reprapy.pl

Cześć

Już od dłuższego czasu bujam się w pracy z problemem w drukowaniu na dużej drukarce 7H7. Problem wygląda tak, jakby dysza się co chwilę zapychała lub radełko się ślizgało po filamencie - chociaż to ostatnie to raczej nie bo całkiem ładnie się radełko wgryza, jak docisnę, chociaż nie wiem, czy bym już go nie wymienił. Co do druku - przez chwilę jest ok, potem lipa, znowu ok i tak w koło macieju. Ostatnio nawet mi się udało tak dobrać ustawienia, że przez dłuższy czas było ok ale finalnie ściany wydruku miały sporo ubytków, pomimo i tak już super jakości jak na nasze potrzeby.

Slicer to Cura w wersji 4.4. Dysza 0.5 z ali, custom hotend - tutaj rozwinę bo od niedawna założony. Cwaniaczki z firmy 7H7 zrobili hotend na głowice o calowym gwincie zbliżonym do M8. Jako, że zdobyć takie dysze graniczy z cudem to zrobiliśmy cały swój hotend na M6 od zera na podstawie oryginalnego. Całość działa na filamencie 2.85 mm.

Po kolei: górna część powyżej hotendu (wymiennik ciepła) jest chłodzona cieczą i zabudowana. Wyprowadzona jest na płasko i do niej jest przykręcany heat break na styk i wkręcony jest on w hotend. Aby wymiana ciepła była jak najmniejsza wykonany został z nierdzewki. Hotend cały miedziany. Wewnątrz hotendu głowica i heatbreaker są dokręcane do siebie na styk.

Tutaj: https://1drv.ms/u/s!Aqvfrsl8IdcNtAMo9Ik ... h?e=wWEIth jest galeria pokazująca wydruk, budowę drukarki i poszczególne części oraz filmik pokazujący jak wygląda drukowanie, a także ustawienia slicera. Użyty filament to Colorfabb PLA Economy. Używam gąbeczki czyszczącej i - ciekawostka - lepiej się drukuje, jak jest nasączona olejem, co raczej nie jest prawidłową praktyką. Jak widać też - dysza jest cała w filamencie też chociaż niby się klei do stołu.

Nie oczekuję konkretnego rozwiązania ale mam nadzieję na dyskusję, która mogłaby mnie naprowadzić na rozwiązanie problemu bo jest to irytujące tracić pół dnia albo i więcej na kombinowanie. Wielkie dzięki

lesiu155 pisze:custom hotend - tutaj rozwinę bo od niedawna założony. Cwaniaczki z firmy 7H7 zrobili hotend na głowice o calowym gwincie zbliżonym do M8. Jako, że zdobyć takie dysze graniczy z cudem to zrobiliśmy cały swój hotend na M6 od zera na podstawie oryginalnego. Całość działa na filamencie 2.85 mm.

Po kolei: górna część powyżej hotendu (wymiennik ciepła) jest chłodzona cieczą i zabudowana. Wyprowadzona jest na płasko i do niej jest przykręcany heat break na styk i wkręcony jest on w hotend. Aby wymiana ciepła była jak najmniejsza wykonany został z nierdzewki. Hotend cały miedziany. Wewnątrz hotendu głowica i heatbreaker są dokręcane do siebie na styk.

A weźcie to wypierdolcie i wstawcie gotowca: https://e3d-online.com/titan-aqua

Pytanie też czy faktycznie potrzebujecie chłodzenia wodnego? Jeśli nie, to wystarczy: https://e3d-online.com/e3d-hemera-175-kit

Na filmiku dysza jest za wysoko - powinna rozsmarowywać filament po stole. Czy po była robiona kalibracja ekstrudera? W jakiej temperaturze jest wydruk, czy po podniesieniu temperatury drukarka lepiej drukuje? Trochę brakuje informacji...

Kalibracja na kartkę papieru - problem jest jeszcze taki, że ze względu na gabaryty stół jest ciężki i trochę środek opadł... Co do chłodzenia - nie wiem, taki już jest gotowiec od producenta. Z hotendem to były nie tylko jaja jeśli chodzi o sam gwint głowicy ale też heatbreakera nie dało się inaczej wykręcić, jak wbijając torxa.

