reprapy.pl

hej, ponownie coś się pierniczy z octopi.
Nie zawsze wstaje, wyskakuje taki błąd: Czy pozostaje już mi tylko reinstalka?

Nie resetowałeś za często przez wyłączanie napięcia? Malinka tego strasznie nie lubi. Moja rada wgraj od nowa system na kartę, nie używaj opcji turbo i stosuj kartę class10 No i najważniejsze wyłączaj poprawnie malinkę.

czasami muszę jak nie chce się połączyć do wifi no trudno bo to problem z samym octoprint ? Czy systemem ?

To problem z systemem, najprawdopodobniej wystarczyłby naprawić kartę nazrzędzeniem fsck na komputerze ale na Windows tego nie zrobisz. Niestety karty SD nie lubią odpinania z prądu brutalnego.

a z poziomu raspberry graficznego dam rade?
I pytanie czym pod windows sformatuje tą kartę i postawie wsio na nowo ?

jak chcesz zrobić z poziom raspberry jak Ci nie wstaje? Heh, tak jak sformatujesz na nowo będzie spoko.

wstaje jak klikne na klawiaturze ctrl+D , to normalnie nawet serwer octopi działa.

aaa racja nie doczytałem. Jak wstanie to już nie ale jak jest teraz w tym trybie spróbuj wpisać: Raczej więcej partycji nie ma.

Sorki za tak pewnie głupie pytania ale dla mnie to obcy system calkiem
tu może być ?

Nie, wpisz wtedy download/file.php?id=4114&mode=view jak masz to i zjadłeś parametr -f

dalej to samo faktycznie z numerkiem 2 już nie ma ok trzeba od nowa postawić. Ale i tak dzieki.

Nie mam pojecia co on do mnie mówi :P:P:P

Z 2 może nie być, niestety czasem zdarzają się błędy który nie da się naprawić z poziomu aktualnie uruchomionego systemu tylko trzeba naprawić je offline. Przerabiałem ten temat dość intensywnie i po prostu karty SD to kijowy nośnik na system - miałem nawet system który pracował z kartą w trybie read-only i też po czasie miała błędy. Wydaje mi się że to zależy od karty SD, bo niektóre Pi które gdzieś stawiałem chodzą do dziś bez problem a były wyłączane brutalnie co trochę, a niektóre uważałem jak się dało jeden restart i koniec. Zauważyłem że karty SandDisk Extreme sprawdzają się lepiej a ogólnie wydaje mi się że najlepiej kupić sobie kartę przeznaczoną do przemysłu np. Sandisk Industrial ale nie mam pojęcia gdzie je dostać i ile kosztują, wiem że TME chyba jakieś ma.

buffer overflow Oo heh to brzmi jak by binarka fsck też uległa uszkodzeniu :/.

znalazlem ori karte od rpi z systemem noobs, czy do tego moge tylko dograć octopi ? ta co byla jest kategori 4:P a wszystko zaczeło się od tego ,ze chciałem przypisać stałe ip :/ i podłaczyłem karte do kompa w adapterze , który się nie łączył dobrze i rwało połaczenie:/

A no to takie coś zepsuje kartę na pewno, możesz tam dograć octopi jak Ci się chce możesz też na nią po prostu wgrać octopi zamiast noobs. BTW jak by ktoś był ciekawy udało mi się znaleźć coś takiego https://www.morele.net/karta-microsd-ki ... p-1073492/

Karta SD jest tak samo dobra na system jak CF czy każdy inny flash. Niektóre pamięci są w ogóle na tych samych scalakach; różnią się tylko interfejsem.
A z samymi kartami problemy są dwa:
- Złącze. Niewiele rzeczy jest tak ciulowych jak ono. Jak używasz często - rozpada się. Jak rzadko - śniedzieje i przestaje stykać.
- Obsługa samego protokołu. Karty SD nie są tak prymitywne jak np CF (teoretycznie rzecz jasna, bo CF też nie muszą być proste) i tutaj trzeba zachować pewien standard obsługi. Dotyczy to zarówno czasów, kompletności nastaw np. przy przejściu SPI->SDIO jak i badania statusów które zwraca. Spora część bibliotek z którymi się spotkałem szczerze to olewa. Jeśli karta nie przyjmie rozkazu lub zwróci niestandardowy status to tu całość leży, choć biblioteka działa jak gdyby nigdy nic. Podobnie z trybami oszczędzania energii (niektóre karty same się wygaszają, stąd problemy).

