Strona 1 z 1

Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 09 lis 2023, 08:57
autor: atom1477
To od początku.
Zabierałem się do budowy z 10 lat.
"Niestety" miałem dostęp do tokarki, frezarki, spawarki TIG, waterjeta i jeszcze kilku innych obrabiarek.
I dlatego ciśnienie na drukarkę 3D było niewielkie. Bo wszystkie pierdołki mogłem sobie drobić inaczej.
Przez ten czas niespecjalnie śledziłem rozwój drukarek (ani DIY ani fabrycznych). Coś tam czasami mi się tylko obiło o uszy.
No ale najwyższa pora zrobić i drukarkę.
DIY znacznie się skurczyło, wiele for poupadało, ale i tak się uparłem żeby zrobić własną a nie kupić gotową.
Na szczęście widzę że na tym rozum znajdzie to zrozumienie :D
Na początku nie miałem sprecyzowanych wymagań, ale się one wyklarowały podczas tych 2...3 tygodni projektowania.
Ma być głównie do wydruków o cienkich ściankach. Bo takie jest najtrudniej i najdrożej wykonać na CNC.
Jednocześnie jest to idealne do wykonania na drukarce. Stąd potrzebuję (i mogę sobie pozwolić) na duży obszar roboczy.
Mimo sporych wymiarów wydruku, czas wydruku będzie niewielki.
Stąd wybrałem rozmiar pola roboczego 300 x 300 x 400...500 mm.
No i drukarka ma być do grzebania :D

Z racji tych maszyn, mogę sobie pozwolić na robienie tego ze złomu, a mimo wszystko uzyskać dobrą jakość.
Mogę sam splanować powierzchnie, sam zatoczyć końce śrub trapezowych, sam wyfrezować jakiś element ze stali czy z aluminium, itp.
Nie muszę też trzymać się utartych schematów.
Zrobiłem już kilka maszyn CNC.
Dlatego nie zamierzam budować z drogich profili systemowych. Mógłbym, ale (poza ceną) nie podoba mi się konstrukcja z takich profili. Wolę coś monolitycznego/spawanego.
Zrobienie dedykowanej elektroniki sterującej to też dla mnie żaden problem. Tylko po prostu nie opłaca się tego robić.
Chciałem kupić gotową płytę, ale w każdej coś mi się nie podobało. Skończyło się na zakupie uszkodzonej do naprawy :D
No ale na pewno będę chciał zrobić własną płytkę rozszerzeń do karetki ekstrudera. Pewnie na CANa.

Obejrzałem naprawdę sporo projektów. Na tym forum to chyba z 50.
Zebrałem wnioski, i na pierwszy rzut oka wąskim gardłem drukarek wydał mi się ekstruder (całość z hotendem).
Stąd wpadłem na pomysł zrobienia własnego, zupełnie inaczej niż zwykle.
Poszło całkiem szybko. Po 2 dniach miałem praktycznie gotowy projekt (na PC) oraz wstępny Proof of Concept (prototyp na desce).
Nie będę wskazywał palcem, ale jeden z użytkowników tego forum zwątpił w to że zbuduję drukarkę, albo taki ekstruder :D
Nie obrażam się. Przychodzi nowy, wygaduje swoje genialne pomysły, to sam bym nie uwierzył.
No ale zmotywował mnie do wymyślenia nazwy.
Najpierw miało być "Atomic Game Changer", ale tak nazwę chyba ekstruder.
Drukarka niech będzie "Miś Atomowy".
Bo ma otworzyć oczy niedowiarkom!
To ma być drukarka na skalę moich możliwości!
Patrzcie - mówię - to jest moje, przeze mnie wykonane, i to nie jest moje ostatnie słowo!
Ale biorę na klatę że coś może nie wyjść w tak udziwnionym projekcie.
I co się wtedy zrobi?
No jak to co?!!
Protokół zniszczenia!

Poza tym mój plan jest chyba typowy dla współczesnych drukarek:
Kinematyka Core-XY oraz stół opuszczany w Z. To chyba jedyna sensowna koncepcja dla drukarki która ma drukować szybko (wydruk się nie rusza, więc się tak łatwo nie oderwie od stołu). No jeszcze kinematyka Ultimaker mi chodzi po głowie, ale raczej zostanę przy CoreXY.
Udziwnień będzie sporo, a najwięcej namieszał pomysł dodania grzanej komory.
Rozszerzalność cieplna rozwaliła pierwotny projekt konstrukcji.
Było kilka opcji do wyboru:
1. Wszystkie prowadnice i śruby poza komorą.
2. Prowadnice i śruby chłodzone cieczą.
3. Prowadnice i śruby mocowane w kompensatorach.
4. Prowadnice z materiału o niskim współczynniku rozszerzalności cieplnej (rurki węglowe).
Dzięki Waszej pomocy w tym temacie, wygrała pierwsza koncepcja.
Zeszło mi tydzień na dogranie całości projektu (trzeba było pozwiększać wymiary i posprawdzać kolizje). No ale coś już mam, więc powoli mogę zacząć publikować i składać.

Najważniejsza jest rama. Chcę ją zrobić jako skrzynkową, z blach wycinanych laserowo.
W takich blachach można od razu mieć precyzyjne otwory w precyzyjnym rozmieszczeniu.
Znacznie ułatwia to składanie i uzyskanie poprawnej geometrii.
W takich otworach poumieszczam wałkowe prowadnice liniowe.
Ale jak to? Nie prowadnice szynowe? Ano nie. Bo prowadnice szynowe nie gwarantują prostoliniowości. A już na pewno nie te tanie chińskie.
One są dobre jak się je przykręca do jakiejś bazy. Tutaj bazy nie będę miał, bo konstrukcja będzie skrzynkowa. Cienka blacha nie da rady być bazą dla prowadnic. Nie było by tego nawet jak wyfrezować (za mało grubości materiału, i jeszcze by pewnie drgał).
Co innego wałki. One z metody produkcji, oraz planowanego zastosowania, są całkiem proste (a nawet jak nie są, to łatwo to wykryć i można też je próbować wyprostować).
No i bardzo łatwo je umieścić w blachach, bo potrzeba tylko dwa otwory (blacha musi tylko trzymać precyzyjnie końce wałków, nie musi za to narzucać wałkom prostoliniowości).
Poza tym na wałkach można zastosować tulejki ślizgowe zamiast tocznych. Na prowadnicach szynowych było by to o wiele trudniejsze.
Czyli mimo niższego kosztu, mam ułatwione mocowanie i potencjalnie mniejszą masę ruchomych wózków.
Wstępny wygląd konstrukcji jest taki (ten duży biały klocek w środku to obszar roboczy):
Rama 1.jpg
W blachach otwory na wszystko co potrzeba. Blachy z ząbkami do złożenia jak klocki:
Rama 2.jpg
Tu widok od tyłu. Tam będą silniki napędowe:
Rama 3.jpg
Wszystkie wałki idlerów też będą mocowane w otworach w blachach.
Silnik będzie miał łożysko nad kołem pasowym, żeby mu tak łatwo wału nie złamało.

Opis szczegółów zacznę od końca. Od stołu w osi Z.
Poczytałem trochę tematów, i doszedłem do wniosku że trzeba to zrobić na śrubach o skoku 1mm, bo inaczej się uwydatniają pewne problemy.
Chodzi np. o siłę potrzebną do kręcenia. Większa siła, to większe siły na pasku (śruby będą napędzane paskiem) a więc większe ugięcia paska. Chcę też żeby stół był samohamowny, więc odpadają gwinty 4 i 8 mm.
Ktoś mi liczył że dla uzyskania dokładności wystarczy nawet śruba 8 mm. No wystarczy, ale gdyby nie było paska. Z paskiem który się rozciąga, traci się dokładność. Nie chcę też przesadnie naciągać tego paska. Dlatego myślę o śrubach 1 mm, no ewentualnie jeszcze 2 mm.
Druga sprawa. Grzany stół. To też spory problem jak się chce dokładność.
Jest chyba tylko jeden poważniejszy temat o tej sprawie:
viewtopic.php?t=7283&start=30
Stąd wiem że trzeba zrobić Kinematic Coupling.
Najbardziej podoba mi się Maxwell Coupling, ze względu na jego symetrię (symetrię środkową).
Punktów mocowania, i tym samym śrub napędowych, ma być 3.
Każda osobna (nie połączona sztywno ze stołem). Stąd robi się problem, bo łożysko liniowe na wałku nie gwarantuje położenia kątowego. Wózek kiwał by się na śrubie.
Idealna była by tu prowadnica szynowa, ale jak już pisałem, tutaj ich nie chcę.
Jak że nie lubię sił działających niesymetrycznie czy obok elementów konstrukcyjnych (powodując ich przekaszanie), wymyśliłem pewien overkill :D
Po dwa wałki liniowe, a śruby w środku:
Oś Z1.jpg
Od spodu jest nakrętka z POM:
Oś Z2.jpg
Wbrew pozorom nie jest to jeszcze przerost formy nad treścią. Wałki (i łożyska/tulejki) są tanie i łatwo je zamocować do blach.
Prawdziwy overkill jest dalej.
Potrzebuję sprzężenie kinematyczne, a do tego chcę żeby obciążenie przypadało na środek śruby (a nie z boku).
Sprzężenie Maxwella wymaga pryzm oraz półkul. No to wymyśliłem coś takiego:
Oś Z3.jpg
Kulka łożyskowa (duża, ponad 20 mm), przecięta najprawdopodobniej za pomocą WEDM, i z wywierconym otworem na przepuszczenie śruby trapezowej.
A na tym opiera się pryzma przyczepiona dalej do stołu.
Wiem że dziwoląg, ale mogę sobie na to pozwolić (mam na czym to wykonać).
A rozwiązało spory problem rozszerzalności cieplnej stołu oraz potencjalnego Z-Wobblingu.
Tzn. popchnęło dalej projekt na PC. Bo nie to wstrzymywało (bez tego nie dało się sfinalizować doboru wymiarów blach do zamówienia).

No i chyba na razie na tym zakończę opis. I tak wyszedł przesadnie długi. Rysunki są takie sobie, bo jeszcze się w pełni nie przesiadłem na FreeCADa (używam go od kilku lat, ale przez ten Topological Naming Problem nie mam siły w nim robić większych projektów).

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 09 lis 2023, 18:19
autor: Fest
Takie ciut strzelanie z armaty do komara. Ale bedę uważnie obserwował.

Mam 2 śruby o skoku 4mm i bardzo cięzki stól 320x320x10 do tego szyba 3mm i nic mi nie opada.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 09 lis 2023, 18:44
autor: Norbert
Fajny projekt, fajne pomysły.
Niecierpliwie czekam na więcej,
Powodzenia.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 09 lis 2023, 19:14
autor: morf
Szacun że komuś się chce przy tych cenach gotowców.
Widac że sprawia Ci przyjemność projektowanie i składanie.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 09 lis 2023, 19:29
autor: Jarewa
Taka os x będzie cie trochę ograniczać, poszedł bym w coś inne albo obrucil 90st

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 09 lis 2023, 19:47
autor: atom1477
Norbert: Dalszy opis jutro. Teraz odpiszę na szybko.
Fest: Może trochę strzelanie do komara, ale chcę tu zaimplementować sporo ciekawych rzeczy. Po kolei je będę opisywał. Stąd opłaca się to zrobić samemu.
morf: Ceny gotowców to nie wszystko. Jeszcze patrzę na jakość, oraz na możliwości modyfikacji. W cenach do powiedzmy 10 kpln nie znalazłem niczego o podobnych możliwościach. Chyba X1CC jest najbliższa, choćby z wyglądu :D No ale u mnie będzie więcej bajerów.
Satysfakcja z własnego projektu i budowy też oczywiście robi swoje.
Jarewa: Taki układ jest akurat celowy. Wiem że ma pewne wady, ale ma i zalety (mała wysokość, i dysza czy środek ciężkości dokładnie na środku karetki, a na tym mi z pewnych powodów zależało).

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 09 lis 2023, 20:14
autor: Jarewa
Jak zależało to ok. Po prostu mówię bo też w chińczyku miałem podobnie jedna z wad to brak możliwości stosowania krótkiego direct. Jak i ciężko ogarnąć dobre chłodzenie wydruku.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 09 lis 2023, 20:35
autor: Fest
Na jakiej dlugości będą montowane prowadnice X w wózkach Y? Wygląda na max 10mm a to sztywności nie wróży.

