Strona 50 z 58

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 27 kwie 2021, 08:27
autor: Artu
dale pisze:
artusiek pisze:NPrzy próbie rozkręcenia głowicy z MK3S uszkodziłem blok grzewczy i grzałkę ( nie chciało mi się całości rozkręca - i do dowód by nie nie chodzić na skróty ) .
Nawet tutaj nie pisz takich rzeczy :) Poszukaj, to zobaczysz jaką zjebkę dostałęm jak zapytałem czy są jakieś narzędzia ułatwiające wymianę głowicy :) Zrobili ze mnie nieudacznika życiowego i kalekę warsztatowego :)

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 27 kwie 2021, 14:14
autor: artusiek
Artu pisze:
dale pisze:
artusiek pisze:NPrzy próbie rozkręcenia głowicy z MK3S uszkodziłem blok grzewczy i grzałkę ( nie chciało mi się całości rozkręca - i do dowód by nie nie chodzić na skróty ) .
Nawet tutaj nie pisz takich rzeczy :) Poszukaj, to zobaczysz jaką zjebkę dostałęm jak zapytałem czy są jakieś narzędzia ułatwiające wymianę głowicy :) Zrobili ze mnie nieudacznika życiowego i kalekę warsztatowego :)
Będę pamiętał :toast: Emocje trochę mi opadły , jutro rozbiorę i zobaczę ile i jak mocno spierd.....

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 27 kwie 2021, 14:16
autor: artusiek
dragonn pisze:https://fiberlogy.com/pl/filamenty/filament-fiberwood/
Uwagi W celu uniknięcia potencjalnego zatkania dyszy drobinkami drewna, rekomendujemy przeczyszczenie ekstrudera po każdym wydruku z FiberWood, przy pomocy dowolnego filamentu PLA. Minimalna rekomendowana średnica dyszu – 0,5 mm.
Trzeba było czytać instrukcję :P.
Do tego dodam że nawet na zalecanej dyszy jak przesadzimy z temperaturą to możną ją zatkać bo drewno zacznie się "zwęglać". Dlatego polecam zacząć od 190C
:sorry: nawet nie wiem gdzie i czy w ogóle ją mam ...

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 03 lip 2021, 23:00
autor: Andrzej_W
Zapuściłem sobie dzisiaj detal do nowego projektu który sobie wymyśliłem. Po godzince jak skończyła to zastałem taki widok
A.jpg
B.jpg
A chciało by się wydrukować resztę elementów a przez łikend :D nie da rady mi kolega dostarczyć części zapasowych tylko na poniedziałek trzeba sobie radzić.
A.jpg
Zrobiłem małego ulepa ze śrub i resztek naciągu i wydrukowałem nowy element :yahoo:
Ten egzemplarz Endera to by drukował nawet jak bym go na taśmie posklejał :DD

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 04 lip 2021, 10:26
autor: @GUTEK@
Bo według mnie tą śrubę masz źle wydrukowaną. Nie drukuj jej pionowo tylko poziomo. Owszem od spodu gwint wyjdzie ciulato, ale będzie dużo odporniejsza na rozciąganie.

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 04 lip 2021, 12:05
autor: dziobu
Od spodu można normalnie ściąć gwint, jak tu:
viewtopic.php?f=9&t=1090&start=460#p122218
viewtopic.php?f=9&t=1090&start=490#p128699
Nie przeszkadza to w niczym a rozwiązuje masę problemów.

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 04 lip 2021, 14:01
autor: Andrzej_W
Na osi X napinacz ma już 1,5 roku i się trzyma. Drukowane były wszystkie w taki sam sposób. Na Y to był błąd operatora drukarki, w miejscu pęknięcia były źle połączone warstwy miałem to drukować jeszcze raz jak ogarnąłem drukarkę bo mi się blokował filament ale jakoś moje lenistwo wygrało :D
Napinacz osi Y montowałem w grudniu więc i tak sporo czasu wytrzymał jak na spaprany wydruk.

