Haj!
Kilka osób było zainteresowanych to wrzucam
skrajnie subiektywne porównanie wspomnianych w temacie kamer IR do telefonu.
Klienci to:
Kamery są mniej-więcej z tej samej półki cenowej (na dziś to ok 2k zł). Na YT jest sporo testów tych kamer, można trafić nawet na porównanie zbliżonych modeli, brakuje natomiast kilku mniej lub bardziej (nie)przydanych informacji nt ich używania i działania.
Na start - plusy dodatnie i plusy ujemne z - UWAGA - wyłączeniem danych technicznych. Te porównać może sobie każdy i tu chińczyk wypada lepiej pod każdym względem. Przynajmniej na papierze.
FLIR One Pro
PLUSY:
- MSX! Tu uwagi:
- działa to tylko gdy jest jasno, tj gdy zwykła kamera coś widzi,
- obiektywy są obok siebie więc występuje błąd paralaksy; da się go skompensować przesuwając obrazy względem siebie ale to też w ograniczonym zakresie, także minimalna użyteczna odległość od obiektu to jakieś 15cm,
- ten bajer pozwala skutecznie użyć kamery gdy różnica temperatur w obrazie jest niewielka.
- zdjęcia w formacie JPG to obraz który był na ekranie, ale w tymże pliku zachowane są także wszystkie dane dodatkowe (obraz z kamery wizualnej i mapa temperatur); można pliki potem dowolnie obrabiać, wliczając w to zmianę kolorystyki czy dodanie punktów pomiarowych. Oprogramowanie FLIRa (w wersji darmowej) jest dość prostackie ale można jednym kliknięciem wygenerować raport który wygląda dość przyzwoicie. Ale są i darmowe narzędzia.
- złącze do komórki (USB-C w moim wypadku) ma regulację wysunięcia; dzięki temu w futerale wystarczy wycięcie na zwykł kabel i nie trzeba go ściągać czy kombinować.
|
MINUSY:
- po włączeniu kamera startuje ok 8-10 sekund; podpięcie jej w tym czasie do komórki powoduje że albo jej nie wykrywa albo ona się wyłącza; niby nic takiego, a denerwuje,
- ma wbudowany akumulator; co prawda nigdy mi się nie skończył w trakcie zabawy pracy no ale to kolejna rzecz do ładowania,
- przy konkurencie - jest ogromna,
- w trybie pracy z niskim zakresem temperatur (do 120stC) nakierowanie obiektywu na coś cieplejszego wiesza program; wiem że to poboczna wada programowa ale jest od zawsze ,
- nie działa z PC.
|
InfoRay T2S+
PLUSY:
- maleństwo,
- jest SDK, można podpiąć do PC, na Windowsa (nie wiem jak inne systemy) jest fajny program do obsługi (płatny),
- w standardzie (?) jest uchwyt na kamerę i telefon żeby spiąć to razem i zrobić sobie taką kamerę pistoletową.
|
MINUSY:
- firmowy soft na Androida to kpina; nie przesądza to o kamerce bo szczęśliwie jest alternatywa (choć nie ma gwarancji że u każdego zadziała),
- program (czy to oryginalny czy zamiennik) zapisuje na androidzie tylko gotowe obrazki; można zapomnieć o późniejszej obróbce,
- to trochę na siłę, no ale test jest subiektywny - zdjęcia z kamery wyglądają chińsko. Jak Flira mogę śmiało wrzucić do raportu czy na stronę tak te... no sam nie wiem. Taka bida. A w firmowym sofcie nie ma nawet legendy, zresztą niewiele to zmienia bo punkty min/max też źle wyznacza...,
- USB-C ledwo wystaje z kamery; jak ktoś ma futerał na telefon to trzeba mieć w nim dziurę na całą kamerę albo go zdjąć (bądź używać przedłużek).
|
Kilka uwag użytkowych:
- OSTROŚĆ
FLIR ma freefocus, T2S+ ma pierścień do ustawiania tejże.
Plusem zadawania ostrości jest możliwość ustawienia jej tam gdzie jest potrzebna. To pozwala wykorzystać lepiej optykę, ale też nakierować obraz na to co jest ważne. Wada - trzeba kręcić. Czyli kamera jest wpięta albo do telefonu albo na statywie. Albo ustawiamy ostrość raz a potem jeździmy nią bliżej/dalej żeby było coś widać. I tu kolejny problem - ustawić możemy tylko gdy coś widać. Chciałem zrobić zdjęcie ciepłej wody z kranu w ciemnej łazience - niestety dopóki wszystko było zimne ustawienie ostrości było niemożliwe.
FLIR nie ma tego problemu.
Ale też mogę naostrzyć na obiekt będący ok 1cm przed obiektywem.
Tego już FLIR nie potrafi.
- ROZDZIELCZOŚĆ
Najistotniejsza cecha kamer IR - ilość pikseli.
FLIR -160x120
T2S+ - 256x192
Tu układ jest prosty - więcej znaczy lepiej. Ale...w tych samych warunkach. Faktycznie FLIR, gdy jest ciemno, obraz ma raczej średni; dalej użyteczny ale gorszy od T2S. Sytuacja zmienia się gdy da się użyć MSX - to faktycznie pozwala lepiej odnaleźć się w obrazie i odczytać to co potrzebne.
- ODŚWIEŻANIE
8.7Hz vs 25Hz na korzyść chińczyka.
Do filmów - kosmos. Do normalnego używania...to już nie bardzo. Pewnie że 25Hz to niemal płynny obraz (no i to znacznie ułatwia ustawienie ostrości) ale nie jest to coś bez czego nie da się żyć. Chyba że ktoś poluje z kamerą.
- KOLORYSTYKA
Jak ktoś nie używał to dodam że wybór zestawu kolorów prezentacji temperatury też ma czasem kluczowe znaczenie jeśli chodzi o to co i jak widać. Czasem jest informacja że kamera oferuje tyle czy tyle zestawów kolorystycznych - to mimo wszystko ma znaczenie.
Jakbym o czymś zapomniał to dopiszę później. Zaraz wrzucę zdjęcia.
edit.
Do T2S znalazłem polecany program InfiCam ale część zdjęć będzie z oryginalnego "Xtherm infrared" bo takie już miałem.
edit 2.
Ze względu na rozmiar zdjęcia musiałem przekompresować. Zrobiłem tak żeby strata jakości nie była widoczna.