Da się zorganizować pracę tak żeby wyjęcie karty w dowolnym momencie nie powodowało utraty danych i praktykuję to w swoim urządzeniach, ale rpi jest dość szybkie i raczej nie będzie marnowało czasu na takie bzdury.

Używamy kart SD wszędzie gdzie się da, to podpowiem na koniec:
- Jedyne problemy jakie miałem to z niektórymi kartami Kingstona (dodam że do dziś żadna nie przeżyła). Modele "no-name" w ogóle pomijam bo to loteria.
- Sandisk i Goodram - te działają zawsze. Kupuję kartonami, stąd niewielka różnorodność ;p
- Modele Industrial (Sandisk, A-Data) nie mają żadnych cudów; po prostu działają w szerszym zakresie temperatur (zwykła SD może zgłupieć przy -40). Bajery jak diagnostyka (odpowiednik SMART z dysku) czy OTP pomijam, bo to tu bezużyteczne.

dziobu pisze:Karta SD jest tak samo dobra na system jak CF czy każdy inny flash. Niektóre pamięci są w ogóle na tych samych scalakach; różnią się tylko interfejsem.
A z samymi kartami problemy są dwa:
- Złącze. Niewiele rzeczy jest tak ciulowych jak ono. Jak używasz często - rozpada się. Jak rzadko - śniedzieje i przestaje stykać.
- Obsługa samego protokołu. Karty SD nie są tak prymitywne jak np CF (teoretycznie rzecz jasna, bo CF też nie muszą być proste) i tutaj trzeba zachować pewien standard obsługi. Dotyczy to zarówno czasów, kompletności nastaw np. przy przejściu SPI->SDIO jak i badania statusów które zwraca. Spora część bibliotek z którymi się spotkałem szczerze to olewa. Jeśli karta nie przyjmie rozkazu lub zwróci niestandardowy status to tu całość leży, choć biblioteka działa jak gdyby nigdy nic. Podobnie z trybami oszczędzania energii (niektóre karty same się wygaszają, stąd problemy).

Da się zorganizować pracę tak żeby wyjęcie karty w dowolnym momencie nie powodowało utraty danych i praktykuję to w swoim urządzeniach, ale rpi jest dość szybkie i raczej nie będzie marnowało czasu na takie bzdury.

Używamy kart SD wszędzie gdzie się da, to podpowiem na koniec:
- Jedyne problemy jakie miałem to z niektórymi kartami Kingstona (dodam że do dziś żadna nie przeżyła). Modele "no-name" w ogóle pomijam bo to loteria.
- Sandisk i Goodram - te działają zawsze. Kupuję kartonami, stąd niewielka różnorodność ;p
- Modele Industrial (Sandisk, A-Data) nie mają żadnych cudów; po prostu działają w szerszym zakresie temperatur (zwykła SD może zgłupieć przy -40). Bajery jak diagnostyka (odpowiednik SMART z dysku) czy OTP pomijam, bo to tu bezużyteczne.

Właśnie że karta SD to nie to samo co CF czy inny flash. CF jest kompatybilny z IDE co daje dużo niższy poziom dostępu do nośnika, oczywiście i CF i karta SD posiada w sobie i tak jakiś mikrokontoler ale karta SD dużo bardziej 'ukrywa' pamięć flash przed systemem niż taka CF. Przynajmniej z tego co mi wiadomo (zresztą sam piszesz że karty SD nie są tak prymitywne jak CF)

Co do `organizować pracę tak żeby wyjęcie karty w dowolnym momencie ` to właśnie ciekawe, jak mówiłem robiłem już tak żeby system na Pi pracował jako tylko do odczytu i też się sypało.