Co do ustawień to są screeny wszystkich z Cury ale pokrótce - drukowanie na 235 stopni, gdzie maks na pudełku jest 220, wtedy to była tragedia.

A, i flow był podbity na 110%.

Zmierzyłem ugięcie stołu teraz na szybko - między środkiem, a krawędzią jest jakieś 0,15mm różnicy...

Mi to wygląda na to ze blok grzejny jest za daleko od bloku chłodzonego. Przez te wszystkie przejściówki dystans jest za duży i Heat break nie działa jak powinien. Te elementy powinny być maksymalnie blisko siebie aby zimny filament wchodził w ostatnim momencie do grzałki. Jak jest za daleko to ciepło wędruje w górę i ekstruder musi pchać ciepły peczniejacy filament przez długi kawałek. To może być dla niego za dużo...

Musiałbym zmierzyć temperaturę w sumie, nawet z ciekawości, bo faktycznie, jak był zrobiony ze zwykłej stali to hotend miał bardzo duży problem, żeby się nagrzać nawet na 215 stopni, teraz jak z nierdzewki jest zrobiony to bez najmniejszego problemu łapie i 260. Tam też jest zrobione przewężenie - dławik ciepła w jednym miejscu, żeby strumień był jak najmniejszy.

Ale problem został rozwiązany, przynajmniej częściowo bo jeszcze sporo do poprawy zostało - winowajcą był stół, na co mnie kolega @jarekb naprowadził. Zapomniałem o tym, że on opadł, a w wakacje ub. roku dałem od dołu ceownik nagwintowany M12 i wystarczyło, że wkręciłem trochę śrubę kompensując ugięcie na środku i poszło ładnie. Muszę tylko wydrukować sobie jakiś uchwyt do czujnika zegarowego, żeby szybko go nakładać i w miarę ciasno i pomierzyć ugięcie stołu, wypoziomować ładnie i powinno być ok. Jedynie co, to może doradzicie czemu coś takiego mi się dzieje:



I szew jest tak dziwnie zrobiony, raz z jednej strony krawędzi, raz z drugiej... Ale to już wina g-codu:

W Ultimakerze 1 jak miałem problem z przepychaniem przez łącznik to smarowanie filamentu pomagało - dokładnie jak u kolegi.

Ogólnie to kolega ma całkiem fajna frezarkę, a żeby to drukowało to musicie zmienić hotend na normalny czyli e3d, i możliwe że mocowanie hotend / ejstruder.

2h roboty, części w PL u kolegów, będzie działać.

Niezaprzeczalną zaletą tego e3d jest kompaktowość. Przybyłoby ze 4 cm po wysokości co byłoby niezłym wynikiem. Ale szefo nie jest zbyt przekonany Jak będzie kasa to może się i kupi. Minusem jest to, że to fullmetal, ponoć do PLA to się nie bardzo nadaje...

Właśnie - jak to jest z tym smarowaniem? Bo raz, że trochę na pewno schłodzi i posmaruje ale czy nie zaszkodzi bardziej ostatecznie?

W Prusie Mk3s jest full metal

No to czyli powinno być git No zobaczymy Kurczę, tyle czasu drukowałem ale w sumie wszystko na czuja, teraz jak się sypać zaczęło to człowiek zaczął się interesować

Ten niebieski wydruk nadal ma problemy. Głowicę macie niestandardową, a wręcz jedyną w swoim rodzaju i chyba nie warto się z nią męczyć. Skoro drukujecie z PLA i nie grzejecie za mocno wnętrza drukarki, to nie widzę potrzeby stosowania chłodzenia wodnego.

