Strona 1 z 1

Wada konstrukcyjna bloku grzejnego Bambulab ?

: 12 lip 2023, 16:52
autor: roman
Po moich psudo-naukowych testach ("pseudo" bo nie mam kompletnie ani żadnego sprzętu pomiarowego, ani czasu by to testować w nieskończoność) skłonny jestem postawić tezę, że... blok grzejny w tych urządzeniach posiada wadę konstrukcyjną.

Kompletnie nie rozumiem dlaczego czujnik temperatury jest umieszczony w tym miejscu a nie z drugiej strony:
20230712_160859.jpg
(trochę łopatologicznie i uproszczone:)
W ten sposób pozbawiamy się możliwości dynamicznego kontrolowania temperatury wzlędem "czynnik wychładzającego" jakim jest filament, który przelatuje przez dysze z różnymi prędkościami. Efekt (jak się domyślam) jest taki, że lewa strona bloku jest chłodniejsza, a prawa ciepła - ok, powiedzmy, że tak prawie wszędie jest (poza revo), ale tutaj nie mamy żadnej kompensacji wzlędem zmian temperatury pod wpływem zmiany prędkości podawanego filamentu. Czyli, że (podaje wartości z doopy, tylko dla zobrazowania):
- jak podajemy 2 mm3/s to z prawej strony blok ma temperature 250, a z lewej np 240, filament wychodzi 245 i jest fajnie
- ale jak podajemy 12 mm3/s to z prawej mamy 250, a z lewej np 190, czyli, że "środek" np temp 220. A biorąc pod uwagę fizykę przy dużym flow, czyli, że ogólnie (obojętnie jaki) blok nie jest w stanie oddać całej temperatury przy dużym przepływie to ostatecznie filament ma... ile? 200?

Staram się rozdzielić dwa tematy:
1. wysoki flow powoduje, że nie da się oddać temperatury z bloku grzejnego (bez względu jaki on by był) tak szybko na filament, bo... fizyka i tyle. W każdym bloku tak jest i to jest jasne.
2. czujnik temperatury podaje statyczne odczyty względem prędkości podawanego filamentu, czyli, że jak mamy wysoki flow, to rozjazd temperatury (lewa i prawa część) będzie większy, czyli, że "środek" chłodniejszy, a wskazania na czujniku z tego co przy grzałce.

Podsumowując - uważam, że spadek temperatury na wyjściowym filamencie względem wielkości przepływu jest w tym przypadku wiele większy aniżeli w innej konstrukcji, która ma czujnik temperatury niejako na przeciwko po drugiej stronie bloku, a taka konstrukcja pozowla na bardziej dynamiczną pracę grzałki.

PS: Takie są moje przypuszczenia, być może jestem w błędzie i źle myślę - nie wiem. Jeśli ktoś ma koncepcje to proszę o wytłumaczenie.

Re: Wada konstrukcyjna bloku grzejnego Bambulab ?

: 12 lip 2023, 17:05
autor: dziobu
  1. Jeżeli grzałka jest z prawej strony, to danie czujnika z prawej pokazywało by bardziej temperaturę grzałki niż bloku. Choć wątpię żeby w tym konkretnym wypadku danie drugiego czujnika pozwalało zaobserwować coś więcej niż błąd pomiaru i różnicę w samych czujnikach. Także technicznie wrzucenie czujnika z lewej strony jest lepszym rozwiązaniem.
  2. Przewodnictwo termiczne aluminium jest na tyle duże (200-240 W/(mK)) że musisz się namordować żeby w przypadku takiej konstrukcji mieć różnicę 10 stopni pomiędzy lewą i prawą stroną. Czyli np dodać aktywne chłodzenie.
  3. Najsłabszym ogniwem jest zawsze filament - zarówno oddanie plastikowi ciepła jak i przeniesienie przez plastik tego ciepła w całej swojej objętości. Z tego też powodu pewną, po części skuteczną, łatą jest podniesienie temperatury dla szybkiego druku.
Ogólnie - nie, to nie jest wada konstrukcyjna.
Wadą można by nazwać brak jakiegoś kondona chroniącego hotend, o ile go oczywiście nie ma.

Re: Wada konstrukcyjna bloku grzejnego Bambulab ?

: 12 lip 2023, 17:06
autor: MosfetN
Wydaje mi się, że:
- Jeśli blok jest z miedzi a pewnie jest to:
- - Nie będzie gradientu temperatury na tak małym dystansie przy tak dużej przewodności cieplnej,
- - Transfer temperatury z jednej na drugą stronę będzie niemal natychmiastowy,
- - Większe opóźnianie będzie miała pętla odczytu temperatury (czujniki temperatury maja sam z siebie jakiś tam czas reakcji (termopary / PT100 itd.), do tego układ który mierzy ten czujnik temperatury, mikroklocek który to odczytuje itd.)
- - Oscylacje temperatury w całej objętości będą wynikać tylko z tego jak szybko regulator jest w stanie uświadomić sobie ubytek ciepła i na to zareagować.

Re: Wada konstrukcyjna bloku grzejnego Bambulab ?

: 13 lip 2023, 08:21
autor: Rozarh
No przecież na logikę biorąc:
Jeśli czujnik jest ZA filamentem patrząc od strony grzałki to regulator PID ma szanse zareagować na to, że nagle wzrasta przepływ filamentu i spada temperatura bloku grzejnego.
Dla czujnika po drugiej stronie - pomiędzy grzałką a filamentem albo co gorsza za grzałką patrząc od strony filamentu to zareaguje na spadek temperatury bloku jak już będzie naprawdę źle.
Na szczęście heatblock robi się z materiałów przenoszących ciepło więc nie są to różnice 10°C tylko 0,1°C.
Ponadto dlatego się robi kalibracje temperatury, żeby ustalić jaką temperaturę grzałki ustawić, żeby wydruki były jak najlepsze - to ile rzeczywiście jest na filamencie traci na znaczeniu - no chyba, że w dyszy drastycznie się zmienia przepływ - ale modele kalibracyjne tez powinny to uwzględniać.

Re: Wada konstrukcyjna bloku grzejnego Bambulab ?

: 13 lip 2023, 09:02
autor: roman
Dobrze, na razie wstrzymam się z wierceniem :) ale....

należy wziąć pod uwagę, że blok od dołu (tuż pod czujnikiem jak się domyślam) ma wczepioną dyszę (kawałek walca stalowego), czyli że w bloku "w okolicach" czujnika tej miedzi/aluminium jest mało.
Rozarh pisze: 13 lip 2023, 08:21 no chyba, że w dyszy drastycznie się zmienia przepływ - ale modele kalibracyjne tez powinny to uwzględniać.
To zdaje się występuje przy każdym wydruku: infil/outer wall, jałowe przesuwy albo wypełnianie "gapów", wtedy w ogóle przepływ jest znikomy lub zerowy. Oczywiście (nie wspominałem o tym wcześniej, bo nie chciałem zaciemniać zagadnienia), ale to z kolei zależy też od prędkości ruchów jałowych oraz acc, które to składają się na czas w którym głowica nie pracuje (nie podaje filamentu).

Co więcej, zawsze mi się zdawało, że blok V6 jest właśnie po to tak skonstruowany, by czujnik/grzałka znajdowały się po przeciwnych stronach tunelu. Nie mniej jednak, jeśli rzeczywiście jest tak jak piszecie, że te różnice będą minimalne to sprawy w ogóle nie ma.

...jednak trochę mnie kusi co by tam zrobić dodatkową dziurke :D tylko za bardzo nie mam czym...