Strona 1 z 1

Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 29 cze 2017, 16:37
autor: emartinelli
Tak to jest z pomaganiem... ja dałem jedną drukarke do szkoły mając nadzieję, że dzieci poszaleją, a drukarka stoi i się kurzy bo nauczycielka boi się ją udostępnić dzieciom :(

// To jest kontynuacja wątku: viewtopic.php?f=31&t=1047
// FR

Re: Zbiórka

: 29 cze 2017, 17:55
autor: samezrp
Ja się kiedyś wyleczyłem dając policji komputery. Nie mogliśmy z dyskami i OS. 3 letnie komputery.
-Bez dysków i worda? Łeee... to po co nam takie...
Wtedy sobie powiedziałem, że do rzeki wrzucę, a nie uszczęśliwię kogoś :(
Jak to mówią: "każdy dobry uczynek zostanie przykładnie ukarany".

Re: Zbiórka

: 29 cze 2017, 19:18
autor: Zepco
Przepraszam za offtop, ale czy uważacie, że drukarka do szkoły, gdzie druk prostych rzeczy trwa więcej niż 45 min ma sens?

Re: Zbiórka

: 29 cze 2017, 19:30
autor: FlameRunner
Warto pokazać dzieciakom, że w ogóle coś takiego istnieje i jest w zasięgu ręki przeciętnego człowieka. Nawet 45 minut może być wystarczające do wyrobienia sobie chociaż minimum wyobrażenia odnośnie sposobu działania takiego urządzenia.
Na co dzień widziałbym taką drukarkę w jakiejś pracowni nowoczesnych technologii, używaną przez zainteresowanych w ramach kółka zainteresowań.

Tylko, jak emartinelli zasygnalizował, komuś musi się chcieć.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 29 cze 2017, 20:02
autor: anraf1001
No wiecie. U mnie w szkole np. jest drukarka. Mendel Max o ile pamiętam. Dlaczego o ile pamiętam? Bo widziałem ją może góra 2 razy w życiu. Leży sobie w jakimś kantorku i tylko na drzwi otwarte ją wyciągną, że niby nasza szkoła taka nowoczesna. Tak jak już przedmówcy napisali. Musi się chcieć.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 29 cze 2017, 20:10
autor: kretu
Jeżeli drukarka ma być do drukowania figurek i plików z internetu to nie ma najmniejszego sensu. Jeżeli w ramach jakichś zajęć pozalekcyjnych dzieciaki uczą się rysować 3d i następnie w nagrodę co lepsze prace będą drukowane to zaczyna mieć sens.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 29 cze 2017, 20:13
autor: Domell
Niestety mało jest nauczycieli z powołania, większość robi byle do fajrantu i na chate :/

T.

Re: Zbiórka

: 29 cze 2017, 20:21
autor: Artu
Zepco pisze:Przepraszam za offtop, ale czy uważacie, że drukarka do szkoły, gdzie druk prostych rzeczy trwa więcej niż 45 min ma sens?
Oprócz 45min lekcji są zajęcia pozalekcyjne. Trzeba tylko znaleźć takiego, któremu będzie się chciało takowe poprowadzić. Szybciej w jakiś domach kultury, czy innych miejscach pozalekcyjnych spotkań młodzieży.

Re: Zbiórka

: 29 cze 2017, 20:26
autor: samezrp
Artu pisze:czy innych miejscach pozalekcyjnych spotkań młodzieży.
Drukować w galerii handlowej? ;D

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 29 cze 2017, 20:58
autor: way
Zajęcia dodatkowe z grafiki 3D i do tego później można to co się zaprojektowało wydrukować - tu jednak potrzeba nauczyciela pasjonata, bo uszczęśliwianie placówki na siłę skończy się tak jak pisał emartinelli
Moja szwagierka na profilu mat-inf w liceum miała projektowanie w CADzie, którego ja pierwszy raz użyłem na studiach. Coś się zmienia w szkolnictwie, taka grafika 3D w szkole to już nie sci-fi

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 07:12
autor: tpila1
Pamiętam jak było u mnie w szkole średniej. Powstał przedmiot i kierunek związany z CNC i utworzono nową salę z ciekawym sprzętem. My jako pierwszy rok w tym programie za każdym razem na tych zajęciach mieliśmy dostęp do sprzętu, pisaliśmy proste programy lub projektowaliśmy na frezarkę. Chłopaki z równoległej klasy na pracę dyplomową zrobili godło miasta (wyszło naprawdę elegancko). Niestety następne roczniki nie miały już tak dobrze, programów się uczyli owszem, ale sprzęt stał już tylko w gablotce, bo niby materiał w którym się frezowało (to jakaś mieszanka wosku z drewnem) jest drogi, bo niby frezy się zużywają, bo niby coś tam...