Podobnie do konstrukcji ramy z blachy, (bez tloczeń to będzie jak kozia skóra na bębnie - źrodlo miliona harmonicznych ) trudności w ustawieniu tego wszystkiego w prawidłowy graniastosłup też nie są do pominięcia. No i blacha zasłania wnętrze wymagające serwisu.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 08:25
autor: loosac
Kolego, po 1 szacun, ze Ci sie chce.

Ale jesli jeszcze nie zaczales budowy fizycznie, zastanow sie czy nie zrobic wiekszego obszaru roboczego, np stol 500x500. Niech Twoj wysilek sie oplaci, sprawi, ze bedziesz mial cos co jest trudniej dostepne z pudelka. Bo na rynku 300x300 jest masa a tych wiekszych juz sporo mniej. Ja ostatnio sobie obiecalem, ze 1 z warunkow zakupu nowej drukary jest wiekszy obszar niz mialem. Np gdybym mial 500x500 stol to mozna owiewki motocyklowe tworzyc. To dopiero czad!

Gdybym mial budowac drukare to wlasnie jedne z najwazniejszych wytycznych to by bylo:
-stol conajmniej 500x500
-byc moze uklad z 2 ekstruderami -1,75 + 2,85 -o ile jakis slicer obsluzy takie cos, by detale robic malym a solidy duzym.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 08:50
autor: atom1477
Po kolei. Najpierw dokończę opis osi Z.
Dolna blacha:
Dół 1.jpg
Myślałem nad układem rozstawu prowadnic Z, ale ostatecznie dałem je symetrycznie względem środka stołu, czyli równo co 120°:
Dół 2.jpg
Ciężko wymyślić coś lepszego. Prowadnic są 3 (w sensie 3 zestawy, bo samych prowadnic to 6) i idealnie by pasowały do układu delty (okrągły albo trójkątny/sześciokątny stół).
Tu stół będzie kwadratowy, więc rozmieszczenie nie jest takie oczywiste. Górna (górna na rysunku, tak naprawdę do tylna) prowadnica będzie tutaj mocniej obciążona, bo przypada na nią więcej kwadratowego stołu. Ale to mała różnica. Myślę że to w niczym nie przeszkadza.
Taki układ (co 120°) pozwoli też łatwo zweryfikować dokładność wycięcia blach na laserze. Będzie można obracać blachę (przed pospawaniem) i w każdej z 3 pozycji powinna ona pasować do drugiej podobnej górnej blachy. Jak nie będzie to coś się będzie kombinować :D
Napęd będzie jednym silnikiem i jednym paskiem:
Dół 3.jpg
Oczywiście pasek będzie pod blachą.
Długość paska wyszła ponad 1300 mm. Niestety nie da się użyć standardowego 1220 mm (który wcale nie jest taki standardowy, w katalogu Gates takiego nie ma). Na szczęście na Aliexpressie, a nawet w niektórych sklepach w Polsce, da się kupić np. 1360 mm w niskich cenach.
Profilaktycznie przewidziałem też dwa dodatkowe silniki (Zb i Zc), na wypadek jakby coś nie działało, albo jakby była potrzeba zrobić autopoziomowanie stołu.
Dodam że nawet ta śruba przy silniku będzie osobno łożyskowana. Nie będzie śruby na silniku i tego problematycznego sprzęgła.
I garść obliczeń. Żeby było prościej to skorzystam z gotowca:
viewtopic.php?p=136961#p136961
U mnie wałki będą 12 mm a śruba T8. Czyli:
12 mm ^4 = 20736 mm²
6.5 mm ^ 4 = 1785 mm²
20736 mm² / 1785 mm² = 11.6
Tyle razy sztywność wałka jest większa od sztywności śruby.
A że wałki mam dwa, to łącznie wałki mają sztywność większą 23.2 razy. Myślę że dostatecznie dużo i Z-Wobbling powinien być niewielki.
A tu blachy pionowe (różowe i niebieskie):
Dół 4.jpg
Będą w nich małe przecięcia prawie przez całą wysokość, żeby nimi wypuścić mocowania stołu.
A cała mechanika osi Z będzie poza grzaną komorą. No i będzie do niej dostęp z zewnątrz (do tych dwóch dolnych/przednich też: widać na widoku 3D z pierwszego posta).

Fest: z 10...15mm. Ale to będzie mocowane w frezowanym metalowym bloku.
loosac: Już zwiększyłem z 200 x 200 :D
Poza tym jak konstrukcja się sprawdzi, to zawsze będzie można przeskalować projekt CAD i zrobić drugą. Drugą już będzie zrobić o wiele łatwiej, bo wiele rozwiązań będzie rozkminionych i przetestowanych. Na początek nie chcę sobie dokładać za dużo problemów. I tak już dostatecznie kombinuję :D
Dziwią mnie komentarze "że Ci się chce". Wiem że to już schyłek epoki DIY, ale przecież mamy na tym forum kilka równoległych wątków o drukarkach DIY (z tego roku).

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 09:10
autor: majek
atom1477 pisze: 10 lis 2023, 08:50 Napęd będzie jednym silnikiem i jednym paskiem
A jak zrobisz naciąg paska? Bo to jednak trzeba zrobić przez przesuwanie silnika albo tej dodatkowej rolki.
Ja u siebie zrobiłem to tak: viewtopic.php?style=24&p=120702#p120702

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 09:23
autor: atom1477
Będzie przesuwana ta dodatkowa rolka.
Natomiast silniki Zb i Zc będą przewidziane jako przesuwane (dałem nieaktualnego printscreena bo mam osobny projekt do publikacji (aktualny/aktywny jest w trakcie rozgrzebywania)).

Jeszcze jedno o pasku osi Z zapomniałem napisać:
Przy tak długim pasku będą problemy z równomiernością kręcenia tymi trzema śrubami.
Śruba o większym skoku robi 2 problemy:
1. Potrzeba większego momentu obrotowego do wykonania ruchu.
2. Większy potrzebny moment obrotowy spowoduje większe ugięcie paska.
Zatem pasek ugnie się np. 2 razy bardziej, co przy 2 krotnie większym skoku śruby spowoduje 4-krotny błąd pozycji.
Utrata dokładności pozycjonowania wzrasta więc z kwadratem skoku śruby. I dlatego tak się upieram na śrubę o małym skoku.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 09:39
autor: majek
Weź pod uwagę jeden minus małego skoku: prędkość poruszania osią. U siebie mam śruby 2 mm i zjechanie stołu na dół po wydruku chwilę trwa, jeżeli będziesz używał wielopunktowego poziomowania stołu albo Z-hop, to też będzie to działać wolniej.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 10:20
autor: majek
A co do naciągu pasków i odksztalceń, to zobacz jaka jest rekomendowana siła naciągu dla pasków 2GT, bo mała nie jest.
Super poprawnie, to okolice zębatek powinieneś mieć podparte z obu stron na łożyskach, żeby śrub nie wyginać. Tak samo ustawienie zębatki wysoko na silniku potrafi wyjść poza zakres roboczy dopuszczalnych sił na wale dla nema17.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 13:17
autor: atom1477
No to dalsza część.
Prowadnice i paski układu CoreXY.
Nie podoba mi się puszczanie pasków w taki sposób:
Paski 1.jpg
Siła naciągająca paski będzie odginała prowadnice (bo siła nie działa w osi prowadnic).
Poza tym paski są daleko od siebie, i na wózkach XY czy karetce mogą powodować pewne siły przekaszające.
Te siły spowodują ocieranie tulejek ślizgowych o prowadnice. Czyli szybsze zużycie, i większe opory ruchu.
Jeszcze jedno zdjęcie pożyczone z innego tematu:
Paski 2.jpg
Widać że idlery muszą być różnych typów. Jeden płaski a drugi z zębami. To nie jest problem sam w sobie, ale jednak pewne wady ma (różne średnice idlerów, różne średnice osiek trzymających idlery, drganie paska na idlerze zębatym).
Dlatego od razu założyłem że zrobię układ z paskami puszczonymi symetrycznie po bokach prowadnic:
Paski 5.jpg
Paski 5.jpg (10.23 KiB) Przejrzano 708 razy
Paski 4.jpg
Wymaga to jednak skręcenia i skrzyżowania pasów.
Powszechnie przyjęty układ to układ "stacked". Nie wiem czy to ma polską nazwę. Ja bym to przetłumaczył jako układ piętrowy (nie jest to proste tłumaczenie, ale dobrze oddaje sens). Układ jaki chcę zrobić nazywa się "twisted" albo "crossed" belts.
I tu znowu wychodzą utarte schematy. Przejrzałem już ponad setkę projektów i nie znalazłem takiego rozwiązania (jedynie na google są jakieś pojedyncze zdjęcia).
A na pewno jest, bo np. ta strona o nim wspomina (stąd zresztą mam jego angielską nazwę). No ale w drukarkach 3D jakoś się to nie przyjęło. Tak jakby nie istniało.
Tu na forum też mi ktoś napisał że w układzie CoreXY krzyżowania pasów "nie ma".
Śmiesznie to dla mnie zabrzmiało, zupełnie jak to:
No gravity.jpg
:D :D :D
No to mówię: krzyżowanie pasków jest!
O tak wygląda:
Paski 3.jpg
A tak w prototypie:
Paski 7.jpg
Po lewej i prawej inne wersje. Paski się stykają stroną płaską albo zębatą.

Ale wracając do ogólnego układu.
Paski, idlery i silniki będą tak:
Paski 6.jpg
Przypadkowo wynikła z tego nie planowana zaleta: pasek po prawie wszystkich idlerach będzie jechał płaską stroną. A to bardzo dobrze.
Jedyne koła z zębami to:
1. Siłą rzeczy koło na silniku.
2. Koło z przodu, służące też do napinania. Ono jednak musi być całkiem spore (ponad 40 zębów) bo musi zapewnić odpowiedni rozstaw paska żeby dał radę z dwóch stron ominąć prowadnicę Y. Duże koło sprawia dla paska mniejsze problemy niż małe, więc nie powinno powodować znacznego drgania czy zużywania się paska.
Pojawił się jednak problem w miejscu skrzyżowania pasków. Dla tej wersji muszą się one krzyżować stykając się stronami z zębami.
Można zrobić na odwrót, i takie zdjęcia widziałem na google (paski krzyżują się stronami płaskimi, ale po idlerach jadą stroną z zębami).
Wtedy krzyżowanie działa całkiem ładnie. Tak to wygląda na prototypie:
Paski 8.jpg
Paski ślizgają się po sobie prawie na styk. Miejscami widać szparę.
Jednak wymienili tam wady takiego systemu, że paski trą zębami o boki idlerów i się szybko zużywają.

Krzyżowanie działa wiele gorzej jak paski są do siebie zębami. Zęby zachodzą na siebie, a więc pasek będzie się klinował i dzwonił podczas jazdy:
Paski 9.jpg
Mi niestety zależało na tym żeby paski jeździły płaską stroną po idlerach. A to wymusza krzyżowanie się zazębionymi stronami.
Na szczęście jest na to proste rozwiązanie. Puścić jakiś cienki pasek dystansowy pomiędzy paskami zębatymi. Tylko musiał by on mieć kształt spirali, taki samo jak miejsce styku pasków.
Zastanawiałem się jak zrobić odpowiedni kształt tego dystansu. Aż nagle pomysł sam się "wpadł". Ten kształt sam się zrobi!
Paski same się układają w taki kształt, to i dystans może. Wystarczy jakiś pasek folii rozwiesić naprężony i skręcony o 180° tak samo jak paski:
Paski 10.jpg
Paski 11.jpg
Paski zachodziły na siebie o jakieś 1.5mm, więc wystarczy je rozchylić po 0.8mm na stronę, i to wystarczy aby w środku zmieścił się dystans.
Tak małe odchylenie pasków (na długości 400 mm) wymaga minimalnej siły, nawet przy silnym naciągu pasków. Siła tarcia o dystans będzie więc minimalna. Liczę więc że to zadziała.
Na prototypie działa, przynajmniej od strony mechanicznej (paski nie klinują się i nie dzwonią):
100_1262.gif
100_1262.gif (8.61 MiB) Przejrzano 708 razy
Jeszcze zostało wybrać odpowiedni materiał tribologiczny, który da małe tarcie i małe zużywanie się paska. Nie wiem co będzie dobre. Może taśma teflonowa.

