Strona 1 z 1

"A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 00:12
autor: Blazi
A co Was ta Anet tak boli? Ta drukarka rozbujała polski amatorski rynek bardziej jak tanie filamenty z PlastSpawu 3 lata temu. Grupa na FB króra skupia ich posiadaczy ma chyba więcej aktywnych użytkowników niż to forum. Czy tą konstrukcję (i ogólnie chińczyki) lubicie czy nie to ciężko Wam będzie zaprzeczyć że ta drukarka ostro namieszała na na naszym rynku w tym roku.

Do tego jest symbolem pewnego trendu który w końcu musiał nastąpić.

// Temat wydzielony stąd: viewtopic.php?f=55&t=1811&p=28270#p28270
// FR

Re: Nagrody branżowe CD3D 2017

: 30 lis 2017, 07:59
autor: Berg
to może faktycznie nagroda należy się ANETce . Mówię serio. Dzięki takim tanim konstrukcjom, a wystarczająco dobrym, popularyzuje się rynek druku 3D. Postawię śmiałą tezę, że taka ANETka robi dobrą robotę producentom filamentów. Nie tylko dlatego, że sami użytkownicy je kupują, choć pewnie też. Uczą się druku i w przyszłości może znajdą dla niego profesjonalne zastosowanie w firmach gdzie będą pracować. Nie tylko producentom filamentów ale też ANETka powiększa rynek producentom profesjonalnych urządzeń.
Nagroda dla tego kto kto najlepiej wpływa na rozwój rynku! :D

Na targach bardzo mi się podobała i kibicowałem Spire, Nawet chciałem kupić, ale długo nigdzie jej nie było i zapał mi przeszedł. Teraz gdzieś chyba nawet da się kupić ale nic z tego nie będzie. Kurz po akcjach promocyjnych już opadł a cena nie zachęca.
Jak widać nieprawdopodobnie łatwiej zrobić dobrą drukarkę niż ją sprzedać.

Re: Nagrody branżowe CD3D 2017

: 30 lis 2017, 08:05
autor: kretu
Blazi ani trochę nie boli to był tylko żarcik. Ewentualnie irytują mnie czasami konkursy facebookowe w których liczy się jedynie ilość znajomych/botów do przekonania o głosowanie ale to nie ma związku z drukiem 3d. A co do anet jak najbardziej się zgadzam że przyczynia się do popularyzacji druku 3d wśród amatorów i chwała jej producentom za to.

Re: Nagrody branżowe CD3D 2017

: 30 lis 2017, 08:21
autor: dragonn
No i oczywiście macie rację co nie zmienia faktu że ta drukarka ma pewne poważne wady. Taki przykład z dziś z grupy:
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/ ... e=5A96F690
Takie coś nie powinno się zdarzać i tutaj nie jest to żadna 'oszczędność producenta' tylko po prostu jego nieumiejętność prawidłowego skonfigurowania softu żeby prosto z fabryki dobrze to działało.

Dlatego wygrana A8 w "Nagrody branżowe CD3D 2017" byłby co najwyżej zabawne :D.

Re: Nagrody branżowe CD3D 2017

: 30 lis 2017, 08:59
autor: FlameRunner
Miałem (w końcu!) okazję pomacać Anet A8.
Akryl sam w sobie to zło, brama pięknie buja się na boki "dzięki" swojej konstrukcji, paski zębate są jak gumki od majtek...
Ale wiecie, co? Nie jest aż tak źle, jak się spodziewałem. Starannie poskładać*, wgrać najnowszego Marlina**, nie szaleć z przyśpieszeniami*** i... da się drukować.

* Tu napotykamy problem typu "EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZEJDZIE TA NOWELIZACJA USTAWY I DRUKARKI BĘDZIE MOŻNA SKŁADAĆ TYLKO Z LICENCJĄ..."
** Jest wsparcie płyty głównej i gotowy konfig do Anet A8, wgrywasz i działa - potwierdzone info.
*** Print moves acc = 400 mm/s^2

Re: Nagrody branżowe CD3D 2017

: 30 lis 2017, 09:02
autor: dragonn
Wiem że jest już gotowy Marlin, ale zgodzisz się z mną że takie coś powinno wyjść 'z fabryki'? Szczególnie jak by wziąć ją do konkursu :D.

Trochę nie rozumiem samego producenta, naprawdę zadbanie o to że był wgrany dobry soft szczególnie jak już jest gotowy config to prawie zerowy koszt dla producenta.

Re: Nagrody branżowe CD3D 2017

: 30 lis 2017, 09:11
autor: FlameRunner
Dragonn, na zdjęciu z fejsika ten jasny punkt to grzałka? :) To jest najlepszy argument za tym, co pisałem w moim poprzednim poście wyżej!
Raz, że w starannie złożonej drukarce grzałka jednak nie powinna wypaść.
Dwa, że Marlin powinien dość szybko wyłączyć grzanie w takiej sytuacji (obiło mi się o uszy, że fabryczny firmware w tych drukarkach nie ma zabezpieczeń termicznych?)


Co do tego, co powinien robić producent, powiem przewrotnie: powinni dawać płytę w ogóle bez firmware.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 09:17
autor: dragonn
Tak to grzałka :D. Mi się też właśnie obiło o uszy i wygląda na to że dalej tak jest.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 09:43
autor: Berg
Ustawa, CE, bezpieczeństwo użytkownika.
jedna skrajność:
Kiedyś byłem w Boliwii druty w "hotelu", przy drzwiach "łazienki", które musisz sobie zewrzeć by włączyć bojler, albo tzw hebel, to norma.

druga skrajność. Niemcy: krótka dyskusja na fejsie przedwczoraj, w której ktoś się żalił, że dostał bana za dyskusję na temat używania SSR i grzałki 240V

Dziwnie mam wrażenie, że w Boliwii nie ma wiele przypadków śmierci w wyniku porażenia. Wszystko jest kwestią świadomości.
Z jednej strony nie chcę jednak standardów boliwijskich, ale nie chcę też niemieckich.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 10:27
autor: marek91
Blazi pisze:Grupa na FB króra skupia ich posiadaczy ma chyba więcej aktywnych użytkowników niż to forum.
Prawda, jednak ja zapewne wiesz jakość treści na grupie jest poniżej jakiejkolwiek krytyki, czy to w postach czy komentarzach...
Ja osobiście nie wytrzymałem i ostatnio się wypisałem...

