Anycubic 4MAX okiem świeżaka
: 05 sty 2019, 14:19
Cześć,
Postaram się opisać wszystko to, co jest związane z moją drukarką Anycubic 4MAX. Jest to moja pierwsza styczność z drukarką 3D, jak i drukiem 3D, więc jestem zupełnie zielony i czasami jeszcze błądzę we mgle, przez co może być to ciekawa "relacja".
1. Zamówienie
W tym wątku zapytałem się co kupić. Padło na Anycubic 4MAX. Drukarkę zamówiłem 27.12.2018 z oficjalnego sklepu Anycubic na Aliexpress za 279$, z magazynu PL (wysyłka przez DPD). Po 40 minutach dostałem numer śledzenia, ale do DHL. Jak się szybko okazało, zmienili mi magazyn na DE. Poczekałem do 29.12.2018, ale numer śledzenia nadal był pusty, czyli nawet nie wygenerowali na nim listu przewozowego. Tego dnia napisałem do sklepu na Aliexpress z zapytaniem co się dzieje z wysyłką. Nie dostałem żadnej informacji zwrotnej. Postanowiłem odezwać się do Aliexpress z pytaniem, czy sklep może bez mojej wiedzy zmienić mi formę wysyłki i magazyn (30.12.2018). Po kilku godzinach dostałem informację, że sklep powinien to ze mną uzgodnić... I faktycznie, 31.12.2018 sklep się do mnie odezwał i napisał, że przepraszają, w polskim magazynie skończyły się te drukarki i zmienili mi magazyn na niemiecki. Już nic im nie odpisywałem, bo szykowałem się na sylwestra. Po nowym roku (02.01.2019) nadal numer śledzenia był pusty, ale coś mnie tknęło, by sprawdzić jeszcze raz numer na Aliexpress. Bingo - zmienili mi numer śledzenia na prawdziwy, do tego paczka była w formie jakiejś szybkiej wysyłki. W każdym razie była już w doręczeniu 03.01.2019, ale akurat tego dnia nie mogłem jej odebrać, więc odebrałem ją następnego dnia (03.01.2019).
2. Składanie
Od razu muszę przeprosić za brak zdjęć, ale po prostu o tym nie pomyślałem.
Zacznijmy od tego, ile cały proces trwał. Wiele razy gdzieś widziałem komentarz, czy nawet filmik na YT, że można ją złożyć w godzinę. Może faktycznie da się to osiągnąć, gdy ma się już większe doświadczenie. Mi to zajęło ponad 4 godziny. Zacznijmy od pakowania. Wszystko jest super zabezpieczone, nic w środku nie lata. Woreczki ze śrubkami i małymi elementami są ponumerowane, więc podczas czytania instrukcji zawsze wiesz, co ci będzie potrzebne. Sama instrukcja też jest bardzo dobrze zrobiona. Napisana prostym językiem, dokładnie opisująca co masz w danym momencie zrobić. Zdjęcia są wysokiej jakości, więc nie trzeba się domyślać co na nich widać.
Nie będę opisywać co po kolei robiłem, napiszę jedynie na co uważać, gdy nie masz żadnego doświadczenia, oraz jakie problemy miałem podczas składania.
- dokładnie czytaj instrukcję! Dzięki temu możesz uniknąć kilku małych błędów, jak zła kolejność zakładania elementów, zła pozycja elementów itd.
- miałem problemy z włożeniem prowadnic (rurek) osi Y i Z. Otwory w stelażu były minimalnie za małe, musiałem wspomóc się młotkiem
- założenie paska zębatego na osi Y przysporzyło mi sporo problemów. Męczyłem się z nim 40-50 minut, nie potrafiłem go prawidłowo ustawić i naciągnąć
- po założeniu zasilacza dokładnie czytajcie instrukcje i zastanówcie się parę razy, czy na pewno dobrze poprowadziliście przewody i nie będą one przeszkadzać podczas poruszania się stołu i ekstrudera
- zakładanie ścian to była najgorsza robota, zajęło mi to chyba większość czasu. Prawidłowe ustawienie nakrętek młoteczkowych to zabawa dla wytrwałych. Zmuszenie ich do obrotu w profilu tak, by się tam zablokowały sprawiło mi bardzo dużo problemów
- przedni i górny panel z jednej strony nie miały założonej folii ochronnej przez co są porysowane. Domyślam się, że ściągnęli folię, by nadrukować napis i wzór ozdobny. Na zdjęciach widać tylko te najmocniejszy rysy i zadrapania, nie mam zbyt dobrego aparatu w telefonie, więc nie wszystko uchwyciłem - niektóre panele chyba są źle wycięte, przez co w niektórych miejscach jest przerwa na kilka milimetrów, a w innych trzeba użyć pięści, by elementy prawidłowo wskoczyły. 3. Kalibracja
Tutaj dopiero zaczęły się moje problemy...
