Ender 5 - komora Pandory

Jakość druku Cię nie zadowala?
Awatar użytkownika
alucard321pl
Postów w temacie: 6
Posty: 190
Rejestracja: 11 lis 2020, 18:10
Drukarka: Ender 5 Pro
x 52

Ender 5 - komora Pandory

Post autor: alucard321pl »

Jakiś czas temu skleciłem dla swojego Endera 5 obudowę z nieśmiertelnego stolika Lack. Nie jest jakoś super szczelna. Już pierwszy wydruk się nie udał, gdyż PLA puchł w gardzieli głowicy (E3D V6 w direct drive, BMG i to wszystko w HeroMe Gen5 tak btw). Wyczytałem gdzieś na redditach, że ludzie mieli ten problem, jeśli temperatura wewnątrz komory była wyższa jak 30C. Rozgrzałem więc stół do standardowych jak dla PLA 60C i po około 1h temperatura wewnątrz wynosiła mniej więcej 40C. Pomyślałem, że trzeba by chłodzić komorę, więc zamontowałem 2 wentylatory 120mm na dole i jeden u góry. Wymieniłem również wentylator hotendu na 4020. Teraz temperatura w środku w trakcie wydruku utrzymuje się na 26,5C. Szczęśliwy z teoretycznie rozwiązanego problemu zacząłem drukować malutki uchwyt na kabel. Wydruk się zakończył, lecz:

- Retrakcja jakby nie istniała. Korzystając z gcode wygenerowanego przez http://retractioncalibration.com/ okazało się, że nie pomaga na to żadne ustawienie ani prędkości ani odległości. W żaden sposób nie wpływa to na ilość włosków i „drzewek”. Nie ma różnicy między przykładowo 0,5mm przy 80mm/s a 1,5mm przy 50mm/s. Dosłownie nic się nie zmienia. Temperatura głowicy również nie robi w temacie retrakcji żadnej różnicy. Pomyślałem więc, że pewnie flow jest za duże, ale po wydrukowaniu kostki 2cm/2cm przy 2 obrysach dyszą 0,5mm ścianki miały po 0,86mm a więc za mało.

- W komorze zmieniły się e-stepy. W sumie nie mam pojęcia jak to możliwe, ale poza komorą e-step miałem około 430. Po sprawdzeniu okazało się, że to za mało i po kalibracji wyszło 486,7.

- Głowica blokuje się przy 200C i słychać stukanie ekstrudera. Przy 210C występuje underextrusion ale ekstruder już nie przeskakuje. Przy 220 wszystko wygląda ok tak długo, jak długo nie drukuję z prędkością >60mm/s gdyż wtedy wraca stukanie. Bez komory prędkości rzędu nawet i 120mm/s przy 200C nie wydawały się większym problemem (poza jakością samego wydruku oczywiście).

- Nie ma znaczenia, czy drzwiczki są otwarte, czy zamknięte. Nie wpływa to w żaden sposób na sam proceder drukowania.

Ogólnie patrząc jest lepiej niż przed dodaniem do komory wentylatorów, gdyż wtedy filament blokował się już na pierwszej warstwie i trzeba było rozkręcać calutką głowicę aby go odblokować. Na wszelki wypadek wymieniłem już: gardziel, blok grzejny, termistor oraz dyszę. Zrobiłem już PID oraz inne podstawowe kalibracje. Dużo wcześniej dodałem również wentylator 4010 na silnik krokowy (stockowy) ekstrudera i jest on mocno ciepły (nie gorący, nie parzy) w dotyku. Wiem, że powinienem zmniejszyć Vref ale w przyszłe święta matki boskiej pieniężnej chcę wymienić płytę główną (jeśli nie wyskoczą żadne nieprzewidziane wydatki) więc i tak będę przy tym grzebał.

