A ja powiem tak, w nosie mam pochodzenie sklepów, bo z doświadczenia wiem, że to samo Chińczyk sprzedaje za 1zł, Francuz za 5, a Polak za 12...
I czasem Francuz pracującemu dla niego Pollakowi płaci więcej, niż Polak, który jeszcze do tego swojego rodaka gnębi.
Się off top zrobił
Druk 3D w Auchan'ie
Re: Druk 3D w Auchan'ie
A potem się dziwimy, że zarobki są niskie, że trzeba wyjeżdżać żeby zarobić.samezrp pisze:A ja powiem tak, w nosie mam pochodzenie sklepów, bo [...]
Rzeczywiście OT ale skoro OT to taka historyka: Znajomy Polak wyjechał do pracy w Niemczech i kupił tam Citroena C5. Pracodawca kazał mu zmienić na BMW albo jakiś inny niemiecki samochód (firmowy - w zasadzie polityka firmy mówiła, kup dowolny, ale między wyrazami było że niemiecki).
A jak to jest u nas: spójrzcie jakimi samochodami jeździ Auchan czy Carrefour. Odpowiem: Francuskie.
Służbowe samochody w Pekao? Włoskie. Bo to włoskie Unicredito jest właścicielem.
Takich przykładów jest mnóstwo i w wielu dziedzinach. Ale nas się tego nie uczy (bo oficjalnie nie wolno zgodnie z prawami Unii) i tego nie zauważamy. Bogatsze kraje się nauczyły dbać o swoje. My dbamy o ichnie.
Nie mówię kupuj tylko polskie, bo tak naprawdę się nie da. Ale można kupować z głową. Są aplikacje na telefon typu "Pola" - warto skorzystać. Kupuj na Ali.. a nie Allegro, ale jak coś do drukarki potrzebujesz to jest tu na forum kilka rzetelnych sklepów (i chyba nikogo nie wyzyskują )
Motto na dziś: "How may I abuse you?"
Re: Druk 3D w Auchan'ie
No właśnie... Gdybym chciał kupować polskie, to pewnie bym siedział na deskach... A nie, kanapę mam polską i kupioną w polskim sklepie - u producenta.
Ale połowę innych rzeczy bym nie miał. No i jak liczyć lodówkę LG, składaną pod Wrocławiem?
Podałeś przykład samochodów, no pewnie byśmy musieli Syrenkami jeździć, bo polonez na Fiacie oparty, warszawa na wołdze, 125 i 126p nie liczę, bo włoska licencja itd.
Idę o zakład, że firmy, które podałeś samochody mają swoje, ale cała reszta, nawet jak kupiona we francuskim sklepie wcale francuska nie jest. Się nie da po prostu.
A w temacie, ja przynajmniej (mam nadzieję) drukarkę mam polską
Ale połowę innych rzeczy bym nie miał. No i jak liczyć lodówkę LG, składaną pod Wrocławiem?
Podałeś przykład samochodów, no pewnie byśmy musieli Syrenkami jeździć, bo polonez na Fiacie oparty, warszawa na wołdze, 125 i 126p nie liczę, bo włoska licencja itd.
Idę o zakład, że firmy, które podałeś samochody mają swoje, ale cała reszta, nawet jak kupiona we francuskim sklepie wcale francuska nie jest. Się nie da po prostu.
A w temacie, ja przynajmniej (mam nadzieję) drukarkę mam polską