Według mnie wszystko zależy od szkoły, chciałbym aby moje dziecko, jak pójdzie do szkoły średniej mogło w praktyce poznawać nowe technologie, a nie tylko z prezentacji w power poincie lub filmików na YT.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 07:26
autor: Ciaho
kretu pisze:Jeżeli drukarka ma być do drukowania figurek i plików z internetu to nie ma najmniejszego sensu. Jeżeli w ramach jakichś zajęć pozalekcyjnych dzieciaki uczą się rysować 3d i następnie w nagrodę co lepsze prace będą drukowane to zaczyna mieć sens.
Nie zgadzam się, od czegoś trzeba zacząć a zwykle zaczyna się od figurek i plików z internetu. Co ciekawsi mogliby coś swojego narysować i w nagrodę to wydrukować - to już ktoś pisał ale taka forma jest chyba możliwa właśnie już na kółkach zainteresowań?

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 07:29
autor: Ciaho
A ja byłem niedawno w przedszkolu i miałem godzinną prelekcję nt. druku 3D. Dzieciaki były zachwycone - oczywiście wszystko w formie zabawy ale już pierwszy kontakt z 3D mają za sobą (i małe figurki na pamiątkę). Mam nadzieję, że wyszło dobrze :)

Czym skorupka za młodu nasiąknie...

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 07:49
autor: kretu
Ciaho ja mówiłem o stałej obecności drukarki w szkole pokaz to co innego. Inwestowanie przez szkołę w drukarkę a następnie jej utrzymanie do drukowania czegoś z internetu nie ma sensu jeżeli uczniowie nie uczą się faktycznie dzięki temu jakichś umiejętności. A jeżeli jedyne co będą robić to szukać pliku w internecie i dawać nauczycielowi do wydrukowania to czego ich to uczy? Że się da? Tego się nauczą po pierwszej godzinie za tym muszą iść jakieś warsztaty z rysowania 3d jeżeli ma to uzasadniać stałą obecność drukarki.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 08:11
autor: Blazi
@kretu, pracuje od kilku lat w branży (i to nie jako sprzedawca) a kreślić w 3D umiem tyle ile przeciętny student świeżo po inżynierce. Korzystam głównie z modeli "z Internetu". Nijak mi to w obsłudze drukarek nie przeszkadza.

Tak samo nie będzie to przeszkadzać dzieciom w szkole. Zajęcia z drukarką będą miały duży sens, nawet jak mają potrwać 2h raz do roku. I nie myśle tak tylko ja - zobacz na jak targetowana jest w ostatnich latach marka Makerbot - ich główny rynek to szerokopojęty klient edukacyjny w USA.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 10:05
autor: Julian
Blazi pisze:@kretu, pracuje od kilku lat w branży (i to nie jako sprzedawca) a kreślić w 3D umiem tyle ile przeciętny student świeżo po inżynierce. Korzystam głównie z modeli "z Internetu". Nijak mi to w obsłudze drukarek nie przeszkadza.

Tak samo nie będzie to przeszkadzać dzieciom w szkole. Zajęcia z drukarką będą miały duży sens, nawet jak mają potrwać 2h raz do roku. I nie myśle tak tylko ja - zobacz na jak targetowana jest w ostatnich latach marka Makerbot - ich główny rynek to szerokopojęty klient edukacyjny w USA.

Podpisuje się rękami i nogami.
Obsługujemy kilka szkół - on dostawy drukarki po dostawy materiałów! Nie jedno korpo by się powstydziło ile szkoły drukują.
10 kg miesięcznie? No problem!

Co drukują? Wszystko - począwszy od bzdetów typu stojak na ołówki, poprzez breloczki i gadzęty reklamowe skończywszy na projektach modeli zdalnie sterowanych (Kółko RC w Gimnazjum - głównie 2 klasa gimnazjum).

