Strona 1 z 1

Moje pierwsze MPCNC

: 23 mar 2021, 17:54
autor: gwidon777
Witam wszystkich.
Rozpocząłem budowę mojego pierwszego MPCNC. Nie mam pojęcia "z czym to się je" i dlatego poproszę Was o porady w kwestii budowy i uruchomienia no i pracy oczywiście.
Miejcie cierpliwość, ponieważ z doświadczenia wiem, że nie wszystko co napiszecie będzie dla mnie proste i nie wszystkie porady zrozumiem od razu.

Zacząłem od filmików na YT, oraz przeszukania tego forum. Zapoznałem się też ze stroną https://docs.v1engineering.com/ ale pomimo tego nie wszystko jest dla mnie jasne.

Założenia:
Wybrałem MPCNC Primo według projektu V1 Engineering i mam zamiar zrobić to bez żadnych zmian. No może wprowadzę delikatne modyfikacje ale chcę się trzymać jak najbliżej oryginału. Jak już poznam maszynę to zacznę ją modyfikować według swoich potrzeb.
Nie mam doświadczenia w cnc ale trochę już drukuję, więc chciałbym wykorzystać to co już znam czyli firmware Marlin z jakąś chińską płytką. Dodatkowo chcę sterować frezarką przez Octoprint. Korzystam z niego w trzech drukarkach i bardzo pomaga w pracy i zdalnym nadzorowaniu urządzenia. Również ze względu na wykrywanie błędów. Kilka razy zdarzyło mi się, że nie wiedziałem dlaczego wydruk nie wyszedł i mogłem sobie obejrzeć na timelapsie co poszło źle.
Pole robocze jak największe z tym, że chcę frezować również aluminium, więc nie poszaleję. W kalkulatorze wyszło mi, że będzie to 651x647 mm. Może wystarczy na początek.
Od początku korzystam z Fusion360 i całkiem nieźle go ogarniam jak na moje potrzeby. Jeszcze nie próbowałem przygotowywania modeli do frezowania ale z tego co wiem to bezpośrednio w tym programie można wygenerować g-code.

Części plastikowe już się drukują a właściwie to kończą się drukować. Mam też łożsyka i śruby, więc niedługo będę to skręcał.
Zamówiłem też na próbę silniki:
https://pl.aliexpress.com/item/32604882 ... XzXpt&mp=1
Nie wiem czy to się nada ale 3 sztuki za 102 PLN z dostawą to chyba nie tak drogo.

Rury.

Tu właśnie się zastanawiam. Jeden gość na YT mówił, że zastosowanie "po zewnętrznej" wałków 25mm znacznie usztywni konstrukcję. Znalazłem takie wałki:
https://sklep.centrum-cnc.pl/walki-lini ... w8-h6.html
Wychodzi taniej, niż na Allegro.
Do tego kupiłbym jakieś rury nierdzewne (do osi X i Z no i do nóżek) najlepiej 25x3 ale jak sprawdzałem cenę to wyszło drożej, niż te wałki. No i jest niedostępna:
https://metal-e.pl/pl/p/RURA-NIERDZEWNA ... x3-mm/1519

Płytka sterująca.

Na stronie konstruktora mpcnc jest m.in. płytka SKR Pro 1.2.
https://pl.aliexpress.com/item/33047064 ... neyRD&mp=1
I tu się zasanawiam, czy kupić taką (znam ją tylko z filmików na temat upgrade drukarek) czy wystarczy mi np. taka, jaką zastosował kolega JGTWF w swoim projekcie:
https://pl.aliexpress.com/item/32802151 ... web201603_

Płytka ze sterownikami TMC2209 (zalecane przez V1 Engineering) za 118,45 PLN z przesyłką to chyba niezbyt dużo.
Czy myślicie, że przyda mi się wyświetlacz? Skoro mam tym sterować przez Octoprint to nie wiem czy warto w niego inwestować.
Ewentualnie coś takiego:
https://pl.aliexpress.com/item/32823840 ... 408fqdzBIf

Paski, idlery, pulleye - jak to się nazywa po polsku?
Wszystko zamówione oprócz pasków. Podobno tylko gumowe ze wzmocnieniem z włókna szklanego ale znalazłem też takie wzmocnione kevlarem:
https://pl.aliexpress.com/item/32823372 ... OFiko&mp=1
https://pl.aliexpress.com/item/40009823 ... OFiko&mp=1
Które lepsze?

Część zakupów już jedzie z Chin, więc trochę to potrwa zanim wszystko dojdzie. Część jeszcze czeka na zamówienie.
Projekt będzie powstawał w miarę moich możliwości czasowych i finansowych.

Z góry dziękuję odpowiedzi i porady.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 23 mar 2021, 18:05
autor: dziobu
gwidon777 pisze:Dodatkowo chcę sterować frezarką przez Octoprint. Korzystam z niego w trzech drukarkach i bardzo pomaga w pracy i zdalnym nadzorowaniu urządzenia.
(...)
Czy myślicie, że przyda mi się wyświetlacz? Skoro mam tym sterować przez Octoprint to nie wiem czy warto w niego inwestować.
Ja tak trochę mniej pomocnie, ale...skąd pomysł żeby frezarkę puścić samopas? To nie jest urządzenie bezobsługowe i nawet największe i najdroższe pudła mają operatora. To nie drukarka 3D i tu IMHO i tak będziesz potrzebował mniej lub bardziej wypasiony panel sterowniczy a nie sterowanie zdalne.
Poza tym praca manualna jest bardzo użyteczna w takim sprzęcie.

A wrzeciono jakieś wylosowałeś?

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 23 mar 2021, 21:06
autor: gwidon777
dziobu pisze:...skąd pomysł żeby frezarkę puścić samopas?...
Bardzo pomocne.
Nie można? Ja nie wiem ile może trwać takie frezowanie. Jeśli by trwało powiedzmy 40 godzin to jak mam być przy tym cały czas?
A może frezowanie jest dużo szybsze, niż drukowanie. Pisałem, że się na tym nie znam a na filmikach wrzucają timelapsy, więc na filmiku trwa to krótko.

Czyli ogólnie kupować wyświetlacz?

Jeśli chodzi o wrzeciono to myślałem o czymś w stylu Makity:
https://allegro.pl/oferta/makita-frezar ... 9614576280
Ivan Miranda frezował czymś takim stal, więc chyba dobre.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 23 mar 2021, 21:15
autor: TDI-CAD
Frezowanie w jednym cyklu trwa od kilku sekund do kilkunastu minut. Przy frezowaniu trzeba zmieniać narzędzia. Praktycznie nie możliwe jest wykonanie detalu jednym narzędziem. Tu na 99% nie będzie magazynu narzędzi, dlatego trzeba to zrobić ręcznie. Gdyby padł np pomysł wyfrezowania bloku 100x100mm jednym frezem fi 2mm, to też nie do końca bo taki frez prawdopodobnie zużyje się w połowie kostki...

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 23 mar 2021, 21:26
autor: japim
Wszystkie obrabiarki CNC powinny mieć przycisk bezpieczeństwa i operatora. Nie widziałem nigdy, aby proces frezowania gdzie panujące sily są jakieś 1000 razy większe niż w drukarkach 3d był autonomiczny bez nadzoru operatora.

