reprapy.pl

Szukam drukarki dla siebie, głównie hobbystycznie, większość drukarek jak zdążyłem zauważyć ma pole robocze ok 20cm w każdej osi, czy możecie polecić jakieś dobre drukarki z nieco większym polem roboczym tak w granicach 30cm w każdej osi?

Niewiele jest drukarek z takim polem, ale są np.:
http://hbot3d.com/

Ewentualnie zawsze pozostaje możliwość zrobienia własnej konstrukcji

Pytania podstawowe:
Czy do tej pory pracowałeś na jakiejkolwiek drukarce 3d?
Po co tak duże pole robocze?
Czy zdajesz sobie sprawę ile problemów potrafi sprawić drukarka z mniejszym polem w rękach osoby niedoświadczonej?

@Rubens
Kolego, jesteś pewien że wiesz na co się piszesz?
Wystarczy po 20 centymetrów w każdej osi żeby duży wydruk robiący się dwie-trzy doby nie dziwił.
I potem to piękne uczucie jak coś się zepsuje pod koniec drugiego dnia... Prądu braknie albo coś się podwinie...
Teraz pomyśl jak będzie przy obszarze 3x większym...

Pozwolę sobie dorzucić jeszcze jedno pytanie do puli. Po co w ogóle drukarka 3D?

Wybacz że tak męczymy, ale nie da się dobrze doradzić nie znając potrzeb, umiejętności, budżetu itp.

Widzę dużo pytań się namnożyło, postaram się odpowiedzieć na wszystkie:

marek91 pisze:Pytania podstawowe:
Czy do tej pory pracowałeś na jakiejkolwiek drukarce 3d?
Po co tak duże pole robocze?
Czy zdajesz sobie sprawę ile problemów potrafi sprawić drukarka z mniejszym polem w rękach osoby niedoświadczonej?

-Nie używałem nigdy żadnej drukarki 3d.
-Bo pole 20x20x20cm wydaje się być małe...?
-Wszystkiego można się przecież nauczyć

PanWiesio pisze:@Rubens
Kolego, jesteś pewien że wiesz na co się piszesz?
Wystarczy po 20 centymetrów w każdej osi żeby duży wydruk robiący się dwie-trzy doby nie dziwił.
I potem to piękne uczucie jak coś się zepsuje pod koniec drugiego dnia... Prądu braknie albo coś się podwinie...
Teraz pomyśl jak będzie przy obszarze 3x większym...

Jak to dwie trzy doby? Weź rozwiń myśl i nie strasz człowieka...

FlameRunner pisze:Pozwolę sobie dorzucić jeszcze jedno pytanie do puli. Po co w ogóle drukarka 3D?

Wybacz że tak męczymy, ale nie da się dobrze doradzić nie znając potrzeb, umiejętności, budżetu itp.

Jak napisałem na samym początku - hobbystycznie dla zabawy.
Budżet to max 5 tysięcy, jednak jest to max.

Po pierwsze, w tym budżecie nie znajdziesz nowej, gotowej drukarki o takim polu roboczym.
Po drugie, przy dużych obiektach niestety czas druku jest spory. Proponuję ściągnąć sobie jakiś program (Cura lub Slic3r) i na sucho popatrzeć sobie na czasy druku przykładowych modeli.

A to nie wiesz że czas druku 3d liczy się w godzinach?
Mały wydruk np 5h. Duży 20h. Żeby wykorzystać pełno pole robocze takiej drukarki jaką ty chcesz to może zająć nawet tydzień
Mój najdłuższy wydruk trwał ponad 48h i więcej tego nie zrobię... przez dwa dni w takim stresie żyć... człowieku
Oczywiście wszystko zależy od ustawień, grubości warstwy, prędkości, średnicy dyszy i innych tym podobnych głupot.
Czasami wystarczy lekko zmienić jeden parametr i czas druku zmienia się diametralnie.

Może najpierw kup coś małego, zobacz jak działa, czy temat cię wciągnie a wtedy będziesz myślał nad drukarkami o tak dużym polu roboczym.

A ja jeszcze pomęczę pytaniami.
Czy w ogóle masz wyobrażenie jak działa drukarka FFF?
Czy miałeś kiedyś w rękach wydruk z takiej drukarki?
Na czym ta hobbystyczna zabawa ma polegać? Dobrze rozumiem, że drukarka Ci potrzebna dla samego jej posiadania, a nie dla efektów jej pracy przydatnych w innym hobby?