No a w odpowiedzi na post majek-a: zadbałem o naciąg pasków jak mało kto :D
Przy takim umieszczeniu pasków i idlerów, można naciągać pasek do woli, nie powodując uginania się prowadnic czy wprowadzania sił bocznych na tuleje ślizgowe.
Nie zamierzam przekraczaj zalecanej siły 26N, ale przynajmniej będę miał pewność że naciąg nie powoduje utraty geometrii. No i pasek jeżdżący po płaskich idlerach (w sumie to będą łożyska kołnierzowe) też jest ważną zaletą. A to wszytko za w sumie mały koszt dodania małego paskowego dystansu w miejscu krzyżowania się pasków.
Nie powinien też wystąpić efekt zużywania się pasków na idlerach odpowiadających za krzyżowanie. Bo u mnie będą tam jeździć płaską stroną. Jedyne implementacje "twisted belts" jakie widziałem, były na paskach jeżdżących po stronie zębatej, i pewnie stąd było tam zużycie.

Nie musicie dopytywać o kolejne rzeczy. Będę je powoli opisywał w kolejnych postach.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 13:31
autor: fesou
Rozważasz zamiast śrub w osiach Z użyć pasków? Zdecydowanie uwzględniłbym 3 silniki i poziomowanie stołu. Samoreguluje się przy każdym wydruku, podział sił na trzy jednostki

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 13:38
autor: Pjoter
A czy poprowadzenie pasków jeden nad drugim (tak jak ci się nie podoba :D ) od boku karetki osi Y i odpowiednie ich wycentrowanie względem prowadnicy nie spowoduje że składowe siły w osi Z się zniwelują i zostaną tylko składowe w osi Y? Ofc pozostaje kwestia idlerów,

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 14:03
autor: atom1477
fesou: Pomyślałem o paskach. Pomyślałem żeby ich nie stosować :D
Pjoter: Na karetce pewnie tak. Ale na krzyżakach X/Y nie.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 14:14
autor: Jarewa
CoreXY to też układ pasków H-bot a tam skrzyżowania pasków nie ma...

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 10 lis 2023, 14:19
autor: atom1477
CoreXY to nie jest H-bot.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 14 lis 2023, 08:41
autor: atom1477
Jeszcze trochę ogólnych rzeczy. Tak jak pisałem mają tam być szczeliny na przepuszczenie mocowań stołu:
Skrzynka 1.jpg
Całość od wewnątrz ma być ocieplona. Oczywiście od spodu na całości, a na bokach z zachowaniem szczelin:
Ocieplenie 1.jpg
Będę tam miał sporo miejsca w zaznaczonych obszarach (czerwone i niebieskie chmurki, strefy gorąca i zimna).
W gorącej strefie mogę wstawić jakieś filtry oraz wentylatory/mieszadełka. Jeszcze nie myślałem nad niczym konkretnym. Może coś podpowiecie w tej sprawie.
Ewentualnie mogę blachy dać tak:
Ocieplenie 2.jpg
I wtedy mam o wiele więcej miejsca w strefie zimnej. To na wypadek jakby filtry trzeba było dać w strefie zimnej. Nie wiem jak to się zwykle robi.
Tutaj zakładam grzanie do co najmniej 100°C. Oczywiście w zdecydowanej większości przypadków będę grzał mniej. No ale gdyby wszystko zadziałało to przynajmniej miałbym opcję czasami zagrzać mocniej. Więc od razu chcę wszystko przygotować na takie grzanie.
Tam z tyłu w strefie zimnej będzie na pewno zasilacz, ale i mogę tam dać wentylator do mieszania powietrza w komorze (dopiero wał by przechodził do strefy gorącej).

I wracam do budowy mechaniki. Krzyżaki XY mają wyglądać mniej więcej tak:
XY 1.jpg
XY 2.jpg
Te duże otwory to oczywiście na łożyska liniowe osi Y, a średnie na zamocowanie wałków liniowych osi X.
Jeszcze trochę wybrań trzeba będzie pododawać, i masa takiego krzyżaka powinna zejść do 50 g (samej kostki z aluminium).
Tak krótkie mocowanie wałków osi X zamierzam najpierw sprawdzić :D
Chciałem tam dać wałki węglowe, ale są bardzo drogie. Więc na początek będą zwykłe stalowe. Gotowe stalowe drążone prowadnice nie mają znacząco niższej masy. Dopiero rurki mają o wiele niższą, ale nie wiadomo jak z jakością powierzchni i prostoliniowością. Więc docelowo się okaże co tam trafi.

Jeszcze wyjaśnienie dlaczego wybrałem taki poziomy układ krzyżaka XY, a nie pionowy. Bo karetka/ekstruder też ma być w takiej orientacji. Daje to największą sztywność ekstrudera, bo jest najbliżej prowadnic i symetrycznie pomiędzy nimi.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 14 lis 2023, 10:18
autor: morf
TL;DR; Robiłeś jakis BOM wstepnie o jakiego rzedu kosztach mowa?

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 14 lis 2023, 10:35
autor: fesou
Linia biała to linia obudowy komory druku? Mało miejsca na zdejmowanie blachy/podkładki z wydrukiem. Jeżeli zdecydujesz się na bed leveling na 3 silnikach Z zostaw po boku sporo luzu na ruch stołu

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 14 lis 2023, 10:59
autor: atom1477
morf: Nie robiłem jakiegoś bardzo szczegółowego. Podliczyłem tylko kilka zamówień jakie zrobiłem. Wyszło mi wtedy że za całość (wtedy, przed grzaną komorą) zmieszczę się w 1500 zł (oczywiście za cenę samodzielnej obróbki CNC).
Ale mogę zrobić. Tylko nie wiem czy jest sens w tym momencie, bo jeszcze sporo elementów się może zmienić.
fesou: To żółta linia :D (format JPG popsuł kolory) To otwór w górnej blasze. Obszar roboczy jest z każdej strony o 20mm mniejszy od otworu:
Widok z góry.gif
Widok z góry.gif (10.06 KiB) Przejrzano 880 razy
Jeszcze mi chodzi po głowie zwiększenie rozmiarów obszaru roboczego.
Naczytałem się tematów z lat 2016...2020 (wtedy było najwięcej drukarek DIY) i często padał argument żeby nie robić za dużego obszaru bo to problem dla kinematyki (zwłaszcza CoreXY na długich paskach).
Tylko że to była inna sytuacja. 99% osób robiących drukarki nie ma dostępu do CNC, ani doświadczenia w budowie (jak się mieszka w bloku to to nie ułatwia sprawy). No i klasyczna karetka z ekstruderem to kilkaset g. Bardziej funkcjonalne wynalazki (dwie dysze, lepsze chłodzenie) i już często jest 1 kg.
Ja sobie założyłem bardzo lekką karetkę/ekstruder, co pozwala dać dłuższe paski bez obawy o znaczne pogorszenie parametrów jakości ruchu. Od razu projektuję też prześwity na możliwość dania paska 10 mm, choć puki co stawiam na 6 mm.
Liczę że jak opiszę całość (został najważniejszy element czyli ekstruder), to osoby bardziej doświadczone z drukarkami podpowiedzą czy jest sens zwiększać obszar roboczy. Ja póki co nawet nie stałem obok drukującej drukarki.
No dobra, raz, ale do bardzo dawno temu (2010 rok ?), nie zaciekawiła mnie jakoś szczególnie, i drukowała bardzo wolno (strzelam że ze 20 mm/s). To był jakis druciak.
Drugi raz widziałem drukarkę fabryczną (niepracującą). Jak zobaczyłem kinematykę CoreXY i krzyżujące się paski, to pomyślałem: "co za debil to projektował" :D.
Dopiero potem przypadkowo znalazłem w necie opis CoreXY, i wtedy pomyślałem że jak kiedyś będę robił drukarkę to właśnie tak.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 14 lis 2023, 11:33
autor: majek
Jak chcesz jechać na grubo, z większym rozmiarem roboczym a boisz się o sztywność/elastyczność pasków i jednocześnie nie chcesz schodzić z szybkości, to może zostaw sobie miejsce na 2 dodatkowe silniki na wersję AWD (po 2 silniki w dwóch rogach na jeden pasek) - coś takiego znajdziesz w modzie do Vorona czy VzBocie.

A co do boków, chłodzenia itp - jeżeli to będzie jedyna drukarka, to uwzględnij że będziesz też na niej drukował materiały, które nie lubią grzanej komory i wtedy przyda się wietrzenie środka, coś jak te dodatkowe wentylatory na stałe umieszczone po bokach w Bambu czy VzBocie.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 14 lis 2023, 12:14
autor: atom1477
Musiałbym dać 4 miejsca na silniki. Bo obecne 2 są w miejscu nieodpowiednim dla AWD.
Dodanie miejsca z przodu to trochę problem ze względu na wymagane duże koło/idlera, no ale pomyślę o tym. Dzięki.
Do tej pory najcieńszy pasek jaki stosowałem w maszynie CNC to T10 o szerokości 25 mm :D

A jeszcze co do grzania. Nie wiem jeszcze jak rozwiązać chłodzenie wydruku. Przy chłodzeniu nie grzanej komory jest to oczywiste: chłodzi się powietrzem z otoczenia a więc o temperaturze otoczenia.
Natomiast przy chłodzeniu grzanej komory, pasowało by pobierać powietrze z komory. Czyli chłodzić do temperatury komory.
Są jakieś wentylatory o podwyższonej temperaturze pracy, ale nawet takie to raczej ciągle do poniżej 100°C.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 14 lis 2023, 12:23
autor: Pjoter
Chłodzenie wodne hotendu (edit - sorry nie zauważyłem w pierwszej chwili słowa "wydruku"). A detal z ABSu, PEEK czy innego Ultemu raczej chłodzenia nie wymaga. Jeśli chcesz na tej drukarce drukować PLA no to docierasz do momentu gdy słyszysz "nie ma drukarki do wszystkiego"

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 14 lis 2023, 12:43
autor: atom1477
No tak. Trochę kompromisów będzie musiało być.
Ale jakoś się daje drukować PLA na obudowanych drukarkach. To i ja jakoś to przemęczę :D
Myślę że większość wydruków będę robił z bardziej wymagających tworzyw. ABS (on wymaga grzania co wymusza komorę), nylon, i inne techniczne.
No i może uda się jakoś sprytnie zrobić otwieranie komory od góry.
Od góry ma być tak:
Mieszek 1.gif
Mieszek 1.gif (85.04 KiB) Przejrzano 821 razy
Zaznaczyłem taką małą pionową ściankę działową.
Po płaskiej powierzchni górnej blachy (żółta) ma jeździć mieszek:
Mieszek 2.gif
Mieszek 2.gif (83.53 KiB) Przejrzano 821 razy
Ścianka działowa ma być barierą dla uciekania powietrza spomiędzy daszków mieszka. Mieszek będzie pewnie zakończony kątowo (90°) aby ograniczyć uciekanie ciepła, no ale ścianka działowa nie zaszkodzi.
Oczywiście to tylko prowizoryczny rysunek. Mieszek naprawdę będzie dłuższy (całą długość osi X), i będzie szedł do końca. Końcami będzie szczelnie zamontowany do obudowy oraz do wózków XY (tu już mniej szczelnie :D).
Drugi mieszek będzie pomiędzy wózkami XY a karetką:
Mieszek 3.gif
Mieszek 3.gif (88.85 KiB) Przejrzano 821 razy
On nie ma po czym jeździć, więc będzie wsparty na prowadnicach osi X (szczyty daszków będą miały podoczepiane obejmy (też wykonane z folii)).
I tu się pojawia trochę problemów, ale i możliwości.
Możliwości są takie że ten mieszek można zdjąć. I wtedy będę miał otwartą od góry komorę. Można będzie dać nadmuch, albo po prostu zostawić jako naturalną wentylację. Czyli wydruk PLA powinien wychodzić nie tak najgorzej.
A do wydruków z grzaniem, był by założony. Tylko czuję że nie będzie za dobrą barierą dla ucieczki ciepła. Ale coś lepszego ciężko wymyślić.