Ja mam kilka kart leżeć 'markowych' który w ogóle zablokował się zapis... można formatować ile się chce i jak, po odpięciu i wpięci stare dane wracają

Karty microsd niedają rady bo nie nadają się pod system operacyjny, są próby ich dostosowania do tego jak np. F2FS, ale wciąż to nie jest ich standardowe użycie. W telefonach stosuje się emmc i takie też pamięci ma raspberry pi w wersji CM. Przemysłowe możę pociągną dłużej, ale na cuda bym nie liczył. U mnie w pracy zużywają się one w hurtowych ilościach i nie ma znaczenia rodzaj i producent.

Widać na screenie że chodzi o partycję FAT, podepnij kartę czytnikiem do komputera z Windowsem i napraw w nim tą partycję.

dragonn pisze: Właśnie że karta SD to nie to samo co CF czy inny flash. CF jest kompatybilny z IDE co daje dużo niższy poziom dostępu do nośnika,
oczywiście i CF i karta SD posiada w sobie i tak jakiś mikrokontoler ale karta SD dużo bardziej 'ukrywa' pamięć flash przed systemem niż taka CF. Przynajmniej z tego co mi wiadomo (zresztą sam piszesz że karty SD nie są tak prymitywne jak CF)

Nie. W SD/SDHC masz normalnie dostęp do danych. Operujesz na blokach (512b..4k) i tyle. Ot zwykły eeprom. W CF masz dokładnie to samo, z tym że transmisja i dane lecą równolegle. Każdy z nich ma kilka trybów pracy, każdy może mieć np sprzętowe szyfrowanie (SD może mieć ale nie spotkałem ;p), itp. Jeśli zaś chodzi o trwałość samego zapisu to absolutnie nie ma to żadnego znaczenia. Zwłaszcza że karta CF to pamięci z wyprowadzoną magistralą, a SD to to samo ze scalakiem pomiędzy pamięcią a złączem.
W skrajnych wypadkach pamięć może być ta sama.

dragonn pisze: Co do `organizować pracę tak żeby wyjęcie karty w dowolnym momencie ` to właśnie ciekawe, jak mówiłem robiłem już tak żeby system na Pi pracował jako tylko do odczytu i też się sypało.

Ja mam kilka kart leżeć 'markowych' który w ogóle zablokował się zapis... można formatować ile się chce i jak, po odpięciu i wpięci stare dane wracają [/quote]
Wspominałem o olewaniu statusów? Pamięci mają rejestry umożliwiające dodanie blokady, można włączyć tryb read-only, można też zabezpieczyć pamięć hasłem. To teraz wyobraź sobie że biblioteka chciała np ustawić nowy tryb pracy po wyjściu z uśpienia ale ze względu na błąd (danych/transmisji/statusu) wpisała wartość do innego rejestru co spowodowało ustawienie znacznika blokady pamięci. Nie wszędzie tego typu blokady są jakoś bogato zabezpieczone. I masz teraz uwalone karty (nie tylko Ty ;p). Albo np karta jest ustawiona żeby od razu działać w trybie SDHC a 99% urządzeń zaczyna od zwykłego SD. Powodów może być sporo.
Już pominę wszystkie niestandardowe funkcje dodawane do wybranych modeli. Jak do tego dołożysz błędy samej biblioteki to masz komplet. W końcu pamiętam że często producenci podają że np aparat czy tablet jest kompatybilny z takimi i takimi kartami, a z tymi nie działa. Niby wszystkie są takie same, ale nawet tu widać że nie są.

