Kolejna spalona drukarka 3D - świetna analiza przypadku

Awatar użytkownika
FlameRunner
Zasłużony
Postów w temacie: 8
Posty: 6568
Rejestracja: 15 kwie 2016, 21:26
x 2056

Kolejna spalona drukarka 3D - świetna analiza przypadku

Post autor: FlameRunner »

"Don’t burn your house down 3D Printing. A Cautionary Tale" @This Smart House

TL;DR: znowu komuś grzałka wypadła.

Nie wiem jak Wy, ale ja poważnie myślę nad dorobieniem w głowicy dodatkowego robaczka trzymającego grzałkę. W każdej mojej drukarce.

I nie, to nie jest tak, że tylko A8 się tak palą...
Awatar użytkownika
dragonn
Zasłużony
Postów w temacie: 9
Posty: 6383
Rejestracja: 12 gru 2016, 21:50
Lokalizacja: Opole
Drukarka: LUME
x 1455

Re: Kolejna spalona drukarka 3D - świetna analiza przypadku

Post autor: dragonn »

W sensie jak dodatkowego robaczka? Przecież jest śruba mocująca grzałkę. Nie wybrażam sobie żeby przy odpowiednim dokręceniu tej śruby grzałka wypadła. Ale dodam dodatkowo że moim zdaniem konieczne jest przymocowanie przewodów grzałki tak żeby wózek przy ruszaniu nie szarpał za nie. Dam głowę że tak jak jest to u mnie zrobione to mógłbym włożyć grzałkę luźno, odpalić wydruk i nic by nie wypadło.
FlameRunner
Awatar użytkownika
FlameRunner
Zasłużony
Postów w temacie: 8
Posty: 6568
Rejestracja: 15 kwie 2016, 21:26
x 2056

Re: Kolejna spalona drukarka 3D - świetna analiza przypadku

Post autor: FlameRunner »

Też sobie nie wyobrażam, a jednak ludziom wypadają. Coś się może poluzować (cudem), może się wyrobić gwint... Dałbym dla pewności tuż obok drugiego takiego samego robaczka.
Awatar użytkownika
kapi
Drukarz
Postów w temacie: 1
Posty: 1114
Rejestracja: 18 sty 2017, 15:37
Lokalizacja: Zabrze
Drukarka: Vertex 8400
x 227

Re: Kolejna spalona drukarka 3D - świetna analiza przypadku

Post autor: kapi »

Jeśli robaczkiem zagnieciesz grzalke to ona dalej będzie normalnie pracować ?
Nie wiem jak ona w środku wygląda - może ją przewiercic na wylot ?
W K8400 kable z grzałki są blisko trytytkami złapane - patrząc na temperatury - też słabe rozwiązanie ....

Pisałem już że swojej bez nadzoru nie zostawiam...

tapatalk
"Don't find fault. Find a remedy." Henry Ford
Stalowe K8400
Phrozen Sonic Mini 4K
Awatar użytkownika
samezrp
Postów w temacie: 7
Posty: 1022
Rejestracja: 29 paź 2016, 15:57
x 66

Re: Kolejna spalona drukarka 3D - świetna analiza przypadku

Post autor: samezrp »

Ja mam następujące przemyślenia:
1. czemu FW nie wyłączył drukarki? Skoro grzałka wypadła, to znaczy, że FW powinien wyłapać kłopoty z grzaniem i wyłączyć zasilanie;
2. grzanie i chłodzenie bloku może spowodować po jakimś czasie poluzowanie mocowania grzałki, warto wpisać do okresowego przeglądy weryfikację tego;
3. oprócz zamocowania samej grzałki w bloku polecam usztywnienie/zamocowanie kabli od grzałki tak, żeby nawet przy odkręceniu zabezpieczenia grzałka nie wypadła, wystarczy zip tie;
4. samo owinięcie bloku kaptonem powoduje utrzymanie grzałki w bloku "w razie co".