Ekstruder macie duży i ciężki, ale wydaje się być poprawny. Jeśli trzeba drukarkę ogarnąć po taniości, to można by zostawić ekstruder, a do druku z PLA wstawić tanią głowicę z rurką PTFE dochodzącą do dyszy: https://e3d-online.com/lite6-hotend

Generalnie jak na tę drukarkę to i tak jest dobrze wydrukowane

Co do głowicy to szybciej dostosuję obecne chłodzenie do tego Aqua aniżeli to wszystko wywalę. Nie chce mi się już w to bawić Zamówimy, wymienię, nie wiem jeszcze jak ale skalibruję i mam nadzieję, że będzie lepiej. Jak nie to będzie baza do zbudowania może jeszcze większej

Co do rurki - mamy możliwości po prostu istniejący hotend przerobić tak, żeby tam tę rurkę po prostu wstawić.

To znowu ja

Po ustawieniu stołu i zabawie g-codem jest już duuużo lepiej ale jeszcze jest kilka spraw, o które chciałbym zapytać:

1. Czy jest jakiś slicer, który dostosowuje prędkość do długości ścieżek - drukowałem wczoraj element o dużych gabarytach na 60 mm/s i na krótkich odcinkach niestety ale jest to za szybko i drukuje się kiepsko, filament nie ma czasu opaść i się przykleić tylko dysza go ciągnie ze sobą już gdzie indziej.
2. Czy jest możliwość jakoś zagęszczania supportu i wypełnienia w miarę zbliżania się do "sufitów"? Wiem, że w curze jest coś, co się nazywa Cross 3D przy wypełnieniu ale słabo to działa na dużej prędkości, raz spróbowałem to jedna warstwa się wydrukowała ok ale potem to po prostu spaghetti się zrobiło. Co do supportu to miałem wczoraj tak, że pomimo, iż był nawet gęsty to akurat w połowie między ścianami supportu kończyła się ściana i pierwsza, dolna warstwa kilka mm opadała i słabo to wyglądało.
3. Czy coś takiego jest normalne?:




Pierwsza warstwa wygląda bardzo kiepsko oprócz ścian, natomiast już od drugiej ładnie filament wypływa i równiutko kryje...
4. Zdaje się, że mam problem z retrakcją ale nie bardzo sobie z tym radzę - chodzi o to, że przy travelingu na pierwszej warstwie potrafi wypuszczać "bąki" za sobą. Niestety, najładniejsze wydruki mam bodajże przy retrakcji 0.5mm bo jak miałem 1.5 i 50mm/s to dosyć mocno niteczkowało... Equalize filament flow mam enabled i 1 mm^3 retraction extra prime amount aczkolwiek tymi ustawieniami się jeszcze bawię.

Wielkie dzięki za wskazówki

Pochwalę się jeszcze moim ostatnim wydrukiem:





Nie ma już braków na ścianach

Posiadam starsza 7h7 Reprinter 600 po przerobkach i eksperymentuje z ekstruderami. Stary hotend z chlodzeniem wodnym byl solidny ale zacinal i swoje wysluzyl. Nowy Bondtech QR + V6 radiator + V6 gardziel + Svlocano to byla pomylka - gardziel V6 (3mm) lamala sie miedzy gwintami (kto to wymyslil). Czasami zacinal - uplastyczniony PLA zbieral sie nawet w j-head. Po zrobieniu wlasnego radiatora z teflonu i lacznika na tokarce problem ustal. Teflon stanowi dobra bariere i poslizg zylki ale gwinty z czasem robia sie luzne. Denerwujacy jest ze silnik jest na plycie z ekstruderami i trzeba sie gimnastykowac. Bondtech nie ma mocowania osiowego i musialem zrobic proteze. Poprzednicy maja racje ze czesc chlodna powinna byc krotka i skutecznie chlodzona.

Czy ktos z was ma doswiadczenie w drukowaniu dyszami >1mm z filamentu 3mm?

Proszę wrzucaj zdjęcia na forum viewtopic.php?f=22&t=2109
bo pewnie większość zignoruje ten post bo nie będzie im się chciało otwierać każdego zdjęcia po kolei.
Wrzuć ten sam post jeszcze raz a wywalę tego z linkami .

No to jeszcze raz

Odświeżam temat z drugą drukarką dodatkowo, ale po kolei.