Właśnie gdzieś czytałem że pomimo tego że operujesz na blokach kontroler karty SD dba np. o to żeby jedna komórka nie była zbyt często zapisywana (np. cyklicznie będziesz wykonywał zapis w jeden blok a tak naprawdę kontroler sam sobie to przerzuca po karcie SD żeby rozłożyć obciążenie komórek).

sorki, jak coś piszę, co już było. przeczytałem tylko pierwsze 3 posty wątku. Ale ja bym przeinstalował wysztko. Ale jak powtórzy się sytuacja to wywalił kartę.
A dokładniej to ja bym od razu ją wymienił bo by mi już było szkoda czasu na robienie tego jeszcze raz.

dragonn pisze:Właśnie gdzieś czytałem że pomimo tego że operujesz na blokach kontroler karty SD dba np. o to żeby jedna komórka nie była zbyt często zapisywana (np. cyklicznie będziesz wykonywał zapis w jeden blok a tak naprawdę kontroler sam sobie to przerzuca po karcie SD żeby rozłożyć obciążenie komórek).

Też gdzieś czytałem. Tyle że w żadnej dokumentacji tego nie widziałem. Wszystkie takie bajery są realizowane zewnętrznie i z tym już się spotkałem.
Wiem tylko że był kiedyś karty SD oznaczone oidp kłódką z napisem "Life" czy jakoś tak - one miały to sprzętowo realizowane. Ale teraz nawet ich znaleźć nie mogę.

Dziękuje wszystkim za sugestie:) Szybciej trwało wgranie wszystkiego od nowa:P teraz walcze z ustawieniami kamery, bo wczesniej miałem opcje w jakimś pliku poprzez połączenie putty , plik webcamd chyba. a teraz ten plik ma zapis żeby nic nie ruszac bo octoprint steruje zmiany w pliku octoprint jakoś nic nie zmieniają zbytnio:( ( odhaszowane)

dziobu pisze: Ja mam kilka kart leżeć 'markowych' który w ogóle zablokował się zapis... można formatować ile się chce i jak, po odpięciu i wpięci stare dane wracają

dokładnie mam takie samo doświadczenie. dlatego napisałem to co napisałem dwa posty wcześniej. Jak zaczyna się coś pieprzyć na karcie, to zazwyczaj znaczy że jest już uwalona.

Jaka kamerka Kopytko? Podaj szczegóły to pomożemy

większość typowych kamerek USB. po prostu wpinasz i działa.

Kamerka ori do raspberry najnowszy model bez ir. Odkomendowana linia z ustawieniami kamery usb to dziala ale obraz nie full hd. Jak zamienie na kamere teoretycznie od raspi to sie nia laczy. Zaraz wrzuce screen pliku. Narazie obiad z corka jem:)

Jak jest ustawione tak , to kamera działa jednak nie ma 25 klatek i rozdzielczości jaka zadana:

jak odznaczę tą linijkę "#camera="auto" " to też działa ale nic nie zmienia.

Spróbuj wpisać pod

O teraz pojawiły się te opcje ( zaznaczone przez mnie), ale nie zmieniałem nic na raspi, poprostu po klikaniu w pliku octopi chyba za którymś razem tu skopiowało :




Pytanie czy moge to wpisac w te 2 linijki:

camera_usb_options="-r 1920x1080 -ex auto -awb auto -f 25 -fps 25"
camera_raspi_options="-r 1920x1080 -ex auto -awb auto -f 25 -fps 25"

Najpierw spróbuj dać 10 fpsów, potem ewentualnie zwiększ na 25.

camera_usb_options="-r 1920x1080 -ex auto -awb auto -f 10 -fps 10"
camera_raspi_options="-r 1920x1080 -ex auto -awb auto -f 10 -fps 10"

ale 25 mi działało płynnie wcześniej. ale sam wpis dobrze zrobiłem? Bo kleiłem go z informacji zawartych na github

Nie zmieniłeś przypadkiem zasilacza? spróbuj na jakimś co ma porządne min 1A. Bo ja obstawiam że to jest problemem bo ta kamera powinna działać od ręki.