Taka budowa ma też pewne konsekwencje: Karetka będzie jedną stroną po stronie ciepłej a drugą po zimnej. Żeby zrobić nadmuch na wydruk ciepłym powietrzem, trzeba będzie pobierać powietrze z pod karetki. A nie z bylekąd, jak to jest w przypadku gdy cała karetka jest w ciepłej komorze.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 14 lis 2023, 13:56
autor: Pjoter
1) Nadmuch w postaci rury przy karetce i gdzieś w strefie zimnej pompka
2) Przyczepiany na magnesy wentylator - dodajesz go tylko do wydruków z PLA, ściągasz gdy drukujesz coś mocniejszego. Jeśli zapomnisz i rozwalisz to wymieniasz na inny tani (ja bym chyba wybrał to rozwiązanie)
3) otwierasz drzwi komory i ustawiasz wentylator pokojowy który dmucha w komorę przy druku PLA
4) osobna drukarka do PLA (albo to jeśli bym miał miejsce)

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 15:53
autor: atom1477
Chwilę mnie inne sprawy odciągnęły od drukarki. Ale wróciłem :D

Pora na opis ekstrudera. W największym skrócie, a i tak ściana tekstu :/
Od ekstrudera wszystko się zaczęło, bo to był dla mnie najmniej znany element (cała reszta występuje w CNC, a ekstruder nie).
Więc musiałem dopiero poszukać jak to wygląda. Oglądając ekstrudery od razu rzuciło mi się w oczy że jest tam spory silnik krokowy. Do tego duży wymiarowo wentylator i radiator chłodzący.
Naczytałem się też o problemach z chłodzeniem heartbreaka.
No to pomyślałem że skoro mam możliwości, to żeby pójść z grubej rury. Założenia były "proste" (to dla całej karetki):
- Ma być mały
- Ma być lekki
- Ma dzięki temu zapier***ać :D
- Ma być precyzyjnie wykonany i się nie klinować na prowadnicach, a więc najlepiej aby był wykonany z aluminium
- Ma nie mieć problemów z chłodzeniem heatbreaka
- Oczywiście ma być typu Direct
- Ma nie ustępować parametrami klasycznym silnym ekstruderom (siła pchająca około 5 kg, retrakcja co najmniej 50 mm/s)
Ostatni punkt jest dość istotny, bo ekstrudery o standardowej konstrukcji używając małych silników krokowych zawsze idą na jakiś kompromis pod względem wydajności napędu.

Samo się nasunęło że karetka z aluminium automatycznie załatwia chłodzenie, pod warunkiem że będzie to chłodzenie wodne.
A dla zmniejszenia masy postanowiłem też zamienić silnik krokowy na inny (serwomotor).
Zacząłem szukać gotowych rozwiązań, żeby zobaczyć czy ktoś już tego próbował.
Ciężko było cokolwiek znaleźć, więc narysowałem swoją wersję zanim cokolwiek znalazłem.
Po jakimś czasie znalazłem chłodzenie wodne hotendu (to tylko jeden przykład z tych co znalazłem):
https://www.instructables.com/Water-Coo ... ap-and-Ea/
W takich wynalazkach jest taki problem, że ludzie dodają chłodzenie wodne do wcześniejszego powietrznego radiatora.
No i pojawiają się wnioski, że chłodzenie wodne jest mało praktyczne, bo zwiększa masę ekstrudera.
No jak zwiększa?!! Dokładasz elementy, to masa musi wzrastać! Nie dokładaj to nie wzrośnie :D
Dlatego ja chcę zrobić zupełnie inaczej.
Aluminiową karetkę i tak już będę miał, i będzie ona całkiem lekka. Nie będzie radiatora, tylko gardziel będzie wkręcany wprost w karetkę. Jedynie trzeba w tej karetce zrobić kanaliki na wodę (co w sumie jeszcze bardziej obniży jej masę). I już mam chłodzenie wodne, bez dokładania masy. Oczywiście jest spora trudność w wykonaniu, ale sama idea jest ok (w sensie że to na pewno będzie lekkie).

A wracając do napędu.
Chcę użyć silnik DC (BLDC) z przekładnią, zamiast silnika krokowego.
Chyba z tydzień mi zajęło znalezienie takiego rozwiązania w czymś innym wykonaniu. Już myślałem że takiego nigdy nie było, i że będę pierwszy.
No ale ostatecznie znalazłem, i to nie byle gdzie (tylko nie spodziewałem się że tam mogę to znaleźć).
Mianowicie pierwsza (czy druga) drukarka Prusa miała ekstruder z silnikiem DC:
https://reprap.org/wiki/RepRapOneDarwin
Znalazłem też nowszy wynalazek, z napędem za pomocą przerobionego serwomechanizmu:
https://www.instructables.com/RCServo-E ... ect-Drive/
Zastanawiam się dlaczego się to nie przyjęło. Silniki krokowe już dawno praktycznie zostały wyparte przez serwonapędy w wielu dziedzinach CNC.
A tu nie. Może chodzi o trwałość silników DC (szczotki). A może o problemy z utrzymaniem stabilnej prędkości, szczególnie przy małych prędkościach obrotowych. Ja jednak wiedziałem że się da, bo już takie coś robiłem (tylko nie do drukarek).

Pierwsze testy mam już za sobą. Użyłem takiego typu silnika z przekładnią, bo akurat kupiłem kiedyś przy okazji różne wersje do późniejszego pobawienia się nimi. No i tak przeleżały nieruszane aż do teraz :D
https://www.pololu.com/product/3043/specs
Jak widać masa jest całkiem rokująca (ten ma 10 g, ja mam trochę większą wersję co waży 23 g).
A ujarzmić silnik da się za pomocą stabilizatora obrotów silnika DC. Dzisiaj to już zapomniany układ.
I nie chodzi tu o enkoder na wale i PIDa.
Chodzi o elektroniczny stabilizator samego silnika.
Silnik DC nie ma jednej charakterystyki. Inną ma dla zasilania stałym napięciem, inną dla zasilania stałym prądem, inną dla zasilania stałą mocą. I jeszcze inne będzie miał dla określonych charakterystyk prądowo-napięciowych źródła zasilania. Da się wygenerować elektronicznie taką charakterystykę, przy której silnik DC będzie miał charakterystykę stałoprędkościową. Czyli będzie się chciał kręcić ze stałą prędkością, jak silnik krokowy (czy z pewnym przybliżeniem indukcyjny).
Da to bardzo dobrą jednorodność ruchu.
Nie jak w PIDzie, gdzie błąd prędkości musi się skumulować aby PID zareagował.
Nie będę tu zanudzał szczegółami technicznymi. Jak ktoś chce to może poczytać tutaj:
3. Stabilizator obrotów silnika DC (czyli stabilizator napięcia BEMF silnika).
Tu oczywiście potrzeba zrobić o wiele mniejszą wersję. Na jakiejś malutkiej przetwornicy Step-Down. Prototyp zrobiłem w ogóle bez przetwornicy, tzn. z zasilaczem liniowym.
Wszystko ładnie działa, i taki silniczek z przekładnią daje podobne obroty i moment obrotowy od dużo większego silnika krokowego.
Poza tym ma o wiele mniejsze wymiary. Radełko można dać wprost na wał wyjściowy.
No ale prototyp to jedno, a wersja docelowa to drugie.
Takie silniczki występują w kilku wersjach wymiarowych, i masa wzrasta szybciej niż moc. No i pozostaje problem z trwałością szczotek.
Dlatego docelowo chcę użyć silnika BLDC (charakterystyki ma takie same jak silnik DC, więc mogę je tu zaaplikować prawie zamiennie).
Są wersje silników BLDC z przekładniami, ale masa i wymiary nie powalają. Ostatecznie więc zdecydowałem się na taki silniczek:
SB1605
Nie musi być konkretnie taki, ale SB1605 ma taką zaletę że ma bardzo niski współczynnik KV. Czyli jest niskoobrotowy.
Inny też bym sobie przewinął, ale co przewijać jak od razu można kupić odpowiedni.
Moc takiego silniczka to podobno ponad 20W, a więc porównywalnie do dużego silnika NEMA17 (i więcej niż silniczka DC jaki testowałem, on ma ze 2...3W).
Wybór silniczków modelarskich (outrunnerów) jest o wiele większy niż silniczków uniwersalnych (inrunnerów), więc jak ten się nie sprawdzi to sprawdzę inne.
Pozostaje problem przekładki. Będzie musiała dać redukcję około 1:100. Na szczęście da się to zrobić na dwóch stopniach, i w małej masie.

I właśnie to sprawia że ten ekstruder będzie inny niż wszystkie.
Dobra, na razie tyle.

Chętnie bym się dowiedział dlaczego dawno temu stosowanie silników DC w ekstruderach zostało porzucone. Może ktoś kto od lat siedzi w temacie drukarek DIY pamięta jakieś dyskusje o tym z nieistniejących już dzisiaj forów?

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 16:35
autor: majek
To ja tak na szybko:

1. Silniki modelarskie (ourunnery) mają spore moce, ale one są dedykowane do dronów i samolotów, gdzie są bardzo dobrze chłodzone w czasie pracy strumieniem zaśmigłowym. Przy normalnej pracy stacjonarnej bez chłodzenia, to przy mocy nominalnej się po prostu palą. Inrunnery są zazwyczaj większe i cięższe, ale właśnie dedykowane do pracy w obudowie i ewentualnie do dodania radiatora na sam silnik.

2. Jedna rzecz to zapewnienie jednorodnego wytłaczania, ale tak naprawdę w drukarce takie rzadko występuje. Masz:
- liniowe rozpędzanie ekstrudera w miarę jak karetka się rozpędza do prędkości maksymalnej (wiele mniejszych wydruków jest ograniczonych akceleracją karetki i prędkości maksymalnej prawie nie osiąga)
- przy częstych retrakcjach musisz natychmiast zmieniać kierunek obrotów, i tu wchodzi maksymalna akceleracja na ekstruderze - nie wiem czy krokowiec jest tu lepszy od dobrego DC tak w rozpędzaniu jak i nagłych zmianach kierunku
- nawet bez retrakcji przy przejściu druku jednej części na inną masz gwałtowne zatrzymanie i później ruszenie
- sprawdź też małe przepływy - jeżeli drukujesz coś na niskiej warstwie (bo ma być dokładnie, albo włączyłeś adaptive layers), na dyszy z małą dziurą i materiał co wymaga niskiej prędkości, to ekstruder musi naprawdę wolno ale nadal stabilnie działać

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 16:46
autor: atom1477
Jest tak jak napisałeś, tylko że tak tak:
1. Jazda podczas druku jest na sporym momencie, ale prędkości są rzędu 5...10%. Stąd mała moc na silniku (o ile sprawność silnika będzie spora przy małych prędkościach).
2. Szybka retrakcja (i potem "trakcja"), gdzie musi przyspieszyć do dużych prędkości (100%). Ale za to moment obrotowy jest niski. Znów daje to całkiem małą moc na silniku.
Problemem jest tylko zakres prędkości z jakimi silnik musi pracować.
Silniki krokowe idealnie nadają się do takiej pracy, i pewnie dlatego tak dobrze się tutaj trzymają. No ale ta duża masa jest trochę problemem.
Stabilizator prędkości obrotowej ujarzmia silnik (BL)DC przy dowolnej prędkości (przy bardzo niskiej też).
Więc myślę że BLDC (outrunner) ma szansę. Są o wiele mocniejsze niż SB1605, ciągle o masie rzędu 20...30 g. Więc w najgorszym razie trzeba będzie go znacznie przewymiarować (i ewentualnie dodać chłodzenie). A i tak wyjdzie lżejszy od krokowego.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 18:24
autor: atom1477
Garść obliczeń.
Przy jakimś większym przepływie wolumetrycznym rzędu 30 mm³/s (gdzieś tyle maksymalnie ma dysza Volcano 0.4 mm), mamy prędkość przesuwu filamentu 1.75 mm równą 9.8 mm/s ≈ 10 mm/s.
Zakładając siłę pchającą 100 N (≈ 10kg) wychodzi moc dokładnie 1 W. Przyjmijmy 2 W ze względu na sprawność radełka. To ciągle całkiem mało.
W praktyce siła pchająca będzie o wiele mniejsza. Jakby była duża to znaczy że dysza nie wyrabia, więc nie ma też co przesadzać z tą siłą. Ja przyjąłem że nie będę przekraczał 5 kg. W którymś odcinku CNC Kitchen było wyjaśnione dlaczego duże siły pchające nie mają specjalnie sensu.