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 10:30
autor: MosfetN
Nie wiem jak osiągają cenę na tak niskim poziome , może nawet nie chcę wiedzieć. U mnie zestaw dobrych silników krokowych kosztował prawie tyle co ta cała drukarka. Można tylko spekulować w jaki sposób obniżają cenę do takiego poziomu (być może: oszukane plexi z jakimś wypełniaczem, niskiej jakości wałki liniowe , stojany silników krokowych wykonane z plasteliny z domieszką żelaza , aluminiowe przewody z domieszką miedzi , laminat PCB fenolowo-paierowy zamiast FR4, itp itd.). Jestem zdania ,że lepiej już dołożyć te kilka stówek i złożyć porządnego reprapa od zera (np. P3Steel lub klona Prusy i3 mk3) zamiast kupować tą całą Anet w której do wymiany jest wszystko oprócz filamentu z którego drukujesz (zakładając ,że nie pochodzi od chińczyka). Na rynku na pewno namieszała lecz pytanie w jakim sektorze (kto kupuje takie drukarki ? gimnazjaliści za kieszonkowe ? ).

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 11:13
autor: Hejterro
Aneta dzięki temu, że nie kosztuje majątku, stała się dostępna dla przeciętnego "Kowalskiego". Dzięki temu osoba zainteresowana może się przekonać czy druk 3D ją kręci, czy na dłuższą metę jednak nie. To jest taki pierwszy krok w kierunku druku 3D - kolejny to już lepsze drukarki i modyfikacje Anetki.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 11:37
autor: marek91
Niby tak, ale... jeśli kupujesz jakiegoś kiepskiego tanixa, gdzie tylko się wkurwiasz że ciągle coś nie działa, to do druku 3d raczej się nie przekonasz tylko odstawisz to w kąt albo puścisz na olx innemu januszowi czy mirasowi :)

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 11:50
autor: MosfetN
Hejterro pisze:Aneta dzięki temu, że nie kosztuje majątku, stała się dostępna dla przeciętnego "Kowalskiego". Dzięki temu osoba zainteresowana może się przekonać czy druk 3D ją kręci, czy na dłuższą metę jednak nie. To jest taki pierwszy krok w kierunku druku 3D - kolejny to już lepsze drukarki i modyfikacje Anetki.
To zależy co rozumiemy poprzez pojęcie przeciętny Kowalski:
1) Czy jest to osoba pożąda kolejnego gadżetu (drukarki 3D) do zabawy która po wydrukowaniu kilku figurek i wazoników pójdzie na półkę i będzie się kurzyć i nie chce przeznaczać na to większej kwoty czy też za bardzo angażować się w składanie tejże drukarki z powodu braku czasu / zbytniego zainteresowania ?
2) Czy jest to osoba która faktycznie potrzebuję tej technologii (hobbysta który od czasu do czasu lubi sobie podłubać przy takich rzeczach , modelarz , inżynier , artysta , lekarz itp. ) ale wcześniej nie była ona dla niej dostępna ze względu na cenę?
Trzeba sobie powiedzieć szczerze ,że Druk 3D nie jest dla każdego. Który "zwykły" kowalski kupi sobie drukarkę 3D zachęcony rozproszonym przez pewne firmy i media hasłem "druk 3d dla każdego , za kilka lat każdy będzie sobie wszystko w domu drukował, niesamowita kosmiczna technologia" a potem nauczy się obsługi CAD,a i zacznie projektować elementy pod własne zapotrzebowanie? Jeśli faktycznie są to osoby takie jak w pkt. 2) to czemu nie, każdy od czegoś zaczyna i jeśli faktycznie ten ktoś "połknie bakcyla" i pójdzie w tym kierunku to bardzo dobrze.

Ps. Ja chyba też wypiszę się z grupy na FB , bo poziom faktycznie jest tragiczny. Dokładnie to samo jest na grupie "arduino polska" w której to ludzie podłączają silniki DC bezpośrednio pod porty GPIO i pytają się dlaczego nie działa (tu znów wkracza pojęcie - to nie jest dla każdego).

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 13:11
autor: Marcin3D
Ja zakupiłem Anet A8 ze względu "utraty" lokalnego tokarza, teraz robię to sam na drukarce, mam większą kontrolę na efektem końcowym, to obecnie jeden z lepszych zakupów do firmy, a cena ~600zł to śmieszna kwota i szybko się wraca w firmie.
Z jakości jestem zadowolony, nie drukuje breloczków i wazoników, żadnych figurek do warhammera ale mam już wydruki za sobą jak uchwyty do przykrywek do garnków czy mocowania do kabiny prysznicowej, a nawet uchwyt otwierania maski w samochodzie, więc jest super :)

To samo dotyczy filamentów, nie tak dawno ceny tego były wysokie u nas, opłacało się kupować w chinach, a teraz za 35-40zł/kg jest tego na rynku bardzo dużo.

Czasy się zmieniają, czasy "elitarności" drukarek 3D mineły, gigantyczne zarobki też, niestety chiny zalewają nas sprzętem, na który może sobie pozwolić nawet tatuś, który ma do wyboru lego technic albo drukarka, a dzieciaki w podstawówce gdzie niegdzie uczą się tego właśnie na Anet A8 ! :)

Druk 3D jest już prawie dla każdego, teraz jeszcze dobre firmy, które stworzyły ten rynek niech zainteresują się zejściem z cen, niech zrobią dobre tanie maszynki, które będą niewiele droższe od tego chińskiego składaka.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 13:12
autor: robertm
MosfetN nie obraź się i nie odbieraj tego osobiście - czytając Twój post powyżej mam wrażenie, że nie widziałeś dobrze drukującej drukarki 3d, a takie na prawdę JUŻ SĄ (mówimy o maszynie typu - wyjmujesz z kartonu, podłączasz i drukujesz bez żadnej wiedzy). POWAŻNI klienci, wybierają takie rozwiązania nie patrząc na koszt 10K PLN czy więcej, nie patrzą bo ten koszt im się zwraca maks w pół roku.

Natomiast sukces Anet to jej cena i jasne jest, że w 95% kupili ją ludzie, którzy chcą się pobawić (poznać) co to takiego druk 3d, ale nie stać ich na kosztowne rozwiązania albo nie chcą ryzykować straty większej sumy. Samo w sobie jest to pewnym trendem i fenomenem na skale światową i myślę, że nawet jeśli ta firma wygrała by w plebiscycie to będzie to "wygrana matematyczna" ze wszystkich głosów sędziowskich (a system oceniania CD3D jest rozsądnie przygotowany).

Wracając do Anet może i wiele jej brakuje, ale da się na niej drukować i to na prawdę sensownie i w dodatku na prawie "firmowym setupie" czego dowód załączam poniżej
czolg_01.jpg

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 13:43
autor: Berg
zdecydowanie nie zamierzam nikogo krytykować, wręcz przeciwnie, za to, że uważa za rozsądne wydać 600zł za zabawkę, którą wydrukuje spinacze do bielizny, kilka figurek Mistrza, zrobi czołg RC i tak poza tym zobaczy o co chodzi z tymi drukarkami.
Absolutnie zgodzę się, że wydanie na ten cel więcej kasy musi mieć jakiś inny sens.

