reprapy.pl

Julian pisze: Pawle, zgadza się. Aczkolwiek, tak jak Marek mówi i ma rację, to są targi a nie targ.

Aaaaaaa PSI.hipokryta.K;) Takie luźne nawiązanie do bardzo dawnych dziejów (tylko się nie obrażaj, bo ostatnio wszyscy na forum przewrażliwieni - ot kategoria żartu).

Tak poważnie, to są też targi, na które chodzą głównie Kowalscy (szeregowy, Rico i Skipper). Ot, każda branża jest inna. Ciężko, żeby giętarki przemysłowe oglądali hobbyści. Druk 3D popularność zawdzięcza FDMom, stąd hobbyści.

virgin71 pisze: Aaaaaaa PSI.hipokryta.K;)

To samo pomyślałem
Zacytował mnie ten co najwięcej siana przygarnął na targach

Julian pisze:Osobiście uważam, że branża druku 3D, jest dość dziwna. Dużą częścią zwiedzających są hobbyści, co w innych branżach bywa nie do pomyślenia.

Absolutnie się nie zgadzam z "dość dziwna". Targi komputerowe wyglądały X lat temu identycznie. Targi w Hanowerze czy amerykański CES też nie odbiegają formułą. Nowe technologie moim zdaniem tak mają (chociaż nie tylko - żeglarskie też są podobne). To nie jest branża zbrojeniowa czy jakieś mało-interesujące targi maszyn do pracy w kopalni.

virgin71 pisze: Ciężko, żeby giętarki przemysłowe oglądali hobbyści. Druk 3D popularność zawdzięcza FDMom, stąd hobbyści.

Ale te giętarki naprawdę fajnie się ogląda, zwłaszcza jak bez większego wysiłku jest obsługiwana przez hostessę

Na ostatnich targach byłem z małżonką, niektórymi maszynami była bardziej zainteresowana niż ja, i od tego czasu cały czas powtarza - trzeba iść w metaloplastyke

McKee pisze:czy jakieś mało-interesujące targi maszyn do pracy w kopalni.

To są super targi
No nie no maszynki do pracy w kopalni potrafią być naprawdę innowacyjne.
Oczywiście wiadomo każdego kręci co innego
A propo takich maszyn :

McKee pisze:To nie jest branża zbrojeniowa czy jakieś mało-interesujące targi maszyn do pracy w kopalni.

"Zbrojeniowa" - ta to dopiero maniaków przyciąga na targi.

marek91 pisze:

virgin71 pisze: Aaaaaaa PSI.hipokryta.K;)

To samo pomyślałem
Zacytował mnie ten co najwięcej siana przygarnął na targach

Zgadza się. Z tego co wiem to sprzedawałem jako jeden z niewielu. Poza tym sprzedawałem ekspozycję żeby mniej nosić do auta

virgin71 pisze:

Julian pisze: Pawle, zgadza się. Aczkolwiek, tak jak Marek mówi i ma rację, to są targi a nie targ.

Aaaaaaa PSI.hipokryta.K;) Takie luźne nawiązanie do bardzo dawnych dziejów

Nie mogę już edytować.
Mariusz, ja nie mówię że nie sprzedawaliśmy na Dniah Druku. Nie nastawialiśmy się na to ale jak już było to można było.sprzedać

To co napisałem, napisałem patrząc na mapę wystawców. Nie zauważyłem miejsca / firmy którą mógłbym podejrzewać o sprzedaż filamentów i akcesoriów, ale mogłem czegoś nie zauważyć.

Julian pisze: To co napisałem, napisałem patrząc na mapę wystawców. Nie zauważyłem miejsca / firmy którą mógłbym podejrzewać o sprzedaż filamentów i akcesoriów, ale mogłem czegoś nie zauważyć.

Dzisiaj wszyscy jesteśmy naumiani i wiemy jak to działa. Ja od początku jeżdżę pogadać z ludźmi, a firmy, żeby nawiązać dobre znajomości.

Gotowy, nie gotowy. Kasę fiskalną musiałeś mieć;)