I mówię tu o typowym wykorzystaniu drukarek "publicznych" a nie drukarek wstawianych na zajęcia wraz z prowadzącym, raz na tydzień.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 10:19
autor: Julian
Nie mogę juz edytować.

Sens zajęć zależy od nauczyciela/osoby prowadzącej. I mówię tu także jako ktoś kto zajmował się nauczaniem.
'Jeżeli prowadzący bedzie umiał i chciał zainteresować młodzież, to uda mu się.
Jeżeli nie, to maszyna będzie kolejną z wielu w schowku - razem z nie wykorzystanym stołem pingopongowym czy ciemnią do wywoływania zdjęć (przykłady z mojej szkoły - akurat to, to pomieszczenie robiło za śmietnik).

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 14:42
autor: kretu
O ile kółko RC faktycznie jest czymś gdzie drukowanie nawet modeli z internetu czegoś może uczyć to wybaczcie ale drukowanie
stojak na ołówki, poprzez breloczki i gadzęty reklamowe

które będą ściągnięte z internetu nie uczy niczego i jest bajerem do reklamowania się "A nasza szkoła ma drukarkę 3d"
Ja rozumiem że wam obu zależy od strony biznesowej na propagowaniu idei druku 3d i ten cel to wypełnia ale nadal nie uczy dzieciaków tak naprawdę niczego oprócz tego że się da. A tego dzieciaki są w stanie się dowiedzieć na kilku godzinnych warsztatach.
Drukarka 3d to narzędzie bezwiedne jej używanie niczego nie uczy. Nauka jest wtedy kiedy dzieciaki będą tworzyć same nawet najprostsze obiekty albo gdy to narzędzie służy do nauki innych zagadnień np. pojazdy RC czy budowania robotów/maszyn. Ew. jeżeli dzieciaki same będą dbały o drukarkę i w ramach jakiegoś kółka sami ją budowali i ulepszali(tylko to tak naprawdę wlicza się w budowanie maszyn)

W skrócie: Nie licząc pierwszych kilku godzin zabawy z drukarką czego ona będzie uczyć dzieciaki jeżeli będzie służyć do drukowania breloczków z internetu?

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 15:24
autor: dziobu
kretu pisze:O ile kółko RC faktycznie jest czymś gdzie drukowanie nawet modeli z internetu czegoś może uczyć to wybaczcie ale drukowanie
stojak na ołówki, poprzez breloczki i gadzęty reklamowe

które będą ściągnięte z internetu nie uczy niczego(...)
Drukowanie detali do modeli RC z gotowców z sieci również niczego nie uczy.
Nie ważne co, ważne żeby zrobić to samemu i mieć jakikolwiek cel. Nadrukujesz części do modelu, poskładasz go i co? Każdy chwile się pobawi i tyle. A głupi breloczek czy inny stojak na ołówki to rzecz społecznie użyteczna która nie zalegnie na półce jak setny smok czy inna figurka. Pewnie że można na odwal-się walnąć jeden cylinder, w nim wyciąć drugi i mieć "stojak". Ale nawet to będzie lepsze od wrzucenia do slicera gotowego STLa.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 15:48
autor: kretu
Samodzielnie zbudowany model czegoś uczy chociażby jego budowy to tak jakby powiedzieć że budowa modelu według planów z internetu nie uczy. Jasne samemu zaprojektować model i go zbudować to jest znacznie większe wyzwanie ale trzeba od czegoś zacząć. Osobiście jestem zwolennikiem nauczania najpierw robienia takich rzeczy z drewna/pianki ale wiem że łatwiej zainteresować na początku gotowcem do złożenia i wtedy elementy drukowane to choć mały krok w dobrą stronę zamiast totalnego gotowca.

Czy stojak na ołówek i breloczki są społecznie użyteczne bardziej niż figurka bym się kłócił. Uważam że drukarka 3d w szkole do drukowania stojaków pod ołówki breloczki i gadgety reklamowe z internetu to pieniądze wyrzucone w błoto.