Jedyny problem jaki widzę, to że czasem nie są kompatybilne ze sobą 1) ogólne umiejętności techniczne użytkownika (zdjęli ZPT ze szkół), 2) oczekiwania jako klienta 3) "produkt" ANETka

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 13:57
autor: Marcin3D
Ja znam trzy osoby co zakupiły Anet A8 do firmy, jedna osoba robi z automatyką bramy, alarmy, sterowanie mobilne itd, świetnie sprawdza się podobno, druga firma to automatyka ogrzewanie, fotowoltaika itp też przydatna sprawa, czy mogliby kupić sprzęt za dużo dużo więcej, no cóż pewnie mogliby ale przecież nie o to chodzi.
Jest wiele branży, które były w konserwie elitarnej i zmiany na rynku pozwoliły na otwarcie go, a w tam gdzie ludzie kupowali drukarki 3D żeby zarabiać na drukowaniu projektów drobnych teraz płaczą że taki chiński szmelc zabiera im klienta.

Wielu ludzi potraktowało też Anet A8 jako ewolucje zabawki, a czemu nie ?

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 18:09
autor: MosfetN
robertm pisze:MosfetN nie obraź się i nie odbieraj tego osobiście - czytając Twój post powyżej mam wrażenie, że nie widziałeś dobrze drukującej drukarki 3d, a takie na prawdę JUŻ SĄ (mówimy o maszynie typu - wyjmujesz z kartonu, podłączasz i drukujesz bez żadnej wiedzy). POWAŻNI klienci, wybierają takie rozwiązania nie patrząc na koszt 10K PLN czy więcej, nie patrzą bo ten koszt im się zwraca maks w pół roku.
Nie widzę związku z treścią moich postów, nie wspomniałem nic o tym ,że ta drukarka po pewnych modyfikacjach nie może dobrze drukować. Pytam jedynie czy zamiast kupować sprowadzane z chin gumowe "Anet,ki" po 800 zł na alledrogo , nie lepiej sobie złożyć coś znacznie lepszego za dosłownie 200 - 300 zł więcej (oczywiście rozumiem ,że nie każdy jest w stanie się podjąć samodzielnego złożenia takiej drukarki) no ale mimo wszystko jakoś do mnie to nie przemawia.
A i nawiązując do Twojej wypowiedzi - tak widziałem drukarkę która bardzo dobrze drukuje (nawet mam jedną w domu.....) oraz wiem że są drukarki które
wyjmujesz z kartonu, podłączasz i drukujesz bez żadnej wiedzy
. Zbyt długo w tym siedzę aby nie wiedzieć tak podstawowych rzeczy ..
POWAŻNI klienci, wybierają takie rozwiązania nie patrząc na koszt 10K PLN czy więcej, nie patrzą bo ten koszt im się zwraca maks w pół roku.
To też jest oczywiste (nikt w firmach czy korporacjach nie będzie się z tym babrał ,ma być wydrukowane i tyle ) lecz jaki ma to związek z Anet A8 za 400-500 zł (cena przy sprowadzeniu z chin) ?.

Ja również nie chcę nikogo krytykować , chciałem tylko powiedzieć co o tym myślę (nie każdy musi się ze mną zgadzać ;) )
Proponuję zakończyć tą dyskusję nim wymknie się z pod kontroli :)

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 30 lis 2017, 18:13
autor: virgin71
Też nie widzę jakoś firmy kupującej za 500zł coś, co nie drukuje po wyjęciu z pudełka, kiedy za, relatywnie, niewielkie pieniądze dostanie drukujące pudełko w stylu zortraxa.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 13:05
autor: Marcin3D
Nie ma na naszym rynku drukarek w sensownej cenie do użytku nazwijmy to mniej wymagającego w cenie poniżej 1500zł, wszystko tańsze daje podobną jakość jak Anet A8.
Na rynku jest obecnie jeszcze ciekawa Anet A4, którą składa się w 10 minut, czy będzie to hit to zobaczymy jak zaczną robić promocje.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 13:09
autor: dragonn
Marcin3D pisze:Nie ma na naszym rynku drukarek w sensownej cenie do użytku nazwijmy to mniej wymagającego w cenie poniżej 1500zł, wszystko tańsze daje podobną jakość jak Anet A8.
Na rynku jest obecnie jeszcze ciekawa Anet A4, którą składa się w 10 minut, czy będzie to hit to zobaczymy jak zaczną robić promocje.
Jak to nie ma? Anycubic i3 Mega albo CR-10 który są jak nic 10x lepsze od A8.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 13:13
autor: Marcin3D
To jest 2000zł ale nie wiem czy z fv i gwarancją czy też sprowadzanie lub z przemytu ?
Poniżej 1500zł nie ma nic na naszym polskim rynku, a chciałoby się kupić od naszych dobrych firm też coś, które nie mają nic do zaoferowania, jakaś bariera cenowa, która odcina "przeciętnego kowalskiego" od tego sprzętu.
Dlaczego nasze firmy z tak dużym doświadczeniem nie wprowadzą na rynek zestawów poniżej 1000zł, wsparcie, gwarancja, fv plus że to nasz rodzimy sprzęt, sam by kupił, a nie złom chiński.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 13:15
autor: dragonn
Marcin3D pisze:To jest 2000zł ale nie wiem czy z fv i gwarancją czy też sprowadzanie lub z przemytu ?
Poniżej 1500zł nie ma nic na naszym polskim rynku, a chciałoby się kupić od naszych dobrych firm też coś, które nie mają nic do zaoferowania, jakaś bariera cenowa, która odcina "przeciętnego kowalskiego" od tego sprzętu.
Ostatnio Anycubic szedł na aliexpres po 250$ z wysyłką z Niemiec. A kupowanie A8 na allegro gdzie płacisz 2x-3x tyle co ona kosztuje normalnie to dla mnie głupota.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 13:21
autor: anraf1001
Marcin3D pisze: Dlaczego nasze firmy z tak dużym doświadczeniem nie wprowadzą na rynek zestawów poniżej 1000zł, wsparcie, gwarancja, fv plus że to nasz rodzimy sprzęt, sam by kupił, a nie złom chiński.
Dlaczego producenci samolotów nie wprowadzą czegoś dla "zwykłego Kowalskiego"? Może dlatego, że musiałoby to być g*wno?