Wygląda raczej ok. Jeszcze ważne pytanie aktualizowałeś obraz Octopi po instalacji?
sudo apt-get update && sudo apt-get upgrade

Ale ona działała tylko ta karta padła. Jedynie teraz wprowadzenie zmian mi nic nie zmienia w jej rozdzielczości i fps zasilacz ori raspi 2,4A

WillingMagic pisze:Wygląda raczej ok. Jeszcze ważne pytanie aktualizowałeś obraz Octopi po instalacji?
sudo apt-get update && sudo apt-get upgrade

Nie po instalce nie aktualizowałem, ale tu moze być szkop wcześniej to robiłem.
teraz też działa ale tylko na domyśnych 10 fps i rozdzielczosci 480p

Co wypluwa ? Ale najpierw zaktualizuj.

ja niestety mam USB więc nie musiałem tego konfigurować. Pytanko, robisz to zgodnie z doku:
https://github.com/foosel/OctoPrint/wik ... ian#webcam
?
przed instalacją najpewniej dobrze było zupdejtować repozytoria
sudo apt-get update

i zwróciłeś uwagę na "Note" , inna komenda dla różnych rodzajów kamerek, PS3, USB i Pi ?

./mjpg_streamer -i "./input_raspicam.so -fps 5" -o "./output_http.so"

WillingMagic pisze:Wygląda raczej ok. Jeszcze ważne pytanie aktualizowałeś obraz Octopi po instalacji?
sudo apt-get update && sudo apt-get upgrade

upgrejdu na początek bym nie robił. bo można więcej napsuć.

to chyba zostanie jak jest bo nie ogarne tego :/ ustawione niby 1920 x1080 a nawet shoty jpg robi 640x480 upgrade już leci


moze dam rade:P https://www.youtube.com/watch?v=3ecVLfa3pas&t=247s

rafaljot pisze:

WillingMagic pisze:Wygląda raczej ok. Jeszcze ważne pytanie aktualizowałeś obraz Octopi po instalacji?
sudo apt-get update && sudo apt-get upgrade

upgrejdu na początek bym nie robił. bo można więcej napsuć.

Tzn. co napsuć? To nie Arch, że aktualizacja wywraca system do góry nogami.
Aktualizacje robi się na samym początku, zanim się wszystko poustawia, aby potem się nie rozjeżdzało. Jak się robi odwrotnie to czasem ktoś machnie się w aktualizacji pakietu i bywa problem. Zresztą raspberry-pi będzie podłączone do sieci więc takiego systemu nie zostawia się bez aktualizacji.

Poza tym, nie myl upgrade z dist-upgrade

WillingMagic pisze: Tzn. co napsuć? To nie Arch, że aktualizacja wywraca system do góry nogami.

Ale że co się ma napsuć w Archu ? użytkownika Archa od 10 lat

(sorry musiałem)

A wracając do aktualizacji, również uważam że należy ją w miarę możliwości robić, szczególnie jak coś bazuje na Debianie który pod tym względem rzadko sprawia problemy.

wyszło metodą prób i błędów:) po kilkudziescięciu zmianach i przeczytanych na github dokumentów udało sie to zrobic w pliku, który podałem wczesniej, działający zapis:

A jeszcze z innej beczki można gdzieś kupić w PL pi zero taniej jak w botland? bo widze ,ze wersja z wifi jest po 52zł, ale maksymalna ilosć do zamówienia to 1 szt, a ja mam jeszcze 4 drukarki do sterowania:P

@Kopytko
Czyli jednak nie Full hd tylko 720p i tylko w 15 fpsach. Za dobrą jakość chciałeś.

Offtopic

@dragonn
Skoro ponad 10 lat to np. jak wywalali hal i można było skończyć bez działającej klawiatury, ewentualnie przejście na systemd. Poza tym jak się czasem zrobiło pacman -Syu bez czytania strony archa to też coś mocno psuło.

właśnie dlatego nie podjąłem w tym wątku dyskusji o upgrade, udałem, że nie zauważyłem.

