Co po enderze 3 pro

[Abys]

To zależy czego ktoś oczekuje, czy chce wydruk czy chce sobie podłubać.
Bambus nie daje frajdy do dłubania kto by chciał, albo przyszłościowo coś sobie pozmieniać jak Voron np. i masa innych maszyn.
Pamiętaj o tym że nie każdy chce model, ty chcesz model i tyle to fajnie.
Kolega jak na razie napisał 1 post, sam dokładnie się nie określił czy lubi dłubać ale można gdybać że chciałby tylko model.

[rafly]

Wszyscy te bambusy kupują, aż ciężko składa się ratriga v-core 500 w takich warunkach :/

[Trolinka]

Wszyscy te bambusy kupują, aż ciężko składa się ratriga v-core 500 w takich warunkach :/

Za młodu się grzebało i składało, teraz to ma być narzędzie po prostu a nie zabierać czas nadmiarowy

[Mati]

Wszyscy te bambusy kupują, aż ciężko składa się ratriga v-core 500 w takich warunkach :/

Tylko bambus nie ma takiego pola roboczego, więc nie ma co się na niego oglądać Będziesz pan zadowolony, też jakiś czas temu skończyłem 500tkę i jest świetna.

[RevanitaPL]

Wszyscy te bambusy kupują, aż ciężko składa się ratriga v-core 500 w takich warunkach :/

Tylko bambus nie ma takiego pola roboczego, więc nie ma co się na niego oglądać Będziesz pan zadowolony, też jakiś czas temu skończyłem 500tkę i jest świetna.

Jeszcze

[rastula]

Mam w sumie tych drukarek "dobrze działających" z pięć.

A i tak wszystkie stoją i działa tylko bambus

do mnie dopiero druga jedzie, więc muszę swego doświadczyć bólu zanim to zrozumiem , że "tylko Bamboo" .

gdybym zaczął od B. to ilu ciekawych rzeczy bym się nie nauczył rozkręcając 12 raz hotend i kalibrujący ręcznie 25 punktów stołu...bezcenne...

[morf]

Nie robcie w kolejnym wątku zachwytu nad bambu czy inna konstrukcją.

To padło wiele razy na forum i przytocze kolejny raz:
Wszystko zależy od podejścia:
Niektórzy czerpią radość z projektowania, składania, przerabiania drukarek i ogólnie ujmując grzebania, dłubania. To jest ich hobby, to ich kręci i sprawia przyjemność.
Innych nie fascynuje sprzęt a wynik lub nawet czas uzyskania wyniku (wydruku) lub same wydruki lub cokolwiek innego.
Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć?
Czy zawsze i wszędzie musi być tak ze grupa A musi narzucić grupie Z swój światopogląd jako jedyny słuszny?


Temat dla mnie do zamknięcią bo nie wiem czy drodzy forumowicze zaangażowani w ten wątek ogarnęliście ale Autor wypowiedział się tylko raz, a dyskusja się ciągnie...

[roman]

W kwestii formalnej... (wątek się trochę rozbiegł od początkowego tematu, więc sobie pozwolę)

Porówanie prędkości i akceleracji. Prędkość taka sama w każdym elemencie druku oraz wyłączone wszystkie spowalniacze jak flow, minimalny czas warstwy czy machine limits. Obliczenia są dokonane przez SuperSlicer więc pozostaje jeszcze kwestia tego na ile ona tam dobrze to liczy. Dane zostały przygotowane na modelu 3DBenchy (z jakimiś tam moimi ustawieniami: 3 obrysy, mały infil, itp.). Czasy druku dla poszczególnych wartości:

speed-acc.png (2.73 KiB) Przejrzano 813 razy

W każdym bądź razie to co chcę pokaząć to, że bez odpowiedniego przyspieszenia sama prędkość to po prostu puste liczby. I tak np. weźmy sobie sprzęt, który producent deklaruje druk do 500mm/s i jakieś tam przyspieszenie. Czyli, że faktycznie będziemy drukować 250mm/s, ale! na przykład - ten sprzęt przy 10K przyspieszenia, nie drukuje ładnie - jest "ghosting" itp., czyli, że trzeba zmiejszyć sobie przyspieszenie np z 10K do 3K to czas wydruku wzrasta aż o 50%.

PS: Ja wiem, że większość tutaj to rozumie to i wie - wklejam to dla świadomości może mniej obeznanych osób. Ja się przyznam, że kiedyś nie miałem tej świadomości, że to ma aż taki wpływ

EDIT: Tak sobie pomyślałem, że tutaj możnaby skryptem wygenerować więcej próbek i pokaząć na wykresie trójwymiarowym, taką płaszczyznę jak to się zmienia w zależności od deóch czynników acc i prędkosći.