Jak złamie Ci się frez i będziesz jechał na pusto, albo od wibracji maszyny nawalą krańcówki i od skaczących silników roztelepie cała frezarka? Skala problemów z frezarką jest razy 10 albo 100 razy większy tego co do tej pory widziałeś/ doświadczyłeś z drukarką 3D. Posłuchaj kogoś pro pracował na frezarce a nie tylko oglądał ją na filmie na youtubie.

Zerować detal będziesz zdalnie? Zrób sobie zdalny podgląd (chociaż to trochę bez sensu) - ale sterowanie powinno być na miejscu i proces frezowania nadzorowany. No i gratuluje miejscówki - że możesz zapuścić hałasującą frezarkę na 40 godzin non stop...

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 23 mar 2021, 22:04
autor: kaluza
Akurat na codzień zajmuje się frezarkami i zapewne budżetowo to z 100 udało by się zbudować w cenie Twojej jednej.
Primo zanim cokolwiek wyfrezujesz to minie jeszcze dużo dużo czasu więc puki co odpuść sobie założenie zdalnej obsługi jest to realne sam zostawiam na wykańczanie wstępne bądź końcowe detale i wtedy programy idą jakieś 20 do 100h (jakby miało robić ze mną po 8h to by nie zarobiło ;) )
Ale i tak jest ryzyko.
Nie wspominając o błędach w cam’ie a dostępu do „normalnego” cama zapewne nie będziesz miał a to jakie 80% sukcesu jeśli chodzi o obróbkę skrawaniem. Ilość kolizji ,błędnego wejścia narzędzia w materiał itd są miliony. Samo frezowanie tego samego detalu w odbiciu lustrzanym wszystko zmienia choćby pod względem obróbki współbieżnej i zastosowania kompensacji narzędzia.
Skup się puki co na mechanice bo ona nie wybacza niczego przy maszynach skrawających w przeciwieństwie do drukarki 3D

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 23 mar 2021, 22:10
autor: dziobu
gwidon777 pisze:Nie można? Ja nie wiem ile może trwać takie frezowanie.
To polecam poczytać o frezowaniu. Poważnie. To zabawa znacznie bardziej skomplikowana od drukowania, a jak uczysz się na błędach to też znacznie droższa. I potencjalnie niebezpieczna.

Polecam np filmiki tego gościa: https://www.haascnc.com/pl/video/tipoft ... ooa9k.html (tu akurat o gwintowaniu)
gwidon777 pisze:Jeśli by trwało powiedzmy 40 godzin to jak mam być przy tym cały czas?
Najdłuższe frezowanie o jakim słyszałem (tj widziałem osobiście) trwało ze dwie godziny, ale robiło to centrum obróbcze wieloma narzędziami. Moje najdłuższe jednorazowe frezowanie trwało kilkanaście minut.
gwidon777 pisze:Czyli ogólnie kupować wyświetlacz?
Frezarka to przede wszystkim urządzenie ręczne które można zautomatyzować. Nawet te wielkie krowy mają przede wszystkim tryb manualny.
Zobacz czym się steruje frezarki: https://www.google.com/search?q=frezarka+panel
Ja mam coś takiego:
cnc.jpg
Ale jest też automat (obsługa gcodów); tylko że większość pracy i tak robi się ręcznie.
gwidon777 pisze:Ivan Miranda frezował czymś takim stal, więc chyba dobre.
On pewnie potrafi, a Ty?

W czym rzecz:
  • drukarka 3d jak coś spieprzy to przeważnie drukuje w powietrzu; tragedią jest bąbel filamentu na hotendzie; frezarka podbiera materiał - jak coś zrobisz źle i np złamiesz freza to ona może pracować dalej, zgubić krok, wyrwać detal...i zjeżdżać aż wrzeciono kręcące się 20k/min wjedzie w śrubę mocującą detal i wszystko pyrgnie gdzieś na bok. Albo walnie w ramę. Albo wjedzie we frezowany blok i wyrwiesz jakąś oś.
  • Frez to koszt 40..1000zł. Do zabawy w domu używa się raczej tych z przedziału do 100zł. Złamanie freza to żaden problem; gorzej że rozpędzony kawałek metalu leeeeeeci gdzieś.
  • Większość nieudanych frezowań oznacza też utratę materiału który obrabiałeś. Zostaje Ci np blok aluminium z jakąś dziurą - da się go wykorzystać do czegoś innego ale kolejna próba wymaga kolejnego bloku,
  • Jak już z tym nie masz problemu to trzeba i tak pilnować żeby choćby wióry nie zbiły się gdzieś rzeźbiąc obrabiany materiał. Wstrzymanie pracy w celu wyczyszczenia freza to częsta zabawa na początku. Albo trzeba mieć/zrobić przystawkę do odkurzacza - niemniej to nie zwalnia z potrzeby obserwacji.
Nie wspomniałem nic o pozycjonowaniu wrzeciona (doświadczenie z drukarki 3D jest tu na nic), mocowaniu detalu (niby proste, ale...) czy w ogóle dobieraniu freza i parametrów pracy do tego co się robi.


Nie czepiam się czy coś, w końcu jakoś musisz się nauczyć skoro chcesz i trzeba to pielęgnować ;)
I nie odbieraj tego jako zniechęcenia do budowy własnej frezarki. To tylko kilka uwag; zawsze przecież możesz je olać.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 23 mar 2021, 22:28
autor: Berg
dziobu pisze: Ja mam coś takiego
Sam to zrobiłeś, czy tylko obudowę ? Co to tam jest w środku za sprzęt i soft ?

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 23 mar 2021, 22:30
autor: dziobu
I taki suplement, może się przyda na start:
żeby mnie tu jakiś prawdziwy operator nie zjechał - to jest sprzęt amatorski i tak go używam, tak też odbieram przeznaczenie sprzętu pytającego


Mam frezarkę na kupnej ramie BZT PF 600. WIEM że są lepsze ramy; jak tą kupowaliśmy lata temu to nie wiedziałem.
Z aluminium sobie radzi, o czymś więcej można zapomnieć. I tak głównie rzeźbię w tworzywach.
Wrzeciona: Proxxon BFW40 i Kress 1050.
Sterowanie: elektronika i soft: własne.

Szybkość frezowania aluminium - 2..5 mm/s. Czasem i 10, bywa nawet 15mm/s, zależnie od tego ile materiału leci i jakim frezem - głównie to nie chcę rozklekotać maszyny bo nie mam jeszcze doświadczenia ;) I co ważne - frez chłodzę kapiąc IPA (znacząco zwiększa kulturę pracy). Nie mam możliwości użycia innego chłodziwa.

Praca - głównie ręczna; jak automat - ze Sketchupa/IronCADa eksportuję DXFa do programu typu CAM (Estlcam). W nim generuję gcody, które lecą na kluczu USB do sterownika i tam toto odpalam.

