Mój Ender okazał się być bardzo grzeczną drukarką i jestem zadowolony z tego, jak drukuje. Gdy wyświetlacz zaczął padać, postanowiłem go wynagrodzić i wymienić wyświetlacz na SKR tft24 v.1.1, a dodatkowo płytę główną na SKR mini e3 v1.2.
Wymiana płyty głównej poszła zasadniczo bez problemów. Nieco się obawiałem, jak to będzie z demontażem, bo wszystkie wtyczki były "zabezpieczone" gigantyczną ilością hot gluta, ale obyło się bez strat.
Schody zaczęły się przy kompilacji firmware.
Umyśliłem sobie włączenie S_CURVE i LIN_ADVANCE, więc nie można było skorzystać z gotowca od SKR, trzeba było skompilować samemu.
Udało mi się to w końcu (pokonałem Cię ty wredne PIO!
), ale niezależnie od tego co w opcjach ustawię - nie działa mi emulacja EEPROM i drukarka nie trzyma ustawień. Tymczasowym rozwiązaniem jest zapisywanie EEPROMu na karcie SD, no ale kiedyś trzeba będzie się wziąć i zrobić to porządnie.
Ale to tyle narzekań.
Wymiana płyty głównej to gigantyczna zmiana na plus i jestem z niej bardzo zadowolony. Kultura pracy drukarki, szybkość działania elektroniki - nie ma porównania do stockowej. Z TMC2209 pracującymi w trybie "stealth chop" w drukarce słychać jedynie wentylatory i sporadycznie ekstruder (LIN_ADV włączone
). A o szybkości działania elektroniki świadczy fakt, że na wyświetlaczu w czasie druku jest pokazywana aktualna i rzeczywista pozycja głowicy w osiach X i Y (na stockowej w tym miejscu jedynie cuś tam migało, a rzetelne dane dawało jedynie na osi Z).
Przy okazji zrobiłem sobie porządek z kablami do głowicy.
Ponieważ przy okazji serwisowania głowicy ubiłem do tej pory jedną grzałkę i dwa termistory, to umyśliłem sobie, że wszystkie przewody głowicy będą na konektorach, tak, żeby można było je łatwo odpiąć do serwisu.
Do przewodów grzałki użyłem złącz gold 2mm (bo tam jednak ponad 2A leci), trochę problemów miałem z pozostałymi (termistora i wentylatorów). Ostatecznie użyłem złącz Dupont 2 pinowych, z tym że nie mogłem nigdzie kupić tego typu gniazd na przewód (pytałem u Bujnowicza, nie było - więc nie miałem co szukać w innych sklepach w Krakowie, a nie chciałem czekać na przesyłkę), więc użyłem zwykłej "drabinki" do PCB, którą po przylutowaniu przewodów zaizolowałem termokurczami.
Tak to wygląda w stanie "wybebeszonym":
A tak uporządkowane:
Zobaczymy, jak to się sprawdzi przy dłuższym użytkowaniu.
Trochę problemów sprawił mi też sam wyświetlacz.
Zależało mi na tym, żeby można było go używać zarówno w trybie dotykowym, jak i emulacji LCD12864. Bo jednak jest to maleństwo (ekran ma przekątną 2,4 cala, nieco ponad 6cm - ot nieco większy znaczek pocztowy) i jego obsługa w trybie dotykowym jest mało komfortowa.
I tu zonk: bo dołączona taśma,która pozwala na podłączenie wyświetlacza z płytą główną w trybie "Marlin" jest zbyt krótka i nie da się zamontować wyświetlacza po prawej stronie drukarki. A jej przedłużenie nie jest takie proste: nie da się użyć "przedłużki", trzeba po prostu zrobić nową taśmę.
Nie miałem na to czasu (ani podzespołów, ani narzędzi
), więc przerobiłem mocowanie ekranu znalezione na thingiverse i zamocowałem ekran z lewej strony drukarki i wyszło to tak:
Używam go już od dwóch tygodni, zdążyłem się już przyzwyczaić, że wyświetlacz jest po złej stronie, a jego użytkowanie jest komfortowe.
A po ustawieniu czarnego tła i zielonej czcionki wyświetlacz, mimo, że znacznie mniejszy, jest o wiele bardziej czytelny niż standardowy.
Świetnie działa też selektor - bardzo szybko i precyzyjnie.
Oczywiście, wyświetlacz da się przełączyć w tryb dotykowy.
Ale używanie go w tym trybie jest po prostu niewygodne (no i z powodu rozmiaru - bez jakiegoś "stylusa" praktycznie niemożliwe).
Z ciekawostek, w trybie dotykowym da się uruchomić terminal gcodów.
I jest to w miarę użyteczne; zrobiłem w ten sposób np. PID tuning bez podłączania drukarki do komputera.
Mocowanie wyświetlacza można znaleźć tu:
https://www.thingiverse.com/thing:4175198