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 13:25
autor: FlameRunner
Marcin3D pisze: Dlaczego nasze firmy z tak dużym doświadczeniem nie wprowadzą na rynek zestawów poniżej 1000zł, wsparcie, gwarancja, fv plus że to nasz rodzimy sprzęt, sam by kupił, a nie złom chiński.
Przecież są kity po około 1000 zł brutto, od polskich firm, nie wyglądające na importowane w całości z Chin?

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 13:59
autor: Marcin3D
anraf1001 pisze:Dlaczego producenci samolotów nie wprowadzą czegoś dla "zwykłego Kowalskiego"? Może dlatego, że musiałoby to być g*wno?
Póki co nie ma chińskich zestawów samolotów do składania w domu ale w usa są już pierwsze zestawy samochodów :)
Ostatnio Anycubic szedł na aliexpres po 250$ z wysyłką z Niemiec. A kupowanie A8 na allegro gdzie płacisz 2x-3x tyle co ona kosztuje normalnie to dla mnie głupota.
To jakieś pojedyncze sztuki z przemytu po 250$ ale wtedy masz przecież 125$ za Anet A8 i to nadal duża różnica.
Przecież są kity po około 1000 zł brutto, od polskich firm, nie wyglądające na importowane w całości z Chin?
Chyba mocno zakonspirowani bo szukając coś taniego nie znalazłem nic polskiej produkcji.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 14:15
autor: Zima
To ja bym chętnie się zapoznał z tymi wzmiankowanymi kitami z PL za ~1000 brutto. Gdzie szukać i po jakich słowach kluczowych, bo na allegro w tym zakresie jakby niewiele.
Jakies Printo3D znalazłem, model PRUSA I3-AL ECO z różną ilością plusów.
I jak mam być szczery, to chyba wolałbym kupić Tevo Tarantulę i pobawić się w upgrade'y, albo np. deltę z Anycubic'a w wersji na prowadnicach.
Ale ja się jeszcze za bardzo nie wyznaję, więc mogę jakieś herezje pisać :)

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 14:20
autor: dziobu
Marcin3D pisze:(...)Dlaczego nasze firmy z tak dużym doświadczeniem nie wprowadzą na rynek zestawów poniżej 1000zł, wsparcie, gwarancja, fv plus że to nasz rodzimy sprzęt, sam by kupił, a nie złom chiński.
Z bardzo prostego powodu - jak wyobrażasz sobie naprawę gwarancyjną sprzętu który od samego początku jest do d*py? I kto normalny by na to poszedł?
Po drugie - jak ali omija cło i vat transportując drukarki do magazynu w EU, to jak firma składająca drukarkę z elementów, które w cenie mają te wszystkie opłaty miała by z nimi konkurować? (dodam że w Chinach sporo rzeczy jest dotowanych, co jest pewnym oszustwem) A potem i tak jej nie kupisz, bo to jakiś mały nieznany producent z jakimś szajsem tu wychodzi a niewiele drożej jest już ładne Lume czy już Prusa (do których są setki dodatków i modyfikacji). Nikt znany też nie zacznie walczyć o cenę, bo raz - nie ma szans, a dwa - tak naprawdę niska cena produktu zabija rynek. Zostaje pójście w jakość, ale to już niestety kosztuje.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 14:24
autor: FlameRunner
Marcin3D pisze: Chyba mocno zakonspirowani bo szukając coś taniego nie znalazłem nic polskiej produkcji.
Zima pisze: Jakies Printo3D znalazłem, model PRUSA I3-AL ECO z różną ilością plusów.
Właśnie o tych "prusa i3 eko" mówię.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 14:27
autor: SQ9KRD
Marcin3D pisze: To jakieś pojedyncze sztuki z przemytu po 250$ ale wtedy masz przecież 125$ za Anet A8 i to nadal duża różnica.
Już raz o tym pisałem i napiszę raz jeszcze.
Tak się zdarzyło że ja nabyłem Anycubica w tej cenie czyli uważasz mnie za przemytnika. Głosząc tak poważne zarzuty proszę zgłoś ten fakt do odpowiedniego organu. Ponieważ wyżej przyznałem się do zakupu sprzętu w tej cenie zostałeś wciągnięty w "przemytniczy" układ.

Zgodnie z treścią przepisu art. 304 § 1 Kodeksu postępowania karnego, każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub policję
PS. 718 "pojedyńczych" sztuk :rotfl: z oficjalnej aukcji producenta

:cool2:

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 14:31
autor: dziobu
A ma tu ktoś tą drukarkę? Bo teoretycznie to wygląda całkiem nie najgorzej. 850zł brutto (!!!) za sprzęt z PL od ręki...

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 14:43
autor: Marcin3D
SQ9KRD pisze:Już raz o tym pisałem i napiszę raz jeszcze.
Tak się zdarzyło że ja nabyłem Anycubica w tej cenie czyli uważasz mnie za przemytnika. Głosząc tak poważne zarzuty proszę zgłoś ten fakt do odpowiedniego organu. Ponieważ wyżej przyznałem się do zakupu sprzętu w tej cenie zostałeś wciągnięty w "przemytniczy" układ.
To jest przemycany towar do europy, od paru miesięcy jest o tym głośno i powoli zaczyna się robić szum koło tego, siedzą w tym po uszy "wielcy" producenci z chin, ocenia się że 80% sprzętu Xiaomi w EU jest z przemytu, rynek jest zalany sprzętem nawet takich firm jak nikon czy canon itd, temat podnoszą producenci i sprzedawcy w europie, którzy dostrzegają od dawna co się dzieje.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 14:47
autor: Zima
Ta Prusa Eco jak dla mnie wygląda aż za bardzo ekologicznie. To jest tak siermiężne że aż w oczy boli i wygląda jakby się miało zaraz biodegradować.
A jeśli chodzi o punkt "nie wyglądające na importowane w całości z Chin?" to też tak średnio. Fakt, plastiki rodzime, bo z tego co widzę drukowane, ale reszta raczej nie do odróżnienia...

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 14:51
autor: SQ9KRD
Jak dobrze wiesz temat jest dużo bardziej zawiły. A producenci w EU mają tak zawyżone ceny że poprostu boją się o swój zysk. Każdy wielki produkuje sprzęt w chinach bo tanio bo można płacić "miską ryżu" czerpiąc z tego ogromne zyski. Jeśli firmy takie jak Xiaomi i tym podobne znalazły sposób sprzedaż w EU to chwała im za to. Przykłady można mnożyć.
Nie mam nić przeciwko Anetce i dobrze że pojawiła się na rynku. Natomiast wyraźnie sprzeciwiam się rzucaniu oskarżeń bez pokrycia - same domysły i przypuszczenia nie wystarczą. Są odpowiednie służby by kontrolować procedury które same stworzyły. Pamiętaj że backdoory w prawie tworzone są właśnie dla tych niby uczciwych wielkich by mogły swobodnie produkować w Chinach i LEGALNIE sprzedawać w EU.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 14:55
autor: FlameRunner
Zima pisze: A jeśli chodzi o punkt "nie wyglądające na importowane w całości z Chin?" to też tak średnio. Fakt, plastiki rodzime, bo z tego co widzę drukowane, ale reszta raczej nie do odróżnienia...
Wszystkie części składowe też mają być produkowane w Polsce? Za 1000 zł?