Dobra ja już się przestaję udzielać w tym temacie zdanie moje znacie więcej nie zaśmiecam.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 16:23
autor: Julian
kretu pisze:Samodzielnie zbudowany model czegoś uczy chociażby jego budowy to tak jakby powiedzieć że budowa modelu według planów z internetu nie uczy. Jasne samemu zaprojektować model i go zbudować to jest znacznie większe wyzwanie ale trzeba od czegoś zacząć. Osobiście jestem zwolennikiem nauczania najpierw robienia takich rzeczy z drewna/pianki ale wiem że łatwiej zainteresować na początku gotowcem do złożenia i wtedy elementy drukowane to choć mały krok w dobrą stronę zamiast totalnego gotowca.

Czy stojak na ołówek i breloczki są społecznie użyteczne bardziej niż figurka bym się kłócił. Uważam że drukarka 3d w szkole do drukowania stojaków pod ołówki breloczki i gadgety reklamowe z internetu to pieniądze wyrzucone w błoto.

Dobra ja już się przestaję udzielać w tym temacie zdanie moje znacie więcej nie zaśmiecam.

Kretu, Nie zaśmiecasz tylko dyskutujemy.
Masz rację W większości szkół gdzie dostarczam materiały, modelują sami. Nauczyciel sprawdza, i np. drukują jeden z wykonanych na zajęciach modeli.

Jeżeli nawet mieliby drukować pliki z bibliotek, to wydaje mi się, że jest to lepsze spędzenie czasu po godzinach lekcyjnych, niż granie na kompie, czy picie wina w parku (tak gimnazjaliści i ucznie szkół podstawowych to robią). Po pierwsze zapoznają się z nową technologią, która ma być podobno w każdym domu (?) - więc będą już o krok przed rodzeństwem czy starymi, a po drugie jednak się rozwijają. Ich mózgi wielkości orzeszka piniowego, pracują chociażby próbując zrozumieć technologię.

Jeżeli chodzi o stronę biznesową, szkoły to najgorsi klienci :)
Kupują bez Vatu, wymagają ofert i płacą po miesiacu ;)

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 16:41
autor: FlameRunner
Julian pisze: Obsługujemy kilka szkół - on dostawy drukarki po dostawy materiałów! Nie jedno korpo by się powstydziło ile szkoły drukują.
10 kg miesięcznie? No problem!
To są tylko wyjątki. Chlubne bo chlubne, ale wyjątki.
Powiedzmy, że każdy większy sklep z naszej branży ma podobnie. Ile razem tych szkół wyjdzie i jaka to będzie część ogółu szkół? Kropla w morzu. ;)

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 16:46
autor: mcxmcx
Wszystko zalezy od nauczyciela i programu.

Ale rodzić też ma coś do powiedzenia i może wymagac, i warto.

Mogą być i też rozwiązania i systemowe, przykładowo w pierwszej klasie gimnazjum. w szkole mają CDT Czyli takie ZPT, i w programie jest obsługa CAD, druk 3d, wycinanie na laserze i na CNC, oraz montowanie tego wszystkiego do kupy wg swojego projektu.

I żeby zaliczyć rok, musisz sam zaprojektować, zrobić i zlozyc.

Na razie proste rzeczy, ale np. w zakresie następnego roku są upgrady do pistoletów NERF na bezszczotkowe. Czyli całkiem skomplikowane kształty, wymiarowanie i techniki obróbki.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 17:24
autor: kretu
mcxmcx Ja dobrze zrozumiałem tak jest w jakiejś szkole? czy chciałbyś żeby było? Bo jeżeli jest to gratulacje dla szkoły ja 5 lat temu na studiach kierunku gdzie CAD to podstawa miałem nauczanie na gorszym poziomie przez cały tok nauki niż obejrzenie kilku filmików na YT. A wykładowca na zaliczeniach jak robiło się coś inną szybszą metodą to nie zaliczał bo on jej nie umiał...

