Strona 1 z 1

Coś mi się udało ...

: 20 gru 2018, 10:41
autor: olderman
Myśliwiec TieFighter z gwiezdnych wojen …. obudowa zasilacza laboratoryjnego 30V 12A oraz podświetlenie głowicy żeby można podejrzeć jak drukuje.

Re: Coś mi się udało ...

: 20 gru 2018, 10:47
autor: virgin71
Myśliwiec rewelacja!

Re: Coś mi się udało ...

: 20 gru 2018, 11:18
autor: olderman
Dziękuje. Teraz drukuje szkielet pod nawijarkę malych cewek i transformatorów

Re: Coś mi się udało ...

: 20 gru 2018, 17:20
autor: kapi
Nareszcie :piwo: :DD

Re: Coś mi się udało ...

: 27 gru 2018, 19:07
autor: olderman
Nawijarka jeszcze w trakcie montażu bo parę elementów elektronicznych muszę poczekać.

Re: Coś mi się udało ...

: 27 gru 2018, 20:19
autor: morf
Niezle, ile godzin wydruk?

Re: Coś mi się udało ...

: 27 gru 2018, 21:21
autor: olderman
Wszystkie elementy ponad 24 godziny.

Re: Coś mi się udało ...

: 27 gru 2018, 21:37
autor: Adinfo
olderman pisze:Nawijarka jeszcze w trakcie montażu bo parę elementów elektronicznych muszę poczekać.
Dobry fach, z nawijaniem silników i transformatorów. Od dziecka widziałem jak znajomy mojego ojca i później mój brat uratował niejeden silnik z opresji. W starej "krajzedze" mam stary silnik Siemensa z lat 40-stych ubiegłego wieku (wcześniej silnik napędzał żarna do mielenia pszenicy na mąkę przez moją babcię i dziadka), w końcu izolacja puściła ze 20 lat temu i trzeba było wymienić uzwojenie, działa do dziś. Heh, fajne wspomnienia, a technologia pozwala zrobić własny sprzęt do nawijania uzwojeń :good: