Np. komentarze pod filmem co wkleiłem:
https://www.youtube.com/watch?v=qBvTWFEd7rk
"I LOVE my P1P, but I have had some problems with strength. Thank you so much for making this video, Stefan!"
"Hi Stefan, I often print props that need strength / layer adhesion like swords. I noticed the x1c prints delaminate some of my modular sword designs (with screw thread) and silk filament was not glossy at all, which made me print a lot slower."
"Using the same material, settings (temp/flow) X1 produced gummy weaker parts that failed under the stress of the design."
...
To są tylko "jakieś tam" komentarze z netu, więc wiadomo jak z tym jest, ale trochę o tym ludzie piszą. Generalnie, to ja o niczym nie przesądzam (tym bardziej, że nie mam bambuu, ani nie bawiłem się ichnim slicerem) ale intuicja podpowiada mi, że temat zdecydowanie nie jest "zero-jedynkowy", bo np:
1. Jacyś użytkownicy sami to kaszanią, bo nie mają świadomoći, i np: podbijają jakoś bardzo wysoko speed, bo szybko=fajnie i nie zadają sobie trudu sprawdzenia co i jak, a później, że jest źle...
2. Używają jakiś kiepskich filamentów (np jakiegoś marnego SILKa)
3. Nigdy nie jest tak, że jest albo kruche/słabe, albo wytrzymałe i już. Podbicie tempratury czy chłodzenie, plastik, specyfika drukowanego obiektu i wiele innych, to wszystko zmienia właściwości plastiku i niekoniecznie w jedną tylko stronę. (ja to tak rozumuje na moje wciąż amatorskie oko)
Nie uważam, że jest tak czy siak, ale sądze, że temat nie jest taki prosty/płaski, jak tu niektórzy próbują przedstawić: "podbij temperature i nie martw się o (jakieś) zardzwiałe pręty, bo z bąkiem(?) też tak było"...