20cm to jest ogromne pole robocze. Przy większości wydruków zupełnie niewykorzystane.

virgin71 pisze:20cm to jest ogromne pole robocze. Przy większości wydruków zupełnie niewykorzystane.

Chyba żartujesz? Statuetka Oscara ma 34,4cm. Na osi Z przydało by się 350mm.

virgin71 pisze:20cm to jest ogromne pole robocze. Przy większości wydruków zupełnie niewykorzystane.

Zaraz tam ogromne, opony do auta z ninjaflex'u nie wydrukuje sobie na tym tym bardziej zderzaka
To, że tobie wystarczy to nie znaczy że innym też - wszystko zależy do czego mają być wydruki stosowane.

Cześć.

Może tą którą ja składam? http://www.reprapy.pl/viewtopic.php?f=10&t=32Pole robocze 250x300x325 powinno Ci styknąć. Do tej pory wystarczało mi pole 200x200x200 ale z upływem czasu potrzeby rosną, dopiero teraz potrzebuję takiego pola roboczego i to jeszcze po przekątnej będę drukował szerokie elementy. Na początku będziesz drukował małe rzeczy bo na pewno duży a co za tym idzie długo trwający wydruk przez jakiś czas będzie nie do ogarnięcia. Trzeba najpierw skalibrować drukarkę a to zwykle zabiera bardzo dużo czasu i testów.
Ogólnie konstrukcja jest ładnie opisana w thingu więc dla początkującego jak znalazł. Weź też pod uwagę X3DS Sławka.

Ja mam jeszcze jedno pytanie (oczywiście mam nadzieję że dasz się przekonać do mniejszej drukarki)
Chcesz to sam składać czy kupić gotowca?

Nie wiedziałem że te wydruki tyle trwają. Chyba będę musiał przemyśleć strategię.

Wolałbym kupić gotowca, co polecacie do 5 tyś? (brutto)

Cześć, ja mam gate tego pierwszego, spokojnie dostaniesz w tej cenie, tylko że u mnie ciągle jest jakiś problem z tą drukarką

@Rubens
Ponawiam moje pytania:
"Czy w ogóle masz wyobrażenie jak działa drukarka FFF?
Czy miałeś kiedyś w rękach wydruk z takiej drukarki?
Na czym ta hobbystyczna zabawa ma polegać? Dobrze rozumiem, że drukarka Ci potrzebna dla samego jej posiadania, a nie dla efektów jej pracy przydatnych w innym hobby?"
Cały czas mam wrażenie, że kompletnie nie wiesz, na co się piszesz i nie wiesz, czy niskobudżetowa drukarka FFF to odpowiedni dla Ciebie sprzęt.

@franklin
No to chyba nie ma co o niej mówić w tym temacie?

emartinelli pisze:

virgin71 pisze:20cm to jest ogromne pole robocze. Przy większości wydruków zupełnie niewykorzystane.

Zaraz tam ogromne, opony do auta z ninjaflex'u nie wydrukuje sobie na tym tym bardziej zderzaka
To, że tobie wystarczy to nie znaczy że innym też - wszystko zależy do czego mają być wydruki stosowane.

Jasne, że opony do auta w skali 1:1 nie zrobisz, ale na 30x30x30, też nie.

animos pisze:

virgin71 pisze:20cm to jest ogromne pole robocze. Przy większości wydruków zupełnie niewykorzystane.

Chyba żartujesz? Statuetka Oscara ma 34,4cm. Na osi Z przydało by się 350mm.

Ja nie pisałem o osi Z, natomiast statuetki Oscara na drukarce 30x30x30 też nie wydrukujesz w jednym kawałku.

Pamiętajmy, że cele hobbystyczne, jak i figurki i inne przedmioty z thingiverse, powstają dość często na domowych drukarkach, a nie wymagają pola roboczego z h-bot'a.

Rubens pisze:Nie wiedziałem że te wydruki tyle trwają. Chyba będę musiał przemyśleć strategię.