Drukarka ta sama ale po dużym serwisie - z nowym ekstruderem, nowymi napędami i elektroniką: Problemy - retrakcja i takie "grudy". Ciągle zostawia nitki za sobą, już niezależnie od ustawienia. Używałem z dyszą 0,8mm, zmieniłem na 0,6mm i jest lepiej ale wciąż. Zmieniłem filament z Colorfabbu na DD (oba PLA) i bez różnicy - 2.85 filament. Poniżej wieże retrakcji dla 0,8: Retrakcja od 0 do 10 mm, prędkość od 25 do 70 mm/s. Generalnie w pewnym momencie już nie widać różnicy przy zwiększaniu czy to dystansu, czy prędkości. Czarny to DD (odkleił się z jednej strony więc trochę nie wyszedł), różowy colorfabb. Poniżej wrzucam wieżę na dyszy 0,6: Mam nadzieję, że wszystko widać. Wieża dla 0,6 ze skryptem: 5mm od 40 do 70 mm/s z krokiem 5mm/s, ostatnie dwa segmenty to odpowiednio 6 i 7 mm przy 50 mm/s. Dla dyszy 0,8 już nie pamiętam ale krok był co 0,4mm i prędkość co 5 mm/s. Już sam nie wiem co robić - poważnie się zastanawiam nad tym, żeby kupić i wsadzić Titana Aqua. Z drugiej strony - zamówiłem ostatnio oryginalne dysze od e3d i bowdeny do tego gówna na ponad 1000 PLN i trochę szkoda, chociaż jeszcze nie wysłali, to może bym anulował... Tylko to na fakturę zakup więc raczej nie przejdzie ten numer, a ile byłoby odkręcania i zjebów od księgowości to nawet nie chcę myśleć Z jeszcze trzeciej strony - mam zamiar zmienić robotę niedługo i powinienem mieć już trochę to daleko w duszy, bo tylko mnie ta robota wkurza... BTW. - nie szuka ktoś pracownika w Wawie z jakąś tam obsługą NXa i drukarek?

Ustawienia Cury 4.11: Teraz drugi temat:
Omni M505 z takim ekstruderem:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/ekst ... 64720.html

Kiedyś drukowała, potem jakoś poszła w odstawkę, teraz do niej wróciłem. Tak to wygląda: Kwestię montażu ekstrudera przemilczmy, nie ja to robiłem ale mam w planach poprawienie tego tylko najpierw chcę ją przywrócić do życia. Skalibrowałem długość filamentu - 408 kroków na mm co poniekąd się zgadza z tym, co alledrogo podaje, a w co wierzyć nie chciałem bo było chyba ustawione 108? Nie pamiętam, ale osoba, która to ustawiała to mierzyła chyba 1mm czy 10mm, a nie 100. Nie ważne, już jest okej. Zacząłem drukować wieżę retrakcji ale wyszła straszna lipa więc puściłem wieżę temperaturową - po kilku warstwach odpuściłem. No i tak, filament cały czas jest podawany - być może jest już stary ale nie zmieniałbym go tak od razu bo pierwsza warstwa drukuje się ładnie ale już druga i kolejne zdecydowanie gorzej: Ustawienia :

Dobra, kontynuuję post pod postem - jest progres. Głównym problemem okazał się defekt mechaniczny. Przyszły mi nowe dysze i bowdeny (okazało się, że wysłali do prusy i nie pasuje, ale miałem jeszcze zapas jakichś z allegro0 i się okazało, że w tym, co był założony rurka ptfe się trochę spsuła - zadzior powstał przy dyszy i on głównie siał. Założony nowy bowden i dysza i dawaj wieżę retrakcji. Duużo lepiej ale jeszcze nie idealnie. Ale już olałem temat bo nie było większych progresów więc zostało 60mm/s i 7 mm. Może jeszcze z jedną wydrukuję później. Poszedłem dalej do forumowej kostki kalibracyjnej. Kilka prób lepszych i gorszych ale ciągle coś nie grało z retrakcją. Włączyłem opcję Retraction Extra Prime Amount i wyszło już w miarę okej. Zmierzyłem grubość ścianki i wyszło ~0,64 przy zadanej 0,6 ale co ciekawe - top layers miały szpary między ścieżkami. Z przypadku spotkałem znajomego, poradził zwiększyć szerokość ścieżki do 0,7, a wysokość warstwy 0,3 i to był dobry krok, wyszło dużo lepiej ale grubość ścianki wyszła 0,77. No to zbiłem flow do 90% w Curze - trochę za mało. Podbiłem na drukarce o 2% (czyli de facto wyszło 0,918 względem "bazy") i ścieżka równiutka 0,7mm. Oto efekty już przy pełnej kostce i włączonej opcji Outer Wall Wipe Distance (0,3mm): Widać, że na górze wciąż są szpary, jakieś niewielkie wtrącenia ale takie dziwne prążki. Co mogę jeszcze tutaj poprawić? Ustawienia Cury jak wyżej oprócz tego, co napisałem w tym poście