Dlatego jakoś specjalnie nie martwię się o chłodzenie silnika. Większym problemem będzie szybkie przyspieszanie i zwalnianie.

Warto też dodać że z silnika DC można łatwo wyciągnąć sygnał momentu (prąd silnika zależy liniowo od momentu). Więc będzie można łatwo monitorować siłę pchającą filament, bez żadnych dodatkowych czujników. Przy silniku krokowym tak się nie da bo on ma niską sprawność, oraz przesunięcie fazowe pomiędzy prądem a napięciem.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 18:39
autor: Holgin
Z zawodu zajmuję się projektowaniem sterowników do silników BLDC - bardzo chętnie popatrzę jak sterujesz bezczujnikowo tym outrunnerem i jaka będzie jakość ekstruzji - ciekawy temat :)
O serwach do ekstruderów tu i ówdzie słyszałem, ale krokowce wygrywają przez prostotę sterowania, to tyle. Jak będzie układ scalony wielkości TMC5160 który obsłuży enkoder, to pewnie szybko coś takiego zobaczymy. Inna sprawa jest taka, że żeby w pełni wykorzystać właściwości takiego mini serva, dobrze by było zaimplementować coś mądrzejszego niż Step/Dir - Pressure Advance plus servo mogłoby naprawdę fajnie działać.

Jakie radełka chcesz zastosować?

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 18:52
autor: atom1477
Nie mówiłem że bezczujnikowo :D
Takie różne ciekawostki to zostawiam do opisania na później. I tak jak robię opis to wychodzi na pół strony. Bez opisów się w tym wypadku nie da, bo inaczej bym tylko słyszał że robię źle, i że na pewno się nie uda. Więc wyjaśniam każde rozwiązanie (udziwnienie :D) dlaczego jest takie a nie inne.

Swoją drogą, gdzie się zajmujesz tym projektowaniem sterowników? (nie chodzi mi o nazwę firmy, tylko o branżę).
Bo ja też kiedyś robiłem różne cuda, ale praktycznie żadnego z nich się już od dawna nie opłaca robić (projektować). Wszystko już jest dostępne gotowe.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 19:35
autor: Holgin
Home Appliance, HVAC.

To jak planujesz czujniki to widzę większe szanse powodzenia, tak czy inaczej, jestem ciekawy :)

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 20:54
autor: atom1477
Holgin pisze: 25 lis 2023, 19:35 Home Appliance, HVAC.
Czyli w dużej części AGD.
A to nie opłaca się dawać gotowych driverów jakich dzisiaj jest na pęczki?
Albo stosować tych co się już opracowało? Twój tekst zabrzmiał jakbyś projektował cały czas nowe sterowniki.
Holgin pisze: 25 lis 2023, 19:35 To jak planujesz czujniki to widzę większe szanse powodzenia, tak czy inaczej, jestem ciekawy :)
Czujniki muszą być, bo to ma pracować od 0 RPM. A do tego w pierwszym rzucie ma wprost zastąpić silnik DC (czyli mieć tylko dwie końcówki, i cały czas pracować na PWMie 100% (tylko wtedy będzie miał charakterystyki prądowo-napięciowe zgodne z silnikiem DC)).
Później może to rozbuduję o jakieś bardziej inteligentne sterowanie.

Do karetki chcę dodać własną płytą rozszerzeń (pewnie na CANa), i mają na niej być takie rzeczy:
  • Podstawowe czyli sterowanie wentylatorami (a raczej dmuchawami), grzałką, odczyt temperatur (będzie więcej niż tylko z hotendu).
  • Sterowanie ekstruderem, bo będzie nietypowe na silniku DC/BLDC. W tym będzie odczyt enkodera z wału radełka (dla PIDa).
  • Czujnik wysokości nad stołem (jakiś własny, nie BL).
  • Akcelerometr, pewnie LIS3DH (jest bardzo lekki więc mogę go dać na stałe).
  • Czujnik obecności a może też i średnicy filamentu.
  • Wyjścia na 2...4 serwa, do ewentualnego sterowania jakimiś wynalazkami.
  • Lidar. O ile się uda. Swoją drogą wątpię że w fabrycznych drukarkach jest LiDAR. Mi to raczej wygląda na system triangulacyjny.
  • Może jeszcze kamera.
Sporo tego jest, ale elektronika się łatwo miniaturyzuje. Wyjdzie mała, i na pewno poniżej 10 g. Jak coś tam mogłoby ważyć więcej to złącza, więc będę raczej minimalizował ich ilość (większość rzeczy na kablach będzie lutowana wprost do PCB).

A wracając do mechaniki karetki.
Ma być jak najmniejsza i najlżejsza, więc pierwotnie powstał taki projekt:
Karetka 1.gif
Karetka 1.gif (27.71 KiB) Przejrzano 473 razy
Karetka 2.gif
Karetka 2.gif (24.76 KiB) Przejrzano 473 razy
Wymiary kostki to 58 x 72 mm. Grubość 22 mm.
Gardziel wkręca się wprost w karetkę. Tam z tyłu widać dwa mosiężne króćce do podłączenia wężyków z cieczą chłodzącą.
Można też zrobić trochę mniejszą kostkę, i o grubości z 16 mm. Kosztem tego że nie wejdą do niej łożyska liniowe a jedynie tulejki ślizgowe.
Masa takiej kostki karetki po wybraniu materiału z niepotrzebnych miejsc schodzi poniżej 50 g.
Reszta masy to gardziel, blok grzejny, grzałka, dysza, łożyska, radełko, no i silnik napędu ekstrudera. Śrubki też dokładają sporo masy.
Na oko podliczyłem że jest szansa zmieścić się w 100 g. Nie jest to jakieś krytyczne założenie. Jak wyjdzie 150 czy nawet 200 g to nic się nie stanie.
Taka koncepcja ma jednak dużą wadę. Hotend jest na sztywno z karetką. Wymiana wymagałaby odkręcania go z wnętrza drukarki. Przy okazji naprężane były by tulejki i prowadnice liniowe (od klucza).

Jednak w międzyczasie koncepcja się zmieniła. Zachciało mi się dodać opcję drukowania wielokolorowego.
Wymyśliłem sobie obcinaczkę filamentu w ekstruderze, a potem się okazało że ameryki nie odkryłem bo coś takiego jest w drukarce X1CC.
Poczytałem też o problemach z szybką zmianą filamentu (niekoniecznie koloru, ale np. materiału), więc doszedł też plan zrobienia wersji dwugłowicowej.
To już mocno powiększa wymiarowo projekt karetki. Masa nie wzrasta aż tak bardzo, i całość się powinna wyrobić w 200 g.
No ale wymiarowo robi się to dość duże, i zmniejsza mi obszar roboczy drukarki.
Długo myślałem jak to sprytnie rozwiązać. Aż w końcu wyszło że najprostsze rozwiązania są najlepsze. Najnowszy trend jest chyba taki żeby robić po prostu wymienne głowice (wymiana narzędzia jak w obrabiarkach CNC).
To poza tym że jest najlepsze użytkowo, to przy okazji rozwiązuje problem wymiarów i masy: bo na karetce zawsze będzie jeździło tylko jedno narzędzie (nie będzie wożone to drugie/nieużywane). Odpadają też mechanizmy podnoszenia i opuszczania nieużywanej głowicy (żeby nie tarła o wydruk). Zaleta jest też taka że można zrobić karetkę bez jednoczesnego projektowania narzędzi (bo i tak będą osobne, nie będą jednolitą częścią z karetką). Same zalety.
No tylko jak to zaaplikować do mojej karetki?
Chciałem uzyskać maksymalną sztywność mocowania, więc nie użyłem standardowego mocowania kinematycznego Maxwella, tylko mocowanie jak w CNC: stożek.
Wyszło mi takie coś:
Karetka 3.gif
Karetka 3.gif (20.26 KiB) Przejrzano 473 razy
Stożek musi być niesamohamowny. Nie ma to chyba polskiej nazwy. Po angielsku self-releasing taper. Chodzi o to żeby nie klinował się w karetce, bo go potem zmieniarka narzędzi nie wyjmie. Ma tylko oprzeć się o otwór, ale mocowanie ma być jakimś dodatkowym zaciskiem. Takie coś daje i tak sporą siłę trzymania (a precyzję tak samo dużą).
Stożek będzie miał kąt z 10...12° (każdy powyżej 8° jest niesamohamowny, przynajmniej dla stali).
Przy okazji wyszła niespodziewana zaleta mniejszej karetki. Wejdzie w nią większy stożek. Jakim cudem? Ano takim, że tulejki ślizgowe są mniejsze z każdej strony. Zajmują mniej miejsca na zewnątrz prowadnic, ale i wewnątrz prowadnic. Więc karetka może być mniejsza z zewnątrz, ale i ma więcej miejsca w środku pomiędzy prowadnicami:
Karetka 4.gif
Karetka 4.gif (5.79 KiB) Przejrzano 473 razy
Obie wersje mają prowadnice w rozstawie 50 mm. W dużą wchodzi stożek 30 mm, w małą już prawie 40 mm.
Ostatecznie więc stanęło na tym że zrobię mniejszą wersję karetki. Czyli lżejszą.
Jeszcze nie wiem jak rozwiążę chłodzenie. Stożek miałby możliwość też przenosić ciepło (z narzędzia do karetki). Ale chyba nie będę tak robił, i chłodzenie będę doprowadzał wprost do stożka narzędzia.
Być może elektronikę trzeba będzie podzielić na dwie części. Cześć na stałe w karetce, a część wymienianą razem z narzędziami. To jednak szczegół. Pomyśli się na koniec.

Wymiana narzędzia będzie wymagała mechanizmu podajnika podającego od góry. Nie wystarczy dojazd do brzegu jak to zwykle się robi w drukarkach ze zmieniarką.
Ma to jednak pewne zalety:
  • Komplikacja będzie w podajniku, a nie w karetce. Podajnik może sobie być dowolnie ciężki i skomplikowany, bo nie jeździ podczas drukowania.
  • Podajnik będzie mógł podmieniać narzędzia nad obszarem wydruku. Nie zabierze mi obszaru roboczego. Podajnik (a raczej strefa odstawcza) w klasycznej podmianie od boku, zabiera dziesiątki mm obszaru roboczego.
Co bardziej obeznani w sprzęgach kinetycznych, pewnie zauważyli że stożek blokuje 5 osi swobody, a nie 6.
Tutaj to jednak nie przeszkadza. Niewielki obrót wokół osi Z nie przeszkadza jak to będzie wykonane precyzyjnie (dusza dokładnie w osi stożka).
Mocniej się nie obróci, bo zmieniarka narzędzi będzie to łapała za jakieś wypustki i przywracała mniej więcej stałe położenie. Ewentualne kilka stopni nieplanowanego obrotu przy mocowaniu nie będzie przeszkadzało.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 21:43
autor: Fest
Na moje oko, chłopa co kilka otworów w życiu wiertarka wykonał to króciutki ten stożek.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 21:48
autor: Holgin
A po co dłuższy, skoro ma być dodatkowy mechanizm mocujący?

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 21:49
autor: atom1477
Nie każdy musi być długi. Np. stożki do mocowania uchwytów tokarskich też są całkiem krótkie (długość mniejsza od średnicy).

Zapomniałem wymienić jeszcze jedną zaletę metody zmieniania narzędzi od góry:
  • Zmienione narzędzie będzie wyjeżdżało do góry, czyli do strefy zimnej. Przy strefie odstawczej z boku wszystkie narzędzia cały czas są w komorze.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 21:55
autor: Fest
To zwróć jeszcze uwagę przy wymianie narzędzia, że filament sam z siebie grawitacyjnie spływa z rozgrzanej głowicy. Tak czy inaczej musi być jakieś miejsce do czyszczenia by odpowietrzyć układ.

P.S. wiersz o dodatkowym mechanizmie blokującym umknął mi w szybkim czytaniu. Moim zdaniem robi się to bardzo skomplikowane.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 22:18
autor: atom1477
Coś się wymyśli. Zależy od tego jak się uda skonfigurować Klippera.
Opcja jest taka że można wyłączać grzanie nieużywanych hotendów.
Albo przed użyciem robić mały wyrzut filamentu, i przejeżdżać nad jakąś krawędzią (jak w Bambu "nozzle wiping pad").
Jeszcze inna opcja to taka że nieużywane hotendy cały czas robiłyby bardzo powolny wyrzut filamentu. Żeby filament się nie zwęglał w dyszy (stojąc tam nagrzany przez długi czas). Oczywiście wtedy też przejazd nad krawędzią przed użyciem.

