reprapy.pl

Berg pisze:Tylko ile można mieć fajnych zabawek.

Dużo.

Cena proszku np. np. Zadar powinna działać trzeźwiąco...

I tak i nie.
Po pierwsze - proszki to TPE czy PA11 a nie PLA czy ABS. To nie ta klasa rozwiązań.
Po drugie - całość pozwala Ci wydrukować detale gotowe od razu do pracy. Przekładnie, amortyzatory, mechanizmy. I mogą być nierozbieralne. Bez podpór - musisz jedynie wysypać proszek z wnętrza. Jak zaczniesz liczyć ile by kosztowało wykonanie takich dupereli w klasyczny sposób to nagle cena proszku okazuje się atrakcyjna. A drukarka dodatkowo da Ci oszczędność czasu bo sama wykona detal a nie wykwalifikowany rzemieślnik.

To NIE jest urządzenie do domu, do przydasi jak wieszak na pranie czy innych kurzołapek. Nie żeby się nie dało - tu faktycznie to wychodzi zbyt drogo.

panWiadr0 pisze:Spokojnie dziewczęta, głęboki oddech....

Posiadanie takiego sprzętu ma jedyne sens, gdy już się posiada obrabiarkę CNC do wykańczania detalu.

Projektowanie generatywne... tak, tu można się wyżyć.

Baba to by mnie juz wylogowala z zycia jakbym to kupil XD. Kurna ale okazja jesli to jest sprawne, to jest przepotezna.

Marzenie... Już by nie było że jestem "w proszku" z jakimś projektem...

W pracy obsługuję drukarkę SLS, tylko innej firmy (Sintratec S2+) i powiem wam że to jest rewelacja. Wydruki przypominają bardziej elementy z wtryskarki, zarówno jeśli chodzi o wygląd jak i wytrzymałość (pełna izotropowość wydruku). Jedynie cały "workflow" jest bardziej pracochłonny, ale to da się przeżyć.