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 03 paź 2021, 19:03
autor: Adinfo
Po kolei z ostatniego tygodnia:

1) w telefon Redmi 7A rzuciłem "niechcący" jakimś wkrętem lub nakrętką i uwaliłem szybę hartowaną bo zapomniałem, że tam telefon leży - po tej sprawie telefon sam robił mi różne numery - np. sam włączał dane komórkowe i przełączał różne rzeczy w telefonie,
2) nasączone drewnochronem 2 deski 3500x250mm przemalowałem zbyt szybko lakierobejcą - na drugi dzień chcąc je przenieść/przykręcić na rękawiczkach została mi lakierobejca - musiałem ją całą ostrą szpachlą zdzierać z całych desek,
3) ad. 2) -> próba wniesienia jednej z tych desek przed "szlifem" skończyła się wywinięciem "orełą na wyśokości" (po tygodniu dalej odczuwam upadek w stawach),
4) skuwając "anszlag = wnękę przy drzwiach balkonowych przejechałem po szybie młotem udarowym - na szczęście została tylko rysa 3-4cm - w górnym rogu - szyba nie pękła,
5) ad. 1) dzisiaj zdejmowałem uszkodzoną szybę hartowaną w Redmi 7A i uszkodziłem szybę z wyświetlacza - jest rysa w szkle 4x4cm w prawym górnym rogu, teraz już wiem, że powinienem to robić inaczej np. z użyciem struny gitarowej itp.

a wieczór jeszcze długi, kto wie co dzisiaj jeszcze popsuję ;p

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 04 paź 2021, 14:07
autor: ethanak
Ostatnio: ESP32WROVER, płytka wytrawiona, moduł wlutowany (pieprzony raster 50 mil), chyba podczas
kolejnego podłączania płytki coś skopałem, bo ma zwarcie na pinie BOOT (moduł niestety a nie płytka)
Jutro powinny być w Botlandzie, ale i tak 10 piw kak w piz... zgorieło :(
A taką ładną obudowę wydrukowałem...

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 17 paź 2021, 13:51
autor: dekas
Cześć,
Moje cudowne RaspberryPi zasiliłem z drukarki, ale czasem przy starcie wieszało się.
Uznałem, że najlepiej będzie zasilać ze stabilizatora liniowego i kupiłem gotowca na LM317
LM317
LM317
Stabilizator podłączyłem do przetwornicy, która pierwotnie zasilała RPi - stabilizator usmażyłby się, gdyby brał napięcie z zasilacza drukarki.
Jednak okazało się, że przy starcie RPi bierze więcej prądu, napięcie na stabilizatorze przez sekundę spada do 4,5 V i choć szybko wraca do zadanego, to RPi krzyczy alarmem, że woltów jest za mało.
Alarm można wyłączyć by się nie pojawiał, ale jak się coś skaszani, to też się nie pojawi...

Podłączyłem więc RPi po staremu - prosto do przetwornicy. Problem jednak był w tym, że przetwornica nie była już ustawiona na 5V, ale na 7,6...
A to dlatego, że stabilizator liniowy brał energię z przetwornicy. On bierze drobną marżę liczoną w woltach.
RPi tej nadwyżki nie zdzierżyło... :cry:

Po krótkim romansie z RPi nie chciałem już wracać do tego dziadostwa:
MKS H43
MKS H43
Jest efektowne, ale zabugowione.
Podłączyłem ekranik Enderowy. Oznaczało to kompilowanie nowego Marlina.
Przy okazji zrobiłem jakieś inne korekty.
Jednak mając oczy załzawione :cry: po stracie RPi, zrobiłem literówkę, a właściwie kilka.
Wyrżnąłem więc dyszą o stół :shock: - w PEI mam teraz rowek długości 10cm i wstawiłem zapasową dyszę. I zamówiłem ich więcej...
1634469823963.jpg
Morał?
Trzeba słuchać dobrej stolarskiej rady: "zmierz pięć razy, abyś ciął tylko raz".
A w chwili emocji posiedzieć spokojnie w kąciku.

pozdrawiam, Tomek

P.S. Do durnego wyświetlacza musiałem wrócić na chwilę, do LCD Endera musze zrobić obudowę i kabelki.