WillingMagic pisze: @dragonn
Skoro ponad 10 lat to np. jak wywalali hal i można było skończyć bez działającej klawiatury, ewentualnie przejście na systemd. Poza tym jak się czasem zrobiło pacman -Syu bez czytania strony archa to też coś mocno pudło.

No no czytać trzeba, to było ironicznie napisane . Jak integrowali wszystko do jednego bin było podobnie po prostu zawsze wszystko udało mi się przeczytać przed Suy . Co ciekawe kiedyś mi padł Debian, co prawda testing ale i tak paczka dbus która rozpakowała się do /tmp to była duża wpadka xD, wtedy przeszedłem na Archa.

już koniec offtopu

WillingMagic pisze:@Kopytko
Czyli jednak nie Full hd tylko 720p i tylko w 15 fpsach. Za dobrą jakość chciałeś.

nie trzeba, działa w FHD czyli 1920x108 i 30 klatkach nawet, ale jest z ok 2s opóźnienia. a jak mam tak jak teraz ( teraz 20 fps , akurat przy 20 nie pulsuje od oświetlenia LED) to opóźnianie nie ma żadnego. Przynajmniej jest tak małe że podkładając rękę przed kamerę na monitorze mam zerowe opóźnienie.

A nawet aktualnie mam 1600x900 i 20fps

Kopytko pisze:A jeszcze z innej beczki można gdzieś kupić w PL pi zero taniej jak w botland? bo widze ,ze wersja z wifi jest po 52zł, ale maksymalna ilosć do zamówienia to 1 szt, a ja mam jeszcze 4 drukarki do sterowania:P

Polecam zamianę octopi na repetier-server umożliwia on jednym raspberry sterowanie wieloma drukarkami.

Czy druk na wielu drukarkach naraz prosto z malinki jest tez mozliwy ?

A opcja pro z webcam w nim nie kosztuje 60euro? bo to już prawie koszt tych malinek.

malinki 52 zł wiec w sumie tylko 48euro za 4 szt

Kopytko pisze:malinki 52 zł wiec w sumie tylko 48euro za 4 szt

a ty to full HD na rpi zero wifi (52zł) postawiłeś?

bundyr pisze:

Kopytko pisze:A jeszcze z innej beczki można gdzieś kupić w PL pi zero taniej jak w botland? bo widze ,ze wersja z wifi jest po 52zł, ale maksymalna ilosć do zamówienia to 1 szt, a ja mam jeszcze 4 drukarki do sterowania:P

Polecam zamianę octopi na repetier-server umożliwia on jednym raspberry sterowanie wieloma drukarkami.

ale nie pozwala na kliknięcie w Cura [print with OctoPrint] i się drukuje.

rafaljot pisze:

Kopytko pisze:malinki 52 zł wiec w sumie tylko 48euro za 4 szt

a ty to full HD na rpi zero wifi (52zł) postawiłeś?

Nie
Mam to postawione na Ripi 2 B+ czy jakoś tak, czyli to starsze ripi przed wyjściem wersji 3. Tamte biore dla nie bieganie do drukarek z przed kompa:P Nie bedzie zapewne kamer:)

pisałem o tym wcześniej, ja mam postawione na OrangePi aktualnie. (wcześniej stawiałem na Raspberry ale je spaliłem kładąc na nim suwmiarkę. ) Orange, kosztuje 79zł. i ma CPU 4core, pewnie da radę z full hd. pewnie to sprawdzę.

rb pi zero wifi to za 52 zł mi wyraźnie lagowało. trzeba było trochę poczekać na otwarcie przeglądarki. Dlatego teraz jak bym miał wybierać w sumie przy podobnej cenie to wolę OrangePiLite. Jedyny minus, to taki że trzeba ogarnąć instalację bo jest nieco inna, "kilka ruchów płetwą więcej."

dla mnie zaleta to też duże gniazda USB (+jedno micro), normalne gniazdko zasilania = mniej kombinowania przy podłączeniu kabelków

rafaljot pisze:trzeba było trochę poczekać na otwarcie przeglądarki

Otwierałeś przeglądarkę na Pi? Eh czyli miałeś tam zainstalowanego całego desktopa , nie dziwię się że lagowało. Dalej nie ogarniam po co w octopi jest całe środowisko graficzne