A czy całość jest bardzo skomplikowana? No jest, jak każda drukarka 3D. Taka jest ogólna opinia o drukarkach w porównaniu do "normalnych" maszyn CNC.
U mnie jak już to jest sporo udziwnień, ale komplikacji jako takich to raczej nie.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 25 lis 2023, 23:37
autor: majek
Zastosuj grzałkę CHC (ceramiczną okrągłą), to będziesz mógł jeszcze zmniejszyć stożek, bo te grzałki w stosunku do bloku V6 są po prostu małe, prawie okrągłe i centryczne względem dziury na filament.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 26 lis 2023, 10:05
autor: atom1477
Chciałem, ale są mocno drogie a ich średnica jest całkiem spora. V6 się mieści w tym większym stożku więc jest ok.
No i chcę mieć duży stożek tak czy inaczej. Nie wiadomo jakie wynalazki będę tam chciał montować w przyszłości.
Jeden już wiem: laser.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 26 lis 2023, 11:02
autor: Holgin
Robić tak zaawansowany/skomplikowany projekt i oszczędzać na jednym z najważniejszych elementów? V6 ma już duużo lat, CHC jest znacznie mniejszy i lżejszy, ogólnie teraz wszyscy przechodzą na ceramiczne grzałki w różnych formach. Osobiście będę testować CHC Pro i już samymi gabarytami mnie urzekł w porównaniu do Volcano :)

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 26 lis 2023, 11:53
autor: atom1477
To nie jest tylko kwestia oszczędności, ale otworu w karetce. On musi być duży, żeby nie ograniczać przyszłych upgrade-ów.

Poza tym grzałka nie jest taka mała. Są dwa rodzaje.
Zwykłe ale dobre, o takie:
Maxiwatt.gif
Maxiwatt.gif (10.25 KiB) Przejrzano 582 razy
One mają 20 mm średnicy, ale przewody zasilające wchodzą bokiem. To oznacza że wymagają większego otworu niż 20 mm. Nic nie zyskuję na wymiarach względem normalnego bloku grzejnego.
No i takie:
https://grabcad.com/library/chc-chc-pro-trianglelab-1

Nie załapałem że CHC to konkretna grzałka. Google (polskie) mi tego nie znalazło.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 26 lis 2023, 12:02
autor: Holgin
CHC Pro (trianglelab) vs Volcano:
Hotend.jpg
Średnica z silikonem 15mm, kable można wyprowadzić pionowo.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 26 lis 2023, 12:04
autor: atom1477
Jeżeli kable można wyprowadzić do góry to to dużo zmienia.
No ale duży otwór w karetce i tak chcę mieć :D
Zresztą nie upierałem się na normalne grzałki. Tak narysowałem bo tak mi było wygodniej, i chciałem sprawdzić czy nawet stare toporne rozwiązanie się tam zmieści. Ale po to robię wymienne głowice żeby przetestować najróżniejsze hotnendy i dysze.

Pytanie czy jest sens iść w normalne dysze (krótkie, czyli nie Volcano). I tak chcę zastosować dysze High Flow (te z 3-ma otworami). Ale one występują też w wersji krótkiej. Nie wiem jakie są obecnie trendy. I czy występują krótkie grzałki ceramiczne do takich dysz.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 26 lis 2023, 13:11
autor: majek
Holgin pisze: 26 lis 2023, 11:02 CHC jest znacznie mniejszy i lżejszy,
Z tym lżejszy, to się kiedyś zdziwiłem jak wrzuciłem na wagę. Okazuje się, że cały hotend z CHC (zwykłą) waży jednak tyle samo co V6 z aluminiowym blokiem. Różnica będzie dopiero między V6 z miedzianym. Co prawda CHC jest mały, ale rdzeń ma miedziany, a ceramika też waży. Nie wiem jak z Pro vs. Volcano, ale może być podobnie.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 26 lis 2023, 13:14
autor: Holgin
Może powinienem dodać, że porównuję Volcano - aczkolwiek faktycznie masa dramatycznej różnicy nie robi, ale rozmiar już tak.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 26 lis 2023, 16:05
autor: wileu
Abstrahując od tematu. Grzałka CHC według Trianglelab ma max ok. 65W, co jest nieprawdą, ma zaledwie max ok.48W, czyli o 1/3 mniej (Wyniki pomiarów). Podobnie może być z wersją Pro.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 26 lis 2023, 16:11
autor: atom1477
Ale jak zmierzyłeś moc max?
Moc max to moc jaką wytrzyma bez uszkodzenia. A nie moc jaką osiągnie przy znamionowym napięciu.
Może po prostu mają duży rozrzut rezystancji, i wymagają zasilania napięciem większym niż podane w dokumentacji.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 26 lis 2023, 16:32
autor: majek
wileu pisze: 26 lis 2023, 16:05 Abstrahując od tematu. Grzałka CHC według Trianglelab ma max ok. 65W, co jest nieprawdą, ma zaledwie max ok.48W, czyli o 1/3 mniej (Wyniki pomiarów). Podobnie może być z wersją Pro.
Przecież Trianglelab podaje zależność mocy od temperatury, bo grzałka zwiększa swoją rezystancję wraz z temperaturą. Te 65W to pewnie jak ma coś koło 0-10oC, i w sumie dobrze że podają maksymalną, bo do tego trzeba dopasować kable i złączki, żeby się nie upaliło na zimno.
chc-grzalka-moc.jpg
Taką samą tabelkę można znaleźć też dla wersji PRO (generalnie moce x2).

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 26 lis 2023, 19:56
autor: wileu
CHC podłączony bezpośrednio do zasilacza 24V 8.5A DC, pomiar prądu miernikiem. Temp ~20 st. Wynik ~48 W na starcie, a więc max.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 27 lis 2023, 07:42
autor: atom1477
No to zmierzyłeś max jaki da się uzyskać przy tym napięciu.
Nie jest to max "jako taki" dla tej grzałki.

Ale dobrze wiedzieć jak to wygląda. Od razu trzeba będzie się przygotować na większe napięcie.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 27 lis 2023, 07:57
autor: Holgin
atom1477 pisze: 27 lis 2023, 07:42 No to zmierzyłeś max jaki da się uzyskać przy tym napięciu.
Nie jest to max "jako taki" dla tej grzałki.

Ale dobrze wiedzieć jak to wygląda. Od razu trzeba będzie się przygotować na większe napięcie.
Nie wiem skąd wziąłeś, że to max grzałki - typowo wszystkie grzałki osiągają tą opisaną moc plus minus tolerancja. Co do CHC będącego rezystorem PTC jak Revo, wartości typowe są podane w tabeli. Ale koniec końców nie ma to dużego znaczenia.

PS ten pomiar z amperomierzem w szeregu uwzględnił spadek napięcia na samym amperomierzu?

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 27 lis 2023, 10:48
autor: Fest
Zapominacie o bardzo ważnej zalecie grzałek CHC, ze względu na walcowaty kształt mają mniejszą powierzchnię wymiany ciepła z otoczeniem. Są więc mniej wrażliwe na zmieniające się chłodzenie detalu np. przy mostach.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 11:08
autor: atom1477
U mnie hotend i tak będzie dobrze zaizolowany cieplnie, więc kształt nie ma znaczenia.

Holgin wcześniej spytał jakie radełka chcę zastosować.
Odpowiem że różne. W końcu robię wymienne głowice.
No ale na początek poszedłem po taniości, więc pierwsza głowica będzie na zwykłym bloku grzejnym E3D V6 i radełku MK7, bo takie już kupiłem.
Czytałem wcześniej o napędzie Dual Drive, i mi wyszło że na początek nie ma sensu (a jeszcze może potencjalnie dołożyć nowe problemy).
Nie mnie jednak w przyszłości pewnie z jedną głowicę zrobię z takim napędem.
Póki co szukam radełek od razu z dużym kołem zębatym, i o w miarę małej masie. Na razie widzę tylko takie z Titana.
Może ktoś polecić dobre radełka w ogóle? Albo jakieś z kołem zębatym?

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 11:38
autor: konradsdev1
atom1477 pisze: 28 lis 2023, 11:08 Czytałem wcześniej o napędzie Dual Drive, i mi wyszło że na początek nie ma sensu (a jeszcze może potencjalnie dołożyć nowe problemy).
Jakie problemy? Ciekawe dlaczego w większości nowych, szybkich drukarek jest ekstruder typu dual drive.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 12:44
autor: atom1477

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 14:59
autor: majek
atom1477 pisze: 28 lis 2023, 11:08 Może ktoś polecić dobre radełka w ogóle? Albo jakieś z kołem zębatym?
Weź zębatki od HGX. Jeżeli nie lubisz dual-gear, to możesz użyć tych zębatek osobno robiąc sobie jakiś docisk.
https://www.aliexpress.com/item/1005005013415610.html

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 15:36
autor: atom1477
Jeszcze nie wiem co lubię :D
Te HGX które proponujesz są całkiem duże (mam na myśli radełka a nie koła zębate). To dlatego je proponujesz?

Póki co myślałem o radełkach z Tytana, ale nie znalazłem o nim żadnych danych technicznych.
Musiałem ze zdjęć z neta liczyć zęby i pixele. I mi wyszło że koło zębate ma 66 zębów i moduł 0.5. Ze zdjęć nie wygląda na takie małe. Radełko w nich w takim razie też jest małe. Ciężko mi ocenić czy mniejsze niż MK7 jakie już kupiłem.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 15:46
autor: majek
atom1477 pisze: 28 lis 2023, 15:36 Te HGX które proponujesz wyglądają na duże (mam na myśli radełka a nie koła zębate). To dlatego je proponujesz?
Tak, duża średnica, to większa powierzchnia styku z filamentem, a to oznacza, że można słabiej go dociskać i mniej masakrować zachowując siłę pchania lub nawet ją zwiększyć. Większość nowych ekstruderów ma kółka większej średnicy niż BMG. A te są DUŻE ;) (ok. 20mm średnicy)

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 15:54
autor: Fest
Tak na szybko, to efekt z tego filmu wynika z bezluzowego kontaktu pomiędzy kołami zębatymi BMG. Gość ciśnie je do siebie, a powinny mieć dystans by ten luz zachować.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 16:39
autor: Andrzej_W
To jak już wrzucasz filmik z problemami z BMG to proszę bardzo.
Problem.

źródło: https://www.youtube.com/watch?v=c6JmCdovE0U
Rozwiązanie.

źródło: https://www.youtube.com/watch?v=tLAX1JSFX0E

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 17:53
autor: atom1477
Ten drugi filmik już widziałem.
Chyba ogólnie nie podobało mi się to że koła muszą być ruchome względem siebie, a więc zazębianie się kół zębatych będzie nie zawsze takie samo.
No ale nic, dzięki. Dual Drive ekstruder będzie w takim razie do rozważenia.

Wiecie, jestem początkujący w ekstruderach. Sporo czytałem, ale były sprzeczne informacje.
Np. gdzieś znalazłem porównanie radełek. I na liście były też MK7 i MK8.
Przy jednym pisało że to poprawiona wersja, o większej średnicy, dająca dzięki temu większą siłę pchającą.
A przy drugim pisało że to poprawiona wersja, o mniejszej średnicy, dająca dzięki temu większą siłę pchającą.
No to jak być mądrym przy takich informacjach? :D

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 18:14
autor: Andrzej_W
Ja tam jestem prostym drukarzem. Ale zauważyłem poprawę druku po przejściu z MK8 na BMG.
A poza tym nawet na bowdenie mogę drukować z TPU co przy poprzednim by było bardzo trudne do uzyskania.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 18:56
autor: Jarewa
Andrzej_W pisze: 28 lis 2023, 18:14 Ja tam jestem prostym drukarzem. Ale zauważyłem poprawę druku po przejściu z MK8 na BMG.
Ja nie ale miałem mk8 z tym kółkiem jak do bmg jednym, może nie było to bmg ale coś podobnego na innych kołach stałych bez śrubki czyli ta wersja niby poprawiona.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 19:46
autor: atom1477
Pytanie czy istnieją tak duże radełka jak w HGX, ale monolityczne z wałami tak jak w BMG? Bo te łożyska igiełkowe mi się nie podobają. Coś mi się zdaje że się koła będą kiwać na boki.
Przejrzałem trochę sklepów i nie widzę.

