Wchodzi na to że ten typ tak ma. Porzucam na razie temat przełączania Stealth/Spread przy dużych prędkościach. Sam duet sugeruje trzy opcje:
1 stealthChop changing over to spreadCycle a very low speed. Compared to running in spreadCycle always, this reduces standstill noise with some motors.
2 stealthChop changing over to spreadCycle at a little over your normal maximum printing speed. It will switch to spreadCycle for travel moves, except very short ones. This will only be viable if the jerk at switchover is tolerable.
3 Limit your travel speed so that you can keep the printer in stealthChop mode always.
Wybrałem bramkę numer 2. Przy czym ustawienie trybu Stealth w RRF nie jest takie oczywiste.
Nie wystarczy zmienić parametru D2 w M569, bo driver nadal będzie chodzić w spreadCycle przez 909% czasu. Okazuje się bowiem, że domyślnie stealthChop działa tylko i wyłącznie przy koszmarnie niskich prędkościach (<F120)
Aby rozbujać stealthChop2 na 5160/2160 do bardziej użytecznych prędkości należy ustawić wyższe parametry tpwmthrs i thigh. Ja u siebie ustawiłem je powyżej zakresu używanych prędkości tak aby nigdy nie wchodził w spreadCycle (uwaga: raportowane z M569 prędkości to prędkość paska, bo przy corexy nie jest tym samym co prędkość karetki!).
Drive 0 runs in reverse, active low enable, timing fast, mode stealthChop, ccr 0x08053, toff 3, tblank 1, thigh 50 (187.5 mm/sec), tpwmthrs 50 (187.5 mm/sec), pwmScaleSum 26, pwmScaleAuto 0, pwmOfsAuto 22, pwmGradAuto 17, pos 408
Ale to jeszcze nie wszystko! Ustawienie progu nie zmieni zachowania drivera. Konieczne jest jeszcze dodanie komendy M915 defuniującej stallguard (nawet jeżeli się jej nie używa!). Parametr T z wartością 5 wyłącza u mnie stall detection.
Ale to jeszcze nie wszystko!! Bo zgodnie z dokumentacją TMC5160:
StealthChop2 integrates an automatic tuning procedure (AT), which adapts the most important operating parameters to the motor automatically. This way, StealthChop2 allows high motor dynamics and supports powering down the motor to very low currents.
Musiałem sobie zrobić procedurę autokalibracji tego trybu. Najlepiej uruchamiać ją każdorazowo przed homingiem.
Podsumowując, było siedzieć w domu i nigdzie się nie szwendać!
Ale nieee... zachciało się wielkiego świata!