wydruki | Thingiverse | PrusaPrinters
Anycubic i3 Mega - sprzedana
HyperCube Evolution #1 - worklog
Ender-2 - sprzedana
Prusa MK3S - odkupiona używana
HyperCube Evolution #2 - szukam na nią miejsca na razie w odstawce
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kalibracja, problemy”