reprapy.pl

Tak, potwierdzam, używam Slic3r PE i daje radę. Bardzo prężnie rozwijany a używam na drukarce direct i bowden. Tak samo jak Cura to kwestia dobrania ustawień.

Jednym słowem niepotrzebnie panikuję bo lepiej nie będzie. Wydruki moje wyglądają pewnie dlatego tak, że drukowałem to przy granicy gubienia kroków przez silniki, żeby szybciej testować retrakcję, oraz fakt iż wznowienie tłoczenia filamentu miałem ustawione na -0.1mm.

Żeby nie być goło słownym załączam druk ekstrudera, 225stopni 120mm; retrakcja 4.5mm przy prędkości 80mm. Brak jakichkolwiek nitek. (Nie rozumiem dlaczego zdjęcia po wrzuceniu tutaj są całe rozmazane, w oryginale widać dokładnie strukturę druku...)

cincin pisze:(Nie rozumiem dlaczego zdjęcia po wrzuceniu tutaj są całe rozmazane, w oryginale widać dokładnie strukturę druku...)

Ano dlatego: Trzeba by (chyba?) zdjęcie u siebie na dysku zapisać, bo forumowy dodatek do pokazywania zdjęć je przeskalowuje .

PS.: Right-Click i "View Image" - pokazuje całe (nieprzeskalowane) zdjęcie - aż mi szkoda że dopiero teraz podszedłem do tego problemu (myślałem że nie ma sensu wrzucać zdjęć w większej rozdzielczości i sam je obcinałem ).
PS2.: To działa na firefoksie (na PC) ale na tablecie nie mam sposobu (jednak ) na obejrzenie w naturalnej rozdzielczości (a na forum w 90% wchodzę właśnie z tableta).

Dziś przyszło nowe radełko, mam pytanko czy coś zmieniałeś by ekstruder tłoczył właściwą ilość filamentu? Oryginalne radełko w miejscu żłobienia ma 6.35mm natomiast mk8 7mm.

Drukarka przeszła spore zmiany, zaprojektowałem na bazie projektu @dziobu oraz oryginalnego wózka własny wózek i chłodzenie, z wyprowadzeniem przewodów z tyłu dzięki czemu przewody zyskały na długości, ponadto wózek jest bardzo wąski (węższy o ok 1cm od oryginalnego i 10cm od poprzedniego) co pozwala wykorzystać stół co do 1mm. Ponadto zastosowałem nowe chłodzenie (przerobiony projekt z internetu).

Zarówno w wózku oryginalnym jak i @dziobu, kółka bardzo mocno naciskają na profil, na tyle mocno, że wózek toczy się z oporem i wyraźnymi drganiami (sprawdzane bez paska) oraz kółka lekko odchylają się od pionu. Zwiększyłem odległości otworów, przez co kółka nie odginają się od pionu, wózek chodzi bardzo płynnie i gładko. Zachowałem przy tym brak luzów i ścisłe doleganie kółek do profili.
Ponadto zmalała znacząco waga głowicy a tym samym moment bezwładności, zawsze dzięki temu trochę mniej trzęsie ramą niż było to dotychczas. Nowe chłodzenie sprawdza się, jednak nie da się ukryć, że nie jest tak dobre jak to, które stworzył @dziobu (przy wyższych prędkościach brakuje mocy), niemniej niedługo zamontuję drugi wentylator od tyłu, co w teorii bez problemu wyrówna wydajność chłodzenia z tym co miałem. Wyprowadziłem sobie nawet złącze na drugi wentylator by nie rozbierać oplotu po raz kolejny:)).

Może sie zbiore i w końcu swoją głowicę przerobie
U mnie chodzi dość lekko; to kwestia jak bardzo rozwierciłęś otwory na śruby mocujące. I chcę dodać wsporniki tych kółek od dołu - wtedy górna blacha nie będzie musiałą być taka sztywna.

I wywal napinacz paska. On tylko szkodzi niezaleznie od miejsca gdzie go założysz.

W sumie racja, nie pomyślałem o tym, że on może pracować podczas pracy drukarki, a wracając do radełka, zmieniałeś coś w kodzie, żeby ekstruder pracował właściwie? Nie bardzo wiem jak to ugryźć, a jest jednak różnica w średnicy

Dopasowałem ilość kroków żeby wciągał tyle materiału ile mu zadam i obecnie mam 144 kroki/mm. To chyba nawet z menu można ustawić.

Dorzucam uchwyt na filament z dwoma bębnami. W bębny od boku wkręcam na siłę (bez rozwiercania lub z niewielkim) śruby M4 na których szpula się obraca.

Dorzucę jeszcze małą modyfikację. W ekstruderze mocowanie PTFE jest na ścisk a 3 śruby M3 trzymają rurkę jak trzeba. Gorzej wygląda hotend, gdzie złączka PC4-01 działa dopóki ząbki jej się nie wyłamią. Po kolejnym przerwanym wydruku coś z tym zrobiłem. Chęć posiadania działającego sprzętu wygrała z lenistwem

Pierwotnie wyglądało to tak: Taki cud popełniłem: i tak się prezentuje po utwardzeniu:
(tak, to jest DLP) Montaż uchwytu: i całość: Luzując motylek można wyjąć rurkę. Po skręceniu (i to bez większej siły) trzyma się na tyle dobrze że za PTFE podnoszę cały wózek. I to jest, bez skojarzeń proszę, DOBRA ZMIANA

Mała modyfikacja powyższego uchwytu.
Okazało się że moja, dość zwichrowana rurka w połączeniu z gładkim ściskiem nie działa. No to było do przewidzenia - jak jeszcze wiertłem wygładziłem powierzchnię styku (mądre, nie? ;p) to jak to miało działać.

Postanowiłem pójść w sprawdzoną drogę i zrobić tak jak działa to w ekstruderze. Wyszło to: I nie ukrywam, działa lepiej Tym razem to LEPSZA ZMIANA!
Uchwyt z gwintem bez zmian.