Mam E3v2 bez modów. Po 1 szpuli wydruków PLA na 215C i zmianie materiału, po kilku h wydruku zauważyłem narastające rozwarstwianie.
Po analizie odkryłem, że extruder obracał się, ale nie pchał filamentu do środka.
Stwierdziłem na szybko, że pewne przypchana dysza.
Zdjąłem dyszę i przepchałem filament ręcznie przez rozgrzany do 230 C hotend ze 3 razy (podcinając to co wyszło pod spodem).
A potem schłodziłem do 130 C i wyciągnąłem cały filament do tyłu.
Widziałem na filmie, że tak też czyścili, to co w hotendzie zalega.
Do słynnej szparki pomiędzy rurką a dyszą nie dobierałem się jeszcze, po dopiero teraz wyczytałem, że powinno się.
Po tym czyszczeniu założyłem nową dyszę. Odgiąłem extruder i włożyłem do rurki świeżo obcięty filament.
Wszedł ładnie do samego końca, czyli prawdopodobnie oparł się na dyszy. Nie czułem żadnych wyraźnych oporów.
Odpaliłem druk i obserwowałem. Na początku szło dobrze, ale już po kilku minutach wyłapałem moment, że filament znowu stanął, a ekstruder kręcił.
I teraz mam w głowie znak zapytania, bo na forum pisze się o przeskakiwaniu extrudera i strzelaniu. Czyli krokowiec stoi w miejscu. U mnie obraca się.
Czy to znaczy, że wystarczy zwiększyć docisk na sprężynie i oczyścić ząbki?
Czy ten łącznik mogę wstawić w ori hotend i ori rurkę i to poprawi słynny problem szparki?
https://tdi-cad.pl/ender_heatbrake?search=ender