Zobacz to i jak wyznaczyć flow bez użycia narzędzi pomiarowych

https://help.prusa3d.com/en/article/ext ... ation_2257

Akurat narzędzia pomiarowe mam pod ręką i to żaden problem - i stąd też moje zdziwienie, że szerokość ścieżki jest już okej, a są szpary między nimi... Czyli de facto zadane 0,7 powinno być rzędu ~0,8, żeby było okej, co raczej nie powinno mieć miejsca, nie? No i te prążki pionowe na ściankach, nie kojarzę, żebym miał takowe wcześniej... Plus takie ubytki przy szwie przy jednym z X chociaż to się domyślam, że to efekt włączonego Prime Amount.

No właśnie nie. Slicer wie że generuje ścieżkę która w przekroju nie jest prostokątem tylko kopem z dwoma odciętymi łukami z góry i z dołu. Nawet jak ustawisz ścieżkę 0.7 to tam się zadzieje magia i slicer wygeneruje kod taki że po zmierzeniu pojedyncza ścieżka będzie większa od 0.7.

Dla cury powstał nawet temat o tym w poradnikach
viewtopic.php?f=70&t=5494

Dobra, przeczytałem. Z tego wynika, że szerokość jest okej dla ekstruzji 100% ale mimo to nadal są braki między ścieżkami... W międzyczasie drukowałem kostki dla innych wartości ekstruzji i poniżej zdjęcie dla 105%: Także nadal coś jest nie tak, zwłaszcza, że są ścieżki, które się stykają ze sobą... Wymiar zewnętrzny się zgadza. No i pierwsza warstwa wygląda lepiej - praktycznie bez przerw: No i co z tymi pionowymi pręgami?

A mechanicznie ta drukarka śmiga? Bo masz under extrusion a na górnej warstwie kostki masz nadlania w punktach gdzie głowica zawracała o 180 stopni. To by wskazywało na backlash w płaszczyźnie XY.

Mechanicznie to w zasadzie jest nówka sztuka, osobiście nie mam się do czego przyczepić. Wszystko jest na śrubach z nakrętkami bezluzowymi. Podobno. No jedynie do tej długiej strefy grzania mógłbym się przyczepić... Może to jeszcze kwestia ustawienia retrakcji ale to już jest i tak dużo i szybko... Chociaż z drugiej strony tam nie ma retrakcji przecież

I na małej kostce (20mm) pojawiają się jeszcze takie artefakty przy 40mm/s, mniejszej prędkości nie próbowałem ale to tylko na dwóch z 4 rogów...

A ustaw ze 3 albo 4 Top Layers, bo na 2 to mogą być dziury jak mało wypełnienia pod spodem.

TL;DR
masz sprawne chlodzenie na wydruk?
Niezly "koszmarek" ten ostatni wydruk widac podwijajace sie rogi znak ze material nie stygnie odpowiedno szybko i sie podwija

Średnio sprawne połamałem ze dwie łopaty w wentylatorze, muszę go w końcu wymienić tylko moim zdaniem konstrukcja kanału doprowadzającego jest do dupy bo wali strasznie szeroko, chyba to zmienię. Ale działa i dmucha tyle, że to akurat 20x20, strasznie mały gabaryt, przy większym nie było tego problemu. W każdym razie 4 top layers załatwiło sprawę ubytków ale widać nadlania, muszę trochę jednak flow zbić.