- limiter osi Z działa dziwnie(?), potrzeba na jego ustawienie kilkanaście prób, ale wydaje mi się, że stół nie zawsze zatrzymuje się w tym samym miejscu i występuje lekkie przesunięcie (nie mam suwmiarki, ale wydaje mi się, że różnica to około 0.3-0.5 mm, jednak jest to pomiar "na oko" i może jednak zatrzymuje się w tym samym miejscu)
- wypoziomowanie stołu jest bardzo trudne. Ściągnąłem do tego skrypt, który sam kieruje ekstruder w odpowiednie współrzędne. To trochę przyspieszyło cały proces. Oczywiście ustawiam wszystko tak, jak jest napisane w instrukcji - na grubość kartki papieru. Jednak i tak czasami dysza ekstrudera rysuje stół. Nie jestem pewien, czy to oś Z za wysoko podjeżdża, czy pokrętła do regulowania stołu mają jakiś luz. Nie jest to jakaś straszna rysa, po prostu czasami dysza jeździ po stole
4. Drukowanie
Tutaj praktycznie nic nie mogę napisać, bo jeszcze nie udało mi się skończyć wydruku. Na zdjęciach praktycznie nic nie widać, bo aparat jest słaby, ale widać, w 3 miejscach jest nierówne przesunięcie się warstw. Ogólnie te sowy próbowałem wydrukować 12 razy i te na zdjęciu doszły najdalej, są najbardziej kompletne. Na razie mam takie problemy, których nie potrafię rozwiązać:
- drukarka zawiesza się w losowym momencie drukowania. Czasami drukuje kilkanaście minut, innym razem kilka minut, a czasami zawiesza się zaraz po nagrzaniu się stołu i ekstrudera - dosłownie przesunie się o 1-2 pozycje w osiach i się zatrzymuje.
- przy starcie drukowania zawsze muszę ręcznie pchać filament, bo drukarka nie podaje go sobie automatycznie. Tak ma być, czy jest to błąd? W instrukcji jest napisane, że trzeba przed wydrukiem zrobić preheat i wcisnąć mechanizm pozwalający dojść filamentowi do głowicy, ale tylko podczas wymiany filamentu. Nie ma informacji, że trzeba to robić przy każdym starcie drukowania. Oczywiście przez ten cały czas trzeba ręcznie podawać filament. Tak jest zawsze, czy powinno się to robić tylko przy zakładaniu nowego filamentu?
Co do zawieszania się drukarki, to jeszcze dzisiaj spróbuję ogarnąć nową kartę MicroSD, może to będzie rozwiązaniem.
Postaram się opisać wszystko to, co jest związane z moją drukarką Anycubic 4MAX. Jest to moja pierwsza styczność z drukarką 3D, jak i drukiem 3D, więc jestem zupełnie zielony i czasami jeszcze błądzę we mgle, przez co może być to ciekawa "relacja".
1. Zamówienie
W tym wątku zapytałem się co kupić. Padło na Anycubic 4MAX. Drukarkę zamówiłem 27.12.2018 z oficjalnego sklepu Anycubic na Aliexpress za 279$, z magazynu PL (wysyłka przez DPD). Po 40 minutach dostałem numer śledzenia, ale do DHL. Jak się szybko okazało, zmienili mi magazyn na DE. Poczekałem do 29.12.2018, ale numer śledzenia nadal był pusty, czyli nawet nie wygenerowali na nim listu przewozowego. Tego dnia napisałem do sklepu na Aliexpress z zapytaniem co się dzieje z wysyłką. Nie dostałem żadnej informacji zwrotnej. Postanowiłem odezwać się do Aliexpress z pytaniem, czy sklep może bez mojej wiedzy zmienić mi formę wysyłki i magazyn (30.12.2018). Po kilku godzinach dostałem informację, że sklep powinien to ze mną uzgodnić... I faktycznie, 31.12.2018 sklep się do mnie odezwał i napisał, że przepraszają, w polskim magazynie skończyły się te drukarki i zmienili mi magazyn na niemiecki. Już nic im nie odpisywałem, bo szykowałem się na sylwestra. Po nowym roku (02.01.2019) nadal numer śledzenia był pusty, ale coś mnie tknęło, by sprawdzić jeszcze raz numer na Aliexpress. Bingo - zmienili mi numer śledzenia na prawdziwy, do tego paczka była w formie jakiejś szybkiej wysyłki. W każdym razie była już w doręczeniu 03.01.2019, ale akurat tego dnia nie mogłem jej odebrać, więc odebrałem ją następnego dnia (03.01.2019).
2. Składanie
Od razu muszę przeprosić za brak zdjęć, ale po prostu o tym nie pomyślałem.