Wobec tego lepiej się zapoznaj z technologią, żebyś nie płakał, że źle wydałeś 5k.
Druk 3D w TV prezentują zupełnie inaczej, niż ma to miejsce w rzeczywistości. Jak przychodzą do mnie osoby, które nie mają pojęcia o druku i podaję czasy wydruków i ceny to nagle zainteresowanie spada.
W TV pokazują, że obudowę do telefonu można za 0,20zł wydrukować w 5 minut i wygląda lepiej od oryginału.
W rzeczywistości, to złotych jest 20, bo prób jest więcej, dobry materiał nie jest tani, a drukarka zużywa jeszcze prąd i się eksploatuje. Do tego wydruk trwa 2h, a jakość względem idealnej powierzchni z wtryskarki, pozostawia wiele do życzenia.

Myślę, że najlepsza dla Ciebie będzie drukarka Prime od monkeyfab. Złożysz sobie kit i będziesz zadowolony z tego, że ładnie drukuje, a sam ją budowałeś, co da Ci doświadczenie, które może zaowocować możliwością samodzielnej budowy drukarki. Nie jest to 30^3 ale na początek może być wystarczające.

Niestety ale virgin ma 100% racji. A zadowolenie z budowy... Bezcenne.

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

FlameRunner pisze:@Rubens
Ponawiam moje pytania:
"Czy w ogóle masz wyobrażenie jak działa drukarka FFF?
Czy miałeś kiedyś w rękach wydruk z takiej drukarki?
Na czym ta hobbystyczna zabawa ma polegać? Dobrze rozumiem, że drukarka Ci potrzebna dla samego jej posiadania, a nie dla efektów jej pracy przydatnych w innym hobby?"
Cały czas mam wrażenie, że kompletnie nie wiesz, na co się piszesz i nie wiesz, czy niskobudżetowa drukarka FFF to odpowiedni dla Ciebie sprzęt.

Przepraszam ale wcześniej przeoczyłem, wiem z grubsza jak działa drukarka, topi plastik i nakłada go warstwami na szybę.
Miałem kiedyś wydruk w rękach bo zamówiłem sampla z jednej firmy.
A to już samo drukowanie 3d to nie może być hobby?

virgin71 pisze:Myślę, że najlepsza dla Ciebie będzie drukarka Prime od monkeyfab.

Sprawdzę sobie zaraz.

Nie na szybę tylko na stół, którego szyba może być częścią.
Jasne że drukowanie to może być hobby... kto bogatemu zabroni?

marek91 pisze:Jasne że drukowanie to może być hobby... kto bogatemu zabroni?

Nie jestem bogaty, wręcz przeciwnie a drukowanie to właśnie jest dla mnie hobby, oraz "uzupełnienie" innych hobby

Właśnie Artu, to uzupełnienie innych hobby raczej, bo druk sam w sobie, to mało ciekawe zajęcie.

virgin71 pisze:druk sam w sobie, to mało ciekawe zajęcie.

Zdecydowanie się nie zgadzam!

FlameRunner pisze:

virgin71 pisze:druk sam w sobie, to mało ciekawe zajęcie.

Zdecydowanie się nie zgadzam!

Samo drukowanie traktujesz jako hobby? W znaczeniu wypracowania techniki, czy jak?
W sumie co kto lubi. Trochę się zagalopowałem. Jeden lubi czekoladę, drugi, jak mu nogi śmierdzą.

Dla mnie hobby to jest to co mogę z drukiem zrobić. Co mogę zaprojektować, czym się pobawić, co w domu usprawnić. Ale oczywiście, jak Marek wspomniał, kto bogatemu zabroni?

W znaczeniu, że dużą satysfakcję sprawia mi poprawienie szeroko pojętej jakości druku.
Nie sądziłem, że będzie to coś dziwnego na forum w domenie reprapy.pl.

Drukowanie to przyjemność jak dla mnie, no ale tak jak już napisał virgin to zależy co kto lubi.

virgin71 pisze:... bo druk sam w sobie, to mało ciekawe zajęcie.

Ejj, nie lubisz czasami wgapiać się jak drukarka drukuje?

Dziwne masz zboczenia...

emartinelli pisze:

virgin71 pisze:... bo druk sam w sobie, to mało ciekawe zajęcie.

Ejj, nie lubisz czasami wgapiać się jak drukarka drukuje?

Powiedzmy, że są ładniejsze widoki, na które lubię patrzeć. Na targach były takie widoki i nie chodzi o drukarki. Szczególnie dużo takich widoków chodziło po salach z maszynami po kilka mln €.

