Co kupić: stacja lutownicza
- @GUTEK@
- Drukarz
- Postów w temacie: 7
- Posty: 1179
- Rejestracja: 02 lip 2018, 21:45
- Lokalizacja: Gliwice
- Drukarka: FF Dreamer, CR-10
- x 789
- Kontakt:
Re: Co kupić: stacja lutownicza
W sumie zależy jaką temperaturą lutujesz. Jak normalnie lutuje np w 280C to wcale się tak nie nagrzewa, ale jak ostatnio lutowałem w latarce diodę i elektronikę zamontowane już w pigule to musiałem grzać prawie 400C to już rączka mocno się nagrzała.
dziobu
Re: Co kupić: stacja lutownicza
@Dziobu
A co będziesz głównie lutować?
Na serwisie mieliśmy przez kilka lat wellery wd1 z rączkami wp80.
Maszyny do dzisiaj pracują, groty tanie, należy tylko dbać o punkt styku grzałki z grotem i co jakiś czas robić kalibracje.
Teraz pracujemy na JBC, są lepsze ale też droższe w utrzymaniu. Po drodze sprawdzaliśmy również pace ale to odradzam. G.wno straszne.
Osobiście mam w domu goota rx-802as, tej stacji nie da się zajechać, groty również są z grzałka.
Ważne aby dbać o groty, szczególnie o warstwę niklu, dlatego nie polecam do czyszczenia tych metalowych wiórków, jedynie mokrą gąbkę celulozową. I zawsze po wytarciu należy pobielać grot przed odstawieniem rączki, nigdy nie zostawiamy "suchego" grotu w stacji nawet jak ma standby.
A co będziesz głównie lutować?
Na serwisie mieliśmy przez kilka lat wellery wd1 z rączkami wp80.
Maszyny do dzisiaj pracują, groty tanie, należy tylko dbać o punkt styku grzałki z grotem i co jakiś czas robić kalibracje.
Teraz pracujemy na JBC, są lepsze ale też droższe w utrzymaniu. Po drodze sprawdzaliśmy również pace ale to odradzam. G.wno straszne.
Osobiście mam w domu goota rx-802as, tej stacji nie da się zajechać, groty również są z grzałka.
Ważne aby dbać o groty, szczególnie o warstwę niklu, dlatego nie polecam do czyszczenia tych metalowych wiórków, jedynie mokrą gąbkę celulozową. I zawsze po wytarciu należy pobielać grot przed odstawieniem rączki, nigdy nie zostawiamy "suchego" grotu w stacji nawet jak ma standby.
dziobu
- dziobu
- Zasłużony
- Postów w temacie: 9
- Posty: 8959
- Rejestracja: 28 gru 2016, 16:38
- Drukarka: ZMorph 2.0(S)
- x 5875
- Kontakt:
Re: Co kupić: stacja lutownicza
Nigdy jakoś specjalnie o groty nie dbałem i mało było z nimi problemów. To co się dzieje to ostatnie miesiące, a tu poza grotami (Wellera) nie zmieniło się nic.
Troche poobracałem sie w temacie i nie wydam >1k zł żeby mieć fajniejszy cienki grot ;p Wolę już sprawdzać te tańsze badziewia; zwłaszcza że potencjalnie chcę tego więcej. Nawet jakbym jednak miał je przerabiać.
Troche poobracałem sie w temacie i nie wydam >1k zł żeby mieć fajniejszy cienki grot ;p Wolę już sprawdzać te tańsze badziewia; zwłaszcza że potencjalnie chcę tego więcej. Nawet jakbym jednak miał je przerabiać.
Pozdrawiam
Paweł
Projekty: ELF | AVAT 01 | HotPlate-1
Drukarki: Flsun i3 Plus | Flsun G | Kossel | FF Dreamer | Monoprice MP Mini | Copymaster3D Pro 500 | AIO Robotics ZEUS | Zmorph 2.0 | Climber 7
Też fajne: Wydruki | Moje twory w 3D | Inne
Paweł
Drukarki: Flsun i3 Plus | Flsun G | Kossel | FF Dreamer | Monoprice MP Mini | Copymaster3D Pro 500 | AIO Robotics ZEUS | Zmorph 2.0 | Climber 7
Też fajne: Wydruki | Moje twory w 3D | Inne
Re: Co kupić: stacja lutownicza
Stacja za >1k zł na pewno będzie dużo lepsza ale czy do takiego zastosowania ma to sens raczej wątpię jeżeli dziobu w ogóle zaczął rozważać tanie stacje.
Kupić tańsze badziewie to i nie będzie tego aż tak szkoda jak grot ci się zepsuje bo zapomnisz go dwa razy pobielić przed odstawieniem.
Ja swoją T12 katuje dość mocno, grotami się nie przejmuje i zupełnie nie dbam i działa. A jak potrzeba polutować coś naprawdę małego i delikatnego to osoby grot do tego i tyle. T12 ma też ten plus że możesz kupić wersje mini bez zasilacza i zasilać je sobie z baterii od wkrętarki więc robi się fajną mobilną lutownicą jak coś przy aucie trzeba zrobić np.
Kupić tańsze badziewie to i nie będzie tego aż tak szkoda jak grot ci się zepsuje bo zapomnisz go dwa razy pobielić przed odstawieniem.