Teraz jak zainstalowałem to najnowsze, to nie mogłem otworzyć środowiska graficznego przez komende startx. Wywalało ,ze nieznana komenda

dragonn pisze:

rafaljot pisze:trzeba było trochę poczekać na otwarcie przeglądarki

Otwierałeś przeglądarkę na Pi? Eh czyli miałeś tam zainstalowanego całego desktopa , nie dziwię się że lagowało. Dalej nie ogarniam po co w octopi jest całe środowisko graficzne

nie, nie. przeglądarkę otwierałem na laptopie. ale trzeba było poczekać na załadowanie strony, (ech niewyraźnie to napisałem)

Za to OrangePi nie miało kłopotu z full graficznym armbianem czy dla zabawy uruchomiłem na nim Kodi (dawniej xbmc) i odtwarzało filmy full hd 5.1 x264 (ale z 265 nie dało rady). Również sprawdzałęm jak działa na nim Android ale słabo było.

Kopytko pisze:Teraz jak zainstalowałem to najnowsze, to nie mogłem otworzyć środowiska graficznego przez komende startx. Wywalało ,ze nieznana komenda

I bardzo dobrze , chociaż sprawdź czy czasem nie ma xinit.

To jak już ciągniemy temacik, to czy ktoś podpowie jak ustawić statyczne ip dla raspi przez Wifi? Bo wczoraj jak próbowałem tak:https://botland.com.pl/content/71-jak-u ... spberry-pi to się wtydy wszystko posypało. Wcześniej miałem na routerze przypisane, teraz mam ruter z oprogramowaniem t-mobile i te ciołki zablokowali przypisywanie ip do klienta ( chore).a dodatkowo coś blokuje octopi.local:/

Kupilem pi zero i pi zero W. Niestety mozna max po jednej sztuce zakupić :/

Masz wersję octopi? Jeśli tak to spróbuj w pliku /boot/octopi_network.txt Podstawiając swoje dane

Witam.

Poratujcie bo od wczoraj siwieję...
Od razu uprzedzam, że system ten jest dla mnie kompletnym nowum. Niby kiedyś pisało się sktypty jeszcze do dosie. Ale to jest jakoś wszystko jak chińszczyzna...

A więc tak.
Mam Orange Pi One LIte. Ściągnięty i zainstalowany na karcie ARMBian (https://www.armbian.com/ - wersja server). System odpalony, działa. Założone konto usera i skonfigurowana i podłączona sieć WiFi...
Mam dojście na TV + klawiatura jak i przez SSH (Putty).

Niestety nie umiem tego dalej ruszyć...

Jest może ktoś tak miły, że pociągnie za rękę?

Ok przeszedłem przez wszystkie kroki, bez errorów. i Co dalej. Jak to teraz uruchomić. IP w przeglądarce nic nie daje brak witryny...

OK znalazłem w końcu na Youtube film przedstawiający cały proces i udało się z nim uruchomić serwer - postępując krok po kroku jak tam.

Niestety jest następny problem. Serwer nie może się połączyć z drukarką.

Drukarka zaktualizowana do Merlina(SkyNet 3D), dziś pobrany więc najnowszy.
USB podłączony pod port OrangePi (sprawdzałem wszystkie porty - dwa duże i mały też).

Gdy USB jest nie podłączone serwet pozwala wybrać tylko AUTO. Po wpięciu USB widać /dev/ttyUSB0 - więc samo podłączenie USB jest wykrywane.
Po próbie łączenie konsola zwraca:

Connecting to: /dev/ttyUSB0
Changing monitoring state from 'Offline' to 'Error: Connection error, see Terminal tab'
Unexpected error while connecting to serial port: /dev/ttyUSB0 OSError: '[Errno 13] Permission denied: '/dev/ttyUSB0'' @ comm.py:_openSerial:1857 (hook default)

Kabel USB sprawny - nim aktualizowany dziś Merlin, bez problemów.

