FlameRunner pisze:Na koniec mam pytanie, które powinniśmy zadać na początku. Jeśli chodzi o FFF, jakie materiały Cię interesują? Czy potrzebujesz odporności na temperatury do 90°C i możliwości łatwej obróbki mechanicznej bądź chemicznej? Czy może wystarczy Ci materiał znoszący 70°C, trudniej obrabiający się mechanicznie i nie nadający się do obróbki chemicznej? W pierwszym przypadku potrzebujesz zabudowanej drukarki dobrze radzącej sobie z materiałami takimi jak ABS, ASA bądź HIPS. W drugim przypadku możesz drukować z PET-G, a drukarka może być całkiem otwarta na otoczenie.
Nie przewiduje tak dużych temperatur.
Obróbka mechaniczna odpada z uwagi na wymaganie pracy przy tym.
mscichu pisze:Może trochę zamieszam, ale w jakich ilościach będziesz wykonywał obudowy? Jeżeli w partiach kilkanaście-kilkadziesiąt szt. to osobiście polecę wydruk w FFF (lub zlecić wydruk z żywicy), poprawić gdzie trzeba i robić formę sylikonową. Sam kupiłem LC HR aby wykonywać super gładkie obudowy i drukarka stoi w większości i się kurzy, a po przeliczeniu to mógłbym dziesiątki obudów zlecić i nie martwić się czy wyjdzie, czy nie. Nie wiem jak dla kolegów ale mi na żywicznej albo obudowa się wykręca, albo trzeba dużo czasu spędzić zanim delikatnie wytnie się wszystkie podpory. Osobiście robię w ten sposób, że drukuję na FFF z PLA, szpachluję gdzie widać, lakieruję gdzie ma błyszczeć i forma sylikonowa. Przy większych partiach nawet kilka form. Faktycznie z kolorem może być różnie, ale zapewniam, że to najszybszy i chyba najtańszy sposób wyrabiania obudów.
Chodzi właśnie o takie ilości.
Tak jak wspominałem - myślałem o tym. I dokładniej mówiąc to chodziło mi o prototyp na drukarce żywicznej, potem formy i zalewać żywicą.
Ale to niestety wymaga ciągłej pracy wokół tego. Ale ma też plus bo tak jak Ty napisałeś myślałem o kilku formach na raz - mini seria
virgin71 pisze:le gwarantuję, że wydruk przed wygładzaniem wyglądał identycznie, poza kolorem oczywiście
Ten jasnozielony (przed wygładzeniem) wygląda lepiej - i nie wiem z czego to wynika, ale taka jakość nie byłaby zła.
To dość nieforemny kształt więc może źle to interpretuje.
virgin71 pisze:Dodam, że popieram kolegę powyżej. Tylko nasza Januszowatość/Polaczkowatość każe kupić drukarkę, żeby komuś nie zapłacić za wykonanie usługi. Jeśli tych obudów masz kilkanaście, to lepiej to zlecić.
Sam jak to zrobię to będę miał swobodę a poza tym jak wydrukuję i złożę prototyp to będę maił od razu pojęcie o całości - nie wyobrażam sobie żeby co chwilę z poprawką lecieć do firmy drukującej i czekać na wydruk.