Ja swoją T12 katuje dość mocno, grotami się nie przejmuje i zupełnie nie dbam i działa. A jak potrzeba polutować coś naprawdę małego i delikatnego to osoby grot do tego i tyle. T12 ma też ten plus że możesz kupić wersje mini bez zasilacza i zasilać je sobie z baterii od wkrętarki więc robi się fajną mobilną lutownicą jak coś przy aucie trzeba zrobić np.
dziobu
Cr10 S5
Bambu P1S
Delta Flsun QQ (wypożyczona)
Bambu P1S
Delta Flsun QQ (wypożyczona)
- @GUTEK@
- Drukarz
- Postów w temacie: 7
- Posty: 1179
- Rejestracja: 02 lip 2018, 21:45
- Lokalizacja: Gliwice
- Drukarka: FF Dreamer, CR-10
- x 789
- Kontakt:
Re: Co kupić: stacja lutownicza
U mnie w pracy elektroniki kupiły se takie cudo https://www.jula.pl/catalog/narzedzia-i ... ca-009851/carving85 pisze:fajną mobilną lutownicą jak coś przy aucie trzeba zrobić np.
dziobu
Re: Co kupić: stacja lutownicza
A działa im to jakoś sensownie? Ojciec sobie kupił coś podobnego tylko lidlowego no to nie używa się tego wygodnie. Jedyny plus to brak jakiegokolwiek kabla więc w niektórych przypadkach tylko tego użyjesz.@GUTEK@ pisze:U mnie w pracy elektroniki kupiły se takie cudo https://www.jula.pl/catalog/narzedzia-i ... ca-009851/carving85 pisze:fajną mobilną lutownicą jak coś przy aucie trzeba zrobić np.
dziobu
Cr10 S5
Bambu P1S
Delta Flsun QQ (wypożyczona)
Bambu P1S
Delta Flsun QQ (wypożyczona)
Re: Co kupić: stacja lutownicza
Właśnie dlatego pytałem co będzie lutowane, jak okazjonalnie do domu to chińczyki są ok
Napisałem z własnej perspektywy, bo mój serwis chodzi 24h/6dni i naprawiamy 10 warstwowe pcba zgodnie z normą IPC dla automotive.
Chińczyk tej samej mocy co np jbc przyklei się tylko do pola masowego, a jbc jest w stanie to pole lutowac. Prócz mocy jest jeszcze kilka innych ważnych parametrów, stąd taka różnica w cenie.
Napisałem z własnej perspektywy, bo mój serwis chodzi 24h/6dni i naprawiamy 10 warstwowe pcba zgodnie z normą IPC dla automotive.
Chińczyk tej samej mocy co np jbc przyklei się tylko do pola masowego, a jbc jest w stanie to pole lutowac. Prócz mocy jest jeszcze kilka innych ważnych parametrów, stąd taka różnica w cenie.
dziobu
- @GUTEK@
- Drukarz
- Postów w temacie: 7
- Posty: 1179
- Rejestracja: 02 lip 2018, 21:45
- Lokalizacja: Gliwice
- Drukarka: FF Dreamer, CR-10
- x 789
- Kontakt:
Re: Co kupić: stacja lutownicza
No właśnie też byłem zdziwiony ale sobie chwalą. Jedynie mówili że trochę trzeba poczekać aż się rozgrzeje. A dość dużo dziubią na hali przy maszynach.carving85 pisze:A działa im to jakoś sensownie? Ojciec sobie kupił coś podobnego tylko lidlowego no to nie używa się tego wygodnie. Jedyny plus to brak jakiegokolwiek kabla więc w niektórych przypadkach tylko tego użyjesz.
dziobu
-
- Postów w temacie: 1
- Posty: 16
- Rejestracja: 21 mar 2021, 20:50
- Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
- x 2
- Kontakt:
-
- Postów w temacie: 1
- Posty: 509
- Rejestracja: 10 maja 2020, 17:28
- Lokalizacja: Okolice Poznania
- Drukarka: Ender 3, V-Core2 i 3
- x 171
Re: Co kupić: stacja lutownicza
Jak celujesz w tańsze to może taka: https://botland.com.pl/stacje-lutownicz ... 07623.html ?
Mam ją kilka lat i jak na moje potrzeby jest ok. Nadaje się do długotrwałej pracy, nawet po kilku godzinach pracy rękojeść nie nagrzewa się do nieprzyjemnych temperatur.
Odczyt temperatury co prawda mi czasem skacze o 2-3 stopnie, ale nie zauważyłem żeby to jakoś wpływało na jakość lutowania. Wadą jest brak grotów typu minifala do tej lutownicy, albo przynajmniej ja takich nie spotkałem.
Mam ją kilka lat i jak na moje potrzeby jest ok. Nadaje się do długotrwałej pracy, nawet po kilku godzinach pracy rękojeść nie nagrzewa się do nieprzyjemnych temperatur.
Odczyt temperatury co prawda mi czasem skacze o 2-3 stopnie, ale nie zauważyłem żeby to jakoś wpływało na jakość lutowania. Wadą jest brak grotów typu minifala do tej lutownicy, albo przynajmniej ja takich nie spotkałem.
dziobu