Najwięcej problemów mam z zamocowaniem detalu. Pole robocze to trochę ponad ~400x300x100, ale jak się uwzględni miejsce potrzebne na śruby, jakieś zaciski, imadła, itp - to zostaje bardzo niewiele na właściwy detal. To akurat kwestia wprawy, obrabianych detali, ilości pomocnych elementów którymi można ów detal utrzymać i fantazji operatora ;)

Typy frezów jak i parametry pracy dobieram, no cóż - na krzywy ryj ;) Pewnie połowę rzeczy frezuję nieprawidłowo (frez taki, oawki, sraki...; tyle i tyle piór, za szybko, za wolno, nie ten kierunek, itp) ale ogólnie idzie mi nie najgorzej. Kilka frezów poświęciłem na ołtarzu nauki, kilka padło przez błędy w programie (tak, moim).
Z tego wszystkiego to najważniejszym przyciskiem jest czerwony stop (ten na rogu) który wstrzymuje ruch (i wtedy też przeważnie trzeba ręcznie odjechać jakimiś osiami żeby coś poprawić, wyczyścić, dokręcić, itp). A robi to operator który zawsze powinien kontrolować to co się akurat dzieje - dzięki temu straciłem tylko frezy i ze 2-3 obudowy. A mogło być znacznie gorzej ;)


edit.
Berg pisze:Sam to zrobiłeś, czy tylko obudowę ? Co to tam jest w środku za sprzęt i soft ?
Jakieś leciwe sterowniki silników krokowych i masa kabli bo elektronika nie doczekała się obudowy (to n-ta wersja sterowania).
Pulpit - na nieco zmodyfikowanej wersji tego: viewtopic.php?f=9&t=1090&p=83229#p83229
Panel - pokrętła z jebaja, przyciski z szuflady. Pod nimi trochę kabli.
Soft mój (podstawowa obsługa pozycji i zerowania, kilka punktów typu "bookmark", obsługa gcodów i skryptów z rozkazami - takie moje bajerasy; w tym kontrola parametrów pracy podczas cyklu, pełnoprawna pauza, itp - wszystko co było mi potrzebne podczas pracy a niekoniecznie jest znane i uznawane w świecie tych maszyn; oraz autorska metoda pozycjonowania freza bez dodatkowych narzędzi - i to się sprawdza :)).

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 23 mar 2021, 22:33
autor: Andrzej_W
Dużo nauki przed tobą. Na początek bym sobie odpuścił frezowanie w aluminium poszedł w tańsze materiały jak sklejka i inne drewnopochodne.
Bo np. takie amelinium potrafi zakleić frez opiłkami trzeba smarować lub psikać.
Sam mam mały ploterek cnc kilka prostych programów wygenerowałem i ostatni jaki zrobiłem bardzo mnie zdziwił bo wydawało mi się że poprawnie parametry zdefiniowałem. W symulacji też ładnie poszło w samym programie sterującym tak samo, a w realu po złapaniu punktów zero na osiach i wystartowaniu programu ploterek przywalił w krańcówkę home od osi Z i zaorał po tym frezem w stół bo zgubił kroki :unknown:
Ale tak jak napisał
dziobu
Nie czepiam się czy coś, w końcu jakoś musisz się nauczyć skoro chcesz i trzeba to pielęgnować ;)
I nie odbieraj tego jako zniechęcenia do budowy własnej frezarki. To tylko kilka uwag; zawsze przecież możesz je olać.
Jestem na tak zbudujesz nauczysz się czegoś szukając odpowiedzi.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 00:34
autor: gwidon777
Czasem jest tak, że o najprostszych rzeczach się nie mówi i nie pisze. Dla kogoś z doświadczeniem lub przynajmniej z wykształceniem technicznym pewne rzeczy są tak oczywiste, że o nich nie wspomina. Ja najczęściej wykładam się na takich rzeczach, bo niby robię wszystko jak jest w poradniku a mnie to nie wychodzi jak powinno. No i okazuje się, że robiłem źle to co większość zrobi dobrze, ponieważ mają już jakieś podstawy.
Ja tych podstaw nie mam dlatego cenne są dla mnie wasze uwagi.

Czy ktoś może podpowiedzieć odnośnie płytek sterujących? Czy MKS GEN L V 2.1 będzie dobra czy lepiej wziąć SKR Pro V 1.2?

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 00:37
autor: gwidon777
dziobu pisze:On pewnie potrafi, a Ty?
On też nie potrafił zanim się nie nauczył.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 08:49
autor: dziobu
Zgadza się, ale teraz widzisz tylko efekt jego nauki bez tego wszystkiego co zrobił żeby dojść do tego stanu.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 11:49
autor: Berg
Ciekawy wątek się zrobił, to jeszcze garść moich zwierzeń:

W sumie to jak zrobić (tu było słowo "tanie" ale skreśliłem ) CNC, nie do zastosowań profesjonalnych. Pewne które ma pracować powiedzmy 2h w miesiącu a nie 8 dziennie. Po co? Do zabawy. Jednak latające po warsztacie frezy mnie nie bawią.

Wydawało mi się, że konstrukcja ramy to jest coś do czego trzeba się najbardziej przyłożyć i doinwestować. Za pierwszym razem w mojej ocenie wyszło mi całkiem nieźle. Mimo, że są zainstalowane jakieś elementy z MDFu, które miały być tylko na chwilę, prtootypowo. Może jeszcze je zmienię jednak nie to jest na dziś priorytetem.
O tę maszynę chodzi: viewtopic.php?t=6777

Najdłużej nie mogę sobie poradzić z softem i elektronika.
1. Najpierw zapodałem LinuxCNC + tani kontroler na porcie LPT. PRzeglądając neta wydało mi się, że wszyscy tak robią i działa. To była mega padaka. Brak ustalonych stanów podczas włączania maszyny powodował przypadkowe załączanie się wrzeciona. Są jakieś obejścia problemu. na Kanale Maszynotwór było trochę na ten temat, w rodzaju dodatkowe Arduino od sterowania wrzecionem, które załącza wrzeciono tylko jak na jakimś pinie ma sygnał o określonej częstotliwości generowany przez LinuxCNC, co oznacza, że soft żyje.
Wydało mi się to tak powalonym podejściem, że wywaliłem cały soft i elektronikę, którą zrobiłem.

2. Smothiwere wydało się całkiem spoko. Symuluje język grbl, różne softy jak CNCjs, bCNC współpracują ze smoothie.
Było by spoko ale właśnie brak dobrego manipulatora albo jeszcze nie wiem jak to ogarnąć.

dlatego zastanawiam się czy nie przerobić wszystkiego po raz trzeci

3. MACH3, + taki zapodajnik https://allegro.pl/oferta/bezprzewodowy ... 0510935822
4. EBMIA UCNC https://www.ebmia.pl/oprogramowanie-cnc ... uccnc.html?
5. PikoCNC http://www.pikocnc.com
6. Zostawić to co jest i zdaje się w bCNC jest opcja współpracy z jakimiś zadajnikami MPG
7. Ine, jak Mach4 Hobby
8. Gotowy chiński offline kontroler , przykładowo https://www.aliexpress.com/item/1005002090141961.html ... jest tego sporo, tylko który jest git.
9. Może jednak przeprosić się z LinuxCNC i poszukać lepszego płytki sterującej, Ostatnio LinuxCNC wspiera nie tyłki LPT ale też USB. Być może te USB nie mają opisanego wcześniej problemu.