Wracając do tematu:

Rubens pisze:Nie wiedziałem że te wydruki tyle trwają. Chyba będę musiał przemyśleć strategię.

Wolałbym kupić gotowca, co polecacie do 5 tyś? (brutto)

Na allegro masz: Flexa Duo za ~4000PLN (używana), ew. jeżeli chcesz nową to Gate 2.0.
Używana znaczy że co się miało popsuć to się już popsuło. Jeżeli sprzęt jest sprawny to masz małe szanse że się podpisuje - to solidny polski sprzęt.

O ja.. na miejscu autora wątku conajmniej zrezygnowałbym z zamiaru posiadania własnej drukarki po takiej serii strzałów

No przecież druk 3d nie jest taki zły, inaczej byśmy na tym forum się nie rejestrowali, nieprawdaż?

Nie uważam też, że (skrajnie) posiadanie drukarki dla samego jej posiadania jest złe wychodzę z założenia, że wręcz przeciwnie, zastosowanie dla drukarki zawsze się znajdzie i polecam każdemu Zawsze można ją wykorzystać po prostu do zrobienia kolejnej.. większej, szybszej, lepszej.. jakoś tak.

A bardziej w temacie:
Jeśli drukarka nie ma mieć zastosowania bardzo profesjonalnego i ma być dla zabawy, to może faktycznie warto zacząć np. od poczciwej Prusy i3. Nie wygląda to jak mercedes, ale odpowiednio skalibrowana potrafi robić swoje - a przy jej rozbudowanie sporo można się nauczyć. Dla mnie klasyk na hobbystyczny start.

Jesli chodzi o wielkość wydruków, to faktycznie, 20 cm wygląda na niewiele - ale w praktyce nie będzie Ci się chciało prawie nigdy drukować na raz nic większego. Wiele programów ułatwia dzielenie większych modeli na mniejsze części, w ten sposób minimalizujemy ryzyko porażki na dużym modelu (chociażby z przyczyn losowych, zakłucenia w dostawie prądu, kot na biurku czy członek rodziny narzekający na hałas w sypialni:) )

Większe wydruki to również inne wyzwania, np. w zależnosci od zastosowanego filamentu. Skurcz ABSu czy zwyczajnie kończąca się rolka filamentu.

A jak będziesz potrzebować więcej to.. nic straconego. Kanibalizujesz taką prusę i z jej wykorzystaniem (np. elektroniki) budujesz coś większego - hobbystycznie sama radość

emartinelli pisze:

virgin71 pisze:... bo druk sam w sobie, to mało ciekawe zajęcie.

Ejj, nie lubisz czasami wgapiać się jak drukarka drukuje?

No dokładnie leże piję piwo wapuje efajka i patrze .... I żona też patrzy ... na mnie jak na debila

Dawniej patrzyło się godzinami w ogień bądź na płynącą wodę. Teraz patrzy się na drukarkę 3D. Przed postępem nie da się uciec.

Germi pisze:Dawniej patrzyło się godzinami w ogień bądź na płynącą wodę. Teraz patrzy się na drukarkę 3D. Przed postępem nie da się uciec.

Wystarczy przyglądać się co jakiś czas, czy się drukuje poprawnie, czy może przerwać wydruk.
To oszczędność filamentu w razie, gdy wydruk się w zepsuje traci się tyle, co od początku wydruku.
Gdyby nie zaglądać do wydruku to zły wydruk zawsze miał by tyle samo materiału co ten dobry - a byłby i tak do wyrzucenia.

Można to trochę porównać do pasterza, który pilnuje owiec przed wilkami.
Wiadomo, że ataki wilków na owce trafiają się dość rzadko (podobnie jak złe wydruki z drukarki 3d), ale jak by nie było pracę dozoru trzeba wykonywać.
Im rzadziej kontrolujemy wydruk tym większe być mogą straty materiału.

Pewnym ułatwieniem jest kamera w drukarce, dozór zdalny.
Automatycznego systemu stopowania wydruku jak na razie nie opracowano.
Obraz z kamery w miarę drukowania zmienia się - nie ma z czym porównać, aby automatycznie wykryć defekt.
Skaner mierzący model w trakcie wydruku np. co godzinę i porównujący to z modelem teoretycznym pewnie by mógł taki automatyczny dozór pełnić - nie wiem, czy to ma sens - złe wydruki (te losowe) trafiają się bardzo rzadko przy skalibrowanej drukarce.