Ja widzę trochę inny problem.FlameRunner pisze:Ale jednak na to właśnie na takich teoretycznych bytach bazuje działanie slicera i firmware. Zrozumienie tej teorii jest ważne, by rozumieć, co i dlaczego robimy.
Ludzie (statystycznie) nie są świadomi, że wszystkie pomiary, które wykonują - niezależnie od tego, czy ważą sobie cukier w kuchni, czy mierzą ciśnienie w oponach, czy też wysokość słupka na działce - wykonują z pewną tolerancją, bo ta tolerancja jest na tyle mała, że wymagana dokładność pomiaru jest o rzędy wielkości mniejsza. To przyzwyczaja ludzi, że wszystko jest "dokładnie". I to przyzwyczajenie przenoszą potem na grunt mechaniki urządzeń precyzyjnych w których nie ma pojęcia "dokładnie".
A slicer czy firmware - teoretycznie - to czysta matematyka, która - znowu teoretycznie - może być "dokładna". Niedokładność wynika z implementacji numerycznej, ale dalej jest często i tak rzędy wielkości dokładniejsza, niż wymagana dla mechaniki.
I teoria generalnie jest super, ale trzeba gdzieś tam z tyłu głowy pamiętać, że świat nie jest doskonały i z tego powodu, rzecz staje się nieco bardziej, w pewnym wymiarze, skomplikowana