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 14:59
autor: Zima
No to sorry, albo mówimy o "rodzimej produkcji za 1000zł, co nie wygląda na import z Chin" - no więc ten warunek nie jest spełniony, albo przyznajemy uczciwie że na rodzimą produkcję trzeba wydać 2000+ i nie ma się co oszukiwać. Ok?

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 15:03
autor: dziobu
Wiem jak wygląda Anetka. Chyba kupię najtańszy zestaw u nich i ocenię czy wygląda podobnie. Jak dla mnie to mogą te silniki z Borneo ściagać, a rama może być z kości słoniowej. Żeby tylko nie wyglądało jakby ktoś to krzemieniem szlifował.

Po drugie - chciałbym zauważyć że w tym kraju produkuje się niewiele... Gospodarki niestety nie mamy. Czy to się komuś podoba czy nie, masa sprzętu musi być importowana.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 15:04
autor: Marcin3D
Zgodnie z prawem unijnym jest tak że każdy towar zakupiony w chinach musi być oclony na terenie EU i uiścić trzeba vat, teraz pytanie kto o tym pamięta i kto to robi czy egzekwuje obecnie jeśli nie jest firmą ?
Przyjdzie taki moment że to pęknie podobnie jak oszustwa vat, u nas jest o tym głośno ale w całej EU problem też isteniej i powoli z tym zaczynają walczyć, przyjdzie pora też na przemyt bo producenci i handlowcy z EU lobbują mocno że tracą biliony.
https://www.politico.eu/article/uk-face ... aud-trade/

...............................

Wracając do tematu, te zestawy blaszane za 1000zł jakoś nie zachęcają, a i ta ich konspiracja też nie zachęca bo szukając drukarki nie trafiłem na ich ofertę, do tego nadal w tej cenie mamy dwa zestawy Anet A8 :)
Ja miałem na myśli raczej liczących się producentów, którzy nie chcą wprowadzać na rynek taniego sprzętu, jest to jakaś forma dbania o wizerunek i dbanie o całą branże żeby przypadkiem byle kto nie wbijał się tu ze swoimi tanimi zabawkami ale to jest nieuniknione, to taniało i tanieje, podejrzewam że za jakiś czas poniżej 1000zł będą solidne konstrukcje z chin, a wtedy nasi producenci będą mieszać ręką w nocniku.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 15:07
autor: anraf1001
Marcin3D pisze: Wracając do tematu, te zestawy blaszane za 1000zł jakoś nie zachęcają, a i ta ich konspiracja też nie zachęca bo szukając drukarki nie trafiłem na ich ofertę, do tego nadal w tej cenie mamy dwa zestawy Anet A8 :)
A w cenie Ultimakera 3 masz 32 Anetki. No i co? ;-)

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 15:25
autor: dziobu
Marcin3D pisze:Ja miałem na myśli raczej liczących się producentów, którzy nie chcą wprowadzać na rynek taniego sprzętu, jest to jakaś forma dbania o wizerunek i dbanie o całą branże żeby przypadkiem byle kto nie wbijał się tu ze swoimi tanimi zabawkami ale to jest nieuniknione, to taniało i tanieje, podejrzewam że za jakiś czas poniżej 1000zł będą solidne konstrukcje z chin
Nie będzie tanich solidnych konstrukcji. Podaj choć jeden powód dla którego miały by powstać. Silniki będą za darmo? Ktoś wytnie ramę z alu za "Bóg-zapłać"? Do elektroniki będą dopłacać?
Rzeczy z Chin są tanie, bo tam praca jest tania a sporo rzeczy jest dotowanych. Gdy zaczną się cenić jak my tutaj to nie będzie takiego importu.

I zupełnie osobno - wolisz dużo zarabiać czy tanio kupować? Bo tylko walka o jedno ma sens.
Marcin3D pisze:a wtedy nasi producenci będą mieszać ręką w nocniku.
Nasi producenci i tak sprzedają większość poza krajem, bo u nas jest tańsza siła robocza niż na zachodzie. Jesteśmy lokalnymi Chinami.
Dojdziemy do momentu gdy 99% produkcji będzie tylko na eksport. Ciekawe jak jest w Chinach ;P

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 15:28
autor: FlameRunner
Zima pisze:No to sorry, albo mówimy o "rodzimej produkcji za 1000zł, co nie wygląda na import z Chin" - no więc ten warunek nie jest spełniony, albo przyznajemy uczciwie że na rodzimą produkcję trzeba wydać 2000+ i nie ma się co oszukiwać. Ok?
Uważnie przyglądając się częściom składowym, w ogóle ciężko będzie znaleźć coś, co nie jest "import z chin", niezależnie czy będzie to za 1000 zł, czy za 2000 zł, czy za 5000 zł.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 15:38
autor: Zima
Mowa nie o tym co jest importem, bo jest dużo, ale co jak wygląda. Przypomnę:
FlameRunner pisze:Przecież są kity po około 1000 zł brutto, od polskich firm, nie wyglądające na importowane w całości z Chin?
No więc najwyraźniej nie ma takich kitów.
Doczytałem i pooglądałem. Te co są za 1000 zł to są jakieś samoróbki z drukowanymi plastikami, częściami z demobilu (silniki) i na prętach M-cośtam z Castoramy.

Coś co wygląda jak porządny wytwór myśli konstrukcyjno-inżynierskiej i nie rani mojego poczucia estetyki to jest np. kit LUME+ za 2000.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 15:42
autor: FlameRunner
Może coś takiego, na tę chwilę, musi kosztować 2000 zł?
Jeśli masz pomysł, jak to robić za 1000 zł, pozostawiając fundusze na utrzymanie firmy, opiekę posprzedażową i R&D, to do dzieła!

