Imperialny Niszczyciel "Devastator"

Czasem trzeba się pochwalić.
Awatar użytkownika
RevanitaPL
Postów w temacie: 18
Posty: 229
Rejestracja: 04 kwie 2023, 12:42
Lokalizacja: Szczecin
Drukarka: Bambu Lab P1P
x 127

Imperialny Niszczyciel "Devastator"

Post autor: RevanitaPL »

Witam.
Jako że usłyszałem że jeden z użytkowników chętnie zobaczy postępy moich prac nad modelem Imperialnego Niszczyciela, postanowiłem założyć ten wątek. Z góry natomiast przepraszam za jakość zdjęć przez najbliższe dni, ale główny telefon wylądował w naprawie, i trzeba było awaryjnie wyciągnąć z szafy ten który działa.

Cele projektu:
Jako że już nieco pieniędzy udało mi się zarobić na swoim hobby jakim jest druk 3D, głównie drukując części użytkowe oraz zlecenia od klientów, postanowiłem nieco wrócić do korzeni mojej frajdy jaką daje mi to hobby, czyli modele wielkoformatowe. Jako że w domu nie posiadam miejsca na dodatkowe wydruki, a w szkole już jeden mniejszy krążownik dumnie stoi, postanowiłem połączyć przyjemność z drukowania z szczytnym celem. Jedna z Szczecińskich Fundacji, od dłuższego czasu remontuje swoją siedzibę, więc postanowiłem że wykonam dla nich model, dzięki któremu będą mogli ozdobić swoje pomieszczenie. Szczególnie że mają ruszać z zajęciami z projektowania 3D, to uważam że taki model będzie pięknym przykładem dla dzieci, które tam będą uczęszczać.

Wybór Modelu:
Początkowy pomysł był o wiele mniejszy, również miał to być model Imperialnego Niszczyciela (Załącznik nr.1), dostępny w tym przypadku za darmo na platformie Printables, jednakże zanim rzuciłem się na głęboką wodę, postanowiłem przetestować inne modele od autora, również dostępne za darmo, wybór padł na na myśliwiec F-22 i bombowiec "stealth" F-117, i chociaż modele były dość proste, to nie spodobało mi się kilka zastosowanych trików, które sprawiały że model nie potrzebował kleju. I choć uważam że to były dobre modele, to również w samym Imperialnym Niszczycielu, zabrakło moim zdaniem głębi.
Drugim pomysłem był śmigający już od dłuższego czasu po internecie, model Imperialnego Niszczyciela od Gambody. Jednakże osobiście mam pewną niechęć do ich modeli, ponieważ moim zdaniem są bardzo przekombinowane, niepotrzebnie dzieląc się na mnóstwo części, przez co potem instrukcja posiada głębie niczym Pieśń Ognia i Lodu. Sam model Imperialnego Niszczyciela od Gambody (Załącznik nr.2), posiada aż 186 części, co jest dla mnie naprawdę już swego rodzaju, sztuką dla sztuki. Może są wsród nas modelarze, dla których tego typu model to marzenie, ale ja sam wolałem coś co zachowuje spore wymiary i detale, przy jednoczesnej optymalizacji druku.
Ostatecznie wybór padł na model od żabojada, dostępny na platformie Cults3D pod nazwą "Imperial Destroyer - Devastator" (Załącznik nr.3), właśnie dlatego że połączył moim zdaniem prostotę złożenia i niską ilość części, z rozmachem skali modeli od Gambody. Sam Autor podaje że w tym przypadku spędził rok na przygotowanie i 400 godzin na wymodelowanie tego modelu w programie Rhino.
Jeśli chodzi o porównanie wymiarowe pomiędzy tym przekombinowanym modelem od Gambody, a modelem od StudioPK, to wygląda to następująco (l x w x h):
Gambody: 94,4cm x 57,5cm x 31,2cm
StudioPK: 100cm x 56cm x 29cm
Więc skala podobna, jednakże zamiast 186 części, całość składa się tylko z 115 części, z czego prawie 35 części to główne działka, a 47 to piny.
Co natomiast przypieczętowało wybór modelu, to jego naprawdę przemyślana konstrukcja gdzie tylko 4 duże elementy wymagają supportu, i widać ogrom pracy włożony nawet nie tyle w co zaprojektowanie całego modelu, a optymalizację pod druk. Dodatkowo bardzo fajnym rozwiązaniem jest przygotowany przez autora plik Excelowy oraz PDF, dzięki czemu można w łatwy sposób spisywać postępy druku.

