MMU 3

[Igor]

Zawsze to artelnatywa Zapłacić, poczekać i mieć śliczne P&P albo wyciągnąć z korytka z częściami elektronicznymi (lub zapłacić pińć zeta i czekać dwa dni) i wlutować sobie samemu.

[malyhenio1]

Czy filnament w MMU może się plątać ?

[Igor]

Trzeba się postarać. Od szpulki a przynajmniej od bufora, do samego ekstrudera, biegnie w rurkach. Może się zawinąć zaraz za wałkiem podajnika, kiedy selektor wybierze inne radełko niż to za którym czeka karetka, kiedy karetka trafi niedokładnie przed kanał z wybranym filamentem, albo przy ładowaniu szpuli do selektora, zwłaszcza kiedy czubek jest źle przycięty.
W MMU3 z poprawionym zasilaniem, raczej się taka pomyłka nie zdarzy, w MMU2s była standardem, tak jak wiele innych wynikających ze spontanicznych resetów lub przekłamań.

[malyhenio1]

Nie MMU, ale AMS:

[mcxmcx]

Ja czekam aż do x1cc i reszty, przeniosą czujnik końca filamentu z ams w okolice głowicy i puszcza dwie czy cztery rurki.


Żeby nie wycofywać tylko zmieniać bezpośrednio przy.

[Igor]

Tak działało MMU1. Ale cosik nie działało i uczynili MMU2.

[Darkman]

Ok, muszę stwierdzić, że... MMU3 działa! Odpaliło "od szczała" Powiem szczerze, że po moich przygodach z MMU2S jestem mocno zaskoczony! Po drobnych korektach docisków oraz dokalibrowaniu FS puściłem dwudziestodwu godzinny wydruk Marlina. ANI RAZU MMU nie potrzebowało mojej pomocy, żadnych zacięć, żadnych błędów! No i model "prawie" wyszedł.

No właśnie, prawie...


Pierwszy raz widzę takie coś, kilka razy miałem przesunięte warstwy, ale na całości wydruku (od miejsca przesunięcia) ale takich przesuniętych kilka warstw przydażyło mi się pierwszy raz.
Wiecie może czym to może być spowodowane? Może być błąd pliku? Miałem kiedyś przypadek, że plik uszkodził się na karcie SD lub przy zapisie na niej, ponowne pocięcie modelu naprawiło problem.
Problem z drukarką? Ostatnio aktualizowałem Prusaka do "plusa", więc praktycznie składałem całość od nowa, ale raczej wszystko dobrze poskładane (czyli tak jak było wcześniej )

[Kopytko]

Wygląda jaby wykryło zderzenie i powróciło na prawidłową warstwę, dlatego góra z dołem sie pokryła. Sprawdz błędy ostatniego wydruku to zobaczysz ile było zderzeń i błędów załadowania.

[Rozarh]

Jak dla mnie to model się odrywał od stołu ale podczas zmiany koloru (gdy dysza posuwała po wipe tower) z powrotem przyklejał do stołu. To, że model wrócił na miejsce to kwestia przypadku a nie "wykrycia zderzenia".

[Kopytko]

Jak sie mógł przyklejac:P Jeszcze nigdy mi sie wydruk, po odklejeniu nie przykleił.
Jeżeli prusa nie wykryje zderzenia (zdarza sie) , to masz przesuniecie warstwy, następnie kilka warstw wyżej wykryje to wraca do bazowej pozycji , ponieważ zawsze leci do 0,0 i wraca do pozycji bazowej wydruku.

PS. Prusa najczesciej sie klinuje na wipe tower, gdy odległości lekkiego wypełnienia są za duze , dla mnie działa ok 5mm, fabryczne 10mm przy niskiej warstwie jest zbyt dalekie.