No i widzę że są grzałki ceramiczne do krótkich dysz. Czyli sobie zamówię krótką i długą. Krótka do wersji głowicy ze zmieniarką filamentu, bo długa nagrzewana dysza jakoś nie wróży szybkiej i dobrej zmiany filamentu (chodzi o wersję zmieniarki jak w X1CC, czyli z obcinaniem i wycofywaniem filamentu).

Chyba że mnie przekonacie że coś źle rozkminiam.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 28 lis 2023, 20:38
autor: konradsdev1
atom1477 pisze: 28 lis 2023, 19:46Coś mi się zdaje że się koła będą kiwać na boki.
Trochę więcej optymizmu, nie wszystko jest źle zrobione/zaprojektowane :)

Duże radełka znajdziesz też w TBG-lite. Pracują na tulejach ślizgowych ale możesz skleić wszystko razem i osadzić na łożyskach.
https://pl.aliexpress.com/item/1005004050167328.html
Trianglelab-tbg-lite.jpg

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 29 lis 2023, 12:07
autor: atom1477
To też widziałem, ale cena trochę spora. A już na pewno spora jak na coś co miałbym skleić :D
To już wolę dotoczyć wałeczki do tej wersji za 34 zł.

Nie widać jak głęboko wchodzą te łożyska igiełkowe. Na oko wyglądało że tylko pod radełko. Ale jak wchodzą na całą długość, tak jak tulejka w wersji ślizgowej, to nie jest tak źle.

Swoją drogą czym się różni ekstruder HGX-Lite od TBG-Lite?
Na stronie Bondtechu jest opis tylko TBG-Lite. HGX nawet na google ciężko znaleźć.
Z obrazków mi wyszło że obie wersje mają takie same przełożenie i takie same wymiary radełek. 1:9.58 i 19 mm.
Silnik jaki tam idzie ma 0.1 Nm, co przy takim przełożeniu i wymiarze radełka daje siłę 100 N. Na stronie podali 8 kg. Przy 600 RPM obrotów silnika za przekładniami będzie około 1 obrót na sekundę, co da 59 mm/s. Na stronie podali 35 mm/s, więc widocznie silnik nie daje rady tak szybko.
Tu się pojawia moje pytanie, skąd się w takim razie wzięła siła 15 kg dla wersji HGX z Aliexpressu?

Radełko MK7 z tego co widzę używane jest głównie w ekstruderach bez przekładni. A więc 1 obrót silnika 0.4 Nm daje na radełku o promieniu 5.2 mm siłę 77 N. Za to prędkość może być spora, bo przy 600 RPM będzie to 327 mm/s. W ekstruderze z przełożeniem 1:3 będzie to 231 N i 109 mm/s.

Czyli ekstrudery HGX/TBG wypadają o wiele słabiej od klasycznego dużego ekstrudera.
Może to całkowicie wystarcza, a za to mają inne zalety.
No ale coś mi się tutaj nie zgadza. Ktoś wyjaśni?

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 29 lis 2023, 13:43
autor: majek
atom1477 pisze: 29 lis 2023, 12:07 Za to prędkość może być spora, bo przy 600 RPM będzie to 327 mm/s. W ekstruderze z przełożeniem 1:3 będzie to 231 N i 109 mm/s.
Po co Ci 327 mm/s? Przecież to prawie 800mm3/s przepływu. Normalny hotend V6 przetapia 11mm3/s, nowsze bardziej wydajne KILKA razy tyle (nie kilkadziesiąt lub kilkaset). Typowa prędkość retrakcji to ~25mm/s.
Prędkość to nie wszystko.
Nacisk też, bo to hotend ma przetapiać plastik, a nie wytłaczać - owszem, brutalną siłą wyjdzie z dyszy trochę więcej niż jak damy się porządnie przetopić całemu plastikowi, ale to są różnice rzędu 10% (o ile dobrze pamiętam) między mocniejszymi a słabszymi ekstruderami.
Za to jest to co już Ci pisałem wcześniej - małe przepływy - policz lepiej minimalny przepływ dostępny w mikrokrokach (gdzie też silnik ma mniejszy moment) dla ekstrudera bez przełożenia i z przełożeniem.
Do tego tam gdzie się da, to obecnie daje się directa, a dołożenie jednego kółka plastikowego i założenie mniejszego silnika, to kilkadziesiąt gram oszczędności, w zamian dostajesz również więcej kroków/mm co pomaga przy małych przepływach.
atom1477 pisze: 29 lis 2023, 12:07 Czyli ekstrudery HGX/TBG wypadają o wiele słabiej od klasycznego dużego ekstrudera.
Tylko w prędkości, która jest nieistotna.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 29 lis 2023, 20:35
autor: atom1477
majek pisze: 29 lis 2023, 13:43 Po co Ci 327 mm/s?
Nie pisałem że potrzebuję akurat tyle. Zrobiłem tylko porównanie teoretycznej wydajności ekstruderów.
Poza tym to tylko dla wersji bez przekładni. Wiem że po to się daje przekładnię żeby zmniejszyć prędkość, ale zwiększyć siłę pchającą.
Ale prędkość też jest potrzebna: do retrakcji.
majek pisze: 29 lis 2023, 13:43 Typowa prędkość retrakcji to ~25mm/s.
...
atom1477 pisze:Czyli ekstrudery HGX/TBG wypadają o wiele słabiej od klasycznego dużego ekstrudera.
Tylko w prędkości, która jest nieistotna.
W opisach kalibracji drukarek piszą żeby zaczynać od ustawień retrakcji w zakresie 25...50 mm/s (dla Directa).
Stąd chyba dobrze jednak mieć te 50 mm/s?

Małe przepływy policzę, ale dopiero jak uruchomię silnik BLDC.

Nie biorę tych danych z kosmosu. Wszystkie wyciągnąłem z opisów, w większości z tego forum :D
I mam teraz trochę dysonans poznawczy.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 29 lis 2023, 20:58
autor: konradsdev1
Zobacz jeszcze coś pomiędzy BMG a LGX, radełka 12mm takie jak w ekstruderze Orbiter.
https://allegro.pl/oferta/radelka-do-bm ... 9569640277

Orbiter v2.0 ma podaną maksymalną prędkość retrakcji 120mm/s oraz maksymalny flow rate 25mm3/s z błędem poniżej 2%.

Tu znajdziesz porównanie między różnymi radełkami - https://www.orbiterprojects.com/the-tru ... biter-v2-0
image-1.png
image-2-1024x246.png

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 lis 2023, 07:36
autor: atom1477
12 mm średnicy ma też MK7 jaki już mam. Oczywiście na nim zrobię tylko ekstruder z jednostronnym napędem, no ale na początek będzie.
Wbrew temu co niektórzy pomyśleli :D, nie idę w wielkie prędkości. Jedynie policzyłem jakie prędkości uzyskują inne gotowe ekstrudery, żeby mieć jakieś porównanie. Dziwi mnie na przykład dlaczego zwykłe ekstrudery na silnikach NEMA17 maja przełożenie tylko 1:3...1:5. Przecież na takim uzyskują prędkości ponad 100 mm/s. Gdyby najczęściej używana była prędkość 25 mm/s, to by można było dawać przełożenie 1:10...1:15, zyskując możliwość używania mniejszego silnika (lżejszego). Przy okazji praca na małym przepływie była by płynniejsza. A jednak tak się nie robiło.

Przyszły pierwsze części z Aliexpress. Śruby T8x1. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu są bardzo proste. Zupełnie nie widzę bicia. Tylko przez niechlujność/pośpiech chińczyka nie są tak dobre jak mogły by być. Poobijały się trochę i w niektórych miejscach gwintu widać wgniecenia.

Przy okazji pytanie, bo chcę zamówić to:
https://pl.aliexpress.com/item/1005006060312775.html
I mam do wyboru PEI-PEO i PEI-PET. Co polecacie? Chodzi oczywiście to drugie czyli PEO vs PET. Mało o tym informacji. Znalazłem tylko to:
viewtopic.php?p=149270#p149270
Stół zrobię ze splanowanego klocka aluminium. Mam nadzieję że ta płyta magnetyczna z klejem się tego złapie.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 lis 2023, 09:56
autor: JGFTW
atom1477 pisze: 30 lis 2023, 07:36 Gdyby najczęściej używana była prędkość 25 mm/s, to by można było dawać przełożenie 1:10...1:15, zyskując możliwość używania mniejszego silnika (lżejszego). Przy okazji praca na małym przepływie była by płynniejsza. A jednak tak się nie robiło.


Dokładnie tak się robi - zobacz jak zmienia się chociażby przełożenie względem czasu:
gear-ratio-extruders.PNG
https://makerme.blog/posts/3d-printer-e ... omparison/

Polecane wcześniej TBG-lite (2022) ma przełożenie 11.53125:1
Nextruder Prusy MK4 (2023) ma przekładnie planetarną 10:1.
Używa się silników cienkich nema 17 oraz nema 14.

Większe przełożenie, mniejszy silnik to teraz standard.



Co do podkładek to najlepiej dwustronne teksturowane PEI - używam obecnie tylko takich i ze stali sprężynowej od Trianglelab: https://allegro.pl/oferta/trianglelab-b ... 3767278810 z tych co testowałem te są najlepsze dla PETG, PLA, TPU.
Na próbę na promocja wziąłem PEI z PEO, ale obstawiam, że mogę szybką ją zniszczyć drukując z PETG. Jest taka informacja w aukcjach:
PEI-PEO.PNG

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 lis 2023, 10:03
autor: atom1477
No dobra. Inaczej na to patrzyłem.

PS: Ze zdjęcia TBG-lite policzyłem ząbki i wyszło tyle samo co w HGX, czyli 1:976.
Choć tu podają tyle co napisałeś:
https://trianglelab.net/products/tbg-li ... tsId=10262
Widocznie zdjęcia były od czapy.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 lis 2023, 12:31
autor: majek
Mogli jeszcze inny silnik dać w zestawie, bo są z 10 albo 8 zębami.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 lis 2023, 12:39
autor: atom1477
Na zdjęciu miałem z 10-cioma. Więc wyjaśnione.
Dzięki.

Co to płyt. Tamte już wyprzedane więc muszę szukać na innej aukcji.
No i znowu dylemat bo doszły nowe: PEY / PED.
O tym że PEO nadaje się tylko do PLA to już znalazłem.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 lis 2023, 13:33
autor: JGFTW
Żeby ułatwić wybór to jeszcze jest PEX ;)
Podobno to twardszy rodzaj PEI.

Teraz jeszcze odkryłem aukcję z H1H: https://www.aliexpress.com/item/1005005735852747.html
H1H/PEY/PET/ PEO Side : PLA/PLA+/PETG/TPU/ABS

PEI Side : PLA/PLA+/PEEK/PETG/PETG-CF/TPU/PC/ABS/Nylon etc.
Na zdjęciu w aukcji jest też informacja o temperaturze materiałów (wygrywa teksturowane PEI do 300C), przy czym ewidentnie bardziej kładzie się nacisk na strukturę jaką zostawiają na wydruku; np lightbeam: https://www.reddit.com/r/BambuLab/comme ... am_plates/

Jak ktoś nie napiszę, że testował x materiałów i dobrze przylegały oraz łatwo odchodziły na y to jak dla mnie brałbym w ciemno to teksturowane PEI (na gładkim PETG i TPU za bardzo przylega i łatwo zniszczyć).

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 lis 2023, 13:40
autor: atom1477
Nie ma łatwo.
No nic, PEXa sobie zostawię do instalacji wodnych :D
To jak znajdę to wezmę PEI w różnych rodzajach (gładkie i teksturowane, o ile takie znajdę).

