Powiem tak: ustawianie timingów i tych wszystkich współczynników + kształt przebiegu na TMC, to już jest praca dyplomowa. Zobaczcie np. temat:
viewtopic.php?t=6764 - to dopiero zajawka tego czego można się spodziewać. Do tego dokumentacja od Trinamic-a do tego wszystkiego jest napisana przez kogoś, kto rozumie jak to działa dla kogoś innego, co też to doskonale rozumie i dużo 'oczywistości' jest w niej pominięte i można sobie to czytać z 10 razy i nic z tego nie wyniknie. Do tego ciągłe mieszanie 'umownych' wartości parametrów z ich przesuniętymi wartościami jakie lądują w rejestrach i jest bajzel ciężki do ogarnięcia.
A gotowe stepsticki czasem dosyć luźno podchodzą do zaleceń producenta i np. często brakuje filtra RC z Rsens, brak rezystorów do bramek mosfetów, albo 'wysokonapięciowe' nie mają osobnego stabilizatora mimo, że datasheet jasno mówi, że na wewnętrznym do ~30V maks. Czyli zabawa powinna się zaczynać od analizy schematu i sprawdzenia wszystkiego czy jest takie jak ma być.
Bawiłem się timingami, ale po policzeniu idealnych parametrów i tak skończyło się na przeleceniu wszystkich możliwych kombinacji parametrów na gotowej maszynie + analizator widma i sprawdzanie rezonansów i ich głośności. Oczywiście końcowe współczynniki średnio pokrywają się z wyliczonymi
Ale życzę sukcesów, z oscyloskopem + stanowisko do testów zachowań silnika i na pewno będzie pierwszorzędna zabawa