Strona 2 z 2

Re: [Ender 3] Pierwszy wydruk z mojej nowej drukarki 3D!

: 20 sty 2019, 10:55
autor: kamilxxg
Ja widziałem jak ktoś kiedyś chciał sam naprawić laptopa i go rozebrał nie wykręcając ani jednej śrubki i jak przyniósł go do nas do serwisu to nie mogliśmy uwierzyć co się stało, wszystkie gwinty wyrwane a gość się jeszcze spytał czy da się skręcić, tak więc takiej osobie nawet instrukcja złożenia drukarki, opisy poprawnego złożenia na forach czy nawet filmy jak poprawnie złożyć na yt niewiele pomogą ;-)

Re: [Ender 3] Pierwszy wydruk z mojej nowej drukarki 3D!

: 20 sty 2019, 12:32
autor: dziobu
Kurde; chyba sobie kupie jakiegoś endera czy inne U30 żeby zobaczeć jak to jest że składam, wszystko pasuje a potem jeszcze wszystko działa.
Tylko muszę wymyśleć po co mi taki chłem :D

Re: [Ender 3] Pierwszy wydruk z mojej nowej drukarki 3D!

: 20 sty 2019, 12:35
autor: rellike
Może i chłam ale działa.

Re: [Ender 3] Pierwszy wydruk z mojej nowej drukarki 3D!

: 20 sty 2019, 13:02
autor: FlameRunner
virgin71 pisze:Ja tego sobie nie mogę wyobrazić. Jak składałem u30, to nie widzę tam (a to bliźniacze drukarki) miejsca na spierdzielenie. Dokręcasz śrubki i wszystko gładko jeździ. Koniec filozofii.
Gwarantuję Ci, że da się to złożyć źle. Na wiele sposobów. Sprawdziłem. ;)
dziobu pisze:Kurde; chyba sobie kupie jakiegoś endera czy inne U30 żeby zobaczeć jak to jest że składam, wszystko pasuje a potem jeszcze wszystko działa.
Tylko muszę wymyśleć po co mi taki chłem :D
Tak naprawdę to nie do końca tak jest. :P
"Złożyłem starannie" znaczy, że wykonałem szereg czynności nieopisanych w instrukcji, które trzeba sobie samemu wymyślić lub znaleźć w poradach innych świrów drukarkowych. Instrukcja nie mówi o regulacji wszystkich rolek, nie mówi o poziomym ustawieniu belki X, nie mówi o ustawieniu pionowych profili tak, by rolki trafiały w rowki. Oczywiście nie mówi też o dociśnięciu rurki w głowicy (wyeliminowaniu odstępu między rurką a dyszą). To wszystko trzeba wiedzieć i zrobić.

Jak ktoś nie wie i nie zrobi, to może:
  1. Mieć drukarkę poskładaną bardzo źle i szybko zobaczy, że coś jest nie tak i poprawi (to ta optymistyczna wersja).
  2. Mieć drukarkę poskładaną trochę źle, gdzie wszystko będzie dobrze wyglądać, w miarę dobrze jeździć, ogólnie będzie drukować - tylko z czasem pojawi się milion problemów i problemików, z których wyniknie milion tematów "zły filament", "slicer żyje własnym życiem", "co nie zmienię, to się wszystko sypie", "głupia drukarka się na mnie uwzięła".
PS Na moim enderze właśnie drukuje się uchwyt rurki do ekstrudera, bo fabryczna złączka ma luz, którego nie umiem wyeliminować.