Dlaczego chcę komorę? Bo po pierwsze mam ochotę chociaż spróbować w przyszłości wydrukować coś z ABS i ASA (ale bez większego parcia na to). Po drugie chcę wygłuszyć troszkę drukarkę. Po trzecie pragnę uchronić ją przed kurzem, którego u mnie jest od groma zwłaszcza, że wymieniłem standardowe rolki na prowadnice liniowe. Z kółkami nie mogłem dojść do ładu. Albo któreś się nie kręciło, albo któreś było za mocno dociśnięte.

Dodam jeszcze, że filament którym teraz staram się coś wydrukować, a z którym wcześniej nie miałem żadnych problemów to błękitny PLA od Fiberlogy.

Między ostatnim drukiem bez komory a drukiem w komorze nie zmieniałem w mechanice drukarki nic. Po prostu nałożyłem gotową komorę na drukarkę i tyle.

Wybaczcie brak zdjęć, ale nie wpadłem na to aby wcześniej je porobić, a teraz jestem w pracy z której wrócę dopiero jutro, więc ewentualne zdjęcia dodam w dniu jutrzejszym.

Jeśli ktoś ma jakieś pomysły co do tego, co tutaj się odpier... to będę szczęśliwy mogąc się z nimi zapoznać.
Z partyjnym pozdrowieniem
Seba
Awatar użytkownika
Pjoter
Drukarz
Postów w temacie: 5
Posty: 2014
Rejestracja: 16 lis 2017, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk
Drukarka: HEVO, MK3S
x 881

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: Pjoter »

Hmm ja bym na początek zrobił tak
Weź jakiś stary (przed komorowy) gcode który działał i go wydrukuj gdy ender jest w komorze
Później weź wyjmij endera i puść ten wydruk
Jeśli to PLA to zostaw drzwiczki otwarte

Czy masz heatbreak/gardziel/przerwę cieplna all metal?
Retrakcja dla bowden to ja bym patrzył na różnice między 2mm@30mm/s a 5mm@45mm/s (wartości to nie żadne granice a przykłady dla których ja bym sprawdził różnice) . Na bowdenie próbujesz co 1 mm długości retrakcja, prędkość trochę mniej ważna
Moje wydruki | Thingiverse | PrusaPrinters
Anycubic i3 Mega - sprzedana
HyperCube Evolution #1 - worklog
Ender-2 - sprzedana
Prusa MK3S - odkupiona używana
HyperCube Evolution #2 - szukam na nią miejsca na razie w odstawce
Awatar użytkownika
zbyszp
Postów w temacie: 1
Posty: 151
Rejestracja: 23 gru 2019, 07:41
Lokalizacja: Żuromin
Drukarka: Ender3, Sapphire Pro
x 16

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: zbyszp »

Jeżeli chodzi o ABS mam Labists (Anet ET4 Pro) i drukuje ABS i ASA rewelacyjnie. Oczywiście nie jakieś wielkie elementy, ale ekstruder, czy elementy do chłodzenia dyszy. Byłem bardzo zaskoczony tym, że bez obudowy da radę na tak "słabej" drukarce. Myślę, że przy ABS i E5 wystarczyłoby zasłonięcie tylko boków bez "duszenia" wszystkiego w środku. PLA w ogóle nie potrzebuje zamkniętej obudowy nawet do skomplikowanych wydruków.

P.S> Jeżeli chodzi o puchnięcie zastanowiłbym się czy wiatrak nie jest zbyt słaby, w ET4 musiałem wrócić do starego, bo też PLA lubiło puchnąć, a zamontowałem taki fajny, cichy z LED ;)
Awatar użytkownika
alucard321pl
Postów w temacie: 6
Posty: 190
Rejestracja: 11 lis 2020, 18:10
Drukarka: Ender 5 Pro
x 52

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: alucard321pl »

1. Uchwyt na kabel o którym pisałem jest właśnie starym gcode który drukował się idealnie a teraz jest dupa. Pierwszy gcode do kalibracji retrakcji również jest stary i wcześniej nitek nie było w ogóle przy 1,5mm na 20mm/s. Teraz nie ma takich wartości które choćby zmniejszyły stringi. Jutro dam foto.