PS: Można by zrobić manipulator, zwłaszcza encoder z silnika krokowego. Mógłby nawet mieć force feedback jakby rozwiązanie połączyć z elementami tensometrycznymi w maszynie :D

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 12:02
autor: kaluza
Berg pisze:Ciekawy wątek się zrobił, to jeszcze garść moich zwierzeń:

W sumie to jak zrobić (tu było słowo "tanie" ale skreśliłem ) CNC, nie do zastosowań profesjonalnych. Pewne które ma pracować powiedzmy 2h w miesiącu a nie 8 dziennie. Po co? Do zabawy. Jednak latające po warsztacie frezy mnie nie bawią.

Wydawało mi się, że konstrukcja ramy to jest coś do czego trzeba się najbardziej przyłożyć i doinwestować. Za pierwszym razem w mojej ocenie wyszło mi całkiem nieźle. Mimo, że są zainstalowane jakieś elementy z MDFu, które miały być tylko na chwilę, prtootypowo. Może jeszcze je zmienię jednak nie to jest na dziś priorytetem.
O tę maszynę chodzi: viewtopic.php?t=6777

Najdłużej nie mogę sobie poradzić z softem i elektronika.
1. Najpierw zapodałem LinuxCNC + tani kontroler na porcie LPT. PRzeglądając neta wydało mi się, że wszyscy tak robią i działa. To była mega padaka. Brak ustalonych stanów podczas włączania maszyny powodował przypadkowe załączanie się wrzeciona. Są jakieś obejścia problemu. na Kanale Maszynotwór było trochę na ten temat, w rodzaju dodatkowe Arduino od sterowania wrzecionem, które załącza wrzeciono tylko jak na jakimś pinie ma sygnał o określonej częstotliwości generowany przez LinuxCNC, co oznacza, że soft żyje.
Wydało mi się to tak powalonym podejściem, że wywaliłem cały soft i elektronikę, którą zrobiłem.

2. Smothiwere wydało się całkiem spoko. Symuluje język grbl, różne softy jak CNCjs, bCNC współpracują ze smoothie.
Było by spoko ale właśnie brak dobrego manipulatora albo jeszcze nie wiem jak to ogarnąć.

dlatego zastanawiam się czy nie przerobić wszystkiego po raz trzeci

3. MACH3, + taki zapodajnik https://allegro.pl/oferta/bezprzewodowy ... 0510935822
4. EBMIA UCNC https://www.ebmia.pl/oprogramowanie-cnc ... uccnc.html?
5. PikoCNC http://www.pikocnc.com
6. Zostawić to co jest i zdaje się w bCNC jest opcja współpracy z jakimiś zadajnikami MPG
7. Ine, jak Mach4 Hobby
8. Gotowy chiński offline kontroler , przykładowo https://www.aliexpress.com/item/1005002090141961.html ... jest tego sporo, tylko który jest git.
9. Może jednak przeprosić się z LinuxCNC i poszukać lepszego płytki sterującej, Ostatnio LinuxCNC wspiera nie tyłki LPT ale też USB. Być może te USB nie mają opisanego wcześniej problemu.

PS: Można by zrobić manipulator, zwłaszcza encoder z silnika krokowego. Mógłby nawet mieć force feedback jakby rozwiązanie połączyć z elementami tensometrycznymi w maszynie :D

Z racji ze długo męczyłem własne cnc i zjadło jakieś 40k to polecę macha albo picko z tego co podajesz. Osobiście przeszedłbym na zupełnie osobny kontroler bez PC z boku(ale wiele jest do niczego :(). Piko ma fajne wsparcie. A mach daje ogromne możliwości.
U się siebie używałem manipulatora 390,59 zł 12% zniżki | Grawerowanie maszyny zdalnego sterowania koła zamachowego mach3 MPG USB bezprzewodowe pokrętło dla CNC 3 osi 4 kontroler osi frezarka
https://a.aliexpress.com/_mP1yzHZ

A płyta sterująca nvem v2 lollette po ethernet i fajnie to działało multum wyjść do sterowania razem z wrzecionem nigdy mi się nie zwiesił.
Silniki hybrydowe lichuana (nie ma opcji ze zgubi kroki jeśli przednie się z parametrami(a jeśli gubiły to były spięte z estop i całość programu się zatrzymywała) chodziły na napięciu 80v Dc

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 12:22
autor: spec
A ja używam Estlcam. Całość na UNO chociaż Mega leży i czeka na zmianę. Frezuję typowo amatorsko. Pierwsze co frezowałem to aluminium. Mam nawet gdzieś filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=oVhUg0ZNif0

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 13:26
autor: maglo18
W pierwszej maszynie używałem Estlcam z arduino mega i nie mogę złego słowa o nim powiedzieć. W drugim ploterze mam Pikocnc i bardzo sobie chwale. Moim zdaniem do frezarek CNC należy wybierać soft dedykowany do takich rozwiązań i nie chodzi o to że inny nie dzieła tylko o naukę nawyków w obsłudze i wsparcie od innych użytkowników profesjonalnych maszyn. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i pewnych rzeczy nie wykonasz na ardunino (przynajmniej ja nie wiem jak), mówię tu o obsłudze 4 osi oraz kilku bazach materiałowych sterowaniu falownikiem wrzeciona, podłączeniu MPEG jak u kolegi wyżej i pewnie wielu o których jeszcze nie wiem. Moje największe wyzwanie amatora jeżeli chodzi o cam. https://youtu.be/5NbozCQFENk

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 16:09
autor: Pjoter
Bardzo ciekawy temat, szczególnie dla osoby o zerowej wiedzy że świata cnc. Dziękuję żeście mi wybili pomysł budowania własnej mini frezarki :D

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 16:20
autor: maglo18
Wręcz przeciwnie. Chcesz się nauczyć czegoś nowego to buduj.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 17:26
autor: Pjoter
Wolę i inne tematy się zagłębiać (głównie robotyka) ;)

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 18:26
autor: kaluza
Pjoter pisze:Wolę i inne tematy się zagłębiać (głównie robotyka) ;)
Wiele by Ci to pomogło i w rozwoju i realizacji robotyki ;)
Tyle ze zrób to for fun i na pewno wiele się z tego nauczysz.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 18:51
autor: dziobu
Zawsze możesz iść o krok dalej i zrobić swój soft. W sumie jest prosty, zabawa przednia a efekty użyteczne (przecież nie musisz robić pełnego centrum obróbczego). Nie jest to jakoś znacząco odległe od robotyki jako takiej.

Tylko warto na wstępnie zapoznać się nieco z samym tematem obróbki żeby zdefiniować przynajmniej kaliber potrzebnej maszyny.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 21:20
autor: studzin
A co myślicie o grbl na esp32? Pomijam fakt użycia WiFi jako sposób łączności, ale parametry ma zdecydowanie lepsze jak ATmega.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 24 mar 2021, 23:37
autor: gwidon777
Berg pisze:Ciekawy wątek się zrobił, to jeszcze garść moich zwierzeń:
Że tak napiszę "Ożesz!"