Zacznijmy od tego, ile cały proces trwał. Wiele razy gdzieś widziałem komentarz, czy nawet filmik na YT, że można ją złożyć w godzinę. Może faktycznie da się to osiągnąć, gdy ma się już większe doświadczenie. Mi to zajęło ponad 4 godziny. Zacznijmy od pakowania. Wszystko jest super zabezpieczone, nic w środku nie lata. Woreczki ze śrubkami i małymi elementami są ponumerowane, więc podczas czytania instrukcji zawsze wiesz, co ci będzie potrzebne. Sama instrukcja też jest bardzo dobrze zrobiona. Napisana prostym językiem, dokładnie opisująca co masz w danym momencie zrobić. Zdjęcia są wysokiej jakości, więc nie trzeba się domyślać co na nich widać.
Nie będę opisywać co po kolei robiłem, napiszę jedynie na co uważać, gdy nie masz żadnego doświadczenia, oraz jakie problemy miałem podczas składania.
- dokładnie czytaj instrukcję! Dzięki temu możesz uniknąć kilku małych błędów, jak zła kolejność zakładania elementów, zła pozycja elementów itd.
- miałem problemy z włożeniem prowadnic (rurek) osi Y i Z. Otwory w stelażu były minimalnie za małe, musiałem wspomóc się młotkiem
- założenie paska zębatego na osi Y przysporzyło mi sporo problemów. Męczyłem się z nim 40-50 minut, nie potrafiłem go prawidłowo ustawić i naciągnąć
- po założeniu zasilacza dokładnie czytajcie instrukcje i zastanówcie się parę razy, czy na pewno dobrze poprowadziliście przewody i nie będą one przeszkadzać podczas poruszania się stołu i ekstrudera
- zakładanie ścian to była najgorsza robota, zajęło mi to chyba większość czasu. Prawidłowe ustawienie nakrętek młoteczkowych to zabawa dla wytrwałych. Zmuszenie ich do obrotu w profilu tak, by się tam zablokowały sprawiło mi bardzo dużo problemów
- przedni i górny panel z jednej strony nie miały założonej folii ochronnej przez co są porysowane. Domyślam się, że ściągnęli folię, by nadrukować napis i wzór ozdobny. Na zdjęciach widać tylko te najmocniejszy rysy i zadrapania, nie mam zbyt dobrego aparatu w telefonie, więc nie wszystko uchwyciłem - niektóre panele chyba są źle wycięte, przez co w niektórych miejscach jest przerwa na kilka milimetrów, a w innych trzeba użyć pięści, by elementy prawidłowo wskoczyły. 3. Kalibracja
Tutaj dopiero zaczęły się moje problemy...
- limiter osi Z działa dziwnie(?), potrzeba na jego ustawienie kilkanaście prób, ale wydaje mi się, że stół nie zawsze zatrzymuje się w tym samym miejscu i występuje lekkie przesunięcie (nie mam suwmiarki, ale wydaje mi się, że różnica to około 0.3-0.5 mm, jednak jest to pomiar "na oko" i może jednak zatrzymuje się w tym samym miejscu)
- wypoziomowanie stołu jest bardzo trudne. Ściągnąłem do tego skrypt, który sam kieruje ekstruder w odpowiednie współrzędne. To trochę przyspieszyło cały proces. Oczywiście ustawiam wszystko tak, jak jest napisane w instrukcji - na grubość kartki papieru. Jednak i tak czasami dysza ekstrudera rysuje stół. Nie jestem pewien, czy to oś Z za wysoko podjeżdża, czy pokrętła do regulowania stołu mają jakiś luz. Nie jest to jakaś straszna rysa, po prostu czasami dysza jeździ po stole
4. Drukowanie
Tutaj praktycznie nic nie mogę napisać, bo jeszcze nie udało mi się skończyć wydruku. Na zdjęciach praktycznie nic nie widać, bo aparat jest słaby, ale widać, w 3 miejscach jest nierówne przesunięcie się warstw. Ogólnie te sowy próbowałem wydrukować 12 razy i te na zdjęciu doszły najdalej, są najbardziej kompletne. Na razie mam takie problemy, których nie potrafię rozwiązać:
- drukarka zawiesza się w losowym momencie drukowania. Czasami drukuje kilkanaście minut, innym razem kilka minut, a czasami zawiesza się zaraz po nagrzaniu się stołu i ekstrudera - dosłownie przesunie się o 1-2 pozycje w osiach i się zatrzymuje.
- przy starcie drukowania zawsze muszę ręcznie pchać filament, bo drukarka nie podaje go sobie automatycznie. Tak ma być, czy jest to błąd? W instrukcji jest napisane, że trzeba przed wydrukiem zrobić preheat i wcisnąć mechanizm pozwalający dojść filamentowi do głowicy, ale tylko podczas wymiany filamentu. Nie ma informacji, że trzeba to robić przy każdym starcie drukowania. Oczywiście przez ten cały czas trzeba ręcznie podawać filament. Tak jest zawsze, czy powinno się to robić tylko przy zakładaniu nowego filamentu?
Co do zawieszania się drukarki, to jeszcze dzisiaj spróbuję ogarnąć nową kartę MicroSD, może to będzie rozwiązaniem.