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 15:44
autor: Marcin3D
Przecież nie chodzi o udowadnianie że składak trabant jest lepszy od lexusa tylko że jest tańszy i łączy ich to że oba służą do jazdy :)

Udowadnianie jaka to anetka jest super to trudna sprawa bo pod każdym względem tak nie jest, jedyny argument to cena i pewien nieprzekraczalny poziom jakości, którego nie poprawimy milionem ulepszeń, nie zmienia to jednak sprawy że to dobra drukarka do wielu zastosowań.
Ja jestem świezak w temacie, nie interesował mnie druk 3D, czytając artykuły i opinie w necie czy tv miałem wrażenie jakie to drogie i trudne, a tu okazuje się że to co potrzebuje w firmie drukuję mi sprzęt za 500zł.
Zapewniam że takich ludzi jest wielu i jak trafią do sklepów z porządnym Polskim sprzetem to czesto wychodzą zniechęceni, tu nie chodzi o firmy, które zarabiają na druku tylko takie co potrzebują narzędzia.

Jeśli firma produkuje ramki do obrazów to czy musi kupić wiertarkę profesjonalną za 1500zł czy wystarczy jej taka za 150zł ?
Tu nie chodzi o firmę co używa wiertarki cały dzień i myślą że taka za 150zł będzie dobra, oni muszą kupić przynajmniej taką tanią pro za 1500zł.

Nasze rodzime firmy mają potencjał żeby wprowadzić na rynek pudło z zestawem do składania, który będzie lepszy od chińskiego anet i niech kosztuje 1000zł ale tego nie ma na rynku.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 15:49
autor: dragonn
Żaden polski producent nie wprowadzi czegoś pokroju Anet, a wiesz dlaczego? Bo jest jedna istotna różnicy, chińczyk ma Cię w d**** jak coś Ci nie będzie działać jak powinno i Ty mu nic nie zrobisz. Polscy producenci takiego luksus nie mają - bardzo dobrze pokazała to pierwsza wersja LUME która chodziła po 1.3k i nie była to zła drukarka ale jej wady i 'nieumiejętność' ich rozwiązania przez mniej ogarniających userów ciągnęła się aż do teraz (autor LUME przy wyjściu wersji + jeszcze poprawiał stare wersje niektórych osób żeby nie robić sobie złej opinii na starcie).

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 15:55
autor: Zima
Widocznie krajowy produkt musi tyle kosztować. Przecież nie twierdzę że nie, ja wiem jak w tym kraju ciężko prowadzić jakikolwiek biznes.
I proszę mi tu nie wyjeżdżać z tekstem typu "zrób lepiej", bo to nie jest argument na poziomie.
Po prostu na przyszłość jak ktoś będzie szukał drukarki za ~1000zł, to proszę nie sugerować jakichś rodzimych "wynalazków" w tej kwocie tylko stwierdzić, że albo chińszczyzna bez gwarancji, albo dokładamy drugie tyle za coś rozsądnego ze wsparciem na miejscu.

PS. Drukarki "gotowej" czy też kitu. Pomijam tu samoróbki, bo pewnie za 1000zł da się coś sensownego złożyć.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 17:05
autor: Marcin3D
Własnie tu jest problem bo jak dołożymy drugie tyle to i tak nic nie kupimy za te 1000zł, a jeśli chińczyk zarabia na sprzęcie za 500zł to czy u nas firmy z tak dużym doświadczeniem nie są wstanie zrobić czegoś za 1000zł ?
Chyba że faktycznie boją się wsparcia, gwarancji i psucia swojej marki, trzeba poczekać bo rynek się zmienia.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 17:24
autor: dziobu
Marcin3D pisze:Własnie tu jest problem bo jak dołożymy drugie tyle to i tak nic nie kupimy za te 1000zł, a jeśli chińczyk zarabia na sprzęcie za 500zł to czy u nas firmy z tak dużym doświadczeniem nie są wstanie zrobić czegoś za 1000zł ? Chyba że faktycznie boją się wsparcia, gwarancji i psucia swojej marki, trzeba poczekać bo rynek się zmienia.
Zrób tak:
- skompletuj zestaw dla jednej drukarki,
- pamiętaj o doliczeniu do kosztów transportu wszystkich detali (!!!); jak kupujesz w kilku miejscach i do każdego zakupu doliczasz te kilkanaście zł to robi się z tego pewna kwota - w tym zakresie cenowym to już ma znaczenie,
- zorganizuj i przetestuj firmware,
- przygotuj instrukcję montażu,
- dodaj wyceniony czas jaki na to poświęciłeś (no chyba że pracujesz za darmo).
Jeśli powstałą kwota jest poniżej 1000zł to gratuluję.

Oczywiście jak masz wolne np 50k to możesz od razu zainwestować w kilkadziesiąt kompletów żeby zbić cenę jednostkową. Ale co jeśli tego nie sprzedasz?

Zauważ że całkowicie olałem kwestię choćby pomieszczenia żeby to składać i czasu na to. O prowadzeniu firmy, pracownikach, czy wsparciu klienta nie wspominając, a to dopiero zabiera czasu.

I nie jest to złośliwa odpowiedź typu "jak wiesz lepiej, to zrób". Po prostu to tyle kosztuje. Firmy z doświadczeniem doszły do tego że drukarkę opłaca się robić gdy kosztuje kilka tysięcy i tak robią. Jakby mogli zarabiać na sprzęcie za 1000zł to by taki też robili. Ale widocznie u nas się nie da. Ot zwykłe prawa rynku.

Chińczyk zarabia bo płaci pracownikowi 1% tego co Ty zarabiasz, ma w d*pie certyfikaty, normy, inspekcję pracy, dostaje darmowe przesyłki a do nas eksportuje bez cła. Do tego wszystkie części do tych drukarek robią u nich a wsparcie sprowadza się do odpowiedzenia na maila (jeśli aż tyle).
Nie można sprowadzić porównania dwóch tak różnych podejść i gospodarek do bezpośredniej ceny produktu końcowego.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 17:42
autor: Marcin3D
Ja cały czas mam na myśli nasze firmy, które w temacie druku 3d przysłowiowo zjadły zęby i mają zaplecze, to te firmy mogą wypuszczać dobrej jakości tanie zestawy dla mas.
Legendy jak to chińczyk robi wszystko za miskę ryżu odstawmy na bok ponieważ doświadczona firma z zapleczem i doświadczeniom może dać chińczykowi dwie miski ryżu za produkt z dobrą selekcją jakości itd.