2. Gardziel jest z rurką PTFE.

3. Stockowy wentylator z tego co udało mi się ustalić ma ok. 11m3/h. 4020 który zamontowałem ma podobno 13,5m3/h, ale wrócę do stockowego i zobaczymy.
Z partyjnym pozdrowieniem
Seba
Awatar użytkownika
Igor
Postów w temacie: 1
Posty: 488
Rejestracja: 05 mar 2020, 23:12
Lokalizacja: Kociewie
Drukarka: Prusa Mk3 i "rzeźby"
x 167
Kontakt:

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: Igor »

Zdejmij budę i sprawdź czy drukuje poprawnie. Właściwie teoretycznie to jedyna zmienna.

Ewentualnie z jakiegoś powodu elektronika źle zareagowała na nowy wentylator hotendu. Wróć do konfiguracji pierwotnej i sprawdź efekt zmian po kolei, po jednym elemencie.
Złote zasady: 1. You get what you paid for 2. Works? Don't fix! 3.Tanie okaże się najdroższe 4. Nie zoptymalizujesz procesu, którego nie rozumiesz 5. Konserwuj, nie czekaj aż padnie do reszty
mcxmcx
Drukarz
Postów w temacie: 2
Posty: 2474
Rejestracja: 09 kwie 2017, 21:32
x 310

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: mcxmcx »

Szparka kolego, to jest klasyczny objaw szparki.
Jeżeli przypadkiem podam ceny w GBP to sobie kolego, koleżanko, pomnóż razy pięć.
Awatar użytkownika
alucard321pl
Postów w temacie: 6
Posty: 190
Rejestracja: 11 lis 2020, 18:10
Drukarka: Ender 5 Pro
x 52

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: alucard321pl »

mcxmcx pisze:Szparka kolego, to jest klasyczny objaw szparki.
Szparka Panie kolego już dawno wyeliminowana. Poza tym jak wcześniej pisałem, przed wsadzeniem endera w obudowę wszystko było ok a niteczki można było na palcach jednej ręki policzyć.
Z partyjnym pozdrowieniem
Seba
mcxmcx
Drukarz
Postów w temacie: 2
Posty: 2474
Rejestracja: 09 kwie 2017, 21:32
x 310

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: mcxmcx »

Bez znaczenia że było.

Szparkę możesz mieć z klasycznym łącznikiem endera i z poprawionym.

Po prostu zużywa się wkładka i powstaje szparka, nurkowanie, czopy etc.

Wymień PTFE w łączniku i powiedz co się stało.
Jeżeli przypadkiem podam ceny w GBP to sobie kolego, koleżanko, pomnóż razy pięć.
Awatar użytkownika
Pjoter
Drukarz
Postów w temacie: 5
Posty: 2014
Rejestracja: 16 lis 2017, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk
Drukarka: HEVO, MK3S
x 881

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: Pjoter »

No ja na start bym ją wyjął z budy. Jeśli wszystko będzie znowu śmigało to się trzeba zastanowić co i czemu się aż tak grzeje.
Moje wydruki | Thingiverse | PrusaPrinters
Anycubic i3 Mega - sprzedana
HyperCube Evolution #1 - worklog
Ender-2 - sprzedana
Prusa MK3S - odkupiona używana
HyperCube Evolution #2 - szukam na nią miejsca na razie w odstawce
Awatar użytkownika
Andrzej_W
Drukarz
Postów w temacie: 1
Posty: 1793
Rejestracja: 16 lut 2020, 20:25
Drukarka: 3d Pen
x 766

Re: Ender 5 - komora Pandory

Post autor: Andrzej_W »

Objawy jak szparka miałem jak przytykała mi się dysza jakimś syfem rurkę dwa razy przez to wymieniałem. Zacznij od początku sprawdzenie drukarki pojedynczych elementów bo jak zaczniesz wszystko jednocześnie to sobie zrobisz bałagan
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kalibracja, problemy”