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 11:59
autor: atom1477
Najwyższa pora poinformować że projekt nie upadł :D
Tylko trochę czekałem na paczki, a no i inne sprawy się przeciągały.
W międzyczasie zająłem się więc projektem elektroniki sterującej do extrudera.
Na szybko wyszło coś takiego:
PCB.gif
PCB.gif (320.84 KiB) Przejrzano 533 razy
Staram się zrobić płytkę najbardziej uniwersalną. Dlatego dla silnika BLDC mam tu wejścia na 3 czujniki Halla, ale i wejście na enkoder. Jest też ukryta funkcjonalność niewyprowadzona na żadne złącze: analogowe sprzężenie zwrotnie BackEMF z silnika BLDC. Przyda się do kalibracji czujników Halla i/lub enkodera.
Są dwa wejścia na krańcówki, jakby była potrzeba je dać na karetce. Są dwa wejścia na termometry DS18B20, żeby mierzyć temperaturę karetki i jeszcze czegoś tam. Mam wejście na NTC/PT100, ale i wejście na termoparę. Są 2 wyjścia na serwomechanizmy (plus osobna silna przetwornica napięcia dająca 6V/2A), gdyby do czegoś się przydały (może do obcinaczki filamentu). Jest wejście na BLTouch oraz na Lidar (zasili je przetwornica od serw 6V).
Przy czym projekt szybko się zmienia, więc aktualnej wersji ciągle nie ma :/
Do wyboru były jeszcze złącza, i odpowiednie umieszczenie ich na PCB żeby ułożenie ścieżek był łatwiejsze.
Kolejna wersja, już bardziej rokująca na finalną (sporo rzeczy musiał traci na warstwę Bottom żeby się tam zmieścić):
PCB 2T.gif
PCB 2T.gif (94.53 KiB) Przejrzano 533 razy
PCB 2B.gif
PCB 2B.gif (83.24 KiB) Przejrzano 533 razy
Złącze zasilania zamienione na XT60+2, złącze Hotendu zamienione na ARK, złącza enkoderów zamienione na złącza ZIF (te do taśm FFC). Doszło trzecie wejście enkodera, na stronie Bottom.
A po co aż 3 wejścia do enkoderów? Jeden enkoder będzie do silnika BLDC, drugi do radełek (czyli za przekładnią), a trzeci do czujnika filamentu (jakieś dodatkowe luźno kręcące się radełko).
Jest tu jedno udziwnienie względem innych płytek jakie widziałem: złącze mocy Hotendu jest daleko od złącza wejścia termistora/termopary. Ale uznałem że nie ma co komplikować płytki tylko po to żeby były blisko siebie. I tak to nie będzie często rozłączane (w końcu to będą wymienne narzędzia, więc się będzie wymieniało w całości, a kabelki odłączało jedynie podczas napraw).
Mam tu do wyboru interfejs USB albo CAN. USB na pewno będzie użyty jako interfejs do programowania (za pomocą DFU).
Jednak to CAN wydaje mi się bardziej rokujący do sterowania extrudera.
Płytka ma wymiary 40 x 40 mm. Na samym środku ma otwór 2mm, gdyby ktoś chciał montować tą płytkę poziomo. Wtedy przez ten otwór można będzie przepuścić filament.
Jeszcze jedną rzecz chciałem dodać, ale nie widzę miejsca na to: złącza goldpin do włożenia Stepsticka, żeby się na tym dało też uruchomić silnik krokowy.
Przewidywana masa zmontowanej płytki ale bez złącz: 8 g.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 12:09
autor: Holgin
Oo, coś dla mnie - customowa elektronika :D Podzielisz się schematem bądź innym opisem? BGA sam lutujesz czy w Chinach?

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 12:16
autor: atom1477
To w końcu amatorska drukarka 3D, a one zwykle same sobie drukują części.
No to moja będzie se sama musiała to polutować :D
A tak na poważnie, to pojawiła się pewna możliwość. Dziwne że tak długo mi zeszło zanim sobie ją uświadomiłem.
Mianowicie mechanika drukarki idealnie nadaje się ro zrobienia drukarki do pasty lutowniczej, dyspensera do kleju, albo do zrobienia automatu Pick and Place.
Od razu napiszę: wiem że maszyna do wszystkiego jest do niczego.
Ale tutaj będę miał wymienne narzędzia. Więc maszyna nie będzie do wszystkiego na raz.
Mechanika nie wymaga żadnych przeróbek. Jedynie będę sobie musiał dorobić nowe narzędzia, pasujące do karetki w drukarce (dopasować nowe narzędzia do drukarki, a nie na odwrót).

Schemat to myślę że na razie pozostanie prywatny :D
Ale opis będzie.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 12:18
autor: Holgin
Hm, no to życzę sukcesu choć na pewno będzie sporo zabawy ;) Ja bym wziął montaż w JLCPCB jednak.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 12:21
autor: Andrzej_W
To możesz potem pomyśleć nad systemem wymiany głowic.
Ciekawie już wychodzi ta drukarka.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 12:22
autor: Holgin
To powiedz chociaż jaki scalak do BLDC ;)

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 12:24
autor: atom1477
JLCPCB odpada. Mają montaż w dobrej cenie jedynie dla montażu jednostronnego. A tu mam sporo drobnych elementów po drugiej stronie.
Pozatym robią Epoxy filled Vias tylko dla średnic większych od 0.55mm. A tu mam BGA ze sporą ilością Via in Pad.
Zrobienie fanoutu* było tu sporym wyzwaniem :D Później zrobię opis.
Będzie PCBWay, 5PCB, albo jakaś inna. Szkoda że JLCPCB który akurat ma montaż w dobrej cenie, ma o wiele słabsze parametry produkcyjne PCB.

*fanout - wyprowadzanie ścieżek spod układu BGA.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 12:56
autor: Holgin
MCF8315A? ;)
Dołóż pojemności na wyjściu przetwornicy. Pamiętaj, że ceramiki mają derating pojemności vs napięcie.

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 13:05
autor: atom1477
No to tak. Mam swoje zasady projektowania PCB.
Główna to taka że ma być pełne pole masy pod ścieżkami sygnałowymi. Druga dotyczy płytek 4-warstwowych: gdy ścieżka sygnałowa zmienia warstwę z Top na Bottom, bo obok ma być przelotka łącząca masy na warstwach wewnętrznych. To wymusza trzecią zasadę, warstwy wewnętrzne to dwie masy, a nie masa i VCC.
Do tego chciałem maksymalnie wykorzystać peryferia z procesora. Sporo to utrudniło projekt PCB.
No to jest tak:
  • Procesor STM32H753 w BGA. Musi być taki ze względu na obudowę. Seria F2/F3F4/F6/F7 występuje tylko w BGA 0.5 mm. Dopiero H7 ma 0.8 mm, co daje się wykonać u standardowych producentów PCB.
  • Driver silnika ten co pisałem wcześniej: DRV8316R. Jest ciekawy bo zawiera w sobie przetwornicę Step-Down która być potencjalnie może zasilić procesor. Jak nie da rady to podbiorę prąd z przetwornicy do serwomechanizmów.
  • Akcelerometr LIS3DH.
  • Przetwornica do serw LA1412.
  • PHY do CANa TCAN3413.
  • Do termopary MAX6675.
A połączenia tak:
  • BLDC do HRPWM1 (6 kanałów).
  • Wyjście do serw TIM4.
  • Wyjście do wentylatorów TIM2.
  • Wyjście do grzałki hotendu TIM1.
  • Enkodery na interfejsach SPI3, SPI4, SPI6.
  • BLTouch jest napisach gdzie mam zarówno UARTa jak i PWMa z TIM8. Więc mogę podpiąć standardowy BLTouch z serwomechanizmem, albo jakiś mój na UARTa.
  • LiDAR na piach gdzie mam UARTa i I2C.
  • USB i CAN nie daje za dużo wyboru, więc jest po prostu na jedynych pinach na jakich może być.
  • Krańcówki, DS18B20 i inne pierdoły na jakichś przypadkowych pozostałych pinach.
  • Wszystkie wejścia ADC są na pinach ADC, i są oddzielone "guard ringiem" od szybkich ścieżek sygnałowych.
Czyli wszystkie urządzenia PWM są na innych Timerach, więc mogę im dać różne częstotliwości PWMów.

Holgin: Przeszło mi przez myśl wykorzystanie scalaka o jakim pisałeś wcześniej (TMC5160 ), ale okazał się całkiem duży jak na tak małą płytkę. Poza tym jest tam sporo rzeczy do skonfigurowania. A więc pisanie kodu i uruchamianie trochę by jednak trwało. Uznałem że uruchomienie FOCa wprost na procku może być prostsze (Sensored FOC jest o wiele prostszy od Sensorless).

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 13:58
autor: Holgin
Szczerze mówiąc nawet nie spojrzałem że MCF ma sensorless - w tym przypadku to nawet wada. Spodziewałem się scalaka ze zintegrowaną logiką FOCa, jak chcesz pisać własny, to znowu - powodzenia, będzie zabawy :D chętnie zobaczę rezultaty.
Jak chcesz zintegrować to z resztą elektroniki - z drugiej strony CAN Klipper czy coś innego?

STMy wspierają bezpośrednie podłączenie enkoderów ABN do timerów, wykorzystujesz to?

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 13:59
autor: majek
Tak co mi się rzuciło w oczy:

1. Dlaczego przetwornica na 6V? Przecież to za dużo do czujników czy procka. 2A to też nie jakiś wyczyn obecnie i osobiście nie nazwałbym tego 'mocną' ;) . Zobacz gotowe płyteczki na SY8205 - to jest maleńkie, a daje 5V/5A (jakby co to można napięcie zmienić przez zmianę rezystorów).

2. Jeżeli będziesz używał CAN-a, to spróbuj dostosować się do protokołu z jakiego korzysta Klipper - wtedy resztę drukarki masz załatwioną dobrym i sprawdzonym softem.

3. Widzę na płytce liniowy stabilizatorek w rodzaju AMS1117 - będziesz brał w nim napięcie wejściowe z 24V (czy ile tam puścisz na zasilanie) czy z tych 6V? Bo jak pierwsza opcja, to wiele prądu nie pociągniesz z niego, bo termicznie nie wydoli.

4. Dziurę na filament lepiej zrobić 4.2mm, żeby przeszło razem z prowadzącą rurką PTFE.

5. Co do stepstików, to zobacz jeszcze na BIGTREETECH EZ Driver - potrzebują trochę mniej miejsca na złącze na płycie głównej

6. Myślałeś, żeby zamiast normalnych enkoderów i halla w silniku, to zastosować 'enkoder' na MT6701 lub podobnym?

Re: Budowa: Atomic Teddy Bear (Miś Atomowy).

: 30 gru 2023, 14:08
autor: atom1477
Holgin pisze: 30 gru 2023, 13:58 STMy wspierają bezpośrednie podłączenie enkoderów ABN do timerów, wykorzystujesz to?
Nie potrzebuję tego bo użyję enkoderów na SPI.
Zresztą timery się już prawie skończyły :D

Oczywiście będzie to łączone z Klipperem. Inaczej nie widzę sensu.
majek pisze: 30 gru 2023, 13:59 1. Dlaczego przetwornica na 6V? Przecież to za dużo do czujników czy procka.
Bo to głównie dla serw. Procek i inne rzeczy będą zasilane z innej, ewentualnie ze stabilizatora liniowego 3.3V. Będą zworki do konfigurowania skąd ma być brane zasilanie.
majek pisze: 30 gru 2023, 13:59 2. Jeżeli będziesz używał CAN-a, to spróbuj dostosować się do protokołu z jakiego korzysta Klipper - wtedy resztę drukarki masz załatwioną dobrym i sprawdzonym softem.
Nie inaczej. Będzie CAN FD.
majek pisze: 30 gru 2023, 13:593. Widzę na płytce liniowy stabilizatorek w rodzaju AMS1117 - będziesz brał w nim napięcie wejściowe z 24V (czy ile tam puścisz na zasilanie) czy z tych 6V?
Oczywiście że z 6-ciu.
majek pisze: 30 gru 2023, 13:594. Dziurę na filament lepiej zrobić 4.2mm, żeby przeszło razem z prowadzącą rurką PTFE.
Może być problem z taką dużą. No ale na finalnej wersji płytki zobaczę czy się zmieści.
majek pisze: 30 gru 2023, 13:595. Co do stepstików, to zobacz jeszcze na BIGTREETECH EZ Driver - potrzebują trochę mniej miejsca na złącze na płycie głównej
O tym nie pomyślałem. Dzięki.
majek pisze: 30 gru 2023, 13:596. Myślałeś, żeby zamiast normalnych enkoderów i halla w silniku, to zastosować 'enkoder' na MT6701 lub podobnym?
Pisząc "enkoder" miałem właśnie na myśli zewnętrzny. Ale myślałem o MA702.