Żaden szarak garażowy nie zdziała tu nic sensowniejszego niż chińczyk ale duża firma już tak, a u nas takie firmy są tylko nie mogą tej bariery przekroczyć jeszcze, przyjdzie taki moment jak spadną im obroty na sprzęcie nazwijmy to profesjonalnym tylko oby wtedy nie było za późno jak rynek zaleje tani ale lepszy już sprzęt jak obecna z tematu anet a8.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 17:58
autor: dziobu
Marcin3D pisze:Ja cały czas mam na myśli nasze firmy, które w temacie druku 3d przysłowiowo zjadły zęby i mają zaplecze, to te firmy mogą wypuszczać dobrej jakości tanie zestawy dla mas.
Ale czytałeś poprzedniego posta?
Marcin3D pisze:Legendy jak to chińczyk robi wszystko za miskę ryżu odstawmy na bok ponieważ doświadczona firma z zapleczem i doświadczeniom może dać chińczykowi dwie miski ryżu za produkt z dobrą selekcją jakości itd.
"Dwie miski ryżu" i tak dadzą ponad 1000zł więc to do niczego nie prowadzi. DO tego tam nie panujesz nad jakością. Przy takich ilościach się po prostu opłaca się to robić tutaj.
Marcin3D pisze:Żaden szarak garażowy nie zdziała tu nic sensowniejszego niż chińczyk ale duża firma już tak, a u nas takie firmy są tylko nie mogą tej bariery przekroczyć jeszcze, przyjdzie taki moment jak spadną im obroty na sprzęcie nazwijmy to profesjonalnym tylko oby wtedy nie było za późno jak rynek zaleje tani ale lepszy już sprzęt jak obecna z tematu anet a8.
Nie bardzo rozumiem w jakim świecie żyjesz. Zalew taniej chińskiej chały przepowiadali od zawsze w każdej branży. I w każdej ta tandeta się pojawia. Tyle że zajmuje swoje miejsce i tam siedzi. Najpierw jest efekt "hura" że to nagle wszystko tanie i w ogóle dla każdego, a potem ludzie wracają do sprawdzonego sprzętu, bo ten działa. Anet kupili ludzie którzy i tak by nie kupili niczego innego. To nie strata dla producentów tylko zupełnie osobna grupa która teraz na hura się pojawiła bo jest tanio, a gdzieś w połowie przyszłego roku (okolice wiosennych porządków) wystawi poddewastowane i zakurzone Anetki na alledrogo.
No chyba że przegapiłem moment jak rynek zalały tanie a dobre oscyloskopy czy mierniki - w tych branżach chińczyków widać aż nadto.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 18:32
autor: Marcin3D
Dałem ci przykład z wiertarką wcześniej i tak samo traktuje drukarkę 3D.
Kontrola jakości w chinach jest możliwa, dobre firmy jak u nas obecne na rynku długo z zapleczem i doświadczeniem mogą same na bieżąco przeprowadzać kontrolę przy produkcji w chinach jak to się odbywa w wielu branżach.

Rynek chłonie tanie zestawy chińskie jak anet A8, do zagospodarowania jest to co znajduje się między tym, a tym co oferują w/w firmy, czyli potencjał i możliwości wielkie.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 19:11
autor: dziobu
Imho przykład z wiertarką jest nietrafiony. Wszystkie tanie narzędzia które kiedykolwiek kupiłem okazały się do kitu (w tym śrubokręt w Castoramie właśnie za ~120-150zł, klucze, oscyloskop czy programator). I tak musiałem kupić coś lepszego. To uczy tylko jednego - nie kupować badziewia. Tak samo traktuję drukarki 3D.

Skoro widzisz dziurę w rynku i masz pomysł jak ją zagospodarować to dlaczego tego nie zrobisz? (Bez złośliwości)
Od razu Ci podpowiem - Twój pomysł ma sens. ...przy sprzedaży np 100 drukarek miesięcznie to może nawet wyjdziesz na zero...
I dlatego nikt tu tego nie robi. To nierealne.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 19:22
autor: Zima
"Kto tanio kupuje, dwa razy kupuje". Jest w tym dużo racji.
Osobiście staram się kupować racjonalnie - tzn. nie kupię wiertarki za 1500,- bo przy moim zapotrzebowaniu na wiertarkę starczy jakaś w miarę "firmowa" za ~300zł. Jej jakość będzie wystarczająca, i nie rozsypie się po miesiącu jak noname za 100,-

A wracając do drukarek.
Teoretycznie nasza krajowa firma może zamówić kontener drukarek w Chinach i nawet zrobić kontrolę jakości.
Jednakowoż.
Szperałem ostatnio po aliexpresie i innych gearbestach. Znalazłem drukarkę X firmy Y.
Firma Y ma ponoć oficjalnego przedstawiciela w Polsce.
Drukarka X kosztuje u przedstawiciela dwa razy więcej niż ze sklepu firmy Y z dostawą z Niemiec.
Ja rozumiem wsparcie, gwarancje i generalnie mały obrót jednostkowy w naszym kraju, ale 2x na sztuce to jest jednak trochę przesada...

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 19:27
autor: Marcin3D
dziobu pisze:Skoro widzisz dziurę w rynku i masz pomysł jak ją zagospodarować to dlaczego tego nie zrobisz? (Bez złośliwości)
Ale przeczytaj moje posty, wyraźnie napisałem że polskie firmy, które są na rynku bardzo długo, mają zaplecze, doświadczenie, mają produkcje jak i dostawców wszystkiego, dla nich wypuszczenie czegoś co by odebrało klienta na te chińskie tanie składaki za 500zł jest proste.
Nikt nie wystartuje z małą produkcją 100szt miesięcznie od zera, to nie lata 80-te i historie garażowych pomysłów, teraz kupujesz w chinach i po opłaceniu cła/vat/podatku/zwrotów/pracownika liczysz na 10-20% czystego zysku i tyle, potencjał marnują nasze rodzime duże firmy.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 19:34
autor: kretu
Weź dolicz VAT cło koszt dostawy koszta takiego dystrybutora no i jakiś jego zysk. Ostatnio na FB reklamowała się pewna Polska firma od pół profesjonalnych drukarek że jej dystrybutorzy mają 50% marży (A oni muszą tylko mieć ją w swojej ofercie i znaleźć klienta:D).