No i stara zasada... Nie zostawiać drukarki bez nadzoru, ale mało wykonalna przy wydrukach trwających parę godzin.
Awatar użytkownika
Kopytko
Zasłużony
Postów w temacie: 1
Posty: 3450
Rejestracja: 19 kwie 2016, 11:27
Lokalizacja: Oleśnica
Drukarka: P3Steel v4.00
x 565

Re: Kolejna spalona drukarka 3D - świetna analiza przypadku

Post autor: Kopytko »

Dlatego owinięcie bloku Kaptonem ulepsza 2 rzeczy:
1. Stabilizacje temp
2. trzymanie się podzespołów.
Berg, emartinelli
:arrow: Pozdrawiam Patryk.
Aktualne drukarki :
:idea: Prusa i3 w wersji p3steel v1.00 :idea: Prusa i3 2 wersji p3steel v4.00 long :idea: Replicator 1 by CTC :idea: Delta Kossel :idea:UM2+extended
W budowie : COSIEK 70x70x70 :devil:
sp6vgx
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 8
Posty: 489
Rejestracja: 06 lut 2018, 18:38
Lokalizacja: Warszawa
x 74
Kontakt:

Re: Kolejna spalona drukarka 3D - świetna analiza przypadku

Post autor: sp6vgx »

dragonn pisze:Ale dodam dodatkowo że moim zdaniem konieczne jest przymocowanie przewodów grzałki tak żeby wózek przy ruszaniu nie szarpał za nie. Dam głowę że tak jak jest to u mnie zrobione to mógłbym włożyć grzałkę luźno, odpalić wydruk i nic by nie wypadło.
Dokładnie ja mam tak porobione w drukarkach i nie ma szans nawet bez mocowania by grzałka jakoś wypadła z bloku, no chyba że go przetopi ;)

Zawsze można dać jeszcze obok drukarki czujkę dymu sterującą odłączeniem zasilania i odpalającą system gaśniczy ;) - ja niestety nie mogę bo jaram :mrgreen:
For every complex problem, there is a solution that is simple, neat, and wrong.
Ultimaker 1 i 1/2, Szrotek, Vertex K8400, Anycubic I3 Mega
Awatar użytkownika
FlameRunner
Zasłużony
Postów w temacie: 8
Posty: 6568
Rejestracja: 15 kwie 2016, 21:26
x 2056

Re: Kolejna spalona drukarka 3D - świetna analiza przypadku

Post autor: FlameRunner »

kapi pisze:Jeśli robaczkiem zagnieciesz grzalke to ona dalej będzie normalnie pracować ?
Nie wiem jak ona w środku wygląda - może ją przewiercic na wylot ?
Ja lubię mocno dokręcać wszelkie śrubki. Prawdopodobnie za mocno. Jeszcze mi się nie zdarzyło zniszczyć grzałki, prędzej pójdzie gwint w aluminiowym bloku.
samezrp pisze: 1. czemu FW nie wyłączył drukarki? Skoro grzałka wypadła, to znaczy, że FW powinien wyłapać kłopoty z grzaniem i wyłączyć zasilanie;
A czytałeś artykuł? Facet miał stockowy firmware. Ten sam, który tu testowałem: viewtopic.php?f=64&t=2247
Awatar użytkownika
dragonn
Zasłużony
Postów w temacie: 9
Posty: 6383
Rejestracja: 12 gru 2016, 21:50
Lokalizacja: Opole
Drukarka: LUME
x 1455

Re: Kolejna spalona drukarka 3D - świetna analiza przypadku

Post autor: dragonn »

samezrp pisze: 1. czemu FW nie wyłączył drukarki? Skoro grzałka wypadła, to znaczy, że FW powinien wyłapać kłopoty z grzaniem i wyłączyć zasilanie;
Oryginalny firmware Anet A8 ma to wyłączone :roll:
Awatar użytkownika
samezrp
Postów w temacie: 7
Posty: 1022
Rejestracja: 29 paź 2016, 15:57
x 66

Re: Kolejna spalona drukarka 3D - świetna analiza przypadku

Post autor: samezrp »

Dobra, ok, moje pytanie:
"czemu FW nie wyłączył drukarki?"
powinno być stwierdzeniem:
"nie używaj g...a tylko przewiduj to, co może być przewidziane."
Oryginalny firmware Anet A8 ma to wyłączone :roll:
Jak ja się cieszę, że kiedyś anulowałem ten zakup.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Anet”