Modyfikacje:
Nie obyło się bez malutkich błędów, jednakże to nic poważnego.
W pliku Excela/PDF'ie znajduje się błąd, i dwa elementy są zaznaczone do druku bez podpór, gdzie zawiera on takie same charakterystyczne elementy (hangar), które wymusiły na poprzednich dwóch elementach druk z podporami. Wystarczyła modyfikacja pliku excela i mądra analiza pliku, spowodowana doświadczeniem i mnóstwem nieudanych wydruków, przez własną niecierpliwość. Drugi zarzut to wielkość pinów, które sobie swobodnie latają w środku, przez co są kompletnie idiotyczne, musiałem z 21mm, polecieć z wysokością aż do 28mm, jednakże dalej eksperymentuje z grubością tych pinów, ponieważ piny dostarczone w plikach są nie tylko za krótkie, ale i za chude. Sam również postanowiłem nie stosować się z instrukcjami do zaleceń, i zmieniłem rodzaj wypełnienie na Gyroid, bo je lubię :D

Materiały:
Co do materiałów, postawiłem na sprawdzone przez siebie rozwiązania, jakie dostarcza Plastspaw. Zakupiłem na próbę dwa rolki filamentu PLA w kolorze Srebra, i jestem bardzo zadowolony z rezultatu, i jednocześnie nie mam żadnych zastrzeżeń co do tej firmy, czy ich rolek filamentu. Zapłaciłem 54 złote za kilogram :)

Zaraz pojawią się zdjęcia samych czterech części, które już wydrukowałem.
Załączniki
Załącznik nr.1
Załącznik nr.1
Załącznik nr.2
Załącznik nr.2
Załącznik nr.3
Załącznik nr.3
sagittario, Kopytko, PrzemoS, aaannnd, rafly, Andrzej_W, roman, matikyle, emartinelli
2x Bambu Lab P1P
Awatar użytkownika
RevanitaPL
Postów w temacie: 18
Posty: 229
Rejestracja: 04 kwie 2023, 12:42
Lokalizacja: Szczecin
Drukarka: Bambu Lab P1P
x 127

Re: Imperialny Niszczyciel "Devastator"

Post autor: RevanitaPL »

A oto obiecane zdjęcia pierwszych gotowych części:
Załączniki
IMG_20230717_134630.jpg
IMG_20230717_134620.jpg
IMG_20230717_134528.jpg
IMG_20230717_134644.jpg
IMG_20230717_134517.jpg
IMG_20230717_134534.jpg
IMG_20230717_134445.jpg
IMG_20230717_134504.jpg
IMG_20230717_134456.jpg
Pjoter, sagittario, fesou, Kopytko, roman, fyme, dziobu, aaannnd, Andrzej_W, rafly, ethanak, marek91, PrzemoS, Darkman
2x Bambu Lab P1P
Awatar użytkownika
roman
Postów w temacie: 2
Posty: 508
Rejestracja: 02 wrz 2022, 00:27
Lokalizacja: Dokładnej lokalizacji skippera nie zna nawet The President Of The Ju-Es-Ej
x 345

Re: Imperialny Niszczyciel "Devastator"

Post autor: roman »

Niech moc będzie z Tobą.
RevanitaPL, aaannnd, Artu, rafly
Awatar użytkownika
rafly
Postów w temacie: 1
Posty: 206
Rejestracja: 04 paź 2022, 21:08
x 113

Re: Imperialny Niszczyciel "Devastator"

Post autor: rafly »

Dzieki! Super opis, bardzo podoba mi sie takie świadome, staranne podejście do wyboru modelu. Watek zapowiada sie 10/10! No i faktycznie takie projektowanie modeli pod druk, zwłaszcza fdm to gruba zabawa czasowa, długo trwa dopieszczanie szczegolow technologicznych.
FDM: Creality CR-10 Smart Pro, Raise E2, RatRig v-core 500
DLP/LCD: Wanhao Duplicator D7, Anycubic Photon Ultra, Creality Halot Mage
https://www.printables.com/pl/@RflStcn_1422713
:piwo:
Awatar użytkownika
RevanitaPL
Postów w temacie: 18
Posty: 229
Rejestracja: 04 kwie 2023, 12:42
Lokalizacja: Szczecin
Drukarka: Bambu Lab P1P
x 127

Re: Imperialny Niszczyciel "Devastator"