Dobra, kontynuuję wątek. Duża drukarka już drukuje całkiem nieźle. Ale w tzw. międzyczasie skontaktowałem się z producentem, opisałem problem, przesłałem im gcode i model, dostałem inny gcode z powrotem, żebym puścił. Wyszedł rewelacyjnie... Zapytałem co tam pozmieniali i dostałem plik ustawień od Simplify3D. W końcu udało mi się to otworzyć i tak przeglądam - najciekawszą rzeczą jest retrakcja bo jest ustawiona na 1mm i uwaga... 1500mm/min czyli 25 mm/s... Ponad dwukrotnie mniej niż ja, a wydruk jest o niebo lepszy... I to przy 50mm/s, ja drukowałem przy 40... Ściany na 37,5 poszły... Możliwe, że inny slicer, niby podobne ustawienia a tak diametralnie duże różnice w jakości?

No i ponawiam pytanie co do małej drukarki, co tam może być nie tak, że kolejne warstwy się drukują kijowo? Post z 15 września z wieloma zdjęciami.

lesiu155 pisze:Ponad dwukrotnie mniej niż ja, a wydruk jest o niebo lepszy...

OIDP kolega @dragonn kiedyś to badał i jemu też tak wyszło. Sam w większości profili też mam raczej wolną retrakcję wbrew temu co mówią specjaliści w filmikach na yt. Chodzi tu o wyciąganie/zasysanie ciekłego plastiku z komory a nie zrywanie go. W praktyka pokazuje że tak to działa.

lesiu155 pisze:Możliwe, że inny slicer, niby podobne ustawienia a tak diametralnie duże różnice w jakości?

To był powód sukcesu S3D. Obecnie soft jest trupem, ale były czasy gdy właśnie dlatego wydawało się $150 mając darmowe alternatywy.
Nawet dziś sporo osób z niego korzysta (w tym ja) mimo tego że funkcjonalnie to bieda.

lesiu155 pisze:No i ponawiam pytanie co do małej drukarki, co tam może być nie tak, że kolejne warstwy się drukują kijowo? Post z 15 września z wieloma zdjęciami.

Rozumiem że teraz każdy ma szukać tego posta z 15 września z wieloma zdjęciami?

dziobu pisze: Rozumiem że teraz każdy ma szukać tego posta z 15 września z wieloma zdjęciami?

Post jest na drugiej stronie, w połowie, nie da się go przeoczyć. Jakby był licznik postów to bym odesłał do konkretnego posta bo uważam za bez sensu pisać coś, co już raz zostało napisane i nie utonęło jeszcze w morzu gunwa. Jakby temat miał 10000 stron to inna sprawa

dziobu pisze: OIDP kolega @dragonn kiedyś to badał i jemu też tak wyszło. Sam w większości profili też mam raczej wolną retrakcję wbrew temu co mówią specjaliści w filmikach na yt. Chodzi tu o wyciąganie/zasysanie ciekłego plastiku z komory a nie zrywanie go. W praktyka pokazuje że tak to działa.

Yup, wszędzie używam 25mm/s retrakcji i działa to bardzo dobrze, zarówno na bowden jak i directach, wyższe szybkości zawsze u mnie pogarszały drukowanie.

Trzeba znać limity swojego ekstrudera, dlatego najlepiej potestować na jakie max prędkości dla danego materiału/temp eksteruder pozwala. Domyślne profile maja z niewiadomych przyczyn duże prędkości retrakcji, a w dużej części przypadków ekstruder przeskakuje, a nie wciąga (dla titana aero limity ustawione mam na 25mm/s).

Bo panuje obiegowa opinia że retrakcja powinna być możliwie szybka. Pamietam takie uwagi odkąd mam drukarke a i obecnie od czasu do czasu w jakims artykule/manualu/filmiku na to trafiam.

No to popróbujemy z taką retrakcją Ale też co jest dziwne - nie było tych pręg na modelu, co sugerowało luz XY....