Prędkość ustawiona na 115200 tak w sofcie Merlina jak i wybrana w serwerze.

Siedzę już nad tym cały dzień. Na wszelki wypadek jeszcze raz wyczyściłem kartę i cały proces instalacji przeszedłem jeszcze raz. Niestety cały czas to samo. Ustawiałem różne prędkości USB. Nic.

Ludzie poratujcie

Zgaduję, że musisz dać użytkownikowi uprawnienia do korzystania z portów. Zamiast formatować i męczyć się pytaj tutaj, wspólnie coś wymyślimy. I zapisuj sobie gdzieś co robisz krok po kroku na przyszłość. Jak możesz to na koniec podziel się wiedzą tutaj, żeby innym było łatwiej wystartować.

heh dzięki.
Nie mniej taka powtórka z instalacji się przyda w zapamiętywaniu aby nie psuć więcej bo to później roboty...
Oczywiście jak przebrnę - oczywiście dzięki pomocy przez to ustawienie, to spiszę co robiłem i jak aby potomni mieli łatwiej

Ale do rzeczy.
Chyba idziemy w dobrym kierunku.
po wpisaniu tego co podałeś. Nie wyskakuje już od razu error. A log przedstawia się tak:

Connecting to: /dev/ttyUSB0

Niestety na tym koniec i tak sobie wisi.

Wklej tutaj wynik działania polecenia

Coś się podwiesiło... Po restarcie płytki, wszystko ruszyło i mam kontrolę nad drukarką.
Dzięki za pomoc.

Jutro postaram się opisać co i jak.

Zepco pisze:Wklej tutaj wynik działania polecenia

Kod: Zaznacz cały

groups

a odnośnie tego to:

pi dialout sudo

na użytkownika "pi" jest postawiony serwer OctoPrint

Ale już działa. problemem musiało być jakieś przywieszenie. Po resecie zaskoczyło od strzału.

Tak dla informacji, nic się nie "przywiesiło". Na Linuksie zawsze po zmianie czegoś z grupami użytkowników trzeba zrestartować system albo chociaż przelogować użytkownika i zrestartować wszystkie usługi które działają na nim. Prościej oczywiście zrestartować cały system.

No i to też cenna uwaga. Z linuksami miałem ostatnio do czynienia jak jak królował jeszcze celeron. Na laptopie chciałem testowo jakiegoś Ubuntu zainstalować czy coś takiego. Ale po problemach z głosem po jednym dniu moja przygoda się skończyła
Stąd dla mnie ten system i te wszystkie jego zawijasy myślnikowo-literkowe, są trochę jak chińszczyzna
Ale spoko wiem że są ludzie jedzący to na śniadanie z bułeczką i masełkiem.

Witam,
nie chcę otwierać nowego wątku, a mam podobny problem

1. kamera logiotech podpięta pod USB wykrywana przez rpi (działa z motion)
2. po instalacji octopi i mjpg_streamer brak obrazu w streamie.
3. v4l2-ctl --list-formats-ext
ioctl: VIDIOC_ENUM_FMT
Index : 0
Type : Video Capture
Pixel Format: 'JPEG' (compressed)
Name : JFIF JPEG
Size: Discrete 320x240
Size: Discrete 640x480

4. ./mjpg_streamer -i "./input_uvc.so" -o "./output_http.so"
MJPG Streamer Version.: 2.0
i: Using V4L2 device.: /dev/video0
i: Desired Resolution: 640 x 480
i: Frames Per Second.: -1
i: Format............: JPEG
i: TV-Norm...........: DEFAULT
i: Could not obtain the requested pixelformat: MJPG , driver gave us: JPEG
... will try to handle this by checking against supported formats.
Init v4L2 failed !! exit fatal
i: init_VideoIn failed

Jakieś pomysły jak podejść do tematu?