Jeśli twój "czołg" (w porównaniu do mpcnc) ma być do prac amatorskich od czasu do czasu to ja nie wiem do czego nadaje się mpcnc (bo myślałem, że właśnie do tego.
No ale nic to. Mój projekt traktuję również jako okazję do zgłębienia wiedzy i poszerzenia horyzontów.
Docelowo na przyszłość planuję zbudowanie większej maszyny ale wszystko w swoim czasie.

Postęp prac:
Elementy plastikowe wydrukowane. Muszę porobić zdjęcia co by było ciekawiej. Przede mną długi czas oczekiwania na paczki z Chin no i decyzja co do sterownika.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 30 mar 2021, 13:14
autor: gwidon777
Oto jest zestaw części drukowanych do MPCNC. Wiem, że takich zestawów jest wiele ale to jest mój zestaw :)
Powolutku w wolnym czasie składam to do kupy i szukam rurek. Czy myślicie, że rury nierdzewne polerowane 25x2 będą dobre? Myślałem nad zakupem wałków ale są sporo droższe.
20210326_194732.jpg

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 30 mar 2021, 14:18
autor: maglo18
Moim zdaniem zapytaj o rury które trzymają wymiar na całej długości i obwodzie a nie takie które ładnie wyglądają.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 30 mar 2021, 14:28
autor: kaluza
Zapomnij o rurach a walki są naprawdę tanie w porównaniu do innych rozwiązań.
Jak już mega tanio chcesz to dokładniejsze będą walki ciągnione ale wątpię ze wyjdzie taniej biorąc pod uwagę ze powinny być chociaż ulepszone.

Pamiętaj ,ze są granice dokładności poniżej których nie da się zejść. Takie zaoszczędzenie 100zl stworzy problemy na tygodnie rozmyślań czemu to nie działa i wydasz 2x tyle ;)

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 30 mar 2021, 15:14
autor: gwidon777
Dzięki za odpowiedzi.
Rury nierdzewne polerowane znalazłem za 20 PLN za metr a wałki znalazłem za 54,50 za metr także różnica jest spora.
Kalkulator na stronie v1engineering pokazuje, że potrzebuję 8,6 metra. Kwotowo to będzie około 500 PLN za wałki i 170 za rury. Spora różnica.
Będę kombinował.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 30 mar 2021, 15:59
autor: MalT
@gwidon777 - podasz namiar na rury.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 31 mar 2021, 10:14
autor: gwidon777
MalT pisze:@gwidon777 - podasz namiar na rury.
http://profmetkol.pl/
Sprzedają w 6-cio metrowych odcinkach.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 19 wrz 2021, 15:39
autor: gwidon777
Trochę czasu minęło, ale w końcu prace ruszyły.
20210917_211453.jpg
Póki co jest blat z płyty meblowej 18 mm plus dodatkowo po bokach dwa paski (dwie deski?) szerokości 10 cm. Gdzieś to widziałem i mi się spodobało. Chodzi o to, że pomiędzy te deski będę mógł wsunąć płytę MDF do której będę mógł przykręcać materiał do frezowania.
Wszystkie rogi wypoziomowane. Wymiary się zgadzają (długości, szerokości, przekątne) - wszystko identyczne. Ze względu na długość rurek będzie problem z uginaniem ale i na to jest gotowe rozwiązanie:
https://www.thingiverse.com/thing:3545986
Całość leży sobie na stole. Później coś dorobię. Jeszcze nie mam pomysłu na stół ale wiem, że nie będzie to stało w miejscu w którym to buduję a ponieważ wyszło całkiem spore to raczej nie da się tego wynieść kiedy będzie już ze stołem.

Silniki, paski pomontowane i teraz czas na elektronikę.
Jedna uwaga: uchwyty pasków są za luźne. Podczas naciągania paski wysuwają się. Użyłem trytytek, żeby zablokować paski ale czy można jakoś zedytować uchywy i bardziej dopasować do pasków?
20210919_153018.jpg
20210919_153145.jpg
Pytanie do elektroniki:
W urządzeniu jest 5 silników krokowych. Płytka SKR PRO V1.2 ma 6 slotów na stepsticki ale czy koniecznie wszystkie muszą być zamonwowane?
Tak mają na stronie:
Uart-scaled.jpg
Czy jest konieczne montowanie wszystkich stepsticków czy mogę zamontować 5 sztuk? Logicznie myśląc skoro jest 5 silników to może wystarczy 5 stepsticków.

I jeszcze pytanie do ogarniętych w temacie. Jakie kable? Różnie ludzie piszą: zwykłe 0,25 mm2, zwykłe skręcone (jak w Prusie), skrętka (linka oczywiście), skrętka ekranowana??

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 19 wrz 2021, 22:45
autor: Mati
Możesz zamontować tylko tyle stepsticków ile potrzebujesz. Nie musi być osadzonych wszystkich. Co do przewodów to ja się za dużo nie wypowiem, ale tu nie ma jakichś kosmicznych wymagań. Osobiście kupiłem 12 żyłowy elastyczny kabel przemysłowy i podzieliłem go na pojedyncze żyły (wychodziło taniej niż pojedyncze żyły osobno, no i wtedy miałem 12 kolorów różnych "w jednym"), przekrój żyły 0,25mm2. Ekranowanie nie jest potrzebne i nie radzę być tutaj nadgorliwym, ponieważ nieprawidłowo wykonane potrafi sprawić więcej kłopotu niż pożytku.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 22 paź 2021, 14:52
autor: gwidon777
Dalsze postępy w pracach.
Nie miałem czasu pisać, ale miałem czas na składanie :)
Wszystkie etapy montażu są bardzo dobrze opisane na stronie twórcy, więc nie ma sensu ich opisywać. Ponieważ to moja pierwsza tego typu maszyna to starałem się nie kombinować i robiłem wszystko według instrukcji.

To czego nie było w projekcie MPCNC a na czym mi zależało to prowadnice kabli.
Znalazłem takie prawie idealne na: https://www.thingiverse.com/thing:4433793
Ogólnie są super - można zdjąć taki klips na wierzchu i bez problemowo dołożyć kabel do środka.
Po zamontowaniu pierwszej prowadnicy okazało się, że jednak mi nie pasują, ponieważ wyginają się w obie strony i przez to brzydko zwisają.
Trochę poprawiłem projekt i teraz prowadnica kablowa zgina się tylko w jedną stronę.
Prowadnica Kablowa Moja.jpg
Ten malutki element powosuje, że prowadnica po rozwinięciu nie odgina się nie zwisa.