Post autor: RevanitaPL »

rafly pisze: 17 lip 2023, 17:57 Dzieki! Super opis, bardzo podoba mi sie takie świadome, staranne podejście do wyboru modelu. Watek zapowiada sie 10/10! No i faktycznie takie projektowanie modeli pod druk, zwłaszcza fdm to gruba zabawa czasowa, długo trwa dopieszczanie szczegolow technologicznych.
To oczywiście kwestia doświadczenia, i zwyczajne spotkanie już na swojej drodze beznadziejnych modeli. Pierwszy projekt jaki zrealizowałem to krążownik Venator z jakiś plików z Thingiverse, gdzie oczywiście działka kompletnie nie wyszły. Pierwsza moja myśl, to było zwalenie winy na Zortraxa, który nie kocha się z małymi detalami. Ale poniżej przedstawiam nawet zdjęcie z Etsy, które przedstawia ten sam problem, a nawet większy jaki miałem z tym modelem Venatora. Ale dobra, nie będę już cisnął po darmowym modelu :)
Załączniki
obraz_2023-07-17_180710007.png
2x Bambu Lab P1P
Awatar użytkownika
ethanak
Postów w temacie: 1
Posty: 207
Rejestracja: 28 cze 2018, 19:33
Drukarka: Anet A8 (kiedyś)
x 22

Re: Imperialny Niszczyciel "Devastator"

Post autor: ethanak »

186 części to nie tak dużo - moje laleczki do animacji mają ok. 30, a to przecież tylko uproszczone lale...
Awatar użytkownika
RevanitaPL
Postów w temacie: 18
Posty: 229
Rejestracja: 04 kwie 2023, 12:42
Lokalizacja: Szczecin
Drukarka: Bambu Lab P1P
x 127

Re: Imperialny Niszczyciel "Devastator"

Post autor: RevanitaPL »

ethanak pisze: 18 lip 2023, 10:51 186 części to nie tak dużo - moje laleczki do animacji mają ok. 30, a to przecież tylko uproszczone lale...
Wszystko zależy od użytkownika, i tak jak pisałem, jeśli ktoś kocha modelarstwo, to taki model z dużą ilością części będzie dla niego idealny. Ja sam przy tym konkretnym projekcie szukałem czegoś, co nie jest zwyczajnie przekombinowane, bo zauważ że twoje laleczki do animacji pewnie się poruszają, jeśli się nie mylę, a tu mamy do czynienia z typowym modelem stojącym, którego celem jest się prezentować.
2x Bambu Lab P1P
mcxmcx
Drukarz
Postów w temacie: 5
Posty: 2474
Rejestracja: 09 kwie 2017, 21:32
x 310

Re: Imperialny Niszczyciel "Devastator"

Post autor: mcxmcx »

A próbowałeś drukować to z silver silk?

Tam części są w takiej samej orientacji (żeby kierunek warstw się zgrywał?
Jeżeli przypadkiem podam ceny w GBP to sobie kolego, koleżanko, pomnóż razy pięć.
Awatar użytkownika
RevanitaPL
Postów w temacie: 18
Posty: 229
Rejestracja: 04 kwie 2023, 12:42
Lokalizacja: Szczecin
Drukarka: Bambu Lab P1P
x 127

Re: Imperialny Niszczyciel "Devastator"

Post autor: RevanitaPL »

mcxmcx pisze: 18 lip 2023, 14:55 A próbowałeś drukować to z silver silk?

Tam części są w takiej samej orientacji (żeby kierunek warstw się zgrywał?
Jeśli masz na myśli zdjęcie, które jako ostatnie podesłałem, to nie jest to nawet model mojego autorstwa, takim chłamem bym się nie chwalił wrzucając do sieci, to zdjęcie kogoś kto drukuje inny model (darmowy) i sprzedaje Etsy, miałem nieprzyjemność go drukować.
2x Bambu Lab P1P
Awatar użytkownika
roman
Postów w temacie: 2
Posty: 508
Rejestracja: 02 wrz 2022, 00:27
Lokalizacja: Dokładnej lokalizacji skippera nie zna nawet The President Of The Ju-Es-Ej
x 345

Re: Imperialny Niszczyciel "Devastator"

Post autor: roman »

wiele tych projektów jest albo pod żywiczne, albo w ogóle są to projekty, które nie powstały z myślą o druku, a są jedynie adaptowane do druku, dlatego tak to wygląda, że trzeba się samemu martwić o podpory, itp.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze wydruki”