reprapy.pl

Ekhmmm... połowa współczesnego auta to ABS :]

Prawda. Ale jednak to ABS z formy , a nie drukowany warstwowo

Zbaczając trochę z tematu, ostatnio projektowałem takie tryba do actuatora klap nawiewu do mustanga.

https://www.thingiverse.com/thing:3942098

Na allegro był jeden taki mechanizm ale facet przed wysyłką go rozebrał - i dupa, połamane tryba tak jak u mnie.

Chwilę nas nie było, do tej pory wątek raczej mało popularny

Co do pytań,
1.bazowanie na modelu 3D z internetu auta/poszycia lub czegoś takiego to błąd założenia. Musi być skan aby nie tylko element modelowany pasował wizualnie ale realnie do prawdziwego elementu auta.
2. Stosowanie druku bezpośrednio to kwestia bardzo względna- wiele elementów w naszym projekcie będzie wydrukowanych, ale będą to stosunkowo małe elementy konstrukcyjno- mocujące. Drukowanie poszycia (aby miał sztywność na dosyć dużej powierzchni to mniej więcej 4mm grubości, a to już nie dość, że waży to przy łączeniu z blachą/zderzakiem będzie wyglądało komicznie. Zwłaszcza jeśli piszesz o Time Attack to każdy zbędny gram jest tu na wagę złota. FDM byłby ciężki
3. Sam druk elementu prototypowego to banał, odbicie go z formy to już spory koszt ze względu właśnie na potrzebę budowy form.
Jeśli chcesz bawić się w TA to dla swojego auta powinienes mieć kompletne formy aby w razie W, założyć kolejny element, który nie wykluczy auta na torze.
4. Przegląd i dopuszczenie do ruchu. Zasadniczo znów- jeśli to ma być typowy TA to raczej zakres modyfikacji wyklucza takie auto z drogowej opcji poruszania się więc chyba nie ma sensu poruszać tego tematu wcale.
5. Bylibyśmy w stanie, zeskanować, zaprojektować i wykonać takie body... ale koszt takiej operacji przy 8 elementach to 30000+

Raz miałem pomysł wykonać poszerzenia nadkoli do challengera, coś jak widebody w hellcat, niestety modele z internetu to dno i dwa metry mułu (to też dotyczy tych modeli po kilkaset euro).
Jak jesteś "opatrzony" ze swoim autem to będziesz zaraz widział że to nie te kształty. Także popieram przedmówcę - tylko skan auta.

Co do rejestracji takiego czegoś - jak już ustaliliśmy - nie bardzo. Tu w zasadzie nasuwa i się pytanie, jak w ogóle posiadać takie "coś". Bo każde auto musi być w polsce ubezpieczone, czyli musi być zarejestrowane, a nie zarejestrujemy - bo przeróbki.
Gdybym np. miał gruza do takiej przeróbki to przecież nie mogę go wyrejestrować, bo aktualnie się nie da tego zrobić.
Więc trzeba kombinować... "sprzedać" jakiemuś ukranińcowi albo fikcyjnie oddać na złom.
Czy w tym kraju nic nie może być normalnie?

Nie może, bo za dużo mamy urzędników (nie obrażając tych z forum, co nimi są), a ich liczba rośnie.
Problemem nie jest może liczba, ale że z tej, rosnącej liczby zawsze wyłoni się grupa, która
chce mieć w ręku władzę, np. być kontrolerem RODO, BDO itp.

Kontroler to jest gość.
Każdy przed nim drży. To on poucza i ewentualnie kara. A czy się na tym zna, to nie ma dla
niego znaczenia.

Parę lat temu zmieniono przepisy odnośnie rejestracji, wprowadzenia do ruchu pojazdów
samodzielnie wykonywanych, bądź modernizowanych. Nie zrobiono tego u naszych sąsiadów.
To zrobiło cichaczem parę urzędników, których, nie będę się wstydził powiedzieć, powiesić za jaja, jeśli je tylko mają.
A może lepiej między wydrukowane z PETG duże koła zębate.

https://tvn24bis.pl/moto,99/marzyl-o-su ... 03219.html

Całkiem zacnie mu to wyszło

jak on to zarejestrował?