Musiałem też zrobić kilka własnych mocowań - np. mocowanie kątownika - wspornika do prowadnicy kablowej lub mocowanie prowadnicy do stołu.
Mocowania.jpg
Później przyszedł czas na obudowę płytki sterującej. W sieci jest mnóstwo projektów ale mnie jak zwykle nic nie pasowało, więc zaprojektowałem swoją obudowę.
Chaciałem mieć możliwośc odłączenia płytki sterującej od całej reszty a że mam trochę złączy MOLEX MINI-FIT to chcałem je wykorzystać.
20211006_202051.jpg
20211006_202100.jpg
Ogólnie wyszło prawie doskonale z tym, że zapomniałem dodać złączki do endstopów... Tak to jest jak się projektuje po nocach i od razu wrzuca na drukarkę.
Zdecydowałem się wywiercić dziurę w obudowie i wyprowadzić kable ze złączką na zewnątrz.
20211006_211018.jpg
Po kilku dniach łączenia kabli i kiklu poprawkach wyglądało tak:
20211017_152857.jpg
20211017_152907.jpg

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 22 paź 2021, 22:41
autor: gwidon777
Tymczasowe mocowanie prowadnicy kablowej.
Dopóki nie zrobię jakiejś obudowy lub przynajmniej stołu pod frezarkę (jak narazie jest tylko położona na zwykłym stole).
20211022_152141.jpg
Urządzenie działa!
To niesamowite uczucie, kiedy wszystko działa tak jak powinno. Pewnie jeszcze pojawią się problemy ale narazie jestem zachwycony faktem, że udało się to uruchomić.

Na początek rysowanie. Muszę ogarnąć jak się tego używa.
Pierwszy "projekt" - Korona:
20211022_152036.jpg
Po narysowaniu kilku koron (bardzo lubię patrzeć jak to urządzenie pracuje) przyszedł czas na coś bardziej skomplikowanego :)
20211022_164242.jpg
I jeszcze filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=hgxfueEgbZI

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 22 paź 2021, 23:04
autor: gwidon777
Dostałem zlecenie na frezowanie w aluminium. Trzeba zrobić taki mały znaczek do samochodu.
To nic, że nie umiem frezować. Jest zadanie to spróbuję je wykonać.
Na początek zamontowałem ręczną szlifierkę (taki tańszy Dremel) do MPCNC. Wiem, że to się nie nadaje ale frezarka górnowrzecionowa Makita kosztuje około 800 zł i jeszcze jej nie kupię. Pewnie dopiero w listopadzie po wypłacie.
20211022_152111.jpg
Jak widać kupiłem też płytę z MDF, która robi za stół. Przykręciłem na rogach śrubami M5, ponieważ bardzo odstawały (rogi) do góry no i żeby nie jeździło to w tę i spowrotem.
Pierwsze próby wyglądają obiecująco: coś widać :)
To nie jest to co chę osiągnąć ale że wogóle coś z tego wyszło za pierwszym razem to dla mnie sukces.
20211021_193314.jpg
Dodatkowo frezowałem ten sam element kilka razy w tym samym miejscu za każdym razem trochę głębiej i nie widzę żadnej różnicy tzn. wydaje mi się, że maszyna ma dobrą powtarzalnośc.
Nie wiem jak z dokładnością.

Teraz uczę się jak wyrównać powierzchnię przed obróbką właściwą.
20211022_104414.jpg
20211022_152119.jpg
https://www.youtube.com/watch?v=XZiVx9TlBLI
Przepraszam za słabą jakość filmu ale jedną ręką nagrywałem, drugą trzymałem rurę odkurzacza i jeszcze psikałem WD-40 na płaskownik.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 12:25
autor: gwidon777
Pojawił się pierwszy trudniejszy dla mnie problem.
Chyba płyta SKR 1.2 ma jakieś problemy z połączeniem przez USB.
Normalnie podłączam się do komputera i wszystko działa. Pronterface, Repetier-Host działa jak należy.
Jednak wszystko kosztem zablokowanego komputera.

Problem pojawił się, kiedy podłączyłem się do innego komputera. Nie wykrywał urządzenia.
Podłączałem też do RPi z Octoprint i nie działa.

Sprawdziłem przez SSH podłączone urządzenia USB (lsusb) i RPi niczego nowego nie wykrywa.
Sprawdzałem to na dwóch RPi z Octoprint.

Po tym wszystkim podpiąłem kabel USB do komputera i wykrywa urządzenie.

Jakieś pomysły co tu nie działa?

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 12:48
autor: konradsdev1
Czy masz ustawione zworki tak żeby płyta była zasilana z zasilacza a nie przez USB?

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 13:02
autor: gwidon777
konradsdev1 pisze:Czy masz ustawione zworki tak żeby płyta była zasilana z zasilacza a nie przez USB?
Tak. Zworki ustawione na zasilanie z zasilacza.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 13:07
autor: gwidon777
Źle napisałem. Mam płytę SKR Pro v1.2

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 13:14
autor: konradsdev1
Możesz sprawdzić co pokazuje polecenie dmesg po podłączeniu płyty?

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 13:25
autor: gwidon777
konradsdev1 pisze:Możesz sprawdzić co pokazuje polecenie dmesg po podłączeniu płyty?
Rozumiem, że chodzi o połączenie z RPi.

Wpisałem dmesg i wyskoczyło sporo informacji. Czy któraś konkretna sekcja Cię interesuje? Bo jest tego naprawdę sporo i nie wiem jak wkleić całość.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 13:29
autor: gwidon777
Tu jest coś o USB

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 13:35
autor: konradsdev1
Niedokładnie napisałem. Chodziło mi tylko o nowe wpisy które pojawią się po podłączeniu kabla USB.
Najpierw możesz wpisać "dmesg -c" żeby wyczyścić cały log a później już tylko dmesg.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 14:56
autor: gwidon777
konradsdev1 pisze:Niedokładnie napisałem. Chodziło mi tylko o nowe wpisy które pojawią się po podłączeniu kabla USB.
Najpierw możesz wpisać "dmesg -c" żeby wyczyścić cały log a później już tylko dmesg.
A jest jakiś sposób, żeby to znaleźć? Tych danych jest bardzo dużo i nie widzę różnicy pomiędzy danymi z podpiętą płytką a z nie podpiętą.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 15:07
autor: konradsdev1
Do tego służy "dmesg -c" które czyści cały log. Dopiero wtedy podłącz płytkę po USB i po ponownym uruchomieniu komendy dmesg powinien wyświetlić tylko kilka linijek tekstu jeśli urządzenie zostało wykryte albo wystąpił jakiś błąd.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 16:18
autor: gwidon777
Wpisuję "dmesg".
Wyskakuje mi cała masa danych.
Wpisuję "dmesg -c"
Wyskakuje masa danych plus na końcu: "dmesg: read kernel buffer failed: Operation not permitted."
Podłączam USB i wpisuje "dmesg"
Wyskakuje masa danych...

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 16:26
autor: konradsdev1
Polecenie "dmesg -c" wymaga uprawnień root'a.

Kod: Zaznacz cały

sudo dmesg -c

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 16:46
autor: gwidon777
Teraz po podpięciu USB i wpisaniu: "dmesg" nic się nie pojawia

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 16:48
autor: gwidon777
Wpisuję "dmesg".
Wyskakuje mi cała masa danych.
Wpisuję "sudo dmesg -c" dodatkowo prosi o hasło do RPi
Wyskakuje masa danych.
Podłączam USB i wpisuje "dmesg"
Nic.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 16:53
autor: konradsdev1
Powinno się pojawić cokolwiek w logu nawet jeśli Linux nie rozpoznałby urządzenia.
Sprawdzałeś na innym kablu USB?

