Na początku to był dramat, myślałem ,że to ustrojstwo młotkiem rozwalę, ale jak ochłonąłem i pozmieniałem co nieco, poprzyglądałem sie jak to działa, gdzie mogą być problemy to już z górki.
Dodatkowo ja często nie zmieniałem profilu mmu multi i tylko w slicerze wybierałem ,ze np. cały element ma być z koloru np. nr 3, i to działało różnie, czasami na samym początku drukarka kazała wyładować stary filament, choć go nie było. Jak startowała to zostawiał wielkiego bloba.
Po aktualizacji do nowego firmware zaczęło się tak dziać co puszczenie wydruku- przedrukowałem uchwyty czujników, zmieniałem czujniki- myśląc, że to one jakieś zakłócenia wprowadzają. Ale to była moja wina, drukując z jednego koloru trzeba wybrać po prostu profil Single i przy starcie druku wybrać z panelu, który filament.
I to już działa niezawodnie na 100%.
Początki z tym zaklejaniem filamentem zacinaniem tez były ciężkie, ale teraz to już działa, puść i zapomnij. Tyle ze ja nie robię jakiś mega skomplikowanych tych wydruków , typu po kilka dni, więc nie wypowiem się w związku z takimi drukami, ale wydaje mi się ,że nie powinno się nic stać, co najwyżej to samo co w singlu z tak długimi wydrukami.
Tak wiec wg mnie po dopracowaniu to działa, nie ma jeszcze złożonych plastików z MMU3 ( leżą wydrukowane) bo moja 2 po szlifach też na razie działa i mi się po prostu nie chce przebudowywać