Strona 2 z 4
Re: Złe dobrego początki, czyli moje zmagania z drukiem 3D
: 21 sty 2019, 18:11
autor: RaveOn
I na nieszczęście S9+ nie poradził sobie z doborem WB dla powyższych zdjęć
Chociaż faktycznie klatki pstryka ładne
Re: Złe dobrego początki, czyli moje zmagania z drukiem 3D
: 21 sty 2019, 18:19
autor: dziobu
Widać aparat to nie wszystko
btw.
Mając w kadrze jeden kolor ciężko określić balans bieli. Rób zdjęcia tak żeby detale np leżały na białej kartce (lub - o ile się da - ustaw balans przed zrobieniem zdjęcia).
Re: Złe dobrego początki, czyli moje zmagania z drukiem 3D
: 21 sty 2019, 18:23
autor: @GUTEK@
FlameRunner pisze:Całe szczęście, że teraz popularne są smartfony, czyli urządzenia łączące w sobie funkcje między innymi: telefonu, komputera przenośnego, odtwarzacza muzyki i aparatu fotograficznego - w tym ostatnim zastosowaniu okazały się być na tyle dobre, że wyparły z rynku cyfrowe aparaty kompaktowe przeznaczone dla amatorów.
Wyparły nie dlatego, że są na tyle dobre. Tylko łatwiej jest wyciągnąć kotleta z kieszeni i pstryknąć fotkę niż targać zawsze przy sobie aparat. Co do jakości zdjęć to może IPhony i flagowce Samsunga mogą konkurować z tanimi aparatami, ale 99,9% pozostałych smartfonów przebije aparat za 300zł.
Re: Złe dobrego początki, czyli moje zmagania z drukiem 3D
: 21 sty 2019, 19:05
autor: kretu
„Najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie".
Chase Jarvis
Ale co lustro to lustro
Re: Złe dobrego początki, czyli moje zmagania z drukiem 3D
: 07 mar 2019, 17:57
autor: RaveOn
Re: Złe dobrego początki, czyli moje zmagania z drukiem 3D
: 07 mar 2019, 18:50
autor: Zepco
DD płynie bez problemów przez wszystkie dobrze zmontowane prusy józka. Mam poprzedniczkę MK2S i nie narzekam. Wiadomo, trzeba sobie parametry dobrać.
Re: Złe dobrego początki, czyli moje zmagania z drukiem 3D
: 07 mar 2019, 19:03
autor: artur_n
Jakoś wersja z pomarańczowymi plastikami mi bardziej odpowiada. Moja już ma 3km przedrukowane.
Re: Złe dobrego początki, czyli moje zmagania z drukiem 3D
: 07 mar 2019, 19:42
autor: Zepco
Fakt, wersja z pomarańczowym wygląda bardziej korzystnie. Co do wydruków, to na zdjęciu słabo widać, ale wydaje mi się że dyszę masz ciut za wysoko. Robiłeś wydruk kalibracyjny dla pierwszej warstwy?
Re: Złe dobrego początki, czyli moje zmagania z drukiem 3D
: 07 mar 2019, 20:04
autor: RaveOn
Ja po prostu nie chciałem kolejnej czarno/pomarańczowej Prusy
Może się kiedyś zaprę i wydrukuje coś w innym kolorze. Może
Kalibrację pierwszej warstwy robiłem, może do dopracowania, może nie.
Szybki benchy z karty SD.
Na prawej burcie minimalny ghosting, myślę że to kwestia posprawdzania naciągu pasków, bo to też coś czego nie byłem pewien. Ogólnie wyszedł całkiem ładnie. Niestety na zdjęciach wygląda tak, jakby ghosting był dość spory :/ Nie umiem w te zdjęcia, zdecydowanie
Re: Złe dobrego początki, czyli moje zmagania z drukiem 3D
: 07 mar 2019, 20:13
autor: artur_n
Pierwsza warstwa troszeczkę za wysoko. Ja mam już wydrukowane nowe plastiki teraz czekam na łożyska IKO i będzie wymiana.