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 19:41
autor: Zima
Marcin3D pisze:polskie firmy, które są na rynku bardzo długo, mają zaplecze, doświadczenie, mają produkcje jak i dostawców wszystkiego, dla nich wypuszczenie czegoś co by odebrało klienta na te chińskie tanie składaki za 500zł jest proste.
To nie zadziała, za mały rynek na takie rzeczy.
Chińczyk sprzedaje kilka tanich drukarek dziennie, rodzima firma takich drukarek sprzedałaby może kilka na miesiąc, przy sprzyjających wiatrach.
W dodatku z powodu miłościwie nam rządzących, po dowaleniu wszystkich możliwych podatków, Vatów, zusów itp, one i tak byłyby droższe niż "praktycznie to samo na Gearbeście".
Więc grupa docelowa i tak by poszła kupować drukarki na Gb czy Ali, co zresztą robi i teraz.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 19:53
autor: dziobu
Zima pisze:Firma Y ma ponoć oficjalnego przedstawiciela w Polsce.
Drukarka X kosztuje u przedstawiciela dwa razy więcej niż ze sklepu firmy Y z dostawą z Niemiec.
Ja rozumiem wsparcie, gwarancje i generalnie mały obrót jednostkowy w naszym kraju, ale 2x na sztuce to jest jednak trochę przesada...
Dwie sprawy:
- już poruszana tu była kwestia dostawy z Niemiec - jak nie płacą cła/vatu to o tyle mogą niżej sprzedać;
- handlowiec tutaj odpowiada za ten sprzęt; to że chińczyk napisał na nim CE to nic nie znaczy (czasem samemu trzeba wstawić CE i mieć nadzieję że będzie OK albo zrobić badania już w swoim zakresie...); do tego transport, cło, vat, marża i masz swoje 2x. Chińczycy jakoś normalnie współpracy nie traktują. Czysty biznes, do tego z naszej strony są w zasadzie bezkarni. Olewają Cię jak im pasuje bo Ty i tak nie masz wyboru a oni są daleko. Za to użeranie się z nimi też Ty płacisz. A w cenie masz jeszcze gwarancję - u chińczyka zapomnij. 95% gwarancji jest na koszt handlowca tutaj.
Marcin3D pisze:Ale przeczytaj moje posty, wyraźnie napisałem że polskie firmy, które są na rynku bardzo długo, mają zaplecze, doświadczenie, mają produkcje jak i dostawców wszystkiego, dla nich wypuszczenie czegoś co by odebrało klienta na te chińskie tanie składaki za 500zł jest proste.
Nikt nie wystartuje z małą produkcją 100szt miesięcznie od zera, to nie lata 80-te i historie garażowych pomysłów, teraz kupujesz w chinach i po opłaceniu cła/vat/podatku/zwrotów/pracownika liczysz na 10-20% czystego zysku i tyle, potencjał marnują nasze rodzime duże firmy.
Skoro wiesz lepiej co te firmy mają robić...to czemu sam drukarek nie składasz?
A może oni wiedzą lepiej, stąd są na rynku bardzo długo i jeszcze jakoś się rozwijają. Ale dziwnym trafem w tych firmach pracują sami idioci i nikt nie chce robić tanich drukarek - a przecież to takie proste.
Jak rozumiem nie masz firmy - to dla sportu policz sobie to co wymieniłem kilka postów wcześniej. Nie masz szans się zmieścić w tej kwocie.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 20:43
autor: Zima
Wszystko fajnie, rozumiem, tylko że ta sama drukarka w DE w detalu (czyli z cłami, podatkami itp) kosztuje i tak jakieś 2/3 tego co u nas.
No nikt mi nie powie, że to jest normalna sytuacja.
Niestety, póki będziemy biednym krajem, gdzie kupno drukarki 3D do domu to jest droga fanaberia a nie tani fajny gadżet, bo zarabiamy kilka razy mniej niż za granicą, ta sytuacja się nie zmieni.
Mały zbyt, małe obroty, małe upusty, wysokie ceny, mały zbyt i tak się to kręci w kółko.
I drukarki 3D nie są tu żadnym wyjątkiem, tak samo jest z masą innych rzeczy.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 20:50
autor: x3d
MosfetN pisze:Pytam jedynie czy zamiast kupować sprowadzane z chin gumowe "Anet,ki" po 800 zł na alledrogo , nie lepiej sobie złożyć coś znacznie lepszego za dosłownie 200 - 300 zł więcej
czy moglbys zrobic takie zestawienie? wydje mi sie, ze NIE ma takiej mozliwosci by za kwote 800zl zlozyc porownywalna drukarke. Kupno oddzielnie wszystkich elementow bedzie drozsze.

Ale chcialbym sie mylic. Jakie by nie byly na pewno wiele osob to zainteresuje. Tylko badz szczery i pisz ze wszystkim, a nie tego nie kupie bo mam w szufladzie.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 21:07
autor: McKee
:piwo: :piwo: Piątek wieczór jest - polecam trochę alkoholu dla rozluźnienia.
Zapiszcie się na wyjazd - będzie szansa porozmawiać (co najmniej 2 wieczory) i obejrzeć porządne drukarki, składaki itp - to naprawdę inna klasa urządzeń (ale nie chce mi się tu udowadniać i dyskutować).
Polska firma składająca dobre drukarki w Chinach ... naprawdę nie znacie? Nikt nie słyszał o Zortraksie?
Polska firma sprzedająca dobre drukarki w Polsce? Zobaczcie jak 3novatica skończyła.
Myślicie że u nas jest rynek?
Faktycznie jest kilka firm od drukarek i kilka od filamentów .... ale jakby na zachód nie pchały to już by ich nie było.
Kieliszek pusty ... na razie ... :piwo:
Zapiszcie się na wyjazd - poznamy się, pogadamy... zawsze potem fajnie będzie dyskusje na forum prowadzić (jestem introwertykiem ale postawiłem sobie wyzwanie: wyjść do ludzi - też możecie ;))

viewtopic.php?f=54&t=1798

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 21:16
autor: kapi
McKee [emoji482]

tapatalk

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 22:35
autor: virgin71
Marcin3D pisze:To jest 2000zł ale nie wiem czy z fv i gwarancją czy też sprowadzanie lub z przemytu ?
Poniżej 1500zł nie ma nic na naszym polskim rynku, a chciałoby się kupić od naszych dobrych firm też coś, które nie mają nic do zaoferowania, jakaś bariera cenowa, która odcina "przeciętnego kowalskiego" od tego sprzętu.
Dlaczego nasze firmy z tak dużym doświadczeniem nie wprowadzą na rynek zestawów poniżej 1000zł, wsparcie, gwarancja, fv plus że to nasz rodzimy sprzęt, sam by kupił, a nie złom chiński.
Przepraszam, że nie czytam dalej, tylko odpisuję na starego posta.
Przecież to jest kwintesencja - w Polsce nie ma alternatywy w postaci dobrej drukarki z FV, gwarancją itp., bo w tej cenie dostaniesz tylko chiński złom.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 01 gru 2017, 22:46
autor: McKee
Ta dyskusja nie ma sensu.
Dziobu to dobrze ujął:
dziobu pisze:wolisz dużo zarabiać czy tanio kupować? Bo tylko walka o jedno ma sens.
Jeżeli ktoś do firmy kupuje Anet-ę to ja nie widzę pola do dyskusji. Jesteście biedni, będziecie biedni.

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 02 gru 2017, 10:52
autor: FlameRunner
Zamknąć?
Zdaje się, że powinienem był to zrobić tak ze trzy strony temu?

Re: "A co Was ta Anet tak boli?"

: 02 gru 2017, 11:00
autor: FlameRunner
Zamykam.