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 17:39
autor: gwidon777
Ja pierniczę. Komputer też już się nie łączy.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 09 lis 2021, 18:17
autor: gwidon777
konradsdev1 pisze:Powinno się pojawić cokolwiek w logu nawet jeśli Linux nie rozpoznałby urządzenia.
Sprawdzałeś na innym kablu USB?
Sprawdziłem na 3 kablach.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 10 lis 2021, 09:30
autor: gwidon777
A może zna ktoś jakiegoś magika od płyt głównych, który mógłby zdiagnozować problem/naprawić?

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 10 lis 2021, 09:53
autor: konradsdev1
Skoro stopniowo przestawało działać to może padło złącze USB na płycie?
Jeśli masz miernik to mógłbyś sprawdzić czy sygnały D+ oraz D- które są wyprowadzone na zworkach J49 (USB,HOST) przechodzą na piny we wtyczce USB.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 10 lis 2021, 12:41
autor: gwidon777
konradsdev1 pisze:Skoro stopniowo przestawało działać to może padło złącze USB na płycie?
Jeśli masz miernik to mógłbyś sprawdzić czy sygnały D+ oraz D- które są wyprowadzone na zworkach J49 (USB,HOST) przechodzą na piny we wtyczce USB.
Super. Dzięki za podpowiedź.
Sprawdzę i dam znać.

A jest możliwość, żeby podpiąć USB do płytki pomijając wtyczkę USB? Mógłbym odciąć wtyczkę w kablu i podpiąć kabelki bezpośrednio do płytki tylko nie bardzo wiem który gdzie :)

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 10 lis 2021, 13:41
autor: konradsdev1
Tak, jak zdejmiesz zworki z J49.
Na środkowych pinach znajdują się sygnały D+ oraz D- (zielony i biały), a jeśli zasilasz płytę z zasilacza to oprócz nich wystarczy podłączyć tylko GND (czarny) do dowolnego GND wyprowadzonego na płycie.
usb.png

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 10 lis 2021, 17:36
autor: gwidon777
Sygnały D+ i D- przechodzą z wtyczki na płytkę.
Podłączyłem UDB bezpośrednio do płytki i nadal komputer wykrywa nieznane urządzenie.
RPi nadal niczego nie wykrywa.
Tak się zastanawiam czy może zdarzają się problemy ze sterownikami po update Windowsa 10. U mnie było ostatnio kilka update-ów.
Dla pewności instalowałem sterowniki do płytki z githuba BTT:
https://github.com/bigtreetech/BIGTREET ... t%20driver
Oczywiście nic to nie zmieniło.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 10 lis 2021, 18:24
autor: dziobu
A płyta w ogóle działa? Zasilasz ją?
Informacja "Nieznane urządzenie USB" oznacza że kontroler wykrył coś na liniach D+/D- ale nie nawiązał z tym czymś komunikacji. Podobne pojawiają się pod wpięciu do PC np lampki czy wentylatorka na USB.
To świadczy o tym że uC może mieć zły program (USB jest nieaktywne), możesz mieć walnięty sprzęt (wątpię - tam nic nie ma bo to USB 1.1) lub np uszkodzony kwarc (wtedy brakuje 48MHz dla kontrolera i dzieją się takie rzeczy).

Dlatego istotne czy cała reszta działa prawidłowo i czy działa też w momencie podpinania do PC.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 10 lis 2021, 18:29
autor: gwidon777
dziobu pisze:A płyta w ogóle działa? Zasilasz ją?
Informacja "Nieznane urządzenie USB" oznacza że kontroler wykrył coś na liniach D+/D- ale nie nawiązał z tym czymś komunikacji. Podobne pojawiają się pod wpięciu do PC np lampki czy wentylatorka na USB.
To świadczy o tym że uC może mieć zły program (USB jest nieaktywne), możesz mieć walnięty sprzęt (wątpię - tam nic nie ma bo to USB 1.1) lub np uszkodzony kwarc (wtedy brakuje 48MHz dla kontrolera i dzieją się takie rzeczy).

Dlatego istotne czy cała reszta działa prawidłowo i czy działa też w momencie podpinania do PC.
Płyta jest zasilana z zasilacza 24V.
Zaznaczę, że problem pojawił się niedawno. Wcześniej wszystko działało. Komputer wykrywał płytkę przypisywał jej port.
Próbowałem zmieniać numer Serial Port (od -1 do 7) w Marlinie i wgrywałem firmware i wszystko wyglądało prawidłowo to znaczy błyskała szybko dioda po włączeniu zasilania z nowym firmware tak jak przy każdym wgrywaniu firmware.
Niestety jakiś czas temu przestał działać wyświetlacz więc go wywaliłem (nie mogę bez niego sprawdzić czy np. chodzą silniki) - w sumie to z niego nie korzystałem więc nie było straty. Teraz po podłączeniu wyświetlacza podświetla się ale nic nie pokazuje.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 10 lis 2021, 18:33
autor: dziobu
A teraz cała reszta działa? Masz jak to sprawdzić? Panel (masz jakiś?), karta, ruch osiami, itp.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 10 lis 2021, 18:34
autor: gwidon777
dziobu pisze:A teraz cała reszta działa? Masz jak to sprawdzić? Panel (masz jakiś?), karta, ruch osiami, itp.
Spróbuję uruchomić wyświetlacz i to sprawdzę.

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 10 lis 2021, 18:53
autor: gwidon777
Działa.
Jakoś na niewyświetlającym wyświetlaczu udało mi się wklikać opcję ręcznego uruchomienia osi X i jestem w stanie nią sterować za pomocą pokrętła wyświetlacza :)

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 20 lis 2021, 20:30
autor: gwidon777
Udało mi się odzyskać kontrolę nad MPCNC. Były conajmniej dwa problemy.
Nie mam pojęcia z czego wynikają ale po kolei.

W poniedziałek zamówiłem Makitę RT0700C a we wtorek straciłem komunikację z MPCNC. Nie mogłem się podłączyć przez USB.
Na tę frezarkę czaiłem się od początku ale cena trochę wysoka i jakoś to odwlekałem.
To było frustrujące, kiedy przyszła Makita a MPCNC nie działała.
20211110_211807.jpg
W sumie to jeszcze nie miałem frezów. Wogóle nie miałem pojęcia jak wybrać odpowiedni frez i dalej nie wiem za bardzo.
Wybrałem frez 0,5mm 60°:
https://allegro.pl/oferta/frez-frezy-vh ... 4862762972
Tylko jeden, ponieważ kosztuje prawie 50 PLN.

Pytanie: gdzie można kupić niedrogie frezy dobre do aluminium? Takie do nauki ale jednak w miarę dobre.

Ten pierwszy frez kupiłem pod konkretne "zlecenie". Chciałem zrobić tabliczkę z imieniem i kilkoma danymi konia do powieszenia w stajni przy boksie.
No ale jak tu pracować kiedy maszyna nie działa?

Wpadłem na pomysł, że przecież do płytek SKR można podłączyć moduł WIFI i w ten sposób sterować urządzeniem. Wcześniej o tym nie myślałem, ponieważ w każdej drukarce mam Raspberry z Octoprintem.