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 17:26
autor: Julian
kretu pisze:mcxmcx Ja dobrze zrozumiałem tak jest w jakiejś szkole? czy chciałbyś żeby było? Bo jeżeli jest to gratulacje dla szkoły ja 5 lat temu na studiach kierunku gdzie CAD to podstawa miałem nauczanie na gorszym poziomie przez cały tok nauki niż obejrzenie kilku filmików na YT. A wykładowca na zaliczeniach jak robiło się coś inną szybszą metodą to nie zaliczał bo on jej nie umiał...
Widzisz, dochodzimy do Meritum. Nie ważne co, ważne jak. Podejrzewam że robienie chińskich supełków przy koszulach lnianych może być ciekawe, jeżeli bedziesz umiał zainteresować tym słuchaczy, wytłumaczyć i bedziesz otwarty na to co i jak robią.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 17:40
autor: kretu
Ale Julian ja o tym mówiłem właśnie. Jeżeli zajęcia polegają że dzieciaki same uczą się coś zaprojektować potem narysować a potem wykonać na dowolnych maszynach nie ważne czy to cnc/druk 3d/ploter/laser czy nawet piła i wiertarka to jestem całym sercem za i o tym pisałem. Bo to zupełnie co innego niż drukowanie breloczków z internetu.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 18:06
autor: Julian
Jednak wydaje mi sie ze samo drukowanie jak nspaisales breloczkow moze zainteresowac technologia i chyba tez o to chodzi.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 18:35
autor: tpila1
Wtrącę się tutaj z jeszcze jedną ideą, która akurat zadziałała w moim przypadku, wprawdzie nie odnośnie samego druku 3D, ale projektowania pod druk 3D. Chodzi mi mianowicie o przerabianie gotowych modeli. Niejednokrotnie miałem pomysł, co mogę zmodyfikować w drukarce (chociażby ostatnio napinacz paska w osi Y) ale nie miałem pomysłu lub czasu (głównie to ostatnie) aby przysiąść do porządnego projektu. Szukałem więc interesujących mnie projektów na thingy i kiedy takowy znalazłem modyfikowałem go - suwmiarka w dłoń i pomiary co i jak mi potrzeba, a następnie modyfikacja pobranego stl w Blenderze. Myślę, że też jest to sposób na ćwiczenia dla osób poznających druk 3D, a niezbyt ogarniętych w projektowaniu sensownych rzeczy całkowicie od zera.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 30 cze 2017, 21:34
autor: kapi
Czytając wasze wpisy przypomniał mi się link do niderlandzkiej strony
http://ingegno.be

Skoro u nich to działa to kiedyś i u nas zacznie.

Polecam translatora ;)


tapatalk

Re: RE: Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 01 lip 2017, 11:22
autor: mcxmcx
kretu pisze:mcxmcx Ja dobrze zrozumiałem tak jest w jakiejś szkole? czy chciałbyś żeby było? Bo jeżeli jest to gratulacje dla szkoły ja 5 lat temu na studiach kierunku gdzie CAD to podstawa miałem nauczanie na gorszym poziomie przez cały tok nauki niż obejrzenie kilku filmików na YT. A wykładowca na zaliczeniach jak robiło się coś inną szybszą metodą to nie zaliczał bo on jej nie umiał...
To jest kolego w UK, w 7klasie, czyli pierwszy rok gimnazjum. (Secondary school tutaj).
W podstawówkach jest całkiem bez techniki, ale informatyka jest ogarnięta, pomruga dioda w scratch każdy musi.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 01 lip 2017, 21:20
autor: Domell
W sumie z mojej nie udanej akcji wyszła całkiem ciekawa rozmowa. (przynajmniej nie znowu co kupić...)

T.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 01 lip 2017, 22:17
autor: Zepco
Ano ciekawa, bo pozwoliła mi ciut szerzej spojrzeć na ten temat. Do tej pory uważałem, że w szkole to będzie zbędny przedmiot, ale pomału zmieniam zdanie.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 03 lip 2017, 06:18
autor: marek91
A mnie przypomniała się sytuacja kiedy to ja zaczynałem szkołę średnią, na tgz. "drzwiach otwartych" szkoła z dumą prezentowała chyba ze 20 robotów które miały być podstawą nauki programowania... przez 4 lata nie widziałem żadnego z tych robotów... :( Dałem się chyba nabrać na zwykły chwyt marketingowy.... ach ci szkolni marketingowcy xD