Kupiłem sobie zestaw kilku modułów WIFI ESP-01S i dwa programatory (tak na wszelki wypadek).
Wydawało mi się, że ten programator powinien działać skoro jest dedykowany do ESP-01:
https://allegro.pl/oferta/konwerter-usb ... 8630893301
Niestety nie było tak łatwo. Programator działa ale trzeba go odpowiednio przygotować. Na szczęście są ludzie, którzy już ogarnęli temat i dzielą się swoją wiedzą w internecie.
20211118_083403.jpg
20211118_083414.jpg
Po dolutowaniu kilku kabelków i switcha programator zaczął programować :)
Przygotowanie modułu WIFI możliwe było dzięki poradnikowi Chrisa Rileya:
https://www.youtube.com/watch?v=NGgzw-XayEo
Poradnik trochę przeładowany treściami ale bardzo pomocny. Jest jeszcze poradnik od pana z Teaching Tech ale jego sposób u mnie nie działa zresztą Chris wspomniał, że u niego też nie.
W kóncu po n-tej próbie udało mi się uruchomić ten cholerny moduł i sprawić, żeby działał z MPCNC.
Chris wspomniał, że do uruchomienia ESP-01S na SKR konieczna jest zmiana portu komunikacji w Marlinie. DLa MPCNC trzeba wybrać port 6.
Udało mi się połączyć ESP-01S z SKR!
To jednak nie był koniec moich prolemów.
Mogłem sterować ręcznie MPCNC ale za nic nie mogłem odczytać karty SD podłączonej do płyty. Gdybym posiadał większą wiedzę to zauważyłbym, że po wysłaniu komendy M20 lub M21 nie ma komunikacji z kartą ale tego nie wiedziałem.
Myślałem, że problem jest w ESP-01S. Zmylił mnie jeszcze objaw taki, że przy próbie załadowania pliku na kardę SD maszyna od razu zaczynała pracę (działała!) po czym wyskakiwał błąd i maszyna zatrzymywała się.
Postanowiłem podłączyć wyświetlacz. Pomyślałem, że mogę przecież ustawiać maszynę ręcznie a za pomocą wyświetlacza startować pracę MPCNC.
Trochę poszukałem w internecie i znalazłem sposób na podłączenie wyświetlacza z Sunlu S8 do płyty SKR (szkoda, że wcześniej na to nie wpadłem przy modernizacji Sunlu).
Po conajmniej kilkudziesięciu k..wach udało mi sie uruchomić wyświetlacz.
104416918_10220174250977967_1605678812707362685_n.jpg
Trochę mi zajęło zanim zorientowałem się, że rysunek przedstawia gniazda a ja próbowałem podłączyć wtyczki według tego rysunku. Moje szczęście, że nie spaliłem płyty głównej.
TADAM! Wyświetlacz od Sunlu S8 działa z SKR Pro v1.2 co według niektórych jest niemożliwe :)
20211119_220029.jpg
Dziękuję za mądrych ludzi z internetu, którzy dzielą się swoją wiedzą :)
Dzięki podłączeniu wyświetlacza dotarło do mnie, że SKR nie widzi karty SD.
20211119_220043.jpg
Jak to możliwe skoro za jej pomocą wgrałem na płytę kilkanaście razy Marlina? Mogę wgrywać firmware ale poza tym to karty nie widzi. Dziwne. No ale fakt pozostaje faktem i trzeba jakoś to naprawić.
Postanowiłem sprawdzić, czy mogę skorzystać ze slotu kart SD podłączonego do wyświetlacza. Niestety oryginalny wyświetlacz od Sunlu S8 nie ma gniazda SD, więc podłączyłem uszkodzony wyświetlacz.
20211119_221045.jpg
Okazało się, że ten czyta karty SD i mogę tam wrzucać pliki z gcode :P
Wreszcie udało mi się uruchomić MPCNC.
https://www.youtube.com/watch?v=Oebazc_AcrM
I na koniec pierwsza użytkowa rzecz, którą wykonałem na MPCNC:
20211120_190625.jpg

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 20 lis 2021, 20:36
autor: gwidon777
MPCNC działa!!!
Jeszcze sporo pracy przede mną. Muszę ogarnąć jakiś odkurzacz i przynajmniej porządny stolik pod MPCNC jeśli nie obudowę ale już mogę robić różne użytkowe rzeczy. Może na gwiazdkę kupię sobie laser :P

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 20 lis 2021, 20:44
autor: Adinfo
gwidon777 pisze:...przyszła Makita...
...I na koniec pierwsza użytkowa rzecz, którą wykonałem na MPCNC...
1) Jestem na Ciebie zły, że Ty już masz tę Makitę, którą i ja chcę kupić :devil:
2) Podziwiam, że w tak młodym wieku budujesz CNC - 9-cio latek :mrgreen:

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 20 lis 2021, 20:48
autor: gwidon777
Adinfo pisze: 2) Podziwiam, że w tak młodym wieku budujesz CNC - 9-cio latek :mrgreen:
No za nic nie mogę zrozumieć dlaczego 9-cio latek?

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 20 lis 2021, 20:53
autor: Adinfo
gwidon777 pisze:
Adinfo pisze: 2) Podziwiam, że w tak młodym wieku budujesz CNC - 9-cio latek :mrgreen:
No za nic nie mogę zrozumieć dlaczego 9-cio latek?
Na Twoim zdjęciu z "GROM" pisze: ur. 01.05.2012r. ;p

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 20 lis 2021, 20:57
autor: Jarewa
To o kunia chodzi :D

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 20 lis 2021, 20:59
autor: gwidon777
Adinfo pisze:
gwidon777 pisze:
Adinfo pisze: 2) Podziwiam, że w tak młodym wieku budujesz CNC - 9-cio latek :mrgreen:
No za nic nie mogę zrozumieć dlaczego 9-cio latek?
Na Twoim zdjęciu z "GROM" pisze: ur. 01.05.2012r. ;p
Już myślałem, że cos gdzieś pochrzaniłem.
A nie zastanawia Cię określenie "wałach" powyżej? To znaczy, że osobnik został wykastrowany :)
Na szczęście to nie ja, tylko koń o imieniu Grom :P

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 20 lis 2021, 21:01
autor: Adinfo
Jarewa pisze:To o kunia chodzi :D
O szlag... :shout:
gwidon777 pisze:A nie zastanawia Cię określenie "wałach" powyżej? To znaczy, że osobnik został wykastrowany :) Na szczęście to nie ja, tylko koń o imieniu Grom :P
Pojęcia zielonego nie miałem co to oznacza :shock:
W każdym razie dobrze, że Tobie nic nie jest :mrgreen:

Re: Moje pierwsze MPCNC

: 20 lis 2021, 21:04
autor: gwidon777
Adinfo pisze:
Jarewa pisze:To o kunia chodzi :D
O szlag... :shout:
gwidon777 pisze:A nie zastanawia Cię określenie "wałach" powyżej? To znaczy, że osobnik został wykastrowany :) Na szczęście to nie ja, tylko koń o imieniu Grom :P
Pojęcia zielonego nie miałem co to oznacza :shock:
W każdym razie dobrze, że Tobie nic nie jest :mrgreen:
Konia też szkoda... W końcu "chłop" był.
Nie moja decyzja.