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 03 lip 2017, 12:28
autor: G4ever
Oprócz prowadzania sklepu jestem czynnym nauczycielem w SP i Gim. Uczę matematyki i informatyki. Od dwóch lat staram się pokazywać dzieciom czym jest druk 3D, drukarka 3D i projektowanie w 3D. Zainteresowanie uczniów jest duże, ale tylko nieliczni chcą przychodzić na zajęcia i coś projektować, choć klika osób na zajęciach to wystarczająca liczba. Z doświadczenia wiem, że bardziej zainteresowani/zafascynowani są uczniowie SP. 123D Autodesku bardzo szybko opanowali i zaczęli projektować swoje modele.Ostatnio szałem były drukowane spiennery ;)

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 03 lip 2017, 13:32
autor: emartinelli
marek91 pisze:A mnie przypomniała się sytuacja kiedy to ja zaczynałem szkołę średnią, na tgz. "drzwiach otwartych" szkoła z dumą prezentowała chyba ze 20 robotów które miały być podstawą nauki programowania... przez 4 lata nie widziałem żadnego z tych robotów... :( Dałem się chyba nabrać na zwykły chwyt marketingowy.... ach ci szkolni marketingowcy xD
We wspomnianej przeze mnie szkole na dni otwarte też wystawiają tę drukarkę ;)
Muszę we wrześniu porozmawiać z kimś odpowiednim na ten temat.

Podsumowując:
- nie dawajcie drukarek do szkół jak nie ma tam osoby, która naprawdę zajmie się tym,
- więcej pożytku zrobią warsztaty raz na jakiś czas robione w szkole przez takie osoby jak my.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 03 lip 2017, 14:55
autor: MosfetN
U mnie w technikum z tego co pamiętam to ze wszystkim tak było, że co droższy sprzęt to pochowany do szafki i zamknięty na kłódkę. Wiadomo w pewnym sensie można to zrozumieć bo dzisiejsza młodzież w epoce "fejsbukizmu" potrafi się pociąć śrubokrętem a co dopiero mówić o obsłudze drogiego oscyloskopu. Jednak w szkołach brakuje osób które chcą zarazić uczniów swoją pasją, mam wrażenie ,że wszyscy przychodzą do tych szkół i robią to co mają zrobić i nic więcej. Brak kółek zainteresowań i osób chętnych do szerszej współpracy z uczniami - oczywiście są wyjątki od reguły. Rozumiem ,że nikt im za to dodatkowo nie płaci ale mimo wszystko ktoś powinien się wyłamać z tej grupy i zorganizować coś ciekawszego niż smętne kółko geograficzne czy historyczne. Od uczniów zazwyczaj nie wypływa zbytnie zainteresowanie takimi sprawami - wiadomo w tej grupie również są wyjątki ale mimo wszystko należy im to coś pokazać i dać do zrozumienia ,że może to być coś fajnego. Później wszyscy dziwą się ,że brakuje na rynku specjalistów w sprawach czysto technicznych.

Ps. Pomijam już stan polskich uczelni technicznych w których to cała uczelnia chwali się osiągnięciami "kosmicznymi" które polegają na wystrzeleniu
niby-rakiety na 2-3 Km z niby-sondą. Uczą przestarzałej wiedzy - wiadomo w technice z dnia na dzień wszystko się zmienia. Słabo wyposażone laboratoria itp itd.To już fajerwerki "moździerzowe" wyżej latają .Co by uczestniczyć w takich konkursach czy też wydarzeniach związanych z kosmosem wraz ze swoją drużyną musiałem jechać daleko za granicę gdzie ESA organizuje własnie takie zawody/ konkursy które mają na celu właśnie zainteresowanie młodzieży oraz pokazanie ,że to co wydaje się niedostępne jest bliżej niż się wydaję .

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 03 lip 2017, 15:12
autor: MosfetN
Ogólnie rzecz biorąc bez WILEKICH zmian w polskim postrzeganiu kształcenia oraz systemie edukacji nie ma sensu się w to angażować. Wszystko jest zrobione na od....się zarówno od strony uczniów/studentów jak i osób które tych uczniów/studentów "uczą" - wiadomo nie tyczy się to wszystkich ale znacznej większości.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 03 lip 2017, 15:26
autor: marek91
MosfetN pisze:bez WILEKICH zmian w polskim postrzeganiu kształcenia...
No niestety, na dzień dzisiejszy właśnie tu jest problem... i nic nie wskazuje na to żeby miało się to w najbliższym czasie zmienić, a nawet wręcz odwrotnie, odnoszę wrażenie że ostatnio edukacja obrała dokładnie odwrotną drogę...

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 03 lip 2017, 15:26
autor: mcxmcx
Przyznaje że absolutnie nie rozumiem dlaczego się tak denerwujecie.

Trz na zacząć od podstaw i to jest język. Później zaczyna się poznawanie świata spoza podwórka, to jest Khan Academy, kursy Autodesk i instructables etc.

To da pogląd jak się myśli krytycznie (niezależnie od wieku) i jakieś podstawy matematyki / wnioskowania też są potrzebne.
Jak dziecie jest na tyle ogarnięte w ang, że robi Khana to sobie poradzi w życiu.

Większość ze szkół w pl nie daje odpowiedniego poziomu języka żeby się swobodnie porozumiewać.

Będzie język, będzie znał matematykę i myślał matematycznie, da sobie radę w życiu.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 03 lip 2017, 15:33
autor: marek91
My się nie denerwujemy, nas to zwyczajnie smuci i martwi... :(

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 03 lip 2017, 15:41
autor: Yorg 68
mcxmcx pisze:Większość ze szkół w pl nie daje odpowiedniego poziomu języka żeby się swobodnie porozumiewać.
Nauka języka w szkołach w Polsce jest EWIDENTNIE prowadzona w/g programu: tylko ich niczego nie nauczcie, bo nam wyjadą i nie bedzie podatków do ROZKRADANIA przez naszych rządzących wszystkich ugrupowań.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 03 lip 2017, 16:14
autor: Zepco
To ja opowiem coś co nie ma związku z drukarkami ale z zajęciami pozalekcyjnymi. Mąż kuzynki jest nauczycielem W-F w małej miejscowości. Ma ochotę i gospodaruje swój czas wolny, żeby dzieciaki miały dodatkowe zajęcia. Dla chłopaków piłka nożna (w tym również wyjazdy na mecze ekstraklasy i zawody poza szkołą), a dla dziewczynek chcieli zorganizować kurs tańca.
Złożyli wniosek o dotację, ganiali po urzędach z papierologią i w końcu im się udało. I wyobraźcie sobie, że na pierwszych zajęciach było zainteresowanie, a potem się prawie wszyscy wykruszyli. Teraz ponowili zajęcia, ale za drobną opłatą i mają praktycznie komplet na wszystkich zajęciach.
Wniosek z tego taki, że musi rodzic wyłożyć kasę, żeby mu było szkoda wyrzucać te pieniądze w błoto, to wtedy dziecko będzie uczęszczać.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 03 lip 2017, 21:04
autor: dziobu
Zepco pisze:(...)Teraz ponowili zajęcia, ale za drobną opłatą i mają praktycznie komplet na wszystkich zajęciach.
Wniosek z tego taki, że musi rodzic wyłożyć kasę, żeby mu było szkoda wyrzucać te pieniądze w błoto, to wtedy dziecko będzie uczęszczać.
Idź do jakiejkolwiek przychodni gdzie przyjmują specjaliści. Zobaczysz: stare baby i nudzących się lekarzy. Baby rejestrują się na kilkadziesiąt (!!!) terminów, bo "może się przyda", a potem nie przychodzą. Lekarz czeka bo ma termin, a Ty w razie czego dostaniesz swój za 2 lata. Także nie trzeba daleko patrzeć.
Pomysł był żeby za taką rejestrację płacić np 10gr, ale upadł no bo w PL wszystko związane z lekarzami musi być darmowe. No to jest.

A wracając do tematu - podobna dyskusja była lat temu kilka na grupie dyskusyjnej plcd. Dotyczyła nauki programowania w szkole, a konkretnie zajęć dodatkowych z tego tematu. Było namaszczenie Borlanda (zajęcia były prowadzone w Delphi/BCB), był zainteresowany prowadzący i była jakaś normalna młodzież. Czyli było wszystko, poza szkołą. Nie bo komputery są drogie, nie bo salę trzeba późno sprzątać, nie bo woźny wcześniej zamyka szkołę, nie bo dzieci późno wrócą do domu, nie bo sprawdzian, nie bo dziecko nie ma się kiedy uczyć, nie bo to, nie bo tamto. Krótko to działało i całość przeszłą do klubu osiedlowego, z tym że tam była już płatna (jakaś groszowa sprawa). Nie wiem jak teraz, ale działało to przynajmniej kilka lat. O dziwo powyższe problemy nie przeszkadzały jak był organizowane rekolekcje czy inne kościelne badziewia, no ale...nic nie powiem żeby kogoś nie urazić. A od tamtego czasu (lata '90) jest tylko gorzej. Imho z tego powodu takie zajęcia po prostu nie mają prawa bytu w szkole. A poza szkołą - też wątpię. Dla 1-2 osób nikt tego nie zrobi (no i trzeba by je znaleźć) a reszta sięgnie do internetu po wskazówki. Oczywiście jeśli będą w ogóle chcieli. I w większości szybko się zniechęci, bo wejdzie na forum, zada pytanie które było 100 razy i dostanie opierdziel, a nie odpowiedź. Ale skąd ma wiedzieć że można poszukać, skoro on umie tylko testy robić.
Taka mentalność i takie czasy. I masa narodu która to popiera. Przykre.
(dodam że to dotyczy szkoły miastowej; wynoszę się powoli z miasta i widzę teraz że małe miejscowości/wsie działają dużo "normalniej")

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 04 lip 2017, 13:12
autor: Artu
Zepco pisze:To ja opowiem coś co nie ma związku z drukarkami ale z zajęciami pozalekcyjnymi. Mąż kuzynki jest nauczycielem W-F w małej miejscowości. Ma ochotę i gospodaruje swój czas wolny, żeby dzieciaki miały dodatkowe zajęcia...
Też mam takiego zapaleńca w szkole u dzieciaków. Za free, poświęcając własny czas prowadzi drużynę piłki ręcznej dziewcząt. Mamy już kilka niezłych osiągnięć. Piszę mamy, bo rodzice są również zaangażowani w działanie drużyny.
Zepco pisze:...Teraz ponowili zajęcia, ale za drobną opłatą i mają praktycznie komplet na wszystkich zajęciach.
Wniosek z tego taki, że musi rodzic wyłożyć kasę, żeby mu było szkoda wyrzucać te pieniądze w błoto, to wtedy dziecko będzie uczęszczać.
U nas udaje się bez takiego "środka przymusu" i jakoś leci :git: Mamy już za sobą 13 ogólnopolskich turniei :D
Winnica_2017_2.jpg

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 05 lip 2017, 12:23
autor: robertm
Wybaczcie nie przeczytałem od początku całości tematu więc może powtórzę to co już zostało napisane ...

Jak dla mnie druk 3d jest tak fascynującym tematem, że powinno się nim "zarażać" jak najwcześniej tym bardziej, że widzę po swojej córce (9 lat), że wszelka nowa technologia dla niej jest czymś naturalnym, z czym się po prostu żyje i używa, a nie zastanawia co i jak i czy w ogóle warto. Problem szkół jest taki, że w wielu z nich nauczyciele choćby od informatyki to są osoby, które dorobiły sobie kurs do podstawowego fakultetu (matematycy, fizycy itp) i tak na prawdę nie ma w tym pasji, a jedynie metoda na dodatkowe godziny do wypłaty. Z drugiej strony wiele szkół jest w na prawdę kiepskiej sytuacji finansowej lub może bardziej ma niegospodarnych dyrektorów i brak im bezpośrednich funduszy na tego typu zajęcia. Jeśli znajdzie się ktoś z pasją da się zrobić na prawdę wiele.

Tak sobie teraz myślę, że być może to jeszcze nie ten czas dla polskiej branży druku 3d, ale może kiedyś będzie taka sytuacja, w której znajdą się osoby, czy firmy, które będą wypożyczały zwykłe "prusaki" szkołom czy kółkom zainteresowań na zasadzie umowy dzierżawy pobierając tylko opłaty za dostarczany przez siebie materiał do druku. Coś na zasadzie dzisiejszych umów wynajmu "kserokopiarek"

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 06 lip 2017, 10:10
autor: virgin71
Ja prowadzę takie zajęcia i ma to jak najbardziej sens. Tylko trzeba do tego dobrze podejść.

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

: 06 lip 2017, 10:13
autor: marek91
No tak, masz o tym pojęcie i nie boisz